Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

lotka13, mi sie kruszą włosy na skroniach od spania na boku, niby śpię w suchych, ale jednak troche się wycierają. A jak tak nie spisz to pewnie tak jak piszesz, od rozjaśniania, włosy na skroniach są bardzo delikatne - może więcej nawilżenia?

Moje włosy też średnio lubia proteiny. Po prostu nie używam. Próbowałaś szamponu bez SLS? Bo może wysuszać. Jeśli chodzi o ocenę tego, co uzywasz to niestety nie pomogę. Ja wiem tylko co moim pasuje, a tych produktów nigdy nie używałam.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
26 listopada 2014 08:43
olałam pielęgnację od zewnątrz i teraz włosy przetłuszczają mi się mega szybko. zabieram się z pełną mocą do wymiany kosmetyków i zakupu wcierki, tylko nie wiem jaką. kozieradki nigdy nie stosowałam, ale opisy zapachu mnie odrzucają. z tego co czytam zostaje mi Green Pharmacy?
fruity_jelly ja stosowałam placentę, póki co jestem po pierwszym opakowaniu, ale chyba na dniach zacznę drugie. Po opakowaniu pojawiło się dużo nowych baby hair, włosy szybciej rosły 🙂 Na wypadanie większego wpływu chyba placenta nie miała, może minimalnie ograniczyła, ale generalnie pod tym względem szału nie ma. Jeśli chodzi o placentę to podobno bardzo ważny jest też masaż, który robi się podczas nakładania ampułek, gdzieś na yt krążą jakieś filmiki. Ja miałam tą placentę za 30 zł z allegro, w czerwonym opakowaniu.
Czy to możliwe, żeby od czapki włosy się szybciej przetłuszczał? Mam jakąś masakrę, nie wytrzymują nawet 24 godzin, a wcześniej mogłam ich nie myć nawet 3 dni. Jedyne, co zmieniłam to to, że zaczęłam nosić czapkę. 🤔
vodka dzięki 🙂
flygirl tak, to możliwe zwłaszcza jak czapka jest z jakiegoś sztucznego tworzywa
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
26 listopada 2014 09:58
Pewnie ten temat był już wałkowany ale nie mogę znaleźć - mając możliwość pływania w basenie bez czepka lepiej go założyć czy nie? Czepek niby ściska i ciągnie włosy, ale z drugiej strony ta chlorowana woda też na pewno im nie służy  🤔 Z tego co widzę, to niemalże wszystkie dziewczyny tutaj pływają bez czepków, ale jakoś nie mogę się do tego przekonać. Chodzę na basen 1-3 razy w tygodniu jeśli to ma znaczenie  😉
fruity 😵 W zeszłym roku jeszcze aż tak nie zareagowały, a czapka ta sama. Muszę się rozglądnąć za jakąś inną, przetrwać albo przestać nosić. 🙄
smarcik ja na Twoim miejscu chyba zakładałabym czepek, zwłaszcza, że dość często jesteś na basenie. Najlepiej pod czepek nałożyć na włosy olej albo nawet odżywkę, to dodatkowo je zabezpieczy. O włosach na basenie pisała kiedyś Anwen 🙂 http://www.anwen.pl/2013/01/wosy-na-basenie.html
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
26 listopada 2014 16:16
smarcik ja robię tak jak vodka - olej na włosy i na to czepek (ale nie sylikonowy, żeby nie wyrwać włosów). Taki mechanizm się bardzo dobrze u mnie sprawdza 🙂
Gillian   four letter word
27 listopada 2014 14:49
około tydzień mycia Alterrą plus maska Alterry z granatem i mam tu katastrofę. Tak mnie łeb swędzi, że koniec świata, no. Co robić? czym się ratować?
włosom się poprawiło, a skóra wygląda jak po wojnie, na skroniach mam jakieś pryszczo-cosie :/
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
27 listopada 2014 15:43
Gillian to może być alkohol, który jest w składzie tych produktów. Spróbuj zmienić na jakiś szampon baby (np Babydream dla niemowlaków) i inną odżywkę.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 listopada 2014 15:46
Dzięki dziewczyny  :kwiatek: Chociaż ja pod silikonowym czepkiem mam totalnie suche włosy, woda do nich w ogóle nie dociera.. za to materiałowy jak to materiałowy - tak jakby go wcale nie było. Tak naprawdę to chyba tylko ochrona dla oleju, tak?  😉
Gillian, ja bym zdecydowanie odstawiła szampon  Alterry i zamieniła na coś łagodnego -  Biovax Latte, Isana med, BDFM albo coś w tym stylu, a jak masz gdzie kupić to Babuszka Agafia z dziegciem jest bardzo dobra na swędzący skalp  🙂
Gillian   four letter word
27 listopada 2014 15:51
problem taki, że jedynie po tym zestawie moje kłaki nadają się do czegokolwiek. Po innym szamponie albo odżywce jest płacz i zgrzytanie zębów 🙁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
27 listopada 2014 15:54
Gillian ja bym zmieniła szampon na bardzo delikatny (to co pisała zonk) a zostawiła maskę, tylko pamiętaj, żeby nakładać ją z daleka od skóry głowy.
Gillian   four letter word
27 listopada 2014 15:57
a jest coś co mogę nałożyć na teraz, żeby chociaż trochę przestało swędzieć? nie wiem, glut z siemienia? olej kokosowy? cokolwiek?
Jak masz pod ręką to możesz gluta lnianego nałożyć, albo z aptecznych Cerkogel 10 (30 ma działanie keratolityczne, więc jeśli chcesz tylko ukoić skórę głowy to bierz 10, jeśli masz problem z łuszczeniem to 30 jako delikatny peeling)
Wpadam polecić maskę do włosów http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=64291 😉 Przestały mi się wyginać i wykręcać końcówki, po rozjaśnianiu włosy nadal są ładne, nie rozdwajają się, a ja nie musze ścinać *.*
lotka13, mi sie kruszą włosy na skroniach od spania na boku, niby śpię w suchych, ale jednak troche się wycierają. A jak tak nie spisz to pewnie tak jak piszesz, od rozjaśniania, włosy na skroniach są bardzo delikatne - może więcej nawilżenia?

