Polityka , polityka

sienkiewiczowskie Państwo teoretyczne w praktyce
Ja nie umiem pojąć dlaczego, mając nowy system, nie policzono ręcznie równolegle. Tak od ręki jak zwykle. Na wszelki wypadek.
W pracy przeżyłam wdrażanie kilku systemów i zawsze to trwało około pół roku (sic!) zanim się poukładało i zaczynało poprawnie działać.
I zawsze przez ROK szedł stary system równolegle.
I jeszcze o systemach: bilety kolejowe nadal kupuje się u konduktora! Od niedzieli system leży i kwiczy. (stan ma wczorajszy wieczór)
p.s
Komentarz z netu:
7 mln zł wydano na nikomu niepotrzebny spot z piosenką "Hey Jude". Pół miliona wydano na system informatyczny na wybory. Oto III RP właśnie.
dempsey   fiat voluntas Tua
19 listopada 2014 11:01
Polska. Where the unbelievable happens.

Złote słowa.. (chociaż chyba autorom wyszło niechcący  :wysmiewa🙂
Komentarz z netu:
7 mln zł wydano na nikomu niepotrzebny spot z piosenką "Hey Jude". Pół miliona wydano na system informatyczny na wybory. Oto III RP właśnie.


Mam kalendarz ze zrywanymi kartkami - hasło na dziś:

"Zabieraj dzieci do lokalu wyborczego, nigdy nie jest za wcześnie, by zobaczyć, jak działa demokracja".

Wystarczy przejrzeć skład PKW - prokuratorzy i sędziowie schyłkowego okresu PRL, stanu wojennego - czyli aksjologiczny rynsztok.
To samo ta firemka informatyczna - jak ktoś mi powie, że gówniarze po studiach wygrywają kolejne publiczne przetargi, bo są dobrzy - to mu dam w ryj, bo to są albo dzieci ubeków, albo są holowani przez dzieci ubeków. To samo bolszewicy z OBOPU - wykryli, że PO ma kilkanaście procent przewagi nad PiS - czyli, że zajmują się nie badaniem, a kształtowaniem opinii publicznej. Podobnie z tymi wynikami PSL - skok o kilkanaście procent, brak jakiejkolwiek korelacji z exit pools.
Kaczor pisał jakiś czas temu, po ostatnich wyborach do Gajowego, że z systemem liczenia głosów trzeba coś zrobić, bo nie daje gwarancji poprawności działania i poprawności zliczania - a Gajowy napisał, że Kancelaria prezydenta nie dostrzega problemu.

Najbardziej znamienne jest jednak milczenie lemingów - co mi się kojarzy z "milczeniem owiec".

p.s.
co do pieniędzy, to budżet wydaje ich mnóstwo - więc jak na system dla PKW jest kilkaset tysięcy, to nie dlatego, że ich nie ma, tylko, że ktoś chce i to specjalnie, by ich nie było.
Przykładowy grant z Narodowego Centrum Nauki: "Neuronalne korelaty prokrastynacji", - 612 700 zł.
Albo, nomen omen: "Wpływ reguł wyborczych na jakość demokracji lokalnej w PL" - 828 230 zł.
Ja już od lat przy okazji wyborów narzekam na.... urny. No straszne, z komuny paki ze sklejki. Jednak wtopy z "modernizacją" nie przewidziałam. Nie rozumiem jednego- jeśli system padł już na początku, to wystarczyło kazać policzyć ręcznie tak jak zwykle. Na wszelki wypadek. I mieć policzone. Czy brak (do dziś) decyzji w tym zakresie to przypadek? Czy jakiś paraliż umysłowy? Sama nie wiem.
Nie rozumiem jednego- jeśli system padł już na początku, to wystarczyło kazać policzyć ręcznie tak jak zwykle. Na wszelki wypadek. I mieć policzone.

