Konie czystej krwi arabskiej

szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
07 stycznia 2015 12:49
Hmm calkiem sporo, moj za sianem srednio przepada, tzn za sianem to jeszcze jak moge ale sianokiszonka to taka bardzo gryzaca w zeby jest
Siano zielone to pochlanial tez w duzych ilosciach, wrzucano po 2 baloty rano i dwa wieczorem. Na trawie jak byl , wogole siana nie ruszal nawet.
szamanka u nas konie są od późnej wiosny do jesieni na zielonce wyłącznie, to jak jesienią następuje przestawienie na siano, cała stajnia ma focha. "Sianooo? Niedobreee. Dajcie zieloneeee". 🙄
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2260560#msg2260560 date=1420634743]
O matko, to gdzie one tyle mieszczą...?  😲

[/quote]
Teraz pobierają mniej, przynajmniej tak moje "oko" mówi.
Ale mimo wszystko w drzwiach by się nie zmieściły na szerokość.  😁
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
07 stycznia 2015 13:51
Murat Armani jak stal na trawie wygladal jak beczka na 4 chudych nogach 😀 I nieraz slyszalam kiedy sie wyzrebi  😁

szamanka to mnie już w stajni zapowiedziano, żebym się nie cieszyła, że ruda wreszcie nie wygląda jak dzień przed wyźrebieniem, bo przyjdzie wiosna, lato z trawą i znowu będzie się toczyć zamiast chodzić. 😉 A nie jeżdżę na tyle dużo, żeby to spaliła. Na jbardziej to bym chciała, żeby już nie przytyła, ale żeby teraz odpracować mięśnie, które zniknęły, bo wtedy wyglądałaby jak dla mnie idealnie - no ale tak dobrze to nie ma, podejrzewam, że będę mieć już zawsze jesienią/zimą szczupłego konia bez mięśni, a wiosną/latem grubego konia z mięśniami.  😀
szamanka coraz intensywniej zastanawiam się nad zakwaszeniem organizmu u Twojego. Dostaje dużą ilość sianokiszonki, siana z tego co zrozumiałam wcale. Suplementacja którą stosujesz, może nie być wystarczająco bogata w pierwiastki alkalizujace w stosunku do przyjmowanych produktów zakwaszajacych. Być może stąd ta ociężałość, brak energii?
Bronze   "Born to chase and flee.."
07 stycznia 2015 14:23
Optymalna dawka paszy objetościowej to 2% masy ciała i mój wsuwa siana dokładnie w takich ilosciach. Zakładam,że 10 kg będzie jak nic.
Szamanko -przy takiej ilości owsa, kopyta sa ok ? Nie ma grzyba, opojów etc ? Ja daje treściwe tylko w okresie jesienno-zimowym , ale miarka na pewno nie ma kilograma...W sezonie pastwiskowym koń mi się w drzwiach nie mieści to tnę owies, a siano zostaje ( jak chce to ma w pasniku )
U mnie na Draka i dziewuchy schodzi 3/4 kostki dziennie plus na noc 1/2 kostki. Ale moje kostki to są lekkie, bo prosiłam, żeby mi tych ciężkich facet nie dawał bo się złamie 😉 Ma je w 3 siatkach i luzem w paśniku.

A co do tego, że je wiecej niż hucułka.. to ja nie była bym taka pewna. Jak staliśmy w pensjonacie to hucka ile byś jej nie dała tyle zżarła, a w zime jak sie wiadra nosiło to 6 potrafiła hurtem wypić (tych takich co szamanka ma żłób 😉 ).
Tylko, że tu poprawka, że ona miała źrebaka, wiec inaczej to pozytkowała. Mimo to, hucuły nie za wielkie, ale żrą  😁 Z całej stajni 14 koni (12 arabów) i ogółem 4 klaczy ze źrebakami tylko ona wyjadała wszystko, a i tak wiecej dostawała 😉

U mnie dziś -15 i ani krzty śniegu  😵 Mały został w boksie, bo troche mi ostatnio pokasływał, wiec jak wypuszcze wieczorem to bedzie torpeda  😉 a aktualnie to stoi na znienawidzonych trawokulkach i otrębach ryżowych dla smaku (czekamy na paczke z karmą, trzymajcie kciuki żeby raczył ją jeść), jakby jadł tyle owsa co Armani to chyba by oknem wyskoczył  🤣
szamanka ja mam w pensjonacie konia, ktory na sianokiszonce stracil chec do zycia. potem zaczely sie jakies mini kolki, wzdecia.... przestawilam na siano i wszystko wrocilo do normy..
moze rzeczywiscie boli go zołądek np?
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
07 stycznia 2015 15:59
No ok tylko ze u mnie nie ma siana  🤔 jest obecnie tylko sianokiszonka i wszystkie to jedza, siano bylo wczesna jesienia ale sie skonczylo. Nie martwcie mnie na zapas bo ja zrobie akcje w stajni i znow uslysze ze mam jakies poronione pomysly  🤔wirek:
Bronze kopyta bedzie juz niedlugo ogladac Pani Magda i powie co i jak - moze i wlasciciel uslyszy co robi zle a nie tylko to moj wymysl.


