Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

pani myk, Bardzo miło się czyta wszystko co piszesz. W tych słowach jest mnóstwo miłości i jest mi to bardzo bliskie. :kwiatek:
Co do ubrania przez tatę... Się czepiasz! Jest ubrana... praktycznie! 😁

Jak sobie czytam, to co piszecie o mężach/partnerach, to myślę sobie, że mam straszne szczęście i nie wiem czym na nie zasłużyłam. Nigdy w życiu nie mieliśmy żadnego ścięcia z powodu unikania opieki nad Gabikiem. Mój "mąż" o niczym innym nie marzy, sam z siebie chciałby być z synkiem na maksa. A to, że miewa różne prace i zlecenia to utrudniające, lub że synek woli mamusię... to już inna sprawa. 😉

leosky, Jaka ona jest śliczna!  💘

Roksarih, Gratulacje! :kwiatek: Śliczna kruszynka, trzymam kciuki za szybkie wyjście do domu. 😀

Mazia, Ostatnia fota super! 😍 I gra w szachy wymiata! 😁

maleństwo, Mnie też to zdjęcie rozbawiło, fajowa Linka i "puce" godne uwagi. 😁

Diakonka, Prześliczne kurczaki!!! 😍
Jesteś mega silną kobietą i masz super podejście, już Ci to mówiłam. Przetrwacie jeszcze chwilę, niedługo powinno być z dnia na dzień dużo lepiej, tego wam życzę. :kwiatek:
A jakie puce przesłodkie! 😁

Jednak jak dla mnie, w konkursie na najsłodsze puce, wygrywa mała Raisa!

Nieśmiało zgłoszę się z małym Gabrysiem:



Miał tu coś koło 3 miesięcy.

Nie mogę uwierzyć, że to ten sam ludzik co dziś.
Pozuje do zdjęcia:



I je obiadek u babci:







Sorry za ilość, ale nie mogłam się zdecydować które wybrać. 😉
sznurka dzisiaj doktorowa powiedziała że może będę mieć prezent na urodziny czyli we wtorek. Jutro pobierają kolejne badania w tym posiew krwi i w poniedziałek będzie wiadomo czy coś tam rośnie czy jest jałowy.
slojma dziękuję, też mam taką nadzieję zwłaszcza, że 9go mam urodziny i to byłby idealny prezent
zduśka dziękuję, tak to był 33 tc i 3 dni. Baardzo drobniutka była, ale szybko przybrała na wadze (ostatnie ważenie z wczoraj wieczorem  2140 g).
maleństwo ten wspólny mianownik trochę się utrzymuje, tutaj mój Franek 1 rok  i 3 miesiace
[img]https://scontent-a-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-xaf1/v/t1.0-9/418234_352410888112017_2084589894_n.jpg?oh=6bb9aa750a65232e412d803a4d511a60&oe=54FB2D31[/img]
Kluska my byliśmy dwa razy na badaniach prenatalnych w Artvimedzie u dr Bartosza Chrostowskiego i jesteśmy zadowoleni bo wszystko posprawdzane, odpowiadał na nurtujące nas pytania
pani myk dziękujemy bardzo,a co do ubranka to fajna stylóweczka i mała chyba też zadowolona 😉
Julie Dziękujemy pięknie, jak już pisałam może uda się wyjść już po niedzieli <3 a Gabryś super wyrósł i świetnie ubrany, w ogóle wszystkie dzieciaczki w tym dziale są super

