Pensjonaty we Wrocławiu

Prawie 🙂 5-6 razy
Obecnie przerwa bo stopica zdeptana🙁
I zawsze jak jestem to dwa jezdze, w domu 22 🙁
Masakra...a kiedyś chciałaś mieć bliżej 😉
Perlica podziwiam , w moich okolicach jak ludzie mają dojeżdżać 30 km to rezygnują bo za daleko .
Dziewczynki, uprzejmie proszę łacha ze mnie nie targać 😀
Bardzo bardzo bardzo sobie cenię moją obecną odległość do stajni, bo dzięki temu po pierwsze - jestem codziennie, a po drugie - czasem nawet 2 albo 3 razy dziennie, jak mnie fantazja poniesie :P I jestem tym zachwycona i niezmiennie nadal jara mnie to 😀 A poza tym w ogóle jestem bardzo zadowolona i jest git 🙂

A roweru póki co nie posiadam, natomiast spacerki zamierzam zacząć na wiosnę uskuteczniać 😀
zima, ależ my się cieszymy Twoim szczęściem co najmniej tak, jakby to nas dosięgło... 😉. No a fantazja to cię faktycznie ponosi :P
Perlica, a z ciekawości u Dendery czy w KJ obok? 🙂

Ja mam do stajni od siebie z domu dokładnie 22 km. Dzisiaj pokonałam je w szaloną godzinę, raz że jechałam o 16, dwa że na drogach mało ruchliwych 40km/h bo pieruńsko ślisko. Najchętniej to bym swoją przerzuciła te 20 km bliżej i byłoby wspaniale. Bo dojazdy, zwłaszcza zimą, są naprawdę uciążliwe.
epk ale wiesz jakie to fajne??? 😀 Mogę sobie wpaść na 15 min, pomiziać, dać smakołyka i zrelaksować się w tempie ekspresowym 🙂
W końcu czuję, że naprawdę mam konia i mogę wszystkiego dopilnować i dopatrzeć na bieżąco 🙂
zima też bym tak chciała!  💘  w jakiej stajni stoisz? Nie była to czasem Wierzbna?
Jest super, naprawdę zupełnie inna jakość posiadania konia 🙂
A stoję obecnie na Party 🙂
alnama, u Gozdka -> KJ Jumping Team Brynica 😉
Dlatego należy wybudować własną  😀iabeł: i to jest misja  😜
Ja bym własnej nie chciała -mega obowiązek i upierdliwce pensjonariuszki jak np.zima,  😁 co to się jej zachciało na rowerze do stajni  😜
Zima, a jak na Partynicach teraz cenowo wyglada? No i czy w ogole jest jakas mowa o padokowaniu konia? :> mam Partki wrecz "na przeciw" domu, ale nigdzie nie moglam znalezc informacji o pensjonacie, myslalam, ze juz nie ma :>
Ja bym własnej nie chciała -mega obowiązek i upierdliwce pensjonariuszki jak np.zima,  😁 co to się jej zachciało na rowerze do stajni  😜



Nooo, ja jestem z tych najbardziej upierdliwych, nawet kiedyś tak usłyszałam, że ciągle coś chcę  🏇
Rower w sumie też szkoda by było odpalać  😂

konikiara to już się trzeba z biurem kontaktować, udzielą wszystkich informacji 🙂


Ale tak prawdę mówiąc to chyba też bym nie chciała mieć swojej stajni, masa zachodu i pewnie większość czasu stracona na tematy organizacyjne szeroko pojęte... No i uwiązanie pełne.
zima, nie martw się , jak będziesz chciała w teren, na PArtkach jakby nie ma  😁 to zabiorę Cię do siebie 😀 a niech się cieszy dziewczyna  😜
zima, mam wrażenie, że każda/y z nas jest jednym z tych najbardziej upierdliwych. Wszak powierzamy w czyjeś ręce zdrowie i życie naszego ukochanego zwierzaka. A inni nim szafują jak im się podoba. Za nasze pieniądze. To możliwe, że nam się upierdliwość załącza.
Stajnia własna, bez pensjonariuszy  😀 i do tego praca na miejscu i będzie idealnie  😜
zima zdaje się, że do mnie się nie umywasz, mi przeszkadza kaszlący koń i koń biegający po drodze....  🤔wirek:
kitty przy Tobie to ja na bank pikuś jestem  😂
Ale też mi się zmieniło przez te parę lat i jednak mniej spolegliwa i tolerancyjna na pewne rzeczy się zrobiłam. I zdecydowanie bardziej wiem czego oczekuję


zima, mam wrażenie, że każda/y z nas jest jednym z tych najbardziej upierdliwych. Wszak powierzamy w czyjeś ręce zdrowie i życie naszego ukochanego zwierzaka. A inni nim szafują jak im się podoba. Za nasze pieniądze. To możliwe, że nam się upierdliwość załącza.


