Wady budowy, ocena eksterieru

mnie też się podoba  😉 ładna żeńska, harmonijna  klaczka 🙂  Oczywiście, nie ma koni idealnych 🙂 Chciałbym tylko widzieć zdjęcie z normalnych położeniem glowy 🙂
- jest coś, na co warto zwrócić szczególną uwagę?


Na jabłuszka  🤣
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 grudnia 2014 22:56
I z nogami w całości. Czasami celowo robi się zdjęcia w trawie, żeby kopyta ukryć. Tu pewnie chodziło o ładne tło, ale warto to sprawdzić.
Ps. Jak dla mnie to kobyłka fajna, ale ja wprawnego oka to nie mam 😉

- jest coś, na co warto zwrócić szczególną uwagę?


Najlepiej pojechać i obejrzeć 🙂
Jeżeli chodzi o kończyny to jest jeszcze jedno zdjęcie, na którym wyglądają makabrycznie 🤣 ()


Z budowy , trochę przypomina Hienę  🙄
Na jabłuszka  🤣


Cieszą oko, to prawda 🙂

Najlepiej pojechać i obejrzeć 🙂


No pewnie, że tak - tylko dobrze jest wiedzieć na co patrzeć, jak już się ogląda 😉
ale jeśli nie ma tu nic co wróżyłoby kłopoty to nie pozostaje nic innego jak obejrzeć na żywo.
desire   Druhu nieoceniony...
24 grudnia 2014 09:15
Jeżeli chodzi o kończyny to jest jeszcze jedno zdjęcie, na którym wyglądają makabrycznie 🤣 ()


Nogi nie wyglądają pięknie, bo koń klubowy, po karierze sportowej, ciurany potem jeszcze przez dzieciaki na niższych konkursach, a na zdjęciu ma już prawie 20 lat (z tego co pamiętam to jeszcze nawet po 20stce  przewoził młodych przez pierwsze parkury/czworoboki) no i kozińca miał z tego co pamiętam.  więc czego się spodziewałaś ?    🙄
Mogłby mi ktoś ocenić tego konia ?  Wałach, 5 lat, w treningu skokowym.

przepraszam ze kopyta w trawie ale nie mam innych zdjęć  😡

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
24 grudnia 2014 14:14
kkonik: jak dla mnie koń bdb zbudowany, jest na czym oko zawiesić. Super umięśnienie, piękna długa szyja, super łopatka. Ciut duża głowa ale to nie szkodzi. Nogi proste, bez wad zdaje się. Można coś na temat pochodzenia tego konia?
mnie się nie podoba krzyż tego konia, na pierwszym zdjęciu wygląda na zagiętego. Chociaż zdjęcie może przekłamywać
Tu się można czepić przejścia kłębu w kłodę. Anatomicznie nie problem - to mocne miejsce, ale dobranie siodła może być wyzwaniem.
desire a cóż Cię zabolało w moim stwierdzeniu? Makabryczne są? Są. Gdzie napisałam, że czegoś innego się spodziewałam, czy po prostu chciałaś dać upust swojej złości odnośnie faktycznego stanu kończyn konia, hm ?
desire a cóż Cię zabolało w moim stwierdzeniu? Makabryczne są? Są. Gdzie napisałam, że czegoś innego się spodziewałam, czy po prostu chciałaś dać upust swojej złości odnośnie faktycznego stanu kończyn konia, hm ?

Nie widziałaś masakrycznych nóg....
a widziałam. Tylko nie rozumiem pretensji, bo jeżeli użytkowniczka przesunęłaby w górę mój post to zobaczyłaby, że w zasadzie to interesował mnie grzbiet tego konia, a nie kończyny.
Taki lekko karpiowaty ten grzbiet ma.. z tego co kojarzę to taka wada nieco skraca tułów i może powodować np. ściganie. Przy długim kłębie to ten grzbiet wydaje się już całkiem krótki 🤔