Dziś już malutka przebywa w łóżeczku, więc mogliśmy ją poprzytulać. Nawet mi łzy poleciały jak ją wzięłam na ręce. Dziwnie było tak przez tydzień dotykać ją jedynie przez okienka w inkubatorze, ale na szczęście wszystko idzie ku lepszemu i strasznie bym chciała mieć ją tutaj obok siebie.
Myślę też już jak będzie wyglądał mój powrót do koni, aktualnie kobyła Balanga wydzierżawiona do kwietnia i prawdopodobnie ją sprzedamy a kobył Ryszard wczoraj pojechał na 3 miesiące (wstępnie bo zależy od maleństwa) w dzierżawę.
Zatem pytanie do dziewczyn po porodach tych naturalnych i przez cc jak wyglądały wasze powroty do jazdy?
Jestem po cc już 1,5 tygodnia i ogólnie czuję się coraz lepiej, tylko kręgosłup boli. Rana trochę ciągnie, brzuszek został niewielki ale octenisept, pas brzuszny i dużo śmiechu pomagają, chociaż śmiech boli  🤣 Mam nadzieję, że już za 2/3 miesiące będę mogła coś zacząć robić, jeśli oczywiście z Roksią będzie wszystko dobrze. Jakby nie było jeździłyśmy sobie razem do 20 tygodnia ciąży 😀
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
07 grudnia 2014 08:25
Julie, dzieki, miło to czytac :kwiatek: 

Nasze podejście ilustruje tez wczorajsza scenka rodzajowa:
Mąż trzymając płaczącego syna, próbując go uspokoić-niewzruszony ogląda jakis film o komandosach.
-Kochanie czy nie przeszkadza Ci w oglądaniu filmu,ze on od ponad godziny płacze?
-No a co mam zrobic? Chłopaki z filmu tez nie maja łatwo.
🤣

Śmiech przez łzy, ale co zrobic.


Edit: Córka jest świetna podkladka pod iPada😉
Taka pozycja, z lekko zwieszona głowa i nóżkami bardzo pomaga na bol brzucha.
Kami   kasztan z gwiazdką
07 grudnia 2014 08:29
Nika no tak  😡 zastanawiałam się nad nimi, ale zostaliśmy w końcu przy skarpetokapciach. Ale sznurka miała  🙂
Diakonka, Coś trzeba robić, żeby nie zwariować, jeśli naprawdę nic się nie da zrobić. 😉
A powiedz jak działa wyjście na dwór?
Chyba większość dzieci na dworze zasypia, czy to w chuście/nosidle, czy w wózku. Najlepiej po wertepach, jak trzęsie. Albo w samochodzie oczywiście. 🙂
Mazia   wolność przede wszystkim
07 grudnia 2014 09:06
Pani Myk Hela już taka poważna a nie bobas  😉 a ubranie tatusia no cóż... masz wesoło w domu ;-)
Diakonka fota z Małą na kolanach wymiata
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 grudnia 2014 09:06
Julie, no ba, nie bez kozery mówimy do niej per Kaliszku!

Diakonka, hahaha! Cudne! Zakładam fanklub Twojego męża, jego tekstów i rozwiązań. I znajome wdzianko znów widzę 😉

A moja młoda nie dość, że się rzuca na rękę z żarciem, to wczoraj przepełzała przez pół kanapy... Idzie nowe! 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
07 grudnia 2014 09:08
Julie wyjście na spacer jest wybawieniem!
Pozycja "na lemurka" tez jest super,zamiast płaczu jest kwękanie/jęczenie/poplakiwanie.Czasem trzeba nosić 2 godziny tak.Ale jest względnie cicho.

maleństwo no Krzys ma niezle teksty 😉 Niektore nie nadają sie do publikacji,typu okno życia😉
Niektore nie nadają sie do publikacji,typu okno życia😉
:wysmiewacz22: Dobre!