No amen, nic dodać nic ująć. Napisałabym więcej, ale to publiczne forum, to się nie będę wywnętrzać bo i po co  🥂

zima, nie martw się , jak będziesz chciała w teren, na PArtkach jakby nie ma  😁 to zabiorę Cię do siebie 😀 a niech się cieszy dziewczyna  😜


E tam teren, tereny są dla frajerów, ja się teraz do GP szykuję, to koń tylko do karuzeli, na lonżę, na trening i w boksie w 15-stu derkach i 13-stu owijkach stoi  😜
Eee a ta 13-ta to na co? 😉
Zima, a jak na Partynicach teraz cenowo wyglada? No i czy w ogole jest jakas mowa o padokowaniu konia? :> mam Partki wrecz "na przeciw" domu, ale nigdzie nie moglam znalezc informacji o pensjonacie, myslalam, ze juz nie ma :>


Bo teoretycznie nie ma ale w praktyce jest. Padokowane są konie rekreacyjne i kilka (może kilkanaście?) prywatnych, ale trzeba się z tym padokowaniem dogadywać. zimy koń wychodzi, ale np jak ktoś ma ogiera to jak sam go sobie nie wypuści i nie będzie pilnował to nie wyjdzie. Ale jeśli człowiek się dogada to całkiem fajnie tam teraz jest, kiedyś nie znosiłam przyjeżdżać na Partynice, miałam wrażenie że wszystkie konie mają depresje, teraz jest jakoś inaczej, przynajmniej dla koni rekreacyjnych życie się zmieniło, no i dla tej części prywatnych też. I duży plus dla możliwości indywidualnego żywienia i dawania siana w siatkach. Jak ktoś się dogada z wychodzeniem to żyć nie umierać, 2 hale, trenerzy na miejscu lub dojeżdżający, karuzela, fajne stajnie, padoki, opieka. Ale jeśli koń nie chodzi na padok to stajnia bardzo dużo traci, a takich koni wciąż tam troche jest.


epk - 13nastą owija ogon, żeby się nie ubrudził  😁
Eee a ta 13-ta to na co? 😉


Żeby jeszcze lepiej amortyzować od tych materacy, którymi są ściany obite  😁


epk - 13nastą owija ogon, żeby się nie ubrudził  😁


O kurde, to jeszcze 2 muszę dodać... 😵
zima w końcu :-D hihi nie należy dawać sobie skakać po głowie. Tym bardziej, że tak naprawdę my jesteśmy tylko gośćmi w stajni, ale dla naszych koni to dom...
No człowiek z wiekiem trochę mądrzeje, choć szkoda, że tak późno czasem... 🙂

Ale co tam, grunt, że jest ok 🙂
Aaaa, sorry za post pod postem, ale mi się przypomniało coś, o co już od paru dni miałam spytać.
Znowu gdzieś tam wypłynął temat stajni-widmo, co to się ma niby gdzieś w okolicach Bielan budować, na pełnym wypasie ponoć.
Ktoś coś wie???  👀
Perlica, jednak zdecydowałaś się na Opolszczyznę ;-) Szacunek Ci się należy za pokonywanie takich dystansów tyle razy w tygodniu. Ja myślałam, że moi pensjonariusze z Wrocławia mają daleko, ale Ty ich chyba pobiłaś. Oni jednak nie przyjeżdżają w tygodniu, a na całe weekendy lub kilka dni pod rząd. Gdybyś kiedyś wybrała się w długi teren, zapraszam w odwiedziny. Kierujesz się przez ok. 25 km non stop lasem na północ i jesteś u mnie ;-)
ibmoz nie kuś, nie kuś, bo jak będziemy codziennie to Ci spowszedniejemy i zaczniesz jeszcze narzekać na pensjonariuszy😉, a przynajmniej jak jesteśmy te 2-3 razy w tygodniu, to cały czas poświęcamy kopytnym- małym i dużym- bez pośpiechu, że trzeba tyle spraw załatwić po drodze... zostawiamy troski i problemy we Wrocławiu, a w GROMIE się relaksujemy🙂 Hmmm i to już trwa prawie 3 lata... daliśmy radę z odległością, a ważniejsze były dla nas warunki jakie zapewniacie i ta troskliwa opieka !

Perlica a jak dojeżdżasz? auto? pociąg? dokładnie to gdzie stoisz? może się kiedyś po trasie spotkamy?

Ja rownież dołączyłam do zadowolonych z małej odległości do stajni. Z domu mam rowno 10km, w końcu kon nie wiąże całego mojego dnia. Szkoda tylko, ze hali brak. Oby zima szybko odpuściła...
ibmoz, w tereny to ja wyjeżdżam raz na pół roku, bo zawzięcie trenuję 🙂 ale myślę że 25 km na moim brykającym koniu  🏇  bym nie dała rady  😁 a drugi nie lubi terenów, bo straszy ją wszystko w pojedynkę  😀

Stoję w Brynicy z uwagi na to, że pracuje w Opolu, ale także z uwagi na the best ever coach  😀
ewamloda Dojeżdżam autem oczywiście, bo pociąg to tam nie dojeżdża  😵 , no dojeżdża do Opola, ale to jeszcze 15 km z Opola i nie dojeżdża tam nic innego poza własnym autem  🙄
Za to mam stajnię, w której jak mnie nie ma konie maja opiekę . Mogę spokojnie pojechac na wakacje czy narty bez żadnego zamartwiania się, a to właściwie zdarza mi się 1 raz w pensjonacie  🤔wirek:
Perlica, odnośnie trenera potwierdzam. Polecałam ostatnio Krzyśka w wątku "komu konia w trening".

ewamloda, w sumie to Wy już jesteście weekendowymi domownikami / opiekunami stajni itd., więc tacy nietypowi z Was pensjonariusze. Ale każdemu właścicielowi stajni takich życzę :-)

Kończymy temat, bo wątek oddalił się od Wrocławia ;-)
Perlica, no wiedziałam, że jedziesz na jakimś dopingu :P. Jak pracujesz  w Opolu to się już nie liczy 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się