Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
19 stycznia 2015 16:34
jak to jest że wczoraj cały dzień ryk  a dziś cały dzień spokój. Odpukać. Oby w nocy mi nie dała czadu. Dziś jedynie trochę chyba kupka ciśnie i nie wychodzi i nieco wnerwia. Ale tak to dziecko super. I zakrztusiła się dziś tylko raz.
Kochane, nadrobię jutro
tymczasem z szybkim pytaniem wpadam, co na długie wypady z dzieckiem? Lew chętnie spaceruje, ale nie da rady łazić tyle ile ja mam chęć (np po lesie). Wózek odpada na taki teren, próbowałam z przyczepką rowerową ale to porażka jak natkniemy się na jakaś wodę/ rów, przerabiałam akcję - przenieś najpierw dziecko przez wodę, każ mu zostać i wróc po przyczepkę - noł faken łej nastepnym razem. Plus wtedy on cały czas chce jechać - a ja chcę coś jak już nie da rady a nie do wożenia
nosidło turystyczne ze stelażem?
Czy cierpliwość, aż nabierze kondycji za kilka lat i będzie ze mną łaził po 2 h?
Dlaczego wózek odpada? Z trójkołowcem dawałam radę po lesie i górkach (wracając do wózka w przypadku wypadu "na dziko", poza drogami).
nosidło ze stelażem jest OK, ale na dłuższą metę mnie wbijało 8 kg w glebę. Pas biodrowy i szelki, jak w plecaku ułatwiają, ale to żywe 8 kg mnie dobijało.
Rower z siodełkiem dla dziecka, choć też ciężko się podobno prowadzi, nie próbowałam, mąż zeznawał.
przyczepka jest chyba mało komfortowa dla dziecka bo skacze na wertepach?
wózek - dobry wózek jest OK
halo, nika77, tak ja łaze wozek nie da rady, to raczej nie sa ścieżki czy drogi, po zaoranym polu, zamarzniętym tez bym nie chciała z wózkiem
Rower w ogole odpada bo ja łazić kocham a nie jezdzic plus to co wyżej, w sensie ze teren taki nędzny na rower
Kurde skoro z nosidlem tez bedzie zle- L 15 spokojnie wazy;/ znaczy pewnie ze czekac trzeba az urośnie mi kompan;(
Kucyka na uwiąz chyba najlepiej 😉 Żaden strumyk i las mu nie straszne 😉
Dzionka, super!
Całkiem poważnie pytałam:/
kucyk dobry pomysł, jeśli wszędzie wlezie i nie płoszy się
Widzialyscie Mamuśki, że w Biedronce są pieluszki Dada połówki? Dzisiaj dopiero zauważyłam.Dla 12,5kg Lolka rozmiar4juz taki na styk wg mnie,a5wisi...a tu proszę mam4+ la la la i koniec problemów
Widzialyscie Mamuśki, że w Biedronka są pieluszki Data połówki? Dzisiaj dopiero zauważyłam


To znaczy jakie?
Kasiulka,wcięło mi tekst...przepraszam..kupiłam Rozmiar4juz+(do tej pory z połówkami spotkałam się tylko w pampersach zielonych),a dziś kupiłam 4+ z aligatorkami,bo 5sa z małpkami..a4juz nie pamiętam
Dady w ogóle mają rozmiary w cały świat... kupiłam promocyjne 5 (2 opakowania w kartonie, wzór swiąteczny) i rozmiarowo wypadały mniejsze niż zwykłe Dady 5.
Do tego cieńsze i przesiąkające  🤔
Na wyjście do sklepu/dłuższy spacer w ogóle się nie nadają...

Chyba, że promocyjne oznacza gorsze  😉
To chyba wina partii..ja mialam2pudla swiątecznych pieluszek Dada w rozmiarze5 i jakością nie odbiegaly od reszty.Nie porównywałem do paczek pojedynczych,czy rzeczywiście są mniejsze i cieńsze.Dzisiaj zrobiłam sobie po prscy wycieczkę do Biedry i właśnie moja uwagę przykuly te 4+
nika77, i dwulatek w lesie na kucyku, najpierw sadze kucyka w auto i pojadę kawałek a potem sie Ponpfle by dwulatek sie na nim trzymał