[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2238951#msg2238951 date=1417943196]
Julie, no ba, nie bez kozery mówimy do niej per Kaliszku! [/quote]
My nazywaliśmy jedną minę Gabrysia "Ryszard Kalisz". 😁 Jak się prężył i robił czerwony, z taką krótką szyją, gdy zaczynał coś kwękać lub płakać (co zdarzało się niezmiernie rzadko). Podobieństwo było uderzające. 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
07 grudnia 2014 09:31
Diakonka- zdjęcie fajne ale nie boisz się promieniowania od sprzętów elektrycznych? Zwłaszcza gdy sprzęt dotyka ciało? Pytam bo wiem, że nie da się niektórych rzeczy wykluczyć np. telefony które są blisko dzieci i laptopy ale jednak sama bardzo uważam, by sprzet nie był zbyt blisko.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 grudnia 2014 09:59
Diakonka, uwierz mi, mój mąż też ma teksty nie do publikacji 😉 Pozwala nie zwariować na co dzień.
A dziękuję 🙂
Przejdę się zobaczyć Ujastek i porozmawiać z położonymi tam, oczywiście będę wdzięczna za namiary na kogos dobrego, sporo ludzi poleca to miejsce
A właśnie, sorry, wyleciało mi z głowy:

Kluska, Gratulacje i witamy! :kwiatek:

Powiem Ci tak:
To nie lekarza prowadzącego należy szukać, jeśli zależy Ci na zaufanej osobie przy porodzie, tylko położnej.
Lekarz może będzie akurat na dyżurze, a może nie. Lekarza nie można wynająć. Położną tak.
Gdybym mogła cofnąć czas, to wszystkie niepotrzebnie wydane pieniądze na najdroższego w Warszawie lekarza, wydałabym na własną położną. I jeszcze by reszta została. 😉
pani myk, Bardzo miło się czyta wszystko co piszesz. W tych słowach jest mnóstwo miłości i jest mi to bardzo bliskie. :kwiatek:
Co do ubrania przez tatę... Się czepiasz! Jest ubrana... praktycznie! 😁



Julie dzięki myślę, że gdzieś tam dryfujemy w podobną stronę 😉
A praktyczność doceniłam powstrzymałam neurozę i ubrania nie zmieniłam 😁

Mazia to chyba fryz powagi dodaje. Super macie basenowanie!
maleństwo no Krzys ma niezle teksty 😉 Niektore nie nadają sie do publikacji,typu okno życia😉


hihihi. no to mała anegdotka: z pół roku temu pojechałam z chłopakami do zoo, nie wzięłam pieniędzy. w poszukiwaniu bankomatu przypadkiem natknęliśmy się na okno życia. mój telefon do męża:
"kochanie, mijam właśnie okno życia, którego wrzucić? nie, dwaj się nie zmieszczą, za ciasne"
🤣 🤣 a tak w ogóle to bardzo kocham moje dzieci. 😡
dziewczyny pomóżcie, szukam elektronicznej niani z kamerą, taką która miałaby dobry zasięg po za domem (tak do 50-70m), przejrzałam po troszku internet i zastanawiam się nad Philips Avent, lub Motorolą. Z tym że te philipsa podobno gubią zasięg po za domem. Możecie polecić coś sprawdzonego???
A właśnie, sorry, wyleciało mi z głowy:

Kluska, Gratulacje i witamy! :kwiatek:

Powiem Ci tak:
To nie lekarza prowadzącego należy szukać, jeśli zależy Ci na zaufanej osobie przy porodzie, tylko położnej.
Lekarz może będzie akurat na dyżurze, a może nie. Lekarza nie można wynająć. Położną tak.
Gdybym mogła cofnąć czas, to wszystkie niepotrzebnie wydane pieniądze na najdroższego w Warszawie lekarza, wydałabym na własną położną. I jeszcze by reszta została. 😉

I
Jesli sie nie myle, w Krakowie, szpital na Siemieradzkich ma podpisane umowy z lekarzami i tak mozna miec swojego lekarza (tylko musi on byc wlasnie ktoryms z tych majacych z nimi umowe).
Ujastek jest dobry na cesarki 😉 Ja dla tego chce go uniknac 😉 Z tego co slyszalam lubia przyspieszac porody itd. Ale w momencie w ktorym z gory wiesz ze bedziesz miec cesarke to co innego😉 I mysle ze to miejsce jest ok 😉

Przepraszam ze bez polskich znakow, ale pisze z komorki 😉
Ja mam videonianię luvion i jest OK.