Ręcznie liczy się kartki wyjęte z urny, sporządza protokół i wywiesza się na drzwiach komisji. Każdy może sobie sprawdzić, czy to, co jest w komputerze, to to samo, co na drzwiach komisji.
Ten protokół w wersji elektronicznej idzie dalej, w formatkę wpisuje się wyniki (do komputera, celem zdalnego przesłania).
Gdyby było inaczej, to trzeba by mieć mnóstwo rachmistrzów i procedurę dostarczenia protokołów fizycznych dalej - to jest wykonalne, ale trwa i wymaga określonego budżetu, ponieważ komisji są setki, jeżeli nie tysiące - tyle musiało by być "kurierów" podróżujących z protokołami. Tego nie da się prosto wykonać, bo trzeba mieć podstawę prawną i opracowaną procedurę.
Potrzebnych do tego byłby całkowicie inny, redundantny, gwarantujący ważność wyborów system - o znacznie wyższych kosztach. Np. członkowie komisji na najniższym szczeblu musieliby pracować także w kolejne dni po wyborach - a to są normalni ludzie, którzy gdzieś pracują - to jest niewykonalne. Założenie, że system elektroniczny nie zadziała, to jak założenie, że w pewnym momencie zniknie np. baza KRS, PESEL, CEPIK - i że wszystko musi być ręcznie zdublowane, łącznie z procedurami. To jest jak kupowanie świeczek, bo elektrownia może nie dostarczyć prądu - totalny rozkład państwa.

p.s.
obaj przewodniczący PKW - były i obecny:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ferdynand_Rymarz
[[a]]http://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Jaworski_%28s%C4%99dzia%29[[a]]

to byli PRLowscy prokuratorzy - ludzie najgorszego możliwego sortu, którym można zarzucić wszystko, ale na pewno nie negligencję - kwestie formalne i techniczne są tu całkowicie nieistotne, bo to nie jest błąd, czy wpadka, a rezultat, typowy dla ich umysłów i aksjologii - oni mają nas za nic.

No ale jakoś przecież to się kiedyś udawało 😉

Owszem, np. na wypłatę do stoczni przywożono pieniądze w wielkiej stalowej skrzyni - ale komisje nie mają obecnie procedury i narzędzi, właściwych dla tamtych czasów - kiedyś rządziła partia komunistyczna, więc kwestia wiarygodności procedury nie miała żadnego znaczenia. To tak, jakbyś chciała pociągnąć sobie swój kabel z elektrowni, bo się zepsuł lokalny transformator.
Tego, co było kiedyś nie da się zorganizować ad hoc, założyć tego z góry - bo to kosztuje i wymaga ludzi, którym nie można wydać polecenia partyjnego, jak dawniej - a wyników wyborów nie da się przekazać telefonicznie, bo dzwoni sekretarz partii, a on wiadomo - nie kłamie. Istnieją procedury awaryjne (tj. takie, jak stosowane obecnie) ale nie całkowicie redundantne - i tego nie da się stworzyć w jeden dzień. Dlatego robi się to komputerami i teletransmisją - bo jest szybko, prosto i tanio.

Kto miałby dostarczyć tu  i teraz te dodatkowe osoby do liczenia i wożenia protokołów? Jurek Owsiak?
dempsey   fiat voluntas Tua
19 listopada 2014 12:46
Gdyby było inaczej, to trzeba by mieć mnóstwo rachmistrzów i procedurę dostarczenia protokołów fizycznych dalej - to jest wykonalne, ale trwa i wymaga określonego budżetu

No ale jakoś przecież to się kiedyś udawało 😉
Przy okazji wyguglałam sobie, że wynalazcą maszyny do liczenia głosów był polski wynalazca, Jan Józef Baranowski, m.in. uczestnik powstania listopadowego, wynalazł ją w 1848 roku. Biedny, pewnie się w grobie przewraca...
Dopiero co wybory do europarlamentu były ręcznie liczone. I jakoś wyniki były nazajutrz.
Dopiero co wybory do europarlamentu były ręcznie liczone. I jakoś wyniki były nazajutrz.


Obawiam się, że nie, chociaż byłoby to łatwiejsze, niż w tych wyborach - ale jeżeli tak, to ustalono to przed, a nie w trakcie, w trakcie awarii systemu działa procedura specjalna.