Ja naprawdę usiłuje o nosidła dopytac ale widzę ze nie łapie waszegovppzuomu abstrakcji
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 stycznia 2015 07:42
sznurka ja zamówiłam nosidło dla Bola - mamy zamiar wybrać się wiosną w bieszczady na wędrówki a później w rodzinne góry do Jeleniej - tylko, że Bolo po 1. waży 8 kg, a po 2. nosić go będzie mój mąż.
Ale wydaje mi się, że właśnie taka forma przemieszczania z dzieckiem jest najlepsza.
sznurka - mamy nosidło deuter kid comfort II, jak dla mnie całodniowy górski wyryp z tym nosidłem i jego lokatorem of kors jest zupełnie ok - wygodne dla Żorża i jeżeli chodzi o możliwość regulacji pasa i szelek dla nas obojga super - jeżeli ktoś może cały dzień z plecakiem zasuwać to nie widzę różnicy a na 2-3 godzinki to myślę, że pełen komfort i czysta przyjemność🙂 ja polecam i myślę, że Żorż też choć podstawowy sezon przed nami a plany na chodzenie booogate🙂
Dwulatek na kucyku?! 😁
Wolne żarty...
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
20 stycznia 2015 07:47
sznurka, ja mam nosidło turystyczne, ale dla mnie to nie jest dobre rozwiązanie. Po pierwsze, to całość z Wojtkiem waży około 16 kg i jest to ciężar wysoce niestabilny- Wojtek się kiwa na boki, wychyla, wstaje itp. I jeszcze noszenie jak cię mogę, ale samo zarzucenie nosidła z siedzącym dzieckiem jest dla wysoce wysportowanych i to raczej kulturystów  😉 A moje dziecko o, 15 minut w nosidle, 10 samodzielnie, potem znowu do nosidła i to zarzucanie plecaka może wykończyć. Były próby z rowerkiem, ale często się kończyły tak (zwłaszcza w trudnym terenie), że niosłam na plecach Wojtka i jeszcze rowerek pod pachą. Zasadniczo nie ma dobrego rozwiązania moim zdaniem...

edit: Bazylka, ja roczniaka nosiłam kilometrami w zwykłej tuli i było super. Ale już 2 i pół latek to dla mnie wyzwanie, a nosidło mam takie samo. I w góry póki co chodzę sama, bo po prostu nie wyobrażam sobie wtargania Wojtka w nosidle. Ale może spróbuję na jakiejś łatwej górce?
AleksandraAlicja - my zeszły sezon to Manduca na takie 2-3 h spacery i grzybobrania ale już całodniowe wycieczki to deuter z tym, że masz rację - mój ciężar jeszcze w miarę mało mobilny był i jest teraz w porównaniu do Wojtusia:P tak więc tego...lato pełne wyzwań...byliśmy i w Sudetach i oczywiście okolice domu górskiego naszego beskidzkiego i Tatry słowackie kilka razy się zdarzyły, dużo naszych znajomych tak bardziej górołążących jakoś instaluje swoje starsze latorośle ale może wspomagają się lekami:P
co do wyjścia w góry z Wojtusiem - spróbuj - my zaczęliśmy od okolic domu (Radziejowa, Łąbowska Hala itp.) i okazało się, że można!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
20 stycznia 2015 07:58
bazylka, a do jakiej wagi są te nosidła? I ile takie nosidło waży samo w sobie?

My bardzo lubimy spacerować, nasz urlop polegał do tej pory na chodzeniu i zwiedzaniu. Ale z Julką i z wózkiem to słaba opcja, tym bardziej, że ona jak poczuła zew chodzenia, nie chce jeździć w wózku.

Możecie podpowiedzieć, jak ulżyć zakatarzonemu dziecku w nocy? Marzą mi się plasterki aromactiv, ale one są chyba od 3 r.ż. Dzisiaj Julka od 4 nie spała, psiknąć do nosa sobie nie pozwoliła, odciągnąć glutów tym bardziej. W ciągu dnia kataru już prawie nie ma, więc chyba ją jutro poślę do żłobka chociaż na kilka godzin do spania, bo nie mogę znów zacząć wszystkiego od nowa, już teraz byłam 2 tyg na urlopie....
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 stycznia 2015 08:04
opolanka ja zakropliłam dwie maskotki kotki w łóżeczku Bola rozcieńczonym olejkiem inhalor - na noc bardzo pomogły. Siedziały sobie w kącie i pachniały  😉

