Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Z racji tego, że została mi resztka sprzętu na sprzedaż subskrybuję takie grupy i ogłoszenie o chęci zakupu konia za 4 lata też wpadło mi w oko. Mam silne przeczucie, że autorka ma lat 14, a jej rodzice nie chcą kupić jej konia i mam silne przeczucie, że za 4 lata nadal nie będzie go wcale miała  😁

kochany konik  🏇
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
24 listopada 2014 09:54
ja jestem w paru grupach sprzedażowych na facebooku i czasem pokaże mi się jakieś ogłoszenie w aktualnościach ale sama nie wchodzę w te ogłoszenia bo to jeden wielki syf...  🙄
Zdecydowanie wolę re-voltę  😎
ale sama nie wchodzę w te ogłoszenia bo to jeden wielki syf...  🙄


częściowo się zgodzę - coraz więcej tam dzieciaczków, które sprzedają za 50 zł szmate do podłogi i nazywają ją czaprakiem, sporo też jest złodziei-dzieci, na szczęście miałam jedynie dobre doświadczenia do tej pory i udało mi się zarówno sprzedaż parę rzeczy jak i kupić prawdziwe okazje 🙂
http://olx.pl/i2/oferta/derki-na-konie-CID767-ID2zbyL.html#:533dfc6f78

Derka wymiarowa na konia  🤣
[quote author=Cyśka link=topic=190.msg2229726#msg2229726 date=1416830479]
http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/19467? Do dużego sportu, taaaa
[/quote]
to ten "sławny" na r-v?
Na to wygląda...😉
A co z nim nie tak?

edit: doczytałam ogłoszenie.Ale zdjęć tego nie ma  😎
mila   głęboka rekreacja
24 listopada 2014 12:21
no czyli moje obawy co do tego konia się sprawdziły...

Kosiarką jak widać nie będzie. Dziękuję za uwagę.
Nie przesadzaj, przeciez do sportu sie nadaje 😉 i wartość wzrosła o jakieś 10-20 tysięcy w ciągu kilku miesięcy 😉
jestem w szoku, a zapowiadało sie tak cudownie...i jeszcze ta magiczna cena...
Nie nietypowe,ale takie oto "cudo" możecie zakupić za 300 tysięcy euro.W innym wątku ktoś zarzucił mi,że nie wybrałabym się na klinikę z przedstawicielem wyższej szkoły jazdy-czy to hiszpańskiej,czy to Saumur.Ten koń jest zrobiony przez rzekomego mistrza z Saumur i oto właśnie,dlaczego.

#t=90
Ile ?!  🤔
mi sie bardzo w tym ogłoszeniu Catona podoba

W korytarzu 150. Więcej nie próbowany z racji wieku


cóż za troska o zdrowie małolata z jedna nóżką bardziej  🙄
czy była właścicielka Catona od której koń został kupiony za symboliczną złotówkę nie ma przypadkiem prawa pierwokupu? Może ktoś ma z nią kontakt i może sprawdzić, czy ona wie jak się wygląda los konia? To jest szczyt ku*..., żeby się bezczelnie dorabiać na takim koniu.
Aktualna właścicielka Catona jeszcze w październiku na fb pisała że koń zostaje u niej na dożywocie...
bum bum tssss...
ekhem, możesz napisać do Agnieszki Kopki na facebooku.
wchodzę i patrzę, że Caton się zepsuł 😀
A tak serio, to koń z francuzem przednich nóg to już nic nie może robić? Moja 2 latka ma oba przody krzywe /korygujemy ile się da/... to już metrówek nie będzie mogła skakać?
Tajna- może, jasne, że może tak jak z każdą inną wadą czy kontuzją- do pewnego momentu😉
Znam "francuzy" co kicają właśnie do metra, ale znam też takie co już nie kicają😉
Myślę, że była właścicielka powinna wiedzieć o całej akcji...
Z francuzem jak z francuzem, jeśli jest faktycznie nieduży i symetryczny na obydwu kończynach, to taki koń będzie działał. Masa kwpnów ma lekkiego francuza / rozstawną postawę od pęcin w dół i zasuwa wysokie ujeżdżenie.
Tyle, że Caton nie miał drobnej wady postawów, tylko piekielnie uciekającą w bok jedną kończynę, w dodatku rotowaną przy obciążaniu w ruchu, nakostniaka i bodajże ruszony międzykostny. Asymetria to najgorsze, co może być, będzie problemem nawet przy rekreacyjnym użytkowaniu konia.