Kodeks wyborczy (dotyczy też Europarlamentu):

Art. 162.
§ 1. Państwowa Komisja Wyborcza określa:
1) warunki i sposób wykorzystania techniki elektronicznej przy:
a) ustalaniu wyników głosowania,
b) sporządzaniu protokołów przez obwodowe, terytorialne, rejonowe i okręgowe komisje wyborcze oraz Państwową Komisję Wyborczą,
c) sprawdzaniu pod względem zgodności arytmetycznej poprawności usta-lenia wyników głosowania w obwodzie,
d) ustalaniu wyników wyborów,
2) tryb przekazywania danych z protokołów, o których mowa w pkt 1, za pośrednictwem sieci elektronicznego przekazywania danych,
3) tryb przekazywania przez obwodowe komisje wyborcze w trakcie głosowania danych o liczbie osób uprawnionych do głosowania i liczbie wyborców, którym wydano karty do głosowania, oraz sposób podawania tych danych do publicznej wiadomości, jeżeli przepisy szczególne to przewidują
– uwzględniając konieczność zapewnienia warunków bezpieczeństwa wprowadzania i przetwarzania danych oraz ich przekazywania i odbioru.
§ 2. Państwowa Komisja Wyborcza zapewnia oprogramowanie dla wykonania czynności, o których mowa w § 1.


Art. 231.
§ 1. Państwowa Komisja Wyborcza na podstawie danych z protokołów wyników głosowania w okręgu wyborczym, otrzymanych za pośrednictwem sieci elektronicznego przekazywania danych, uwzględniając przepis art. 197 § 1, ustala wstępnie liczbę głosów ważnych oraz głosów ważnych oddanych na listy kandydatów poszczególnych komitetów wyborczych w skali kraju i listy, które spełniają warunki uprawniające do uczestniczenia w podziale mandatów w okręgach wyborczych. Informację o tym podaje się do publicznej wiadomości w Biuletynie Informacji Publicznej.


Art. 236.
§ 1. Przewodniczący okręgowej komisji wyborczej przekazuje dane z protokołu wyborów w okręgu wyborczym do Państwowej Komisji Wyborczej, w trybie przez nią ustalonym, za pośrednictwem sieci elektronicznego przekazywania danych.
§ 2. Protokół, o którym mowa w art. 230 § 1, przewodniczący komisji przekazuje niezwłocznie w zapieczętowanej kopercie do Państwowej Komisji Wyborczej w trybie przez nią ustalonym.
§ 3. Pozostałe dokumenty z wyborów przechowuje dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego właściwej dla siedziby komisji.


Czyli, że dostają też na papierze, ale to się weryfikuje nie od razu, a po czasie (PKW stwierdza ważność wyborów) - natomiast ustalanie wyniku na bieżąco jest tylko na drodze transmisji elektronicznej. Ustawa nie przewiduje innej drogi.
No tak. To całe zdarzenie uświadomiło mi, że nie znam choćby podstaw prawa związanego z wyborami. Na przykład trybu unieważniania.
Czyli jestem lemingiem jak nic.  😡
Takim odrobinę myślącym, bo nie stawiałam krzyżyków na każdej stronie "książeczki" z kandydatami. A większość moich znajomych stawiała- głos nieważny oczywiście.  👀
sienkiewiczowskie Państwo teoretyczne w praktyce



wrotki, link nie działa :/  , jakimś dziwnym trafem :/
busch   Mad god's blessing.
21 listopada 2014 18:46
Tak swoją drogą, ktoś wie gdzie są w Internecie informacje o jutrzejszych marszach? Właśnie próbuję znaleźć coś na temat tego warszawskiego - przede wszystkim czy jest legalny, skąd i kiedy startują, jaką mają trasę, ale jakoś googlowanie słabo mi wychodzi 😉. Niby Ruch Narodowy to organizuje, a na swojej stronce nadal żyją marszem niepodległości  😀
Tak swoją drogą, ktoś wie gdzie są w Internecie informacje o jutrzejszych marszach?

Zadzwoń do najbliższego biura PO i poproś o kontakt z oficerem prowadzącym, odpowiedzialnym za prowokację.
Jak zapytają skąd dzwonisz, powiedz, że z Londynu, że jesteś wnuczką Luny Brystygierowej*, że przyjeżdżasz w związku z odzyskaniem nieruchomości po babce i nie chcesz przez przypadek przeszkodzić w zaplanowanej operacji.