U mnie pada śnieg.
Piękne duże płatki. Ach, stęskniłam się za taką zimą.

szamanka zawsze możesz podać coś alkalizującego dla zrównoważenia (sód, potas, wapń, magnez). Chyba, że boisz się dodać czegokolwiek do paszy bo "inne konie nie dostają i żyją" (popracuj nad asertywnością :kwiatek: bo i tęcza w proszku nie pomoże, jeżeli nie ma jak jej zaaplikować ze względu na ogólnie przyjętą opinię "nie trza" ) 😉
u mnie ani grama śnieguzaś gruda okropna 😤
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
07 stycznia 2015 17:14
Marengo dawka raz albo dwa razy w tyg wystarczy? Bo nikt oprocz mnie Mlodemu nic nie poda chocbym to do uszu mu przywiazala. Takze na wiosne czeka mnie codzienne jezdzenie i podawanie mlodemu wyslodkow i pilnowanie aby owsa nie dostawal. A w lato pakuje namiot i tez bede codziennie. Chyba ze manna mi z nieba spadnie i przeniesiemy sie do pensjonatu 16 km dalej z hala i myjka z ciepla woda no i wlascicielka ktora zdobywa I miejsca w zawodach w ujezdzeniu i moze i na mnie popatrzec co robie zle. No ale to jak zacznie mi z nieba sypac 100 zlotowkami 😉
Szamanka- a moze porozgladaj sie za jakas stajnią ''przydomową'' ktos prywatnie czy ma konie u siebie ,no nie wiem co Ci radzic...ale opcja pilnować zeby mu owsa nie dawali 😵 może powiedz panu,ze zyczysz sobie 2kg owsa i za tyle będziesz płacic...albo nie wiem ze co?jak ci ochwaci,przebiałkuje to go do sądu pozwiesz  😀iabeł: 😀iabeł: 😀iabeł:
u mnie ani grama śnieguzaś gruda okropna 😤

Pomimo że u mnie śnieg prószy to jego warstwa jest na tyle cienka, że gruda nadal pozostaje "zagrożeniem".
Poza tym, ślisko w cholerę.

szamanka co moze się wydarzyć w momencie gdy podejdziesz do pana X lub Y z pieknym uśmiechem i powiesz magiczne zdanie "Szanowny Kierowniku, proszę do paszy Armaniego raz dziennie dodawać n (ilość substancji zaznaczona na miarce, najlepiej grubą czerwoną krechą ) z wiaderka stojącego przed jego boksem. Pięknie dziękuję, miłego dnia" a następnie  bez zbędnego tłumaczenia "na co i po co", oddalisz  się w stronę zachodzącego słońca? 😉
No ok tylko ze u mnie nie ma siana  🤔 jest obecnie tylko sianokiszonka i wszystkie to jedza, siano bylo wczesna jesienia ale sie skonczylo.


wiesz.... moje tez jedza sianokiszonke.... i tylko ten jeden nie moze, a koni 20... i zamawiam tylko dla tego jednego specjalnie..

