Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 stycznia 2015 09:19
deksterowa, no w sumie mnie się zawsze zdawało, że właśnie coraz mniej będzie spał, zwłaszcza w dzień...

zduśka, to my lepsi, młoda padła chwilę po 20! Szok. To chyba dlatego, że zęby wczoraj już baaardzo dały popalić, w dzień spała raz godzinę i raz 20 minut, mało... Teraz właśnie padła, ale za godzinę muszę ją budzić do lekarza. Dziś już prawie nie kaszle, no ale sprawdźmy.

A taka jestem samodzielna! Mąż mówi, że jak trzymała za nisko i ssała puste, to i tak nie dała sobie pomóc 😉
Opolanka, tym się smaruje klatkę piersiową. Depulol zawiera olejek rozmarynowy, eukaliptusowy, balsam peruwiański plus substancje pomocnicze. Z tego co pamiętam najbardziej niebezpieczne dla niemowląt są olejek terpentynowy i kamforowy. Poszukajcie informacji o tym i naprawdę bym nie ryzykowała z tymi olejkami przy małych dzieciach.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 stycznia 2015 10:51
shagyaaa mi normalnie w aptece farmaceutka polecała ... teraz zerkam na skład i tam nie ma nic drażniącego ( chyba )
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2271651#msg2271651 date=1421745558]
deksterowa, no w sumie mnie się zawsze zdawało, że właśnie coraz mniej będzie spał, zwłaszcza w dzