POMOC dla Penny Lane

OTOZ ANIMALS - Inspektorat Gliwice

Zwracamy się do Państwa z ogromną prośbą o POMOC. J
Naszej 22 letniej Klaczce udało się uciec przed śmiercią z rąk rzeźnika, a nam znaleźć jej miejsce, gdzie będzie mogła spędzić godnie resztę życia.
Jednak POTRZEBUJEMY WASZEJ POMOCY!
Dostaliśmy pierwsze faktury za wyżywienie oraz leczenie i musimy je uregulować.
Sami nie damy rady🙁
Dlatego prosimy WAS - POMÓŻCIE NAM, a POMOŻECIE PENY.
WIERZYMY, że RAZEM damy radę i dzięki WAM będziemy mogli zapewnić naszej Penny szczęśliwe ostatnie lata życia.
W podziękowaniu będziemy wysyłać kalendarzyki liskowe lub zakładki do książki związane z naszą Organizacją.
< ilość ograniczona >
Liczy się każda złotówka - przelewy pienięzne prosimy kierować na nasze konto z dopiskiem Penny.

Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt Animals.
Inspektorat Gliwice
nr konta: 41 1240 4302 1111 0010 5992 3319
tytuł przelewu: Penny

Penny czuje się dobrze, jest niezwykle towarzyska, uwielbia jeść, to typ łasucha-głodomora. Wyniki badań nie są złe, tylko białko i kreatynina są obniżone (ale to normalne przy tym stopniu wychudzenia). Klacz jest też bardzo zazdrosna, prawdopodobnie wcześniej nie poświęcano jej tyle uwagi. Nie lubi, jak okazujemy zainteresowanie innym koniom w stajni. Jak tylko możemy chodzimy na długie spacery i dbamy o pielęgnację.

Jeszcze raz bardzo gorąco prosimy o pomoc w imieniu Penny.
Za każdą wpłatę z góry dziękujemy i postaramy się odwdzięczyć małym upominkiem.

Przedstawiamy Państwu naszą nową podopieczną 22 - letnią Panny Lane 186 - Holenderskiego konia gorącokrwistego. Klacz była koniem sportowym, brała udział w zawodach konnych w skokach przez przeszkody. Następnie służyła jako klacz rozpłodowa, a gdy już przestała być użyteczna, nie było już dla niej miejsca u nikogo...Penny dzięki czujności dobrych ludzi uniknęła rzeźni, a jej dotychczasowy właściciel zrzekł się jej na rzecz naszej organizacji. Znaleźliśmy dla Penny miejsce w Stajni na Krańcu Świata w Niekarmii pod opieką Pani Moniki. Penny musi dojść do siebie, w ostatnim czasie dużo przeszła i bardzo schudła. Na początku stycznia będzie miała robione badanie krwi i obejrzy ją specjalista od koni, aby określić stan zdrowia. Klacz jest niesamowicie towarzyska, na padoku chodzi na człowiekiem krok w krok, jest też bardzo łakoma.

07.01.2015 r. u naszej Klaczki była z wizytą Pani Weterynarz. Penny była bardzo dzielna. Musiała mieć tarnikowane zęby, stwierdzono też kilka ubytków. Miała też pobraną krew, w celu wykluczenia choroby, która mogła spowodować tak silny spadek masy ciała.
08.01.2015 r. wyniki krwi okazały się na szczęście nie być złe  Białko i kreatynina są lekko obniżone. To wina złego odżywiania przez poprzednich właścicieli. Przy dobrej diecie po około 3 miesiącach powinno być widać poprawę. Oprócz podstawowego wyżywienia jakie Klacz ma zapewnione w stajni musimy zakupić:
- wysłodki buraczane 50 kg,
- otręby przenne 30 kg,
- siemie lniane 25 kg,
- czosnek
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Post pod postem - wielokrotnie
Penny czuje się dobrze, jest niezwykle towarzyska, uwielbia jeść, to typ łasucha-głodomora. Wyniki badań nie są złe, tylko białko i kreatynina są obniżone (ale to normalne przy tym stopniu wychudzenia). Klacz jest też bardzo zazdrosna, prawdopodobnie wcześniej nie poświęcano jej tyle uwagi. Nie lubi, jak okazujemy zainteresowanie innym koniom w stajni. Jak tylko możemy chodzimy na długie spacery i dbamy o pielęgnację.
Jeszcze raz bardzo gorąco prosimy o pomoc w imieniu Penny.
Za każdą wpłatę z góry dziękujemy i postaramy się odwdzięczyć małym upominkiem
wzięliście konia, choć nei macie na jego utrzymanie pieniędzy. co się z nim stanie, jeśli ludzie nie zaczną wpłacac? regularnie i wystarczająco dużo?
OTOZ ANIMALS - Inspektorat Gliwice