*wiem, że to nieprawda - ale tak masz powiedzieć, inaczej ci nie uwierzą, musisz odwołać się do niekwestionowanego autorytetu, którego nie można naprędce zweryfikować.
busch   Mad god's blessing.
21 listopada 2014 20:05
Nestor, nie pisujesz czasem do Gazety Wyborczej? 😁
Nestor, nie pisujesz czasem do Gazety Wyborczej? 😁

Wyborczej?  🤔
busch   Mad god's blessing.
21 listopada 2014 20:13
Hi!Hi! Myślałam, że Ci się Brystygierowa skojarzyła.
Tania, a, tak mi się skojarzyło 😉
http://wyborcza.pl/1,141483,17004723,To_akt_terroru_przeciw_demokracji__jakiego_nie_bylo.html?piano_d=1

Dobrze ci się skojarzyło - to jest redakcja, która obsługuje medialnie tę prowokację - podobnie, jak TVN24 na wizji.
Natomiast błąd w myśleniu polega na tym, że z faktu, że wiem kto i co robi wywodzisz wniosek, że w tym uczestniczę.
Domyślam się, że to taki żart - w przeciwnym przypadku oznaczałoby to, że Twój umysł dogorywa - a przecież to nieprawda.

Gdybyś mnie zapytała skąd wiem, że to prowokacja - to odpowiem, że znam osobiście czy też per procura tych, co w niej uczestniczyli - i że oni od tych z drugiej strony niewiele się różnią, poza tym, że są po drugiej stronie - tzn. robią za pożytecznych durniów - ale Ciebie, czy mnie traktują jak powietrze. Problem w tym, że żadna ze stron nie jest moja.

Sam tytuł z GW to majstersztyk, robota jak za starych dobrych czasów - słodkie lata 50.

Udało mi się zdobyć ciekawe nagranie - ale autor nie podał, czy to jest z obrad PKW czy z wizyty dziennikarzy w budynku PKW, tyle że wiadomo, że z tamtego miejsca, nigdzie dotychczas nie opublikowane:
logika podpowiada, że są tylko trzy możliwe rozwiązania:
1 wybory samorządowe zostały systemowo i celowo zmanipulowane, czyli sfałszowane
2 ostatnie cztery lata rządów PO spowodowały, że po fali emigracji, w kraju zostali tylko sami kretyni, którzy nawet krzyżyka na karcie wyborczej postawić nie potrafią
3 oba wcześniej wymienione zjawiska, wystąpiły jednocześnie
PS
ad.1 amen. i do tej pory nikt nie odpowiedzial na pytanie: gdzie te wyniki sa i co sie z nimi dzieje  😂
ad.2 pomijajac, ze rodacy nie potrafia czytac i nie rozumieja co czytaja, to: manipulacja powstala juz na wstepie, zastanawiajace jest to, dlaczego powstala forma "ksiazeczki" przy wyborze do sejmikow, a nie, jak bylo 4 lata temu, gdzie przejrzyscie glosowalo sie na jednej kartce. i do tego kolejnosc wymienionych partii, PSL na pierwszym miejscu, same dziwne zbiegi okolicznosci 😉
Dziwię  się ,że się dziwicie temu wszystkiemu.
Dziwię  się ,że się dziwicie temu wszystkiemu.


Ależ... nikt się nie dziwi🙂
To raczej podziw, nie zdziwienie, jak można konstruować narrację.

PKW popełniło błąd, bo nie zapewniło odpowiedniego systemu - winna jest procedura przetargowa, bo nakazuje najniższą cenę, jest czasochłonna etc.
Zły Kaczyński wykorzystał ten błąd, włamał się do systemu i sfałszował wybory.
Dzielne organa walczą z hakerami, a dzielna komisja liczy ręcznie głosy, przeciwdziała fałszerstwom PiS
OBOP publikuje prawdziwe wyniki - tj. sondaże, że PO ma przewagę nad innymi na poziomie 15-20%
Durny lud nie potrafi głosować dlatego wygrał PSL, bo oddano dużo głosów nieważnych
Lud wprawdzie jest durny, ale Polska jest państwem prawa i dlatego wybór ludu trzeba uznać i uszanować.
Rządzić będzie PO z PSL, czyli zgodnie z wolą ludu lemingowego.
PiSowi, żeby nie szczekał damy jakieś Podkarpacie i Podlasie.
PiS jednak szczeka, bo nie udało mu się sfałszować wyborów, więc chce obalić demokrację, wspólnie z Leszkiem Millerem, starym komunistą.
Trzeba dać odpór PiSowi, trochę niedobrze, że nie daje się prowokować - uruchamiamy agenturę, słuszny gniew ludu nielemingowego.