E: zembria szybsza 😉

Ale grzbiet karpiowaty odnosi się chyba do wypukłości całego grzbietu? A tu można mówić jedynie o wybrzuszeniu odcinka lędźwiowego.
elle, odpowiadając na Twoje pytanie o skutki: z reguły wypukłość lędźwi jest spowodowana spadzistym zadem, który przez takie skątowanie wywiera większą presję na ten odcinek kręgosłupa (na drugim zdjęciu tak tego nie widać, bo koń jest nabudowany, ale wg mnie ten zad właśnie jest nieco spadzisty). Co w efekcie daje nam większe napięcia mięśni w tej okolicy (i nie tylko, generalnie napięcia mięśni w tym rejonie "lubią" przenosić się zarówno na zad, jak i na pozostałą część grzbietu, szyję... w końcu tamtędy przebiega mięsień najdłuższy grzbietu i więzadło nadkolczyste). Do tego należy liczyć się ze zwyrodnieniami... A w połączeniu z tak małą ilością miejsca na siodło - cóż, założę się, że nie kończyło się wraz z 18 żebrem, tylko dalej... Co tylko ten odcinek lędźwiowy dobijało.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
24 grudnia 2014 23:51
sumire, ano.. w sumie możliwe, że w odniesieniu do całego grzbietu 🙂 Osobiście spotkałam się kiedyś z tym określeniem do konia z tylko "wypukłym" odcinkiem lędźwiowym - pewnie niepoprawnie. Twoje jest bardziej logiczne 🙂

Ma ktoś zdjęcie konia z "wzorcowym" karpiowatym grzbietem? Żeby zobaczyć poglądowo wadę :kwiatek:
Karpiowatość dotyczy właśnie odcinka lędźwiowego. Gwoli ścisłości "grzbiet" "trwa" od kłębu do ostatniego żebra.
tez mam konia z wypuklym odcinkiem ledzwiowym i faktycznie, dopasowanie siodla jest tutaj kluczowe i nie zawsze jest proste, bo duzo siodel, zwlaszcza na panelach nowego typu czy cc bedzie sie opieralo kanalem na kregoslupie.

Jestesmy dopiero na etapie zajazdki, ale - tak na przyszlosc - czy moglabym prosic o wskazowki, jak z takim koniem pracowac zeby mu troche zrekompensowac treningiem kiepska budowe? :kwiatek: 


og. Rascal po Sir Shostakovich

Pytanie, co jest nie tak z grzbietem tego konia ? (o ile to nie jest mój wymysł i faktycznie nie jest to wzorcowy grzbiet )

A czy nie wydaje Wam się, że na tym pierwszym zdjęciu, przy którym elle pytała o grzbiet, on ma coś nie tak z prawym tyłem? Bo przyznam, że mnie się rzuciło w oczy dziwne postawienie tylnej nogi. W ogóle to wygląda jakby jej nie obciążał tylko tak jakby schował nico pod siebie (wygląda jakby prawy i lewy tył stały w jednej linni). Jeśli tak jest to może to właśnie tłumaczyłoby te wypukłe lędźwie (ból nogi = uwypuklenie grzbietu)
A.kajca   Immortality, victory and fame
25 grudnia 2014 10:35
Maria89 Jakbym miała wnioskować z tego starszego zdjęcia to na myśl przychodzą mi dwie możliwości: albo ten koń ma coś nie tak z kowalem bo nie tylko prawy tył ale każde kopyto ma z innej parafii, albo to początkowa faza korygowania zwyrodnień powstałych na skutek choroby/rozległej kontuzji. A porównując z bardziej aktualnym zdjęciem skłaniam się ku drugiej opcji bo jednak koń stoi znacznie lepiej, mimo głębokiego kozińca jakby "stabilniej" przylega do ziemi, szczególnie na tyłach a z przednich zniknęły fajki widoczne na starszym zdjęciu. W bazie rodowodowej nawet jest zdjęcie jak sobie radośnie biega, ale na nogach skorupki skokowe. Jak patrzę na starsze zdjęcie to wyprowadzanie nóg tego konia liczyłabym w okolicach 6- 10 lat przemyślanej i sumiennej korekcji bez gwarancji pełnego sukcesu ale ten grzbiet raczej nabyty nie jest bo tak patrzę na zdjęcia jego potomstwa i u jednej z córek chyba widzę podobnie wypukłe lędźwie- na zdjęciach innych potomków niewidoczna jest ta część kłody. To samo odnośnie kozińca- również jest widoczny u jednej z córek.
Wybacz, że w kółko powtarza się wyraz "zdjęcie ... zdjęciu ... zdjęcia" ale pisałam trochę na szybko 🙂
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi  :kwiatek:
u jednej z córek chyba widzę podobnie wypukłe lędźwie- na zdjęciach innych potomków niewidoczna jest ta część kłody. To samo odnośnie kozińca- również jest widoczny u jednej z córek.