a dawalas mu juz krede pastewną?
OBIBOK  :kwiatek:
Marengo znając ten typ właścicieli stajni, z którym ma do czynienia szamanka, to może on na przykład pozornie się zgodzić, a potem i tak nie podawać. "A bo zapomniałem" i milion innych powodów.  🤔wirek:
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
07 stycznia 2015 19:12
He he Marengo ja juz widze jak moja prosba wpada jednym uchem a wypada drugim i na tym temat podawania czegokolwiek sie zakonczy. Musze sie wyklocic inaczej nie dziala. Najpewniej musze umiescic tabliczke na boksie z dawkami jakie ma dostawac i tyle. Ja boje sie wlasnie ochwatu bo niby kopyta wygladaja dobrze ale...
Przyjedzie kowal i powie czy jest dobrze czy do kitu i trzeba zmienic  to i to. Jesli tak powie to ja juz zrobie wszystko zeby bylo dobrze a jak znow nie bedzie wedle zalecen to sie pozegnam i tyle. Mam przydomowa stajnie zawsze w razie "W" tyle ze no tam beda karmic jak ja chce ale znow pastwisko nie ogrodzone i kon na kantarze i tasmie stoi. No i brak padokow do jazdy czy lonzownika.
Bronze   "Born to chase and flee.."
07 stycznia 2015 19:49
Szamanka - zaintrygowałaś mnie. Jesli mogę zapytać...oczywiście - to jak szacuja się w waszych bieszczadzkich ostępach za pensjonat. Porównując np takie "dzikie" warunki jak masz w aktualnej stajni, a wypas z halą ?
Dla porządku dodam,że u mnie też "dziko", bo na razie bez żadnych warunków do jazdy, za to duże pastwiska, bez problemu karmienie i super tereny. W sumie to z powodu terenów konia przeniosłam. Wg znajomych ze śląska to mamy drogo (600) jak za takie warunki, ale koń zadowolony to ja póki co czekam,az cos się zmieni ku lepszemu.
U nas stajnie na wypasie z 900zł, więc róznice juz da sie poczuc po kieszeni.
wiecie co... ja nie kumam jak mozna takie rzeczy robic....
ode mnie tez teraz "wrocil" do starej stajni jeden z koni, wlascicielka prosi od dawna zeby nie dostawal owsa, tylko siano i tak sie obrazili ze do nas przywiozla tego konia, ze owsa mu nie dają ale i siana prawie nic. kon podobno w 3 tyg schudl strasznie... malo tego, jak poszla poprosic o to zasrane siano za ktore placi, to ją z tego pensjonatu w 4 diably poslali.... i w marcu kon do nas wraca, teraz stoi u jakiegos rolnika ...
ja nie wiem, co za popieprzeni ludzie sie biora za prowadzenie hoteli...  😤
A ogrodzic pastuchem chociaz kawałek? i jazda w terenie?albo jakas łaczka?
nie wiem na jakim poziomie jazdy jestes ale ja w terenie czasami i ujezdzeniowo pracuje,na zasadzie zmian tempa,rytmu,pilnowania balansu i równowagi,zmian nóg na prostej,no i przejscia 😉
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
07 stycznia 2015 20:17
Bronze roznica dla Was pewnie niewielka no ale dla mnie duza, tym bardziej ze za stajnie placi Szymon bo ja nie pracuje obecnie ;(
W obecnej stajni placimy 500 zl w tym 50 zl jest za werkowanie. O zmniejszeniu i nie werkowaniu nie ma opcji bo juz pytalam. Moge sobie oplacac kowala ale oni z ceny nie zejda. Do tego odrobaczanie konia za jakies 10 zl co musze doplacic i w grudniu w dniu odrobaczania uslyszalam ze jak chce moge sobie odrobaczyc czyms innym.

W stajni ekskluzywnej stoja sportowe konie, klacze hodowlane i zrebaki rasy hanowerskiej. Duza oswietlana hala, ciepla woda w myjce, duze ogrodzone pastwiska i boksy grubo scielane sloma. Koszt 600 zl ale do tego kowal (100 zl) odrobaczenie ok 50 i dojazdy ok 300 zl w miesiacu. Co daje ponad tysiac zl co miesiac (albo dwa bo kowal co dwa) na co mnie nie stac.
Moze jak jakis arabiarz bedzie kiedys u mnie to sam oceni czy moze tylko dla mnie te obecne warunki sa nie do zaakceptowania.
szamanka ale to nie chodzi o arabiarza czy nie arabiarza. Nie do zaakceptowania dla każdego właściciela konia jest niemożność decydowania o tym, co i ile je jego własny koń oraz przez kogo jest strugany. Skoro piszesz, że masz jeszcze w zanadrzu jakąś przydomową stajnię, to ja bym się zastanowiła, czy nie warto zrezygnować z rzeczy typu lonżownik na korzyść sensownego zadbania o konia. Bo co ci z lonżownika, skoro za jakiś czas okaże się, że koń się nabawi np. problemów z kopytami albo układem pokarmowym od złego żywienia i zamiast jeżdzić czy pracować, to będziesz leczyć. Myślę, że nie po to dbasz o niego najlepiej, jak możesz, żeby Ci to ktoś bojkotował, "bo tak".
A jeździć to można po byle kawałku łąki.
Dokladnie, Murat ma zdecydowanie racje. Dla mnie to co piszesz o tym swoim pensjonacie to jest nie do pomyslenia, bez lonzownika da sie zyc
A no właśnie a nie daj Bóg cos sie przytrafi to leczenie duzo bardziej kosztowne będzie i eliminujace na jakis czas z użytkowania...pogadaj ze 4 kg to zdecydowanie za duzo...
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
07 stycznia 2015 22:17
3 kg owsa dziennie max u mnie dostawały klacze źrebne i karmiące.
szamanka a ty nie mialas problemu na poczatku z nimi w drugą stronę? ze za mało dostawal i chudy byl?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się