Busch ma rację, że ja powinienem pisać do GW - nawet kierować GW i TVN.
było by tak, gdyby PiSdy chciały zmieniać Polskę, ale PiSdy chcą tylko zmienić się z PO, reszta ma pozostać bez zmian. Polacy dalej mają robić za ludność tubylczą kolonizowanego kraju, tyle że bardziej pobożnie  😤
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
22 listopada 2014 10:49
ad.2 pomijajac, ze rodacy nie potrafia czytac i nie rozumieja co czytaja, to: manipulacja powstala juz na wstepie, zastanawiajace jest to, dlaczego powstala forma "ksiazeczki" przy wyborze do sejmikow, a nie, jak bylo 4 lata temu, gdzie przejrzyscie glosowalo sie na jednej kartce. i do tego kolejnosc wymienionych partii, PSL na pierwszym miejscu, same dziwne zbiegi okolicznosci 😉



Jako wytłumaczenie podają, że nakładki dla niewidomych są na format a4, więc i wszystkie karty musiały być w takim formacie + musiała być identyczna czcionka.  🙄
busch   Mad god's blessing.
22 listopada 2014 14:11
logika podpowiada, że są tylko trzy możliwe rozwiązania:
1 wybory samorządowe zostały systemowo i celowo zmanipulowane, czyli sfałszowane
2 ostatnie cztery lata rządów PO spowodowały, że po fali emigracji, w kraju zostali tylko sami kretyni, którzy nawet krzyżyka na karcie wyborczej postawić nie potrafią
3 oba wcześniej wymienione zjawiska, wystąpiły jednocześnie
PS



Wątpię, że to było centralnie sterowane. Władza się zachowywała zbyt chaotycznie jak na realizowanie jakiegokolwiek planu, w dodatku exit polls radośnie publikowano w tubach propagandowych, żeby potem wyniki cząstkowe dramatycznie się od tych exit polls różniły.

Moim zdaniem to była raczej seria fałszerstw na poziomie pojedynczych komisji w Kozich Wólkach Małych, gdzie lokalne władze są tak przekonane o bezkarności, a system tak nieudolny, że bez skrępowania na potęgę fałszowali wyniki.
Z dużym obrzydzeniem zerkam na sprawę refundowania sobie przez polityków kosztów "ciężkiej pracy". Nagle wielkie oburzenie i zdziwienie. A przecież praktyka była powszechna i każdy korzystał, bo mógł. Tak sobie zapisali i tak mieli. Od zawsze.
Jeśli ja ( matematycznie baran) mogłam wyliczyć z ołówkiem, że poseł przejeżdżał codziennie 600 km to księgowy w Sejmie też mógł.
Ale nie liczył, bo wolno było tak czerpać z naszych kieszeni.
Wiem, że to temat zastępczy. Odwracanie uwagi. Wiem. Ale tak natrętnie serwowany, że się odniosłam.
Oj.... dojdzie do wielkiego protestu. Tak czuję. Strzałka już na granicy skali.
było by tak, gdyby PiSdy chciały zmieniać Polskę, ale PiSdy chcą tylko zmienić się z PO, reszta ma pozostać bez zmian. Polacy dalej mają robić za ludność tubylczą kolonizowanego kraju, tyle że bardziej pobożnie  😤


Uważaj Wrotek ,by ten Wasz JKM, nie wyrąbał Was w kosmos w odpowiednim i mało przez Was spodziewanym momencie. Bardzo podejrzane jest jego bratanie się z ludźmi z byłego systemu. Nie powiesz mi ,że chodzi do nich na herbatkę ,tylko dla kaprysu i dla przeszpiegów  😉
Pembolino siem zepsulo juz pierwszego dnia: klyk
No to się gorąco zaczyna robić, oby chłopu coś głupiego do łba nie strzeliło, ... tonący brzytwy się łapie
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/finanse/banki-wykupuja-nowe-tablice-do-wyswietlania-kursu-rubla/wrkm9
nekti   Pająk stajenny..
23 grudnia 2014 21:50
Polecam od strony 29 ;-)
Nocne posiedzenie sejmu.

Żarcie na sali, wyzwiska o których tyle się piało ostatnio w mediach, słowem "Szał ciał", a tymczasem głosowano nad zmianami Konstytucji.
Ciekawymi dość  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się