Moje włosy też średnio lubia proteiny. Po prostu nie używam. Próbowałaś szamponu bez SLS? Bo może wysuszać. Jeśli chodzi o ocenę tego, co uzywasz to niestety nie pomogę. Ja wiem tylko co moim pasuje, a tych produktów nigdy nie używałam.


Śpię głównie na boku, ale to od zawsze, a wcześniej nie miałam takiego problemu.
Z szamponem bez SLS jest problem- Baby dream niebieski ani J&J mi nie służą, w BDFM są proteiny. No i mieszkam zagranicą, gdzie nie ma zbyt dużego wyboru szamponów, ale jeszcze poszukam 😉
Mnie też po granacie Alterry głowa swędziała na maksa. Plus teraz w ogóle suche powietrze w domach źle robi na skórę- czy to głowy czy w ogóle całego ciała.

W związku z okresem czapek na głowach traktuję moje włosy płukankami octowymi- moja ulubiona to malinowa z Yves R, ale po zwykłej domowej wodzie z jabłkowym też jest efekt wow 🙂
piotrowska   Między grzywą a ogonem
30 listopada 2014 16:02
Szukajka nic nie wypluła, więc liczę, że wy pomożecie - używała któraś z was szamponu Garnier Vitamin Force? Jest na nim napisane, że nie zawiera silikonów i parabenów, a moje włosy są dość suche i zniszczone, więc nie wiem jak będą wyglądały po umyciu.. poza szamponem nie używam żadnych kosmetyków z silikonami, więc po przejściu na ten szampon moje sianko musiałoby się zmagać z całkowitym brakiem silikonów. Co myślicie?
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
30 listopada 2014 16:12
Gilian a włosy  jakos bardziej Ci się przetłuszczają, wypadaja? Jak tak, to nie chce Cie straszysz, ale to co piszesz może wskazywać na łojotokowe zapalenie skóry. Doraźnie możesz sobie pomoc ze swedzeniem plukanką z octu jablkowego , najlepiej z rossmana. Szampon Capitis Duo, stosowany na przemian z jakims delikatnym. Radziłabym wizytę u deratologa.
piotrowska czemu całkiem nie korzystasz z silikonów? W szamponach są owszem niewskazane, bo mogą robić przyklap ale przy zniszczonych włosach warto nie rezygnować z nich całkowicie (chodzi mi o maski i odżywki z łatwo zmywalnymi silikonami i serach do zabezpieczania końcówek), zwłaszcza teraz w sezonie czapkowo szalikowym
Ja znowu z absurdalnym zapytaniem  🤣
Trafiłam na świetną stronę, która, przynajmniej dla mnie, zrozumiale wyjaśniła co, gdzie, jak i kiedy z humektantami, proteinami i emolientami(http://www.lifeinblondcolor.pl/2014/05/rownowaga-w-pielegnacji-wosow-czyli.html?m=1)

Po przeczytaniu zadecydowałam odstawić maski i odżywki humektantowe, póki co, ale... No właśnie. Na jednym blogu znajdę, że maska Alterra GiA jest humektantowa, wchodzę na innego i okazuje się, że jednak nie, emolientowa. To samo z Nivea LR, raz emolientowa, raz proteinowa, więc jak to w końcu jest? Da się je przyporządkować do jednej kategorii, czy one są po prostu mieszane ?
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
30 listopada 2014 20:54
elle są mieszane 😉 Choćby Nivea Long Repair - skład ma emolientowy, ale ma też kreatynę (czyli proteiny) 😉
Gillian   four letter word
01 grudnia 2014 09:28
cranberry, nie tłuszczą się ani nie wypadają bardziej niż zazwyczaj. Odstawiłam Alterrę i jest lepiej, tylko że przestałam "wyglądać" 🙂
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
01 grudnia 2014 11:24
Gillian spróbuj  ten szampon http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=50146. Mozna go dostac w Hebe. Cena nieco odstrasza, ale jest to produkt dobrej jakosci i bez sls itp.

Ten szampon tez jest godny uwagi http://www.rossnet.pl/Produkt/Tolpa-botanic-kielki-soi-stymulujacy-szampon-do-wlosow-wzmacniajacy-200-ml,344682,1836. Dedykowany do wlosow slabych, wyadających , ale ja go stosuje jako "uspokajacz" skóry głowy.
Gillian   four letter word
01 grudnia 2014 11:58
cranberry, oj nie, kokosa niet - w żadnej postaci nie toleruja. Pusz totalny.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
01 grudnia 2014 12:11
Gilian to spróbuj ten drugi. Moje włosy są tez z tych puszących, a po tym szamponie robią się całkiem fajne. Są gładkie. ale nie przyklapnięte.
Gillian   four letter word
01 grudnia 2014 12:15
spróbuje, dzięki :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się