Jakie pasze dajecie swoim koniom?

The Wunia, jesli chodzi o wysłodki to podobnie miałam ze swoim koniem. Kilka lat temu kupiłam Dodsona, takie gotowe po 10 min. Mowy nie było o jedzeniu! Próbowałam podawać z różnymi smakowitymi dodatkami - mlasnął 2-3 razy i po jedzeniu. Wracałam do wysłodków kilka razy, worek skarmiłam po przeszło roku. Podobnie miałam z peletem na bazie otrąb ryżowych Eggersmana  - i wtedy zastosowałam metodę stopniowego i dłuższego  przyzwyczajania poczynając od małych porcji - od pół małej garstki i po  ok 3- 4  tygodniach dochodziłam do  większej porcji. Od tego momentu koń je bez problemu - i wysłodki i pelet, obojętnie kiedy wracam z tą paszą.
A z tym rozpuszczeniem konia to swoją drogą mama ma chyba rację - głód jest najlepszym nauczycielem 🙂
Ja jako Królowa od Króla Niejadków,czyli mojego konia powiem jedno: Najlepiej jest niestety często zmieniać pasze.Ja mam stałą rotację,choć odpukać od trzech miesięcy je highlight improver jako musli i nie wybrzydza (pewnie w tej chwili zdecydował,że jutro mi przekaże że nie mam racji)
W dodatku bardzo nie lubi melasowanych pasz-ja zresztą też,bo to pusty cukier,tylko na kopyta szkodzi.
Przerobiłam z nim szereg pasz:
a) Dodson Horell conditioning musli- polecam,daje efekt.Koń wypiął na nie zadek po pół roku.
b) Energy Special Hartog- zupełnie nie to-płakał,jak jadł   😁
c) Bailey's Top Line- działa,ale nie chciał żreć po jak zamówiłam 3 raz
d) Besterly Dynamix- o dziwo tę żarł,aż mu się uszy trzęsły ale jest dynamix sam w sobie,więc nie działała dobrze na jego łeb
e) Marstall Western- jadł dwa miesiące raczej z musu niż chęci

I jeszcze kilka innych,ale też szału jego kubkom smakowym nie robiły.
Jako stały repertuar mam różne sieczki,otręby ryżowe co ileś miesięcy i mesz plus oczywiście dodatki.
Ja po jakimś okresie z Królem Niejadków z domu Wybrzydzacz kilka razy się wkurzyłam i zrobiłam mu kurację głodową.Jak zostawił w żłobie to nie dostawał następnego posiłku.Aż zjadł.Szczególny problem jest z owsem,którego i tak nie je za wiele (ale przy budżecie na paszę 350 zł miesięcznie nie mam pieniędzy na pełnoporcjowość)- jak trafi się gorszy,to zgadnij kto siedzi obrażony przy sianie  😁


Coś mi się wydaje, że nasze konie by się dogadały. Chyba faktycznie musze wybrać 3-4 pasze i zmieniać  🙄 O ile w lato nie jest to aż tak dużym problemem jak teraz, bo poprostu ma gdzie tą energie ze swoich ulubionych pasz wykorzystać. A teraz bez hali to jeśli już możlwiy jest galop to tylko przez nóżkę, a zdecydowanie przy 40 minutach jazdy dziennie nie taki mu w głowie. W lato mam system 20 minut stepa, i na 10 minut do lasu na droge galopową i jest na zasadzie teraz rób se co chcesz. Jak wracam to mam konia, skupionego, aktywnego, chetnego do pracy, a nie nabuzowaną kulę energi, która wszytskie sygnały odczytuje jako przyspieszenie..
Teraz zamówie mu to co teraz je Twój Król Niejadków, bo widze, że jest mniej energtyczne od Ersa i jaką ma cene fajną 😉.  Tak myśle też o jakiś sieczkach, może mu coś podpasuje, chociaż z jego tempem jedzenia to nad sieczką bedzie sie z godzine modlił  😁
Grace metodę garstkową też wprowadze, może to jakaś metoda 😉
Narazie jeszcze nie jestem na tyle zdeterminowana, by postawić go w sytuacji : nie chcesz to nie jedz  🤣
darolga   L'amore è cieco
04 stycznia 2015 13:09
Besterly Dynamix- o dziwo tę żarł,aż mu się uszy trzęsły ale jest dynamix sam w sobie