Naszej 22 letniej Klaczce udało się uciec przed śmiercią z rąk rzeźnika, a nam znaleźć jej miejsce, gdzie będzie mogła spędzić godnie resztę życia.
Jednak POTRZEBUJEMY WASZEJ POMOCY!
Dostaliśmy pierwsze faktury za wyżywienie oraz leczenie i musimy je uregulować.
Sami nie damy rady🙁



To właściciel się zrzekł czy udało się Waszej Klaczce ciec przed śmiercią z rak rzeźnika?
Czy Nowy dom adopcyjny wystawia faktury za wyżywienie?Na re-volcie jest wiele osób które daja dom i sami utrzymują zwierzęta.
Co do kosztów
- wysłodki buraczane 50 kg-45 zł
- otręby przenne 30 kg ok 20zł
- siemie lniane 25 kg tutaj to ponad 100zł wyjdzie
- czosnek-zapewne niezbyt duże ilości
Razem poniżej 200zł i powinno starczyć na ponad miesiąc

22 letni koń do rzeźni? Chyba że na karmę dla psów...

Kkacz nie jest skrajnie wychudzona... co takiego straszliwego przeszła że trzeba ją ratować??
Livia   ...z innego świata
13 stycznia 2015 10:48
Brysio, przede wszystkim nie piszemy kilku postów pod sobą, tylko używamy edycji.
[s]Po drugie, gdzie obecnie stoi koń?[/s]
Koszty dodatków, jak wspomniała orjentica, to nie taki majątek. Jeśli już teraz nie macie pieniędzy, to co będzie później?

edit: doczytałam.
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
13 stycznia 2015 10:58
Rozumiem i cieszę się, że chcecie klaczy dać godną, zasłużoną starość, jednak tak jak dziewczyny wspomniały - to są przecież podstawowe koszty utrzymania 🙁 Do końca jej dni będziecie z miesiąca na miesiąc liczyć na wpłaty od innych osób? Ja sama byłam w potrzebie kiedy mój koń kolkował i w miarę możliwości postaram się pomóc, aczkolwiek uważam, że to troszkę nieodpowiedzialne z Waszej strony 😉
Ale wy nie jesteście "fundacją", która żyje z wyciągania darowizn.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
13 stycznia 2015 11:25
To chyba mialo zagrac na naszych emocjach, w koncu re-volta zawsze pomaga!
Dla mnie ten cały apel troche nje na miejscu. dostaliscie konia za darmo ktory nie wynaga leczeni, wcale bie jest w strasznie zlym stanie jezeli nie stac Was na jej utrzymanie oddajcie do adopcji. Na pewno znajdzie sie ktos kto wezmie ja do towarzystwa dla wlasnego konia a wy koszty utrzymania macie z glowy. Ratowanie koni i wstawianie ich do pensjonatow to chyba tylko dla samobojcow, bo ile koni da sie tak uratowac a potem wykarmic?
Zairka, można uratować i postawić w pensjonacie... wszak kto bogatemu zabroni? 😁
Swoją drogą nawet w opinii lek wet koń jest lekko wychudzony, chociaż zalecenia żywieniowe nie do końca do mnie trafiają, to na prawdę nadal nie wiem "co tu ratować"?

To jest chudy koń
[quote author=_Gaga link=topic=96805.msg2265687#msg2265687 date=1421151083]
To jest chudy koń
[/quote]

chudy  🤔? chyba w stanie krańcowego wychudzenia .......
SILVER_GOLD, i takim koniom trzeba pomagać, nie porzuconym 20-kilku latkom z lekką niedowagą z powodu (prawdopodobnie) nie korygowanych zębów...
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
13 stycznia 2015 14:48
Ja tez chce pieniędzy, co prawda nie wyrwałam starego konia z krwiożerczych rąk rzeźnika ale uratowałam odsadka od śmiertelnego zastrzyku i jemu tez trzeba zapewnić godziwą starość w przyszłości a obecnie godziwe życie 😉...
Nie lubię takich apeli jak twój Brysio jedyne o czym świadczy to fakt że podjęliście nieodpowiedzialną decyzje i tyle. Fajnie że koń dożyje swoich dni w spokoju ale jak się ratuje to trzeba już mieć za co ratować zwłaszcza że koń zdrowy i leczyć nie trzeba.