Julie myślę, że na opiekę jednak wpływa to czy ma się lekarza z danego szpitala, czy nie. Położna oczywiście jest istotna, ale od czarnej roboty 🙂 potem chyba jednak lekarz, który przyjdzie i popatrzy. Mówię to z mojego punktu widzenia, czyli wywoływany naturalny zakończony pilną cc. Gdybym nie miała lekarki swojej i jej parasola nad sobą to bym oszalała. Położna zrobiła rzecz wielką- trzymała mnie za rękę w czasie cc, ale to lekarka wydobyła dziecko, powierzyła mnie i syna opiece kolegów, położna na to za krótka.
Trzeba dopasować szpital, opiekę do ciąży. Ja wiedziałam, że mam kłopoty i szukałam lekarza, który widzi coś na usg, szpitala z aparaturą dla wcześniaków itp.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
07 grudnia 2014 15:50
[quote author=kurczak_wtw link=topic=74.msg2239021#msg2239021 date=1417951493]
maleństwo no Krzys ma niezle teksty 😉 Niektore nie nadają sie do publikacji,typu okno życia😉


hihihi. no to mała anegdotka: z pół roku temu pojechałam z chłopakami do zoo, nie wzięłam pieniędzy. w poszukiwaniu bankomatu przypadkiem natknęliśmy się na okno życia. mój telefon do męża:
"kochanie, mijam właśnie okno życia, którego wrzucić? nie, dwaj się nie zmieszczą, za ciasne"
🤣 🤣 a tak w ogóle to bardzo kocham moje dzieci. 😡
[/quote]

Moja kolezanka jest jeszcze lepsza-czasem wspomina o śliskim kocyku😉
Taaaaa jak Adaś darł mi się całymi dniami i nocami to mówiłam do niego w zartach żeby się opanował bo go zapakuje w śliski kocyk.
Tylko ze ja progów w domu nie mam 😉

Diakonka a swoją drogą zyczę Ci aby Twoje lekko rozdarte dzieci (jak mój Adaś kiedyś) szybko zrobiły się takie super jak jest teraz mój młodszy syn :kwiatek:
Julie, niezle czas zasuwa!!!
Taki powazny on!

Roksarih, trzymam zatem kciuki oby to był wtorek!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 grudnia 2014 16:15
Haha, ja tylko groziłam młodej, że ją zwrócę do szpitala - mijamy go w drodze do stajni 😉 Ale już mi przeszło.

Jak tu się gniewać:


(zabierzcie mi aparat!!!)
Kami   kasztan z gwiazdką
07 grudnia 2014 18:17
Ujastek jest dobry na cesarki 😉 Ja dla tego chce go uniknac 😉 Z tego co slyszalam lubia przyspieszac porody itd. Ale w momencie w ktorym z gory wiesz ze bedziesz miec cesarke to co innego😉 I mysle ze to miejsce jest ok 😉