edit. i łóżeczko u nas stoi od strony głowy wyżej.
Sznurka, a jak długo chodzicie jednorazowo? Ile godzin? My jak się wybieramy do lasu na połażenie i idziemy we dwójkę, to jak się Adaś zmęczy idzie na 15 minut "na barana", żeby odpoczęły nogi i i tak zaraz sam chce latać. Do jesieni jeździliśmy na wycieczki rowerowe i w lesie przerwy na półgodzinne bieganie bąbla, ale jak lubisz łazić, może jakiś wózeczek i duży pies albo dwa? Masz dużego psa, prawda? Może dałoby radę, a Ty sama miałabyś nowe wyzwanie 😉 Taki mój luźny pomysł 🙂
Zduśka, Twoje dziecko jest za małe na tego typu krople. Poczytaj ulotkę, ale z tego co kojarze chyba od 6r.ż. można stosować i nie ma odpowiednika do takiego wieku. Jest taka maść, Depulol, od 3 r.ż. z olejkami dla lepszego oddychania przy infekcjach i katarze. Troszkę pomaga i jest to jedyna tego typu rzecz na rynku, przeznaczona dla najmłodszych.
opolanka - samo nosidło waży 3250g, dziecko + to co włożysz do kieszeni nosidła (my wkładamy pieluchy, podkład do przewijania, coś do ubrania, jedzenie dla Żorża, picie i ogólnie jakieś jego drobiazgi) może ważyć 22 kg więc w wersji max wyjdzie 25 kg czyli tyle, co zdrowy chłop po górach przez cały dzień ponosi spokojnie:P ale taki Żorż - obecnie 10300 ale pewnie do wakacji z 11 będzie albo ciut ponad plus Jego sprzęt i nosidło to około 16 kg czyli tyle co kobitka niekoniecznie mega zdrowa spokojnie ponosić może🙂
a co do kataru - my podnosimy jedną stronę łóżeczka (od głowy), pieluszka z oil olbas na łóżeczko, odciąganie przez snem, maść majerankowa pod nos, stópki posmarowane spirytusem i zaskarpertkowane (plus klatka piersiowa też posmarowana spirytusem) - bidna Julcia 🙁
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
20 stycznia 2015 08:13
Nosidło waży około 2-3 kg, max możesz wpakować do niego 22 kg (dziecko + bagaż). Mnie naprawdę najbardziej w całym tym nosidle zniechęca zakładanie nosidła z dzieckiem na plecy- jeszcze jak znajdę podwyższenie, to nie ma problemu, ale jak mam z ziemi podnieść się z nosidłem to jest to dla mnie wyzwanie, a przecież ćwiczę  😎 Na pewno jest dużo łatwiej z drugą osobą (bo potrzyma albo pomoże podnieść), ale ja zazwyczaj chodzę sama. A jeśli już z mężem, to wtedy to są godzinne spacerki i w razie czego mąż niesie Wojtka na ramionach.
My teraz na wyprawę do zoo wzięliśmy wózek i mieliśmy niezły ubaw, bo się okazało, że Wojtek ledwie się mieści  😁
edit: bazylka, pisałyśmy w tym samym czasie  😀
shagyaaa, pomysł z wózkiem jest niezły!!! Serio! Ja planowałam bodajże dwa weekendy temu iść w góry z sankami, ale akurat wtedy były te straszne wiatry i śnieg szlag trafił. Ale wózek to bardzo fajna alternatywa!
AleksandraAlicja - jak się odbędzie próba z psem to napisz proszę jak było🙂 my mamy cane corso, które jak to południowa Włoszka jest na tyle leniwe, że to ja musiałabym ciągnąć ją na sankach:P
opolanka   psychologiem przez przeszkody
20 stycznia 2015 08:55
[quote author=zduśka link=topic=74.msg2271606#msg2271606 date=1421741060]
opolanka ja zakropliłam dwie maskotki kotki w łóżeczku Bola rozcieńczonym olejkiem inhalor - na noc bardzo pomogły. Siedziały sobie w kącie i pachniały  😉

edit. i łóżeczko u nas stoi od strony głowy wyżej.
[/quote]

Dzięki za podpowiedź.
U nas też mamy pod materacem klin, ale młoda tak się kręci, że śpi różnie, czasem w poprzek.
Postawiłam wczoraj szklankę z ciepłą wodą i kroplami Olbas, ale chyba zapach był zbyt intensywny.

shagyaaa, a tą maścią to gdzie się smaruje?
Ja daję małej pod nosek maść majerankową, to trochę pomaga.

bazylka, a to smarowanie stópek bezpieczne jest? 😉 Mnie najbardziej boli, że mamy przerwę w żłobkowaniu, bo ona aż tak nie choruje bardzo, gdyby chciała współpracować, to na pewno lepiej by się jej spało.

A to nosidło to bardzo ciekawa opcja 🙂 Muszę z mężem pogadać, może byśmy zainwestowali, bo cały czas przed wycieczkami powstrzymuje nas wózek.
opolanka - myślę, że tak - poleciła nam to pediatra - poza tym to naprawdę niewielka ilość!
leosky i jak minęła noc..? mam nadzieję, że Tobie lepiej niż mi. koło 6:15 mały wyspany (plus w nocy 1 pobudka dłuższa i 2 krótsze), zasnął na siłę dopiero po 8, zawinięty szczelnie w koc i w wózku. Bo ja chciałam się przespać po prostu... usnął i śpi do teraz, choć słyszę, ze się wierci.

Według książek powinien już tyyyle przesypiać, a on śpi coraz mniej i coraz częściej się budzi. I ciurkiem nie prześpi więcej jak 4 godziny.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 stycznia 2015 09:14
deksterowa  😀 Bolo jak zasnął o 21 ( sam !! patrzył na karuzelę, gadał i poszedł w kimę ) to obudził się 6:30  😎 a teraz znowu śpi - pewnie zaraz się obudzi bo przysnął o 9  😉

opolanka my pod nóżki od łóżeczka położyliśmy dwa klocki drewniane . A Bolek kręci się strasznie i rano często znajduję go głową w dole  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się