Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

zduśka a no w sumie nie ucieka. A nawet jeśli to zaraz znów do nich idzie z własnej woli. I się kręci pod nogami 😉
Ash, a Ty ze względu na astmę będziesz mieć planowane cc?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
09 stycznia 2015 15:26
Muffinka to niezły zwierz  🤣
Leosky ja mam huśtawkę Fisher price i jest naprawdę fajna. Chyba kiedyś wrzucałam fotkę. Ma kilka poziomów bujania, muzyczka, gwiazdy świecą i kręcą się pierdolety  😎 Ma opcje zmiany pozycji huśtania - na wprost i na bok. Rośnie razem z Bolem . Ale faktycznie kosztowała coś ponad 600 zł
ash   Sukces jest koloru blond....
09 stycznia 2015 17:14
Ash, a Ty ze względu na astmę będziesz mieć planowane cc?


Tak. Mój doktor chce dociągnąć mnie w dwupaku do 38 tygodnia, ale jak bedzie to zobaczymy.
Ostatnio niestety mam spore zaostrzenie astmy :/
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
09 stycznia 2015 17:37
Kurczak, Misio miał 51 cm jak się urodził.

Agnieszka, cudna Aneczka  🙂

maleństwo, ja w Endo wydałam ponad 600zł na ubranka dla Misia, przede wszystkim body, które uwielbiam  😍 ale jeszcze są na Misia za duże  😉 zaraz zobaczę Twojego linka  😉

ash, Misio ma ubranka przede wszystkim białe, kremowe, błękitne, uwielbiam jasne kolory dla Dzidziusia  😀

I taki Misio dzisiejszy  😍
maleństwo   I'll love you till the end of time...
09 stycznia 2015 19:08
ash, no ciąża niestety siecze organizm, oj, siecze... :/ Linka urodzona 38+3 i jaka okazała, będzie git!

Kasia Konikowa, 600???!!! To niezła jesteś! Ja się rzuciłam tylko na 4 pary spodni/ legginsów na wyprzedaży, rampersa ze smokiem i królewną, body z misiem i body z rycerzem. I mało mi. No, ale mam masę ciuszków od Laguny i Muffinki, trochę dostaję od rodziców i przyjaciółek, nie mam wpływu na ich wygląd, ale za to oszczędzam 😉 Zazwyczaj są super, czasem tylko teściowa wyjedzie z jakimś brokatem. Ja z kolei uwielbiam dzieci w ciemnych, "dorosłych" kolorach.
Misio poważny facet!
Dzięki wszystkim za słowa wsparcia.
Wczorajszy dzień był apogeum koszmarnego tygodnia...  wieczorem było już tak tragicznie że zdecydowałam się podać czopek z paracetamolem. I nie wiem czy to on pomógł czy inne czary ale noc była super z jedną pobudką na karmienie o 3-ciej. A w dzień jakby dziecka nie było spał, jadł co 3 godz i spał... no szok, nie wiedziałam co mam z sobą robić, sprzątać, gotować obiad iść na spacer, odsypiać czy w końcu umyć włosy... Stałam nad łóżeczkiem, patrzyłam na synka jak słodko śpi  i znów chciało mi się płakać ale tym razem ze szczęścia  😀
Z laktacją też jakby lepiej (oby nie zapeszyć) ale jak do tej pory Mały po cycku wypijał po 100 ml mm, tak dziś max 60ml. Więc kryzys chyba mija oby...  😉
ciekawie co będzie robił w nocy skoro wyspał się w dzień  😉
Olesniczanka, Super zdjęcia, ślicznego masz syna! 😀

Ja Gabika lubię w różnych kolorach, byle nie jasnych i pastelowych. A najbardziej w czarnym. 😉
Akurat dziś w czarnym zestawie:



A ja lubię moich chłopców w różnych kolorach, trochę w zależności od mojego nastroju.
Właśnie zrobiła, zamówienie na smyk.com i wybierałam róźne kolory, trochę zależało od ceny bo kupowałam na wyprzedażach.
I na przykład Adaś dostał czarne dresy a znów Filip pastelową bluzę.

Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
09 stycznia 2015 21:17
maleństwo, ja kupiłam body z długim i krótkim rękawem, koszulki, dresy, kombinezon zimowy, ale wszystko jeszcze za duże  😉 Misio dostał sporo ubranek od swojego kuzyna Adasia, w fajnych kolorach, prawie nowe i ze zwierzątkami. Dostał trochę w prezentach i ja mu kupuję co jakiś czas coś nowego, bo nie mogę się powstrzymać  😉 Ostatnio na smyku trochę zamówiłam, bo są fajne wyprzedaże teraz. Uwielbiam te malutkie ubranka  😍 No, Misio poważny facet, dzisiaj śmigał w spodniach  😎 a nie w śpiochach.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
09 stycznia 2015 21:22
Pamiętam, jak się zarzekałam w ciąży, że moje dziecko w różowym chodzić nie będzie!
D**a wołowa. Raz jej body różowe założyłam i przepadłam 😵
Też jak Muffinka kupuję różne kolory, dużo też od kroju zależy- bo kolor może być cudny, a krój wręcz przeciwnie- i na odwrót 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
09 stycznia 2015 21:33
Dziecięce ubranka to zuoooo 😉
Zastąpiły moje upodobanie do kupowania czapraków i ochraniaczy 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
09 stycznia 2015 22:44
zduśka, uwielbiam Twoje posty, cieszę sie, ze wracasz "do formy" :kwiatek:

Wpadam tylko na chwile, dzis szalony dzien, zaliczyłam kolacje noworoczną firmową mojego męża i teatr z Mama i teściowa - Tuwim dla dorosłych w Romie, re-we-la-cja, polecam, byłam juz drugi raz  😍

Śmieszna scenka: wpadłam miedzy jednym a drugim do domu, bo cycki mi chciały eksplodować, w biegu zrzucając z siebie ciuchy, bo byłam w niedoczasie, kazałam teściowi sie odwrócić i w samych rajstopach i w za dużym szlafroku, z takimi wiszacymi, za długimi rekawami odciagalam pokarm na dwa laktatory , co chwila prosząc opiekunkę, zeby mi odgarnela włosy z twarzy i stałam nad dziećmi, piszcząc do nich i rozplywajac sie nad nimi, bo tak słodko siedziały sobie w lezaczkach. Obok stal teść i opiekunka robiąc im zdjecia. I ja trzymając te laktatory przy cyckach w tym gigantycznym szlafroku. Scenka absurdalna była! 🤣 Opiekunka powiedziała, ze wyglądam, jakbym zwiala ze szpitala psychiatrycznego 😂 Dzieci wyglądały uroczo, oto zdjecia 😍

Edit:zdjecia jeszcze raz, bo mi sie wklejaja w poziomie.
Kurcze Nela sie tak zajebiscie śmieje, ale trudno to uchwycić, bo jak widzi telefon czy aparat to zaczyna sie na niego gapic ze zdziwieniem.
Aha- odciagnelam wtedy 460ml!!  🤔
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
10 stycznia 2015 05:53
Diakonka   :kwiatek:
a Twoje szkraby przeurocze ! Rosną jak na drożdżach ! To Twoje mleko chyba jakieś wspomagane  😁 A scenka w za dużym szlafroku pewnie w sam raz nadawałaby się na Tworki  🤣 .. wiesz zawsze zapraszam do siebie ! i szpital jest po drugiej stronie ulicy  😁
co do powrotu do formy to fakt coś tam mi się poprzestawiało i zaczęłam nieco inaczej do tego wszystkiego podchodzić. Mam mega wsparcie w rodzinie no i przecież sama mnie motywowałaś wiele razy  :kwiatek: tak samo deksterowa  :kwiatek: i inne dziewczyny na forum. Jet to naprawdę cenne i jest mi mega miło i ogólnie tak no  🙂
dobra koniec tych czułości  😎

leosky zaraz będę wrzucać foty , na dwóch będzie widoczna huśtawka - może warto rozejrzeć się za używką co ?? jak nie chcesz wydawać aż tyle kasy - powiem tak, pewnie ja bym milion razy się zastanowiła zanim kliknęłabym "kupuję" ale że to był prezent  😎 ..

Bolo i jego królestwo

tutaj widać huśtawkę

z ulubioną maskotką  😀

i zamyślony  😉 tutaj siedzi i gapi się na drzewa i deszcz

no i w bujaczku - tutaj jest jeszcze taki malutki  😎
Witajcie. Oj dawno tu nie zaglądałam  😡
moje szkraby już takie duże, Kubuś skończył 5 lat a Kacperek niedługo 2 latka..