Seven nic bardziej mylnego - mój pierwszy poród trwał 16 godzin i nikt nawet nie wspomniał o cesarce. Z bliższych znajomych 5 porodów tam zakończonych sn, dwie wspomniane wcześniej cesarki (jedna z powodów zdrowotnych, druga na życzenie). Tam się nikt nie spieszy  🙂 Jeśli byś się zdecydowała tam rodzić to dam Ci namiary na położną-anioła  🤣
Szpitalem na cesarkę jest za to Kopernik - wszystkie porody znajomych i "zasłyszane" zakończone właśnie ze względu na "przedłużający się poród" cesarkami. Dodam, że te długie porody trwały krócej niż mój. Ani jeden znany mi poród tam nie zakończył się sn, mimo prawidłowo przebiegających ciąż....
W Siemiradzkim rodziła jedna znajoma. Była bardzo zadowolona, ale miała pakiet "all inclusive" czyli swój lekarz, położna, sala itp.
W Rydygierze też jedna znajoma ze swoją położną. Poród wspomina bardzo dobrze, ale opiekę po, salę i opiekę nad dzieckiem (musieli poleżeć dłużej), cytuję "czarna rozpacz".
W Żeromskim znam dwa porody sn, ale ocenione średnio.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
07 grudnia 2014 19:28
[quote author=Malina_M link=topic=74.msg2239030#msg2239030 date=1417953189]
dziewczyny pomóżcie, szukam elektronicznej niani z kamerą, taką która miałaby dobry zasięg po za domem (tak do 50-70m), przejrzałam po troszku internet i zastanawiam się nad Philips Avent, lub Motorolą. Z tym że te philipsa podobno gubią zasięg po za domem. Możecie polecić coś sprawdzonego???
[/quote]
Ja mam Angelcare AC 1120 klik
Jest rewelacyjna, używamy ją w mieszkaniu i dwóch domach u dziadków. Nigdy nas nie zawiodła.
Natomiast od produktów iCare trzymałabym się z daleka.
Co do Aventa, jak byliśmy na Węgrzech  w wakacje, przyjaciółka miała i niania miała dość dobry zasięg, bo kilka pokoi dalej, chociaż na balkonie, ale działała.
Dla mnie minusem jej niani było to, że kamera musi być cały czas podłączona do prądu (może taki model).

A ja jestem zła - na panią minister od edukacji. Ja rozumiem, że ona chce dobrze dla rodziców, ale przez jej pomysły, że nauczyciele mają w szkole siedzieć w czasie przerwy świątecznej, rozwala mi cały system opieki nad dzieckiem, a specjalnie zostaje w pracy na dyżurze, bo moja mama miała mieć wolne....
Kami, w internecie idzie wszystko wyczytac, ale dobrze wiedziec 🙂 Ja znam jedna osobe, ktora rodzila na Ujastkow (cesarka na zyczenie). Moja opinia na temat przyspieszania porodow oparta wiec jest na pogloskach z neta😉 W sumie nie powinnam ich powielac 😉

O Koperniku to w ogole straszne historie chodza 😉 Ale tez znam trzy dziewczyny ktore tam rodzily (dwa sn, jedna cesarka -umowiona), wszystkie zadowolone. Hehehe to chyba jednak po necie zawsze chodza te najstraszniejsze historie 🙂

Ja jestem zdecydowa na Siemieradzkich 😉 Miesiac temu rodzila tam znajoma, bez lekarza, bez poloznej. Jedyne szalenstwo na ktore sobie pozwolili to pokoj wylacznie dla nich (sa z za Krakowa). Byla bardzo zadowolona, bardzo chwalila opieke po porodowa 🙂 Ogolnie podoba mi sie to ze nie zabieraja dziecka od matki, nie ucinaja pepowiny od razu po porodzie, tak samo nie myja od razu dziecka, i kilka innych rzeczy mi sie spodobalo.
W styczniu znajoma tez planuje tam rodzic 🙂 Wiec czekam tez na jej opinie 🙂
opolanka a jak z zasięgiem na zewnątrz?
znam jedną Rydygierową zadowoloną parę, jedną z Narutowicza zadowoloną i jedną zdecydowanie na nie,większość Ujastek. Jedna tylko niezadowolona z Ujastka. Nikt nikogo nie poganiał, nie słyszałam takich opinii. Leżałam ponad tydzień i tylko "mój" dzień był w 99%cc, ale było nas dużo z patologii, tak się statystycznie złożyło, do tego był to rekordowy dzień. Jeden poród sn, który się wtedy wydarzył zakończył się vakum🙁 Co do karmienia, to butelki z mm są wydawane od ręki, prowadzi się dzienniczek karmienia, ALE położne laktacyjne są pod ręką o każdej porze, więc jeśli ktoś chce karmić piersią, to będzie.
Co do Simiradzkiego, to owszem opieka porodowa jest OK, masakra zaczyna się później, bo mają absolutny terror laktacyjny- wrzaski na pacjentki. Wiem to od trzech dziewczyn, przekaz był ten sam: rodzić mogę jeszcze raz, ale byle nie terror kp. Każda z mam karmiła później długo piersią, więc nie były na usługach koncernów mm.