Umarłam  😁
Ale możemy sobie rękę podać, też mam króla wybrzydzania, też zmieniam pasze dość często (na szczęście mam już wypracowany stały system, zestaw pasz nr 1, potem 2 itd. przez cały rok i tak w kółko, sensowna dieta całoroczna, dopasowana do potrzeb treningowych i pory roku) i trzymam na nich pełnoporcjowo, a do tego na każdy posiłek musi być co innego, więc równolegle karmię różnymi, plus oczywiście dla przegryzki meszyki, trawokulki, sieczunie (też trzeba zmieniać - mesz musi być na zmianę gotowy i domowy...), no i w suplementach też trzeba robić przerwy, bo inaczej strajk głodowy...  😵 Że nie wspomnę o tym, że kiedy już zrobi fakju na daną paszę, to trzeba po niej umyć żłób, bo inaczej zaśmierdzi nią nowa i też nie tknie 😁
darolga, współczuję takiego niejadka 😉 a może to wersja księciunio hehe :P
Moje zjadają wszystko i zawsze  😁

Ja się zastanawiam czy wypróbować Masters Structuur czy Marstall Vito  😵
U nas problem z luźna kupą ciągle więc kolejne testy ehhh
Cobrinha znam 4 konie, które po Vito miały baaardzo luźne kupy, momentami wręcz sama woda z nich leciała. Dodatkowo na żadnym nie widziałam efektów po tej paszy. No ale to tylko moje obserwacje, wiadomo, że każdy koń inny 😉
timianowa, bardzo dziękuję za cenną radę.
darolga   L'amore è cieco
04 stycznia 2015 13:50
Cobrinha - wersja Księciunio, zdecydowanie, dobrze przegłodzony kapituluje po jakimś czasie, ale przy jego wszystkich schorzeniach ( :hurra🙂 nie mogę sobie pozwolić na asertywność  😁 więc tańczę jak mi zagra, ino po 5 latach trochę sprytniejsza - zmieniam papunio nim nastąpi strajk  😁  Dużym plusem niewątpliwie jest też to, że jest dość równym koniem - co zimę kontuzja, co wiosnę rekonwalescencja, więc i dieta, mimo regularnych zmian pasz - naprawdę stała, nigdy mnie nie zaskoczył  😁 

Chociaż pole manewru w obrębie pasz i tak mam nieduże - koń nadpobudliwy, nie radzący sobie ze sobą (a ja z nim  :lol🙂, trudny do utrzymania w dobrej kondycji (gatunek "albo kulka albo wieszak" - ciężko wypośrodkować) - insulinooporność, skłonności do wrzodów w parze z regularnym leczeniem na wszelakie schorzenia, wrażliwy na białko, alergik, a w okresach dobrobytu zdrowotnego użytkowany sportowo, więc i zapotrzebowanie energetyczne czasem konkret. Ale praktyka czyni mistrza, dzięki niemu mogę przynajmniej zostać przedstawicielem każdej marki paszowej, bo znam chyba wszystkie produkty na rynku  😁