Wpadłam z prośbą i kontakt z mamami, które mają dzieci na miecie bezmlecznej i w sumie bezglutenowej.
Moje dzieci ciągle chorowały, zrobiłam badania i się okazuje że starszy ma uczulenie na mleko, owies, pszenicę, jajko, drożdże i orzechy, z czego na mleko jest bardzo mocno uczulony, a na pozostałe średnio/lekko.
Podejrzewam, że młodszy ma to samo.
Przeszliśmy całą rodziną na dietę całkowicie pozbawioną mleka nawet w śladocych ilościach, pozbawioną pszenicy i owsa całkowicie, bardzo sporadycznie i w półproduktach używam jajka i drożdży.

Po tygodniu takiej diety mogę powiedzieć tylko, że mi zupełnie minęła ochota na słodycze i podjadanie, długo czuję się syta. Moje dzieci oszalały na punkcie bułek które piekę, chleba, naleśników i placuszków.

Wracam do meritum, potrzebuję kontaktu z mamami, które mają dzieci na podobnej diecie. Chętnie powymieniam się przepisami, spostrzeżeniami.
Niebawem urodziny Kacpra, potrzebuję jakiegoś sprawdzonego przepisu na tort/dobre ciasta na tą okazję.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
10 stycznia 2015 07:05
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2262945#msg2262945 date=1420839196]
Dziecięce ubranka to zuoooo 😉
Zastąpiły moje upodobanie do kupowania czapraków i ochraniaczy 😉
[/quote]

hahaahha, mam tak samo. W ogóle rzeczy dziecięce. Właśnie zamówiłam tą huśtawkę. Ok 450zł. Pare stów więcej i było by fajne siodło 🙁

Diakonka moja ma tak samo, piszczy ze śmiechu a jak biorę aparat w łapę to pełna powaga.

Moje dziecko polubiło leżenie na brzuszku  😅 jejejejeje!!!!!

Co do wyników badań.
Żelazo w normie 75 (norma 50-175)
hemoglobina sie poprawiła z 9,8 do 10,7 (norma od 11)
erytrocyty też podskoczyły i już mieszczą sie wnormie

ale kurde ALT i AST (e.wątrobowe) 38 i 60 . Kurcze mam nadzieję że to fizjologiczne albo związane np z kolkami. Nie wiem. Zapytamw poniedziałek pediatry.
Ale oczywiście już się trochę martwię
WBC też nam podskoczyło. do 9,8. Choć mieści się w normie ( norma do 10) to jakoś mnie niepokoi. Może kształtuje sie układ odpornościowy i dlatego tak jest.
slojma   I was born with a silver spoon!
10 stycznia 2015 07:57
Prośba o pomoc i radę do Cycowej re-volty sprawa dotyczy mojej siostry która ma 3,5 miesięczną córeczkę. Nadia przybiera zbyt mało, moja siostra karmi ją tylko piersią. Była wczoraj u doradcy laktacyjnego i miminum co powinna przybrać to 800g a przybrała 600g. Napiszę w punktach w czym jest problem, co poradziła doradczyni, co radziłam ja. Mam nadzieję, że wesprzecie dobrą radą.
Problem z Nadią występuje od początku:
1 Często podczas karmienia płacze i odpycha się od piersi
2. Moja siostra w tym momencie uspokajała ją smoczkiem (kolejna bzdura którą robiła)
3. Siostra karmiła ją tak jak doradziła jej położna i jej cudowne koleżanki co ok 3 h
4. Nadia ssie bardzo krótko maxymalne karmienie to 10 min
5. Czasami karmiła ją swoim mlekiem z butli i jest lepiej
6. Mało odciąga laktatorem
7. Brak wsparcia ze strony męża
Rady i obserwacje doradcy
1. Często przystawiać 12 razy na dobę plus odciąganie pokarmu laktatorem
2. Obserwacja doradcy, że Nadia źle była przystawiana (ssała tylko sutek, nie brodawkę, do tego zła paozycja dziecka)
3. Picie dużej ilości napoji
4. Wizyta za tydzień
5. Nie dawać smoczka jako uspokajacza
Ja od początku radzę jej przystawiać do piersi nawert na chwilę, co by rozbujać laktację, ściągać pokarm laktatorem, nie stresować się, pić dużo płynów, myśleć pozytywnie, jak Nadia zacznie płakać broń boże nie dawac smoczka, starać się ją uspokoić i przystawić po 5-10 min, jak zupełnie sobie nie radzi to odciągać pokarm i karmić ją już z tej butli, starac się nie słuchać głupich komentarzy męża. Martwię się o nią bo była wczoraj bardzo załamana Nadia bardzo płakała, mało zjadła i na koniec dnia jej mąż zrobił już mm i jej podał, co dla mnie jest początkiem końca jej karmienia piersią.
Liczę na wasze rady jak pomoc jak wesprzeć siostrę bo jest załamana małym przyrostem wagi.
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
10 stycznia 2015 08:30
maleństwo, ja też wolę teraz kupować ubranka i rzeczy dla Misia, niż czapraki dla konia  😉 Byliśmy ostatnio w sklepie jeździeckim i absolutnie nic mi się nie podobało dla konia, ale pluszowy konik dla Misia został zakupiony  🙂 i co najlepsze - ja się czuję z tym teraz szczęśliwa  😍

