Kącik Rekreanta cz. VIII (2015)

Moon genialne zdjęcie  😍 😀
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
04 stycznia 2015 19:51
Nirv chyba ten ruski szampan jeszcze szumiał w głowie jak siodlalas hucke, bo siodlo na szyi
anai - na pewno w tym roku 😜 myślę, że za tydzień-dwa wsiądziemy. Drapson nie pracował w zasadzie półtora roku? Od trzech? dwóch tygodni jest na rozruchu, także dajmy chłopakowi czas 🙂

kujka, kolorowy to Drap: http://www.bazakoni.pl/drap-diatos-duaata

Moon, teoretycznie wiem... cudne Twoje dziecko! 👍

Orzeszkowa, jesteś moją inspiracją :kwiatek:
mila   głęboka rekreacja
04 stycznia 2015 20:06
Moon- aż mnie szyja boli 😉

Zazdroszczę wam koni blisko. U mnie rozłąka trwa. Na razie oglądam sobie googlemapsy i planuję terenowe włóczenie się. Mam pod stajnią 23 km wytyczonych konnych ścieżek. Szał  🏇
Poza tym próbuję dopasować (zaprzyjaźnionymi ręcami) siodło przejściowe i już nie mam siły bo mały ciągle rośnie. Przerzuciłabym się na bezterlicówkę ale mam duże objekcje co do mojego dosiadu. Już współczuję pomocy z ziemi  😡 użerania się ze mną.
przede wszystkim bardzo mi miło i dziękujęmy wszystkim za miłe słowa  :kwiatek:
anai żadna tajemnica 🙂 to 4 latek po Elfie sp. (Elfie po Geniusie han.), od trk. matki po Arianinie. W związku z tym że skacze jak diabeł, muszę się częściowo- przynajmniej dla jego rozrywki przekwalifikować  😁 i jakiegoś ogarniętego trenera od skoków namierzyć. Całe szczęście że ruch i głowę ma tak samo fajną 🙂 Ogólnie, Kary zagina system, nie widziałam drugiego tak odważnego czterolatka. Bardzo się dziecko sprawdziło, jestem zakochana. Dodatkowo, co cieszy mnie niezmiernie jest bardzo jezdny  💃
Zelmutek :kwiatek:
Orzeszkowa, kupiłam go bardzo wstępnie zajeżdżonego. Zależało mi na kompletnie surowym koniu lub bardzo wstępnie zajeżdżonym.  Na dzień dzisiejszy poruszamy się już bez lonży w 3ech chodach 🙂 Mieliśmy małą przerwę związaną z kastracją, potem Dzidzi rosły zęby, teraz ruszamy z powrotem do roboty. Ponieważ jest to mój docelowy koń, staram się pracować bardzo systematycznie i powoli. Nigdzie nam się nie śpieszy, w końcu to dopiero 4 latek. Młody koń, w dodatku tak elektryczny jak on, to dla mnie prawdziwe wyzwanie, mam jednak na szczęście bardzo dobrą trenerską pomoc z ziemi.
Moon właśnie wstawiłaś posylwestrowe zdjęcie stulecia  😍  😁  😁 Tak dokładnie, w pełni się z Tobą zgadzam. Posiadanie ogiera dla samej idei mnie nie rusza. Przede wszystkim chcę mieć konia bezpiecznego w pracy i obsłudze, zależy mi też żeby padokował się tak długo jak to tylko możliwe, a nie każda stajnia zapewnia takie możliwości.
pod siodłem wyglądamy  tak : (niestety nie dorobiłam się jeszcze jeździeckich fot 🙁 )
Z pozdrowieniami od Electro 🙂


a w całości namierzyłam takie:
kujka, miło że sie moje dziecię podoba  :kwiatek:
Maronka pozdrowię, ale pewnie ucieszyłby się z odwiedzin 😉