jesusmaryja, boję się nocy. Dzisiejsza była pod hasem "o ja cię". Michał był w szale czwórkowym i miał miliard pomysłów na minutę, a mnie zamroczyło i nie dałam ibum 😵 i było: będę wył, jednak nie będę wył, będę spał w waszym łóżku, nie jednak w nim będę wył, albo nie, będę spał na tobie, albo nie jednak będę spał z twarzą  na twoich stopach, albo jednak powyję...... 😵
Co do Simiradzkiego, to owszem opieka porodowa jest OK, masakra zaczyna się później, bo mają absolutny terror laktacyjny- wrzaski na pacjentki. Wiem to od trzech dziewczyn, przekaz był ten sam: rodzić mogę jeszcze raz, ale byle nie terror kp. Każda z mam karmiła później długo piersią, więc nie były na usługach koncernów mm.


To moja znajoma miala szczescie tego nie doznac, nikt na nia nie krzyczal😉 Wiem natomiast, ze drugiej nocy jej synek byl dokarmiany przez sonde 😉 Kiedy ona juz nie dawala rady bo maly wisial cala noc na piersi i cala noc ryczal. Jej synek ma 6 tygodni 🙂
A i zapomniam. Moja byla szefowa tam rodzila, ale 7 i 5 lat temu. Tylko ona tez miala wszystko oplacone (tzn. wlasna polozna, pokoj).

Ja wychodze z zalozenia ze o kazdym szpitalu mozna uslyszec dobre i zle opinie. Zalezy na kogo sie trafi podczas pobytu w szpitalu i porodu.
Tak jak ze slynnyn Kopernikiem o ktorym kraza okropne opinie, a tak jak wspomnialam znam trzy zadowolone dziewczyny, ktore go polecaja. Jedna ma rocznego synka, druga siedmio miesiecznego, trzecia urodzila w piatek (drugie dziecko).

Z Rydygiera tez mam znajoma zadowolona, po cesarce. W ogole jak tak teraz mysle i to pisze... to wychodzi na to ze osoby ktore znam osobiscie sa zadowolone ze szpitali w ktorych rodzily (czyli Ujastek, Rydygier, Siemieradzkich i Kopernik), a ze niezadowoleni to albo znajomi znajomych, albo opinie z neta 😉
Ogolnie idzie zwariowac 😉
Dlatego ja od razu swoj wybor ograniczylam do szpitali najblizej domu 😉 Zeby nie oszalec, poszlam na dni otwarte i tak podjelam decyzje 😉
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
07 grudnia 2014 22:30
Julie ale słodki Gabik w misce !!! Teraz taki starszak Ci się zrobił  🙂 ale też uroczy  😍
maleństwo no no , córa Ci się niesamowicie zmienia ! I widzę, że też lubi zżerać tetrę  😁

a ja z krótkim pytaniem. Czy spotkałyście się z czymś takim jak czerwone i mega szorstkie i łuszczące się policzki ? Na początku myślałam, że to kwestia szczepienia - ale mąż zaznaczył, że lekkie zaczerwienienie miał już wcześniej a teraz mu się zaogniło. Aktualnie skóra jest popękana i chyba boląca - w tygodniu postaram się dostać do pediatry czy alergologa. Mam dodatkowo wrażenie, że po nocy policzki są bladsze. Alergia ? aha i nie zmieniałam proszku, kremów, oliwki itd tak samo nic w jego diecie - a nawet wszystko już jakiś czas temu odstawiłam i nie widzę poprawy a jedynie coraz większe plamy ..
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 grudnia 2014 22:59
Zduśka a smarujesz kremem przed wyjściem na dwór? Rajce podobne zaognienia robiły się po mroźnych spacerach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się