Diakonka, śliczności Twoje  😀

zduśka, jaki Bolo duży i fajny chłopak i koty  😎
zduśka jaki Bolo kochany 😍fajne fotki
maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 stycznia 2015 08:35
zduśka, no nareszcie trochę Bola! On ma odwrotną fryzurę do Linki- wszystkie włosy na czubku. Jak Kozacy z "Ogniem i mieczem" :p

Diakonka, oooo, mam nadzieję, że lubisz ten sweterek z sową, bo właśnie Ci spakowałam taki większy, ino beżowy 😉
Mazia   wolność przede wszystkim
10 stycznia 2015 08:36
slojma
Temat bardzo złożony. Spróbuję coś doradzić.
Po pierwsze zgadzam się z radami doradcy lakt.
Co do punktu numer jeden to moja córka też często odrzucała pierś i płakała. Nie miałam pojęcia o co jej chodziło i do tej pory nie wiem. Myślałam nawet że może moje sutki są brudne (więc ciągle myłam) albo koszula w której karmię była prana w jakimś "złym" proszku. Problem minął sam.
Co do przyrostów to olałabym sprawę, każde dziecko przybiera inaczej. Waga ważna jest na samym początku, później dziecko nie musi już przybierać w tak szybkim tempie...Moja córka waży tyle co przeciętne dziecko 5-6 miesięczne (7.5 kg), ma ponad 10 m-cy i jest całkowicie zdrowa i rozwija się prawidłowo.
Doradzę: karmić jak najczęściej, robić z sutka tzw. kanapkę, zwracać uwagę aby było słychać przełykanie.
Butli nie dawać w ogóle!!!
Przystawiać, przystawiać i przystawiać, dodatkowo dużo pić i wyobrażać sobie rzeki mleka, krowy mleczne, myśleć o dziecku i o tym, że bardzo chce je nakarmić.
Nie słuchać rad typu: masz złe mleko, bo blablabla.... "daj dziecku butlę to w końcu się naje..."Też mi tak doradzano (mama!) Masz najlepsze mleko z możliwych!
Dziecko w ciągu pierwszego półrocza powinno co najmniej podwoić masę  urodzeniową, na rok - potroić. Finito. Co za bzdury, że powinna przytyć 800g, a przytyła "tylko" 600...
slojma   I was born with a silver spoon!
10 stycznia 2015 08:59
mazia- przeczytam Twój post jak tylko do niej zadzwonię ogromne dzięki :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
kenna- to powiedziała właśnie doradczyni laktacyjna. Najgorsze jest to, że przychodziła do niej położna widziała jak karmi i nic nie powiedziała tylko jeszcze pielęgnowała tezę karmienia co 3 h, ssania przez dziecko sameg sutka i złych pozycji. Według położnej (która prowadzi własną szkołę rodzenia) wszystko jest ok. Jednak nie jest skoro Nadia codziennie dużo płacze podczas karmienia, nie chce jeść. A jedyną radą położnej był smoczek.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
10 stycznia 2015 09:10
Diakonka jaka wyraźna różnica wyglądu jest między nimi! Nie sądziłam, że tak będzie, zawsze wydawało mi się, że bliźniaki są kropka w kropkę z wyglądu, nawet jako maluchy 😀 A tu wyraźnie widać, że jedno się od drugiego różni. Niesamowite są 😍
maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 stycznia 2015 09:46
CzarownicaSa, bo to dwujajeczne są 😉