No i misio-pysio przyjęty za friko lub symboliczną złotówkę miał być na zawsze u koffającej panci, a nie na gruby handel. Od początku było widać po wpisach właścicielki, że do solidnych i odpowiedzialnych to ona nie należy.
DressageLife, tak też zrobiłam.
Gillian   four letter word
25 listopada 2014 08:08
a ktoś zrobił zrzut ekranu z ogłoszeniem? bo już go nie ma.
"Niestety nie mam prawa pierwokupu. Deklarowała, że Caton zostanie u Niej na dożywocie...Nie bardzo wiem, co mam w tej sytuacji zrobić. Ten temat wiele mnie kosztuje. Obecna właścicielka i poprzednia działają razem. Obie stoją na stanowisku, że koń jest zdrowy i koń nadaje się do sportu, przekonując do tego osoby trzecie. Nie przyjmują do wiadomości stanu faktycznego oraz opinii lekarzy weterynarii, które wypowiadały się na temat konia"-wypowiedź p.Agnieszki.

Jeśli ktoś chciałby poznać Panie z nazwisk to PW 😀iabeł:

Nie ma co wywlekac sprawy. Kon jak kon, ma prawo sie znudzic, byc utrudnieniem (nadal ogier, nie wiem po co), itd,  jest "produktem" handlowym.
Tak to jest, jak cos jest za darmo, albo konie kupuja osoby, ktore sie nie znają.
Ja to widzę tak: Pierwsza wlascicelka sprzedala konia, ktory nie nadaje sie do sportu, a Ona jest sportowcem i taki odpad jej nie potrzebny. Druga sprzedala, bo "nie widziała wady" tzn nie widziala, czy pozniej po zawarciu transakcji wyczytala gdzies w "jezdzie konnej w weekend", ze wady powoduja urazy? Trzecia sie zachłysnęła, bo piekny, rosly ogier z super pochodzeniem, ale tez cos ja przerosło, moze ogierzenie się, problem z padokowaniem, itd.moze juz zaczely sie problemy zdrowotne?
Szczerze? widziały gały co brały...
Tu jest ogłoszenie o sprzedaży Catona: http://www.swiatkoni.pl/ads/show,34552,caton.html
Megane, tylko, że wzięła go za symboliczną złotówkę, a chce sprzedać za 20 tyś. Niestety sądzę, że od początku taki miała plan.
No ale na tym polega handel... aby zarobić... po czterdziestu paru latach życia nauczyłam się nie ufać ludziom, a ufać temu, że wszystkim rządzi pieniądz. Kazdy z nas sprzedając/oddając konia chcialby, aby trafiały w kochające ręce, a później lament, że kon np zjedzony, albo zajeżdzony.
Zawsze mozna konia odkupic, jak sie chce mu ogon uratować 😉
Dla mnie to nie handel tylko oszustwo, jeśli była deklaracja, że koń zostaje u osoby obdarowanej, a była i tak było również tutaj na forum napisane
A jest to gdzies na pismie? Moim zdaniem jedna wlascicielka chciala sie pozbyc, druga zarobic, lub ew nie zdawala sobie sprawy z problemów zdrowotnych, bo w ogloszeniu p. Kopki nie bylo napisane, ze kon to tylko kosiarka, ale, ze kon do normalnej lekkiej jazdy.
poza tym widzialam ogloszenia pierwszej wlascicelki i filmik, kon nie wygladal tak drastycznie jak z ogloszenia drugiej wlascicielki, ale jesli konia, wymagającego czestego rozczyszczania i korekty kopyta puszcza sie na 2 mce na łąki i nawet do niego nie zagląda, to nic dziwnego, ze az tak sie wykrzywil, a pozniej lament i oskarżenia, kręcenie filmików koślawcowi, łapanie za serca... próba odkręcenia transakcji, itp. Bo konik ma jednak jedną nóżkę bardziej, niż bardziej...

powiedzcie mi, kto z Was zamienił by konia nie widząc go? Druga sprawa, Panie sie kolegowały, ogierek urodzil sie u pierwszej wlascicielki, siłą rzeczy pewnie bym go sobie zobaczyla, przypadkiem, spacerując po stajni, po padokach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się