Próbowałaś dla swojego probiotyku, żeby "zawęzić" zakres poszukiwań problemu i jego rejonu?
Brandon z Hippolyta to fajna pasza - specjalistyczna, dedykowana koniom z takimi problemami, rozważ.
Aczkolwiek wszystko to to nieco maskowanie problemu - przydałaby się diagnostyka, m.in. gastroskopia, co to by potwierdzić/wykluczyć wrzody i celniej dobrać odpowiednią paszę.
Czynników może być mnóstwo - nawet zawartość wody może warunkować luźny kał i kiedy innego pomysłu nie ma, a takie podejrzenie jest uzasadnione (np. jeżeli koń w poprzedniej stajni nie miał przewlekłego rozwolnienia, albo ma je obecnie większość koni, albo woda ma niepokojący wygląd/były sygnały o niskiej jakości wody w danym rejonie itd.) - warto ją w najbliższym instytucie przebadać.
darolga, gastroskopię miał dwa dni temu - szyła wzorowo 🙂
Brandon XS skarmiłam worek i bez zmian w zasadzie a pasza tania nie jest więc zmieniam szukając dalej.
Probiotyki też przerabiałam i skutki były zerowe 😉
Pani doktor stwierdziła, że albo koń pobiera nerwowo za dużo wody, skutkiem czego wydala ją na każdy możliwy sposób z organizmu właśnie dużo sikając i robiąc mokre kupy,
albo ma nietolerancje pokarmową na coś - na co, nie wiadomo a i nie wiem czy uda mi się do tego dojść, czy spasuję i będzie po staremu.
Cobrinha, poza wodą przejrzałabym jeszcze siano i ściółkę... tak na wszelki wypadek. No i parazytologię też bym zrobiła...
[quote author=_Gaga link=topic=25.msg2258145#msg2258145 date=1420382016]
No i parazytologię też bym zrobiła...[/quote]
Co  masz na myśli? badanie kału? to miał zrobione.
Ściółki nie jada bo trociny a siano z różnych źródeł (w zeszłym roku też) więc to raczej nie jego wina, chyba że ma problem z trawieniem samego włókna co w razie czego nie jest do rozwiązania 😉
Cobrinha, z czego trociny? Iglaste (z uwagi na olejki eteryczne) często powodują biegunki u koni... może tu jest problem?
Wcześniej stał na słomie i też tak było 🙁
wszystkie możliwe elementy powodujące ten stan rozważałam, ale za nic nie mogę dojść why?  😵
Obcięłabym mu treściwe do końca, ale po pierwsze pracuje a po drugie  jakbym karmiła drugiego to by mi stajnie rozniósł - a i tak dostaje mało bo bardzo ekonomiczny typ 😉
Doczytałam jeszcze, że można zbadać pH kału - wartości poniżej 6,0 oznaczają nadmierną aktywność drobnoustrojów w jelitach. I wato sprawdzić zęby
Kurcze nic więcej mi do głowy nie przychodzi... Wody bym nie ograniczała, bo jeśli to nerwowe, to koń tak czy siak będzie wodę wydalał i się odwodni 🙁
Zęby też sprawdzone 😉
Z ph kupy nie próbowałam a nie  pamiętam czy w badaniu było ono wykazane.
A jeśli załóżmy że jest poniżej, to nie jest tak że te bakterie namnażają się przy okazji właśnie nietolerancji na coś?
Cobrinha, kurcze tego nie wiem
Podpytam przy okazji swojego weta, chociaż mam nadzieję go nie widzieć za szybko 😉 (tfu tfu)
pH bada się samemu papierkiem lakmusowym, zatem możesz to badanie zrobić "pawieże bezkosztowo"
Na Allegro zestaw papierków kosztuje ok 10 zł przesyłką 🙂
_Gaga, wielkie dzięki.
[s]A byłabyś tak miła i zarzuciła linkiem[/s] - ok już  znalazłam, ale może w aptece też będą mieć albo najbliższy wet.
U mnie weci umyli ręce (Ci miejscowi) - ten typ tak ma i tyle  😤.
Dwa dni temu Blanka Wysocka u nas była a ona z Warszawy i też w zasadzie nic prócz tego co powyżej się nie dowiedziałam - no, wykluczyłam najgorsze czyli wrzody.
Zaczynam też stwierdzać, że wodę pobiera w normie - przez noc zeszło 30l a teraz za dnia pewnie 10l nie przekroczył.
Dostał na noc w kastrze wodę, a za dnia ma wydzielane żeby policzyć.
doradzcie jaki pasze dawac jak kon sie przebialczyl bedac na sianie i owsie? kon nie pracujacy dostawal siano do woli 3 kg owsa, nie moge mu zarcia za bardzo uciac bo jest i tak z typu wielkich chudzielcow, teraz poszedl w srednia prace - codziennie
3 kg owsa na posiłek? To cud jak po pierwsze nie odleciał na księżyc jak nie pracuje,a drugie że to prosta droga do ochwatu.
Proponuję paszę tuczącą-na przykład musli do tego przeznaczone,bo koni NIE TUCZY SIĘ OWSEM.
a) ochwat
b) owies chemicznie ma taki skład że powoduje nadpobudliwość (a już cały na pewno bardziej niż gnieciony)
c) ogromna ilość białka,ale nie białka o strukturze która idzie w mięśnie,tylko właśnie mówiąc prosto w puchnięcie nóg od przebiałczenia
nie 3 kg dziennie...
DressageLife krytyka totalnie bez sensu pytam bo dostalam podczas szczepienia uwage ze kon jak moj ktory sie rozwija nie powienien dostawac jak teraz 2,25kg dziennie tylko znacznie wiecej. a ze mnie nie bylo akurat to nie mialam przyjemnosci pogadac ze tyle dostaje bo raz nie pracuje a dwa przebialcza sie, siana ma do woli.
Ok,rozumiem-w zasadzie zawsze jak się pisze dawkowanie to założenie jest takie,że to na posiłek.Przy rozwijającym się koniu to sam owies jest za małą ilością aby prawidłowo się rozwijał.Obecnie odchodzi się od owsa jako bazy żywieniowej.
Zamień owies na niskoenergetyczną paszę,osiągniesz zamierzony efekt bez ładowania pustego białka w niego.I sprawdź skład siana.
A wlasnie, jakie pasze sa podstawowymi ze tak powiem i innych krajach? Tak jak u nas owies??
Ok,rozumiem-w zasadzie zawsze jak się pisze dawkowanie to założenie jest takie,że to na posiłek.Przy rozwijającym się koniu to sam owies jest za małą ilością aby prawidłowo się rozwijał.Obecnie odchodzi się od owsa jako bazy żywieniowej.
Zamień owies na niskoenergetyczną paszę,osiągniesz zamierzony efekt bez ładowania pustego białka w niego.I sprawdź skład siana.