A tu moja żywa reklama endo od rana, skopywanie skarpet in progress 🙂



CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
10 stycznia 2015 09:47
Aaaa! Przegapiłam ten fakt 😁 :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 stycznia 2015 09:50
No widzisz, jak to dobrze, ze masz mnie :P
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
10 stycznia 2015 09:54
zduśka, no bo bedzie dobrze, Bolo jest superanckim gościem, ma super Mamusie, wiec nie moze byc inaczej! A tak na zdrowy rozsądek - jesli powyższe nie jest wystarczającym pocieszeniem- to Bolo zaraz trafi pod opiekę super specjalistów i napewno sobie poradzą z tym problemem, o ile on jeszcze jest i jak duzy jest. Buziaki :przytul:

aniaagre, spróbuj zadać to pytanie w wątki dla matek wege :kwiatek:

slojma,podpisuje sie pod tym, co napisały dziewczyny - nie przejmować sie przyrostem w tej chwili i dostawiać dostawiać i jeszcze raz dostawiać, na rządanie, zamiast smoka. W trakcie ssania próbować delikatnie wywijac wargi, zeby zrobic "glonojada". Górną i dolną - wtedy dziecko lepiej chwyci i mleko bedzie łatwiej wyciekać. Mi to wyglada na podobny problem do mojego - dzieci nie potrafią dobrze złapać sutka i sa rozleniwione po butli i smoku. Zdarzaja sie tygodnie, ze Nela tez gorzej przybiera, niecałe 1000gram, byl nawet tydzien, ze przybrała 400,albo cos sie rabnelam w zapiskach. 600 to faktycznie nie za duzo, ale nie ma co sie stresowac, każde dziecko jest inne. A położne czesto nie maja pojęcia o kp, vide moj przykład-źle zaczęłam i jest dupa. Tzn nie taka straszna dupa-bo jedzą moje, tyle, ze z butli. Trzymam kciuki i daj znać jak sobie siostra poradziła :kwiatek:

maleństwo, naprawdę? Oooo rany - cudownie 😍, bo to moj ulubiony sweterek, "męczymy" go prawie codziennie, bo zaraz wyrośnie z niego.
Ale Linka ma czuprynkę juz 😍

CzarownicaSa, no -zupełnie inne sa, Nela to "mała Madzia",czyli ja, to niesamowite, ale jest moją kopią! Wstawie kiedy indziej zdjecia siebie jak byłam malutka. Poza tym -ona na żywo jest sliczniejsza niż na fotkach i te dząsełka obnażone w uśmiechu  😍
No i tak jak pisze malenstwo - to dwujajowe blizniaki - czyli tak jakby rodzeństwo z dwóch osobnych ciąż -moga byc do siebie podobne lub nie.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
10 stycznia 2015 09:55
Muffinka, ja jestem, podczytuje raz na 2-3 dni watek, ale weny do pisania nie mam za grosz. Sama mam kryzys konkretny, a dodatkowo moje dziecko od 3 dni nic nie je i ma stan podgoraczkowy oraz dlubie palcem w buzi, wiec obstawiam, ze dolne 5 sie wyrzynaja.

malenstwo dwujajeczne  😂 jak makaron? 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 stycznia 2015 10:06
Diakonka, o, no i super. Jest beżowy, sowa i różowe łaty na łokciach.
Wstaw koniecznie swoje foto. A uśmiechy - ja też na początku nie mogłam upolować, teraz wystarczy na Linkę zakląskać 🙂
Ano, czupryna powooooli rośnie, środek czachy wreszcie zaczął gonić boki, bo wyglądała jak rasowy samuraj 🙂

BTW, właśnie opanowała plucie z językiem na wierzchu i cmoktanie. Leży i pluje. Uroczo.

szafirowa, aj tam, dziecko, makaron, kto by się tam rozdrabniał :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się