KOTY

Notarialna Młody jest ogólnie totalnie bezproblemowy pod względem kontaktów z kotami 🙂 jest pasywny, zero agresji.  Jest u nas od 27.11, więc niecałe 5 tygodni. Czyli po prostu czekać ? Zamówię obróżkę w poniedziałek, moze coś pomoże, a nie kosztuje majątku.

xxagaxx ja nawet nie liczę na wspólne zabawy, grunt żeby Badyl go tolerował i nie denerował się tak bardzo. Boję się, że z tego wku*wu zaraz się pochoruje...

Bardzo Wam dziewczyny dziękuję za porady i uspokojenie, ze nie ma tragedii i to się zdarza  :kwiatek:

kolebka, 5 tygodni to zaledwie chwila w dokacaniu. Moje wybitnie szybko poszło, ale większość kotów więcej czasu potrzebuje zeby przywyknąć do nowego domownika. Twój rezydent starszy próbuje na co może sobie pozwolić i poznaje nowego lokatora. Dopóki nie ma łapoczynów, pyskówek dwustronnych i latającego futra to nie ma powodu do paniki. Daj im czas, niech się po swojemu dogadają 🙂

Kocur wykastrowany. Biedaczysko musiało w kołnierzu urzędować, bo go strasznie interesowało to, co zaszło pod ogonem.

Znowu wpadam z pytaniem  😡

Korzysta ktoś może z takiej kuwety? Sprawdza się?
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=14440&cat=40

Może ktoś coś słyszał o kociakach do oddania:
Mogę od zaraz przygarnąć małą kotkę do DOMU WYCHODZĄCEGO.
W domu na codzień nie ma dzieci, jest natomiast przyjacielski pies akceptujący inne gatunki  😉
Zapewniam dożywotnią opiekę (także sterylizacja/szczepienia/itp).
Rejon: Warszawa i jej północne okolice.
Szczegóły w prywatnej wiadomości  🙂

umc, załóż wątek na miau, pomożesz jakiejś bidze, są czasem takie, które muszą być wychodzące  🙂

Jest ktoś na forum posiadający nerkowego kota? Mam do oddania 13 kapsułek Renalvet-u.

Wpadam po poradę, bo nie jestem w stanie zrozumieć zachowania Luny  🤔

Raz na jakiś czas (żeby nie było - sporadycznie 😉 ) Trol zaplącze mi się gdzieś pod nogami i zdarza się, że lekko przydepnę mu łapkę, a on zamiauczy. I wtedy w domu zaczyna się piekło... Luna, gdy tylko to usłyszy leci do niego i zaczyna go atakować. Czasem potrafi go ganiać kilka minut z nastroszonym ogonem i mega agresją.

Koty znają się kilka lat, w normalnej sytuacji są zgodne, bawią się, śpią razem itp. A jak tylko Trol miauknie, Luna zmienia się w diabła  🙄
Nie bardzo wiem czym to jest spowodowane i jak zareagować. Odseparować, skarcić Lunę? Spotkał się ktoś z takim zachowaniem?

Może Luna uważa to za atak na Pańcię? Bo jakby się Pańcia przewrociła.. 😁
Żartuję oczywiście. Pierwsza kawa mi do łba uderzyła. Pierwszy raz spotykam się z taką reakcją u kota.

Przy okazji podpytam raz jeszcze o kuwetę z poprzedniego postu. Zna ktoś?

Cześć, czy mógłby mi kto

Mam pytanie. Czy jest jakiś medyczny powód dla którego kot mógłby stać się bardziej wyczulony na dźwięki, wręcz przesadnie?? Otworzenie butelki z napojem, wrzucenie tabletki musującej do szklanki z wodą, zasuwanie kurtki i kot ucieka z paniką w oczach. Nigdy taki nie był,wręcz przeciwnie-to kot z cyklu"nic mnie nie rusza. Kot jest moich rodziców, to pers, wieku nie znamy bo to znajda po wypadku. U nas od trzech las, potencjalnie może mieć ok 7-10 lat. Do tej pory nie chorował. Nie wychodzi na zewnątrz, a w domu nic złego go nie spotkało. Ma apetyt, ale jest troszkę mniej aktywny i boi się wszelkich szelestów, szmerów itp itd. Myślicie, ze wet by mu się przydał czy póki co obserwować??

Bulana, Mogło się coś stać czego wy nie zauważyliście, a kot uznał to za strasznego potwora. 😉 Skoro taki nie był od początku bytnosci u was to dałabym mu spokój i nie przejmowała się tymi reakcjami. Może po prostu coś go przeraziło (petarda, skojarzył jakiś fakt z czymś nieprzyjemnym, etc) i kojarzy te sytuacje z tym dźwiękiem?