Moon, ja wiem, że daje kopa. Tylko czasami po pracy przy 10 koniach, ogarnięciu domu i dwojki rozrabiających dzieci to już mi zwyczajnie sił brakuje na jeżdżenie.. Ale muszę coś wykombinować 😉 jakoś się lepiej zorganizować.
Moon   #kulistyzajebisty
04 stycznia 2015 20:26
Precelek, true story. Chyba już stare jesteśmy, bo też - dla mnie podstawą jest bezpieczeństwo z siodła i opieki naziemnej, niespecjalnie lubię gdy koń mi wskakuje na plecy albo powiewam niczym flaga na wietrze na końcu uwiązu, bo mężczyzna zobaczył na horyzoncie laskę.
No i padokowanie... Kurdę, koń to zwierzę stadne, a w stajni 'nie podchodź bo ogier', na padoku 'nie puszczaj z nim, bo ogier' i tak naprawdę taki facet to nie ma zupełnie kontaktu z innymi końmi... Ot takie me prywatne halucynacje 😉
A Lucjana, cóż... poniósł melanż :P
kujka   new better life mode: on
04 stycznia 2015 20:34
Moon super zdjęcie 😂 i tylko pozazdrościć tak wspaniale współpracującego rumaka 😉

Precelek no to teraz oficjalnie jestem fanką Twego węgielka 😍
ash   Sukces jest koloru blond....
04 stycznia 2015 20:46
No to z nowym wątkiem w nowym roku przywitam się też z klaczuchą mojego męża.
Oczywiście w księżniczkowym kantarze, no bo jak by to było że Książe dostał a Księżniczka nie 😉
Teraz wszystko x2 trzeba kupować 😀
Moon, super pozycja do spania 🙂 Młody tylko czekał na sygnał do skakania, latająca hala była mało istotna 😉
aniaagre, jak plan jest to już pół sukcesu 🙂
wymodelowana, dokładnie, im trudniej, tym lepiej. Dzięki!
ash, Orzeszkowa,  😀 derka jest the best.
Precelek, Arianina ma mój Dinozaur w rodowodzie, tak więc wiesz, coś poskakać musisz 😉
Rudzik, nie szumiało. Niestety Walkiria jest póki co straszliwie utuczona, ma wielki, rozepchany brzuch i póki nie pójdzie do pracy regularnie to nic się nie zmieni - ona tak wygląda na garstce owsa (dostaje ze względu na to, że strasznie wariuje jak inne konie jedzą). Podczas terenu przesiodływałam ją ze 2 albo 3 razy, a foto akurat przed jednym z przesiodływań. Podogonie już w drodze, natomiast jeszcze zastanawiają mnie popręgi profilowane - moi znajomi mają, więc chce przetestować i ewentualnie zamówić. O stanie jej upasienia mówi fakt, że popręg (120 z obustronnymi gumami) który zapinam na Pamsa z podkładką na najciaśniejsze dziurki w przystułach ją dopinam bez podkładki, z samym cienkim czaprakiem mniej więcej w połowie przystuł...
anai, jeszcze pomóż przegonić wiatrzysko i wracam do roboty z końmi 😉 bezrobotne od listopada to w zasadzie zapowiadają się bardzo wesołe zadki  😂
Jak Twój młody przy tych wiatrach daje radę na hali namiotowej?
Nirv, mam u siebie w stajni kucyka, któremu owsa nie daję. Ale w momencie jak inne konie dostają posiłek on dostaję po 5 marchewek 🙂 nie denerwuje się, ma zajęcie na dłuższą chwilkę (taki malutki szetlandzik, więc malutka paszcza to i dłużej mu się schodzi z marchewkami) a i owsa udaje się uniknąć 😉
Nirv, jak znajdziesz fajny popręg to mów 😉 Też mam problem z przesuwaniem się siodła, bo koń okrąglutki i wszystko leci... a nie stać mnie na lepsze siodło, bo to już ostatni nasz sezon :/
aniaagre, u nas  zawsze  wieje, urok  pomorza. Młody  daje  radę,  czasami  przy mocniejszym ruchu  hali  odskoczy.  Jak  był  ten  najmocniejszy  wiatr,  bał  się  naprawdę.  Ja też 😉
Wczoraj jak był ten najgorszy wiatr to nie dałam rady wejść na halę (właśnie namiotową). Wiało tak, że nie byłam w stanie utrzymać drzwi. Może to lepiej, bo w środku bym z koniem chyba zwariowała 😉
Ja sobie wyobrażam co się może dziać na takiej hali,
mi wystarczy to co widzę na padokach jak wieje. Głupi listek przeleci a Havana niemal na ogonie stoi..
aniaagre, ja chyba się rozejrzę za jakąś kucykową paszą, na pewno lepsza niż owies będzie + sieczki wrzucę i naszykuję po prostu jakąś mieszankę 'light' mojemu grubasowi 😁 Myślę, że mniej 'boli' owies, niż fakt, że hucka wciąga wszystko jak odkurzać - siano znika momentalnie, a później bierze się za słomę (aktualnie mamy owsianą), boksy wielkie więc jest co jeść 😁 I nie dostaje za mało siana, ale tempo jedzenia ma ekspresowe - widzę w porównaniu do innych koni i drugiego kucyka...