PS: ewentualni darczyńcy niech zgłaszają się na priv, podam niezbędne do przelewu dane 😉
Brysio,  kupujecie konia wiedząć, że was na niego nie stać? Jak wy to sobie wyobrażacie, że co miesiąć będą wam wysyłane od obcych ludzi pieniądze? A co, jeśli przez parę miesięcy dostaniecie tylko parę złotych? Czym tego konia wykarmicie? A nie daj Boże jakas kolka się przytrafi, albo koń się dotkliwie zrani na padoku, to też będziecie zbierać pieniądze po forach? A co, jeśli uzbieracie potrzebną sumę dużo za późno?

Tylko błagam, nie piszcie, że ludzie tutaj nie mają serca, czy inne rzeczy w tym stylu, bo jak narazie to wy jesteście tymi, którzy postawili tego konia w niesprawiedliwej sytuacji. Mocno niesprawiedliwej.

Jak ktoś chce wpłacać, niech wpłaca, mnie tylko przeraża fakt, jak ludzie porywają się do "ratowania" (specjalnie w cudzysłowiu) koni, nie wiedząc, jaki to jest kolosalny obowiązek. Nawet, gdyby mnie się przytrafiła sytuacja, że moja końska miłość trafia do rzeźnika (co jest mocno szemraną informacją, bo która rzeźnia przyjmuje takie staruszki - chyba, że faktycznie tylko dla lwów w zoo), to zaraz po uratowaniu szybko bym szukała jej jakiegoś zaufanego domu, a nie bawiła się w jakieś dziwne akcje.
Taka rzeczywistość - a co, gdyby tak każdy "ratował" konie na żywioł? Jakby tak każda osoba, która ma ochotę mieć konika postanowiła go kupić i liczyć na kasę z fundacji? Ludzi w Polsce by nie wystarczyło, aby to opłacać 🤣
Podjęcie sie opieki nad Penny było przemyślaną decyzją i cokolwiek się wydarzy, klacz zawsze będzie tę opiekę miała z naszej strony.
Zarówno ona, jak i kilkanaście innych zwierzaków, które mamy pod swoimi skrzydłami.
Wydawało nam się, że forum koniarzy jest miejscem, gdzie możemy się zwrócić o wsparcie.
Podjęliśmy niewłaściwą decyzję.
Prosimy administratora o zamknięcie wątku.
Brysio, na pewno jakieś wsparcie otrzymacie. Przecież nie liczycie na wsparcie od WSZYSTKICH.
Tylko na tym forum jest masa ludzi, którzy "w koniach" siedzą nie od dzisiaj, w niejednej "akcji pomocowej" zdążyli wziąć udział, i z całą pewnością nie są JUŹ naiwni.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 stycznia 2015 18:10
Uwielbiam, ZAWSZE jest tak samo:
"dajcie pieniążki, bo kupiliśmy konia, a teraz nie mamy za co go utrzymać?"
"to po co kupowaliście konia? co jak coś mu się stanie"
"myśleliśmy, że tu są MIŁOŚNICY koni, a nie same hieny i harpie. DO ZAMKNIĘCIA!"
Brysio, ale zaraz, zaraz, to wy macie jeszcze kilkanascie innych zwierząt? I co? Też żyją z datków, czy sami je utrzymujecie? Bo w tej sytuacji obie sytuacje to czyste chamstwo, bo
1. jeżeli wszystko żyje z datków, a wy nie jesteście żadną fundacją, to raz, że to jest totalny brak odpowiedzialności i wyobraźni.
2. jeżeli was stać, a jeszcze ciągniecie pieniądze to to jest zwyczajne oszustwo.

Zaraz sama założę wątek. Wkrótce moja klacz będzie potrzebowała nowego opakowania musli, no i kowal przyjedzie za niecały miesiąc. Ktoś się reflektuje za to zapłacić? Bo ja mam ochotę sobie buty kupić, a budżet mi nie pozwala opłacić tych trzech rzeczy na raz  😀iabeł:
Podjęcie sie opieki nad Penny było przemyślaną decyzją i cokolwiek się wydarzy, klacz zawsze będzie tę opiekę miała z naszej strony.
...
Wydawało nam się, że forum koniarzy jest miejscem, gdzie możemy się zwrócić o wsparcie.