Też na to zwróciłam uwagę... A te kłęby to chyba po tatusiu Rascala. 🙄

halo, skoro "grzbiet" tyczy się jedynie odcinka między kłębem a lędźwiami (fakt, użyłam zbyt dużego skrótu myślowego), a "karpiowatość" - lędźwiowego, to czemu mówi się "karpiowaty grzbiet"? Zawsze mi się wydawało, że karpiowatość to jakby odwrotność łękowatości... Zajrzałam sobie do Zwolińskiego (może nie jest to najnowsza pozycja, ale nomenklatura się raczej nie zmieniła w tym zakresie, a akurat jego miałam pod ręką) i tam wyjaśnienie karpiowatego grzbietu znajduje się zaraz poniżej wyjaśnienia, gdzie znajduje się grzbiet oraz czym jest grzbiet łękowaty...
sumire, to właśnie Zwoliński "narozrabiał" 🙁 Jednocześnie pisząc: "grzbiet stanowi partię tułowia leżącą między kłębem a lędźwiami, opartą na nieruchomych kręgach" i zamieszczając rysunek karpiowatości częściowo w części lędźwiowej górnej linii kłody.
Karpiowatość powszechnie pojawia się właśnie w lędźwiowym odcinku kręgosłupa.
A my równie powszechnie za "grzbiet" uznajemy górną linię kłody od nasady szyi po kości biodrowe, czasem od końca kłębu.
Jednocześnie takie zdanie: "Grzbiet i lędźwie są ze sobą tak mocno związane anatomicznie i funkcjonalnie, że zawsze trzeba rozpatrywać i oceniać je razem" uzasadniałoby "rozszerzoną" definicję grzbietu. Po co zatem pojawiła się ta "krótsza"?
W praktyce każda wada stricte w odcinku grzbietowym będzie ogromnie utrudniała użytkowanie wierzchowe, ta sama wada w odcinku lędźwiowym znacznie mniej. Z tym, że obecnie koni z wadami stricte grzbietu (zwartej części kręgosłupa) niemal się nie uświadczy, te lędźwiowie nadal są powszechne.
ElaPe konio  po Bajou du Rouet, matka po Campari "M" , 2 lata temu wykupiony od handlarza w dosyć kiepskim stanie. Zrobił nam duża niespodziankę, mogła bym też podłączyć się do wątku "puchnących z dumy"  😍

Halo możesz na PW podpowiedzieć coś więcej od dobieraniu siodła do takiego grzbietu ? generalnie dosyć słabo się na tym zam, wszystkie konie jeżdżę w Daw-Magu GP ze zwykłym żelem pod spodem.

Czy nisko osadzona szyja i długi kłąb są wadami budowy? Jeśli tak, to czy mają duże znaczenie w treningu konia?
Zależy w jakim treningu,w ujeżdżeniowym zdecydowanie tak.Mam na myśli ujeżdżenie przez duże U,bo do N to każdy koń da sobie radę 🙂
Chodzi bardziej o skoki, ale w jakiej sytuacji przeszkadza np. ta szyja? Nie pozwala na wysokie ustawienie, niskie, czy jeszcze jakoś inaczej?
Po pierwsze dosyć ciężko buduje się "górę szyi", takie konie lubią się nosić w naturze z dosyć usztywnioną szyją i przez to rozbudowywać dół szyi, przez co ciężko uzyskać rozluźnienie i obniżenie oraz przepuszczalność.
Tylko że istotne jest,jak bardzo jest to niskie osadzenie,bo jak koń dobrze skacze to doszukiwanie się i wyolbrzymianie wad budowy nie ma sensu,ogólnie budowa to tylko składowa: Undercover Edwarda Gala na przykład nie ma dobrych pleców,a wyniki i talent jest.
Koń skacze dobrze, ale chcę właśnie rozbudować plecy, zad i górną część szyi(mam wrażenie, że właśnie ma przebudowaną dołem i to jak widać jednak wina szyi :/). DressageLife, dziękuję bardzo! :kwiatek:
A ja się zastanawiam na ile ten karpiowaty grzbiet jest wadą budowy, a na ile postawą nabytą spowodowaną bolesnym tyłem wszystkich kopyt. Obstawiałabym szczerze mówiąc tą drugą opcję, zwłaszcza po drugim zdjęciu które w linki zamieściła elle.


właśnie też się nad tym zastanawiam,ponieważ znam konia 4 -letniego z takim grzbietem..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się