Libeerte, znajomi mają profilowany, będę jutro mierzyć i myśleć. Moje siodło leży całkiem ok na niej, tylko muszę pozapinać je podogoniem i dobrym popręgiem. Efekt 'na łopatce' potęgowany jest przez dużą i wysuniętą tybinkę do przodu.


Dziewczyny, ja to bym się cieszyła z hali przy takiej pogodzie, na razie żadnej nie mam 😁
Wczoraj jak był ten najgorszy wiatr to nie dałam rady wejść na halę (właśnie namiotową). Wiało tak, że nie byłam w stanie utrzymać drzwi. Może to lepiej, bo w środku bym z koniem chyba zwariowała 😉

My zamykaliśmy  drzwi  od wewnątrz  na łańcuch,  bo nam  się  przez tę   wichurę ciągle  otwierały  😉
Nirv, no właśnie moje też niby pasuje (nie ma żadnych suchych plam itp.) Ale jednak jak nie dopnę mocniej popręgu to po pierwszym galopie wjeżdża na łopatkę 🙁 Musze jeszcze coś z tym podogoniem pokombinować 😉

anai, no u nas zamykała się normalnie, ale nie dałam rady ich (drzwi) przytrzymać otwartych i wpuścić konia (który kilka minut sie zastanawia czy wejść). No całą sobą trzymałam i nie dawałam rady, bałam się, że przytrzaśnie ją czy coś 🤔
kujka   new better life mode: on
05 stycznia 2015 01:57
Łaaaa odwoluje to, co napisalam wczesniej!! Aktualny Gilotilas pod ciotka:


😜
Moon   #kulistyzajebisty
05 stycznia 2015 04:55
kujka, dzizys krajst! Podaj mi namiar na dilera, koniecznie!  🏇  😍
A tak na serio to wygląda jak pączek w maśle i to nie dlatego, ze jest grubiutki, tylko... Mięśniasty! Mam nadzieję że i Lucko tak ciałka niebawem nabierze...  😍
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
05 stycznia 2015 07:50
Nirv faktycznie, na mojego grubasa w najgorszym momencie pomógł popręg profilowany, HKM bodajże (a teraz w pasikoniku promocja na hkm -20%) a do żłobu w czasie karmienia dostaje wyłącznie dobrą sieczkę. Wcześniej na Pavo natures best nie tył tak bardzo, ale odkąd przestawiłam na sieczkę i siano to łatwiej chudnie.
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
05 stycznia 2015 08:10
kujka- jej! Mój ulubiony revoltowy zwierzak i wygląda tak fantastycznie! Wspaniała robota dziewczyny i jednocześnie motywacyjny kop na początek roku! :kwiatek:

Razem z moimi futrzakami życzę wszystkim w Nowym Roku zdrowych, zdrowych i jeszcze raz zdrowych koni i zrealizowania wszystkich planów i postanowień  😀
My w tym roku z rudzielcem zamierzamy się więcej odbijać od ziemi  🏇 Skokowka juz jest, przeszkody też. ..więc do boju  😉
Milusia, Ty lepiej pokaż trochę rudzielca.. I zgadzam się, pokazanie Gila w takiej formie (przy obrazie w pamięci jak było kiedyś) daje mocnego kopa do działania 🙂
ash Fajna księżniczka!
kujka Opad szczeny! Nie bądź taka, na pewno masz jakieś foty z roboty, pokażcieeee się  :kwiatek:

Łączę się w bólu z wszystkimi, którzy mają halę namiotową. Co prawda dziarsko jeździmy cały czas: świetny trening dla płochliwych koni, bo co chwilę hala łomocze jakby się miała rozpaść  😁 Atea taka ucieszona  😜