no wlasnie tylko jaka zeby tez mi nie usnal podczas jazdy... wyslodki? musli? znalazlam kilka niskobialkowych ale czy zdadza egzamin?
Musli i wysłodki zdadzą egzamin: co do musli to musisz potestować,która z niskobiałkowych pasz najlepiej zdaje egzamin
Cobrinha, ponieważ latami lecę na jednym, drugim bądź obu- Vito to fajny mesz dla ochwatowców, mój koń był wiecznie za chudy na tej paszy- kosmiczne ilości trzeba skarmiać. Mastersem karmię już ponad dwa lata, cieszy mnie, że nie trzeba go dawać dużo i koń nie chudnie, świeci się i ma energię do pracy. Aktualnie karmię Structuurem plus na ciepły czwarty posiłek Vito. Ale wyłącznie dla smaku.

Ja z tych dwóch bym szła w Mastersa jednak.
Burza, dzięki - ciężko się zdecydować tym bardziej, jak szuka się paszy pod kątem jakiegoś problemu 🙁
Na pewno cenę ma bardzo atrakcyjną, choć z przesyłką to Beileys wychodzi podobnie.
Cobrinha, no, bo ja jakby nie patrzeć mam wąską pólkę paszową, ty pewnie możesz szukać szerzej. Dla mnie Masters się super broni, Vito się nie broniło. 🙂
Ja do końca nie wiem, bo chodzę teraz trochę po omacku przez te sensacje kupowe Kluska 🙁
Zakup będzie uda się albo się ni uda 🙁
potrzebuję informacji o Hilight Improver Conditionin Mix ( http://animalia.pl/produkt,26537,508,hilight-improver-conditioning-mix-20kg.html ), a konkretnie czy koniom nie odbija po nim. mam kobyłę, która potrafi się czasem zagotować i stresować wszystkim, a chciałabym dostarczyć jej dodatkowej energii. tylko żeby jej się we łbie nie zagotowało... 🙂 z góry dzięki za pomoc 🙂
kujka   new better life mode: on
05 stycznia 2015 10:44
warta2009, raczej nie odbija 😉 tu masz troche o niej:
quantanamera.com/jak-przytyc-konia-metoda-druga-musli-kondycyjne/
kujka, dzięki wielkie, już czytam! 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się