Jest ktoś na forum posiadający nerkowego kota? Mam do oddania 13 kapsułek Renalvet-u.


Jest, moja Nikita 🙂

Dworcika za pierwszym razem trochę tak pomyślałam... Że może Luna źle oceniła sytuację i wydawało jej się, że Trol mnie zaatakował. Ale to się zdażyło ze 4-5 razy i za każdym razem jest to samo.

Notarialna dzięki. Może rzeczywiście przestraszyło go coś co zdarzyło się pod nieobecność domowników i teraz tak się zachowuje. Poczekamy narazie, poobserwujemy 😀

Ja się pochwalę moim prezentem urodzinowym 🙂😉  Przedstawiam wam Billiego 🙂 Będę mogła odebrać go dopiero pod koniec lutego, nie wiem jak wytrzymam tyle czasu 🙂

martkagd słodki maluch😀 taki niedźwiadek uroczy🙂

Proszę o poradę.Znam osobę, która dokarmia podwórkowe koty, niestety najtańszą karmą mokrą, nie pamiętam nazwy ale w składzie max 4% mięsa. Po rozmowie udało się przekonać do kupna lepszej karmy, na szczęście pomimo starszego wieku Pani zrozumiała, że można inaczej. Czy możecie polecić mi karmę, która będzie lepsza skaldem od tych 4%, ale jednak nie będzie kosztowała zbyt dużo?

Z góry bardzo dziękuję.

almostlikeprada, Butchers? Dobry składowo. Są puchy i dla psa i dla kota. Podobno ponad 40% mięsa.

Polecam Butchers  🙂

Animonda Carny. W dużych 800 gramowych puchach, w pakietach na zooplusie wychodzi niecałe 9zł/kg. Smilla aktualnie w promocji niecałe 8zł/kg. Nie wiem jak to się będzie miało do ceny Butchersa za kg.

Sama dokarmiam działkowe koty i właśnie Butchersem. Nawet przy dużej ilości kotów wychodzi tanio.

ja również z karm dostępnych w marketach polecam Butchersa.
Butchers Classic z wołowiną:
Mięso i pochodne mięsa (47% z czego wołowina 9%, świeże 26%), minerały. Składniki naturalne 99%.
Butchers Classi pro series Beaty&Care z kurczakiem: mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (46% z czego kurczak 60%), oleje i tłuszcze (olej z łososia 0,5% minerały, mannan-oligosacharydy (0,2%). Składniki naturalne 99%.

Poszperałam po innych sklepach i ten Butchers wychodzi drożej niż podane przeze mnie wyżej karmy. Ponad 9zł/kg. Także nie wiem czy kupując jednostkowo w markecie będzie to opłacalne.

megi007 ja płaciłam za Classica ok 2,6-2,70 za puszkę 400g. Czyli wychodzi koło 7zł za kg.

Albo Bozita?


http://www.zooplus.pl/shop/markowy_sklep/bozita/megapakiety_bozita/402780

Bardzo dziękuję za odpowiedzi 🙂

Butchers w Makro kosztuje ok. 2,20-2,30zł za puszkę 400g.
Takie same ceny są w Realu i Auchan.

Czy to normalne, że kręgosłup kota jest wyczuwalny przy dotyku?
U mojej pięciomiesięcznej kotki, mimo grubego futra, mogę policzyć kręgi. Zastanawiam się, czy wszystko jest ok, mimo, że jest karmiona prawidłowo (dobrej jakości karma sucha i mokra), ma apetyt  i nie wykazuje jakichkolwiek oznak, żeby coś jej dolegało.

Mistral, Kwestia hormonów i spalania masy u kota. Moja mańka też ma taką posturę. Obecnie ma nieco ponad rok i nadal nie mogę jej utuczyć by tłuszcz przykrył gnaty. Dużo też zależy od samej wielkości kota i szybkości rozwoju. Mańka jest prawdopodobnie po MCO (znajomi hodowcy potwierdzili, że może mieć coś z tej rasy) i przez to, że MCO jest rasą późno dojrzewającą może tak wyglądać nawet do 3 r.ż.

Jeśli masz wątpliwości co do zdrowia to warto zbadać kał na obecność pasożytów i odrobaczyć na konkretny typ jeśli wystąpią. Ale jeśli to jest młoda kotka i badania będą wporządku to jest to prawdopodobnie sprawa rozwojowa. 🙂

Czym uderzyć na pasożyta wywołującego katar kota ?