My nie mamy jeszcze drzwi do hali, tylko zawsze podwiązywaliśmy jedną płachtę, a teraz ją zawiązujemy od środka, żeby hala nie odleciała. Dodatkowy efekt specjalny, bo płachta ciągle wędruje z wiatrem. Po tym wietrznym sezonie naszym koniom nic nie będzie straszne  😁
kujka Wow. Za pierwszym mignięciem na telefonie pomyślałam ze to Pako-Skwarek 😉
Ale...siadam do komputera, zaraz...zaraz moment...to wstawia kujka i koń jakby urósł? NIE!!! To GILEK!
Wygląda rewelacyjnie 😀 Zaokrąglił się i przypakował jak nigdy 🙂
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
05 stycznia 2015 10:06
Zasiadłam do kompa i z okazji wolnego dnia mogę się trochę więcej wczytać i nadrobić KR-owe zaległości  🙂

aniaagre-dokładnie, mobilizacja jest jeszcze większa i mimo paskudnego wiatru idę zaraz męczyć Rudzika  😉 W Nowy Rok popracowaliśmy solidnie, więc jest nadzieja na utrzymanie tego przez cały rok  🙂
fotki mam tylko z jesiennej sesji, ale zaraz coś wybiorę, choć nie bardzo jest się czym chwalić bo wracał wtedy dopiero do formy po małej padokowej kontuzji.
Ty lepiej opowiedz co to za kasztanek? No i Havana jak wyrosła  😲 Jak ten czas leci! Powiedz jak Ci się z nią pracuje? Kicacie już coś?
Met-fajny łatek  🙂 No i wbrew pozorom, jak robimy coś dla siebie to korzystają na tym też inni  😉
Sankaritarina-ale puchate futerko  😜 A Ty nie stoisz już w pensjonacie? ale ja jestem nie na czasie  😵
Libeerte, zelmutek, aaga84, klieen, gunia92-witamy  😀
rtk-piękna! Parisa jak zawsze. Powiedz coś więcej o jej maluszku? Po jakim ogierze, jakie plany? No i koniecznie go pokaż  🙂 Ja mam teraz świra na punkcie źrebaków. Chodzę i codziennie obmacuję Izweltę  😁 Mały już nieźle dokazuje w brzuchu, jakiś mega ruchliwy jest  🤣
Orzeszkowa-ale zima  😜 U mnie właśnie sypie, może napada tyle co u Ciebie?  🙂
ash-pasuje karemu ta korona!!!  🙂
Precelek-Gratulacje!!!Piękny koń, owocnej pracy życzę  😀
Moon-chyba dobrą imprezę zwierzak zaliczył  😁 😜 Czekam na Wasze fotki z pracy pod siodłem  🙂
anai-niezmiennie zachwycam się szarakiem, ale z niego fajny kicun!!!  🙂

i Rudzinek mój najlepszy z jesieni






kujka   new better life mode: on
05 stycznia 2015 10:12
tuch, hihi to nie Quanta, to inna ciocia siedzi 😉 ale nie jestes jedyna osoba ktora nie poznala Gilka na tym zdjeciu 😁

Atea, dzieki! A innych zdjec naprawde nie mam 🙁 ale juz rozumiesz dlaczego tak jecze ze bym chciala miec? 😀
Z latajaca namiotowa hala znam i rozumiem bol. W poprzedniej stajni bylismy z Gilem (i Dreamkiem Anderii) w namiocie jak przyszedl orkan... myslalysmy ze hala odfrunie i zabierze nas ze soba. Nie dziwie sie koniom, bo mnie tez te odglosy przyprawialy o dreszcze!

Moon, dobra, tylko obiecaj ze nikomu nie powiesz. Takimi rzeczami diluje qua.... :P

milusia, Dziekujemy bardzo :kwiatek: a Ty pokazuj koniecznie Rudzika! Jak tam Twoja ciezarowka?

aniaagre, wiesz, to jest efekt 1,5 roku pracy naszego teamu - jakby nic nie bylo po koniu widac to bym sie chyba pociela 😉
Mam nadzieje ze skutecznie Cie zmotywowal, bo bardzo jestem ciekawa efektow pracy z Twoja mloda. Naprawde wpadla mi w oko!
mila   głęboka rekreacja
05 stycznia 2015 10:14
Gil jak zwykle piękny  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się