Ja tez w sumie jakoś przędę ale skoro to forum koniarzy to może zrzućcie się na musli dla mojej młodej,niby owies mam zapłacony ale musli by się przydało.... 😀iabeł:
Jak Wy tak....
to mi się Chevinal kończy i wiecznie [s]mi szkoda[/s] nie mam na pompkę do 5l baniaka... Mam na utrzymaniu dwa biedne konie uratowane przed sprzedażą w inne ręce (na pewno na Morskie Oko by poszły a to gorsze, niż rzeźnia 😉 )
A Kataira potrzebuje nowej derki do stępowania - oczywiście Eskadrona. Jako rodowity karus preferuje chabry i czerwienie
Ooo i jeszcze ochraniacze HKM Dance białe w rozmiarze M są nam niezbędne do życia, inaczej - no po prostu nie da rady
aaa i jeszcze, bo treningi pod okiem (i tyłkiem) trenera tylko raz w tygodniu, a może by tak, że 3-4 razy, co? Się zrzucicie? 2 chociaż?
Numer konta mogę podać oficjalnie  😁

aa biedne biedne konisie. Mogę wstawić jakiś rachunek od weta...  😉 nawet jakieś zdjęcia RTG czy jakieś USG też mam , wszystko mogę powstawiać
o - i skany paszportów
tylko zrzućcie się na te ochraniacze  🤣

ps. żeby poprosić o Devocoux Makilla trzeba zakładać osobny wątek? 😉
_Gaga, to załóżmy go razem, bo też nowe siodło potrzebuję, a Devocoux nie pogardzę 😉
ikarina, no nie wiem
Bo ja się jeszcze waham, czy nie lepiej do Henninga pojechać z koniem (oczywiście za zrzutkowe)... hm?
aa rachunek wstawię: za siodło, dopasowanie, hotel i dojazd. Moje wyżywienie już jakoś ogarnę 😉 i luzaka też
skad tyle zlosliwosci?
dla gaga dosc typowe, ale reszta?

tak - sama zaczelam, ze durne co napisali. bo jesli warunkiem utrzymnia sa zrzutki nasze czy nie - to błąd. podstawowy. paranoja. ale widać, ze chodzi tu raczej o złe ujecie w słowa. takie "typowe" dla organizacji  - taki łapacz serc, który na nas nie działa, a wrecz agresje (jak widać powyżej) wzbudza.

ale bez przesady. to ie nastka co konisia kupiła, tylko organizacja... i to nie te z "czanrej listy" 😉 nie potrzeba tu rzbić poziomu kuniarek...
horse_art, moment sama zaczęłaś, więc mi nie wrzucaj...
wątek wg założyciela / założycielki - do zamknięcia, zatem o czym tu dyskutować, skoro tupnął / tupnęła nóżką i tyle?
no ale ie tak 😉

a jak tupną nóżką... to odtupać na zdrowie (konia) tylko - fakt 😉 tu już z jego/jej strony całkowity brak odpowiedzialosci...
bo to jest brak odpowiedzialności

konie z Posadowa ludzie trzymają na własny rachunek. Nie wiedza czy odzyskają pieniądze. Ja też trzymałam , leczyłam i odpasłam klacz z interwencji. Zeby pomóc organizacji. Oni zbierali na to pieniądze- nie ja.

Skoro są tacy ludzie, którzy zgadzają się/ chcą takim koniem się zająć - to czemu wsadza się je w pensjonaty za które organizacja musi płacić?

organizacje skad muszą brać kase. a biorą ze zbiórek. cześć pisze projekty, dostaje dotacje  na konkrete działania (tzn część). prowadzi działalność gospodarczą  zeby na te wydatki =dzialalnośc zarobić. ale jak to robią - to tez sa na nich psy wieszane, ze biznes. a i koszty dzialalnosci org.większe.
no i ok. tzn ok, jest gdy te zbiórki są uczciwe - nie zbieraja np na konia ktorego ty utrzymujesz, nie robia zbiorek takich jak powyzej. wystarczyłoby napisac "czy dolozycie sie do kosztów jakie ponosimy? na tego konia i na inne zwierzaki?" zamiast "bez was nei damy rady". bo jak nie dadzą? jak nei damy to padnie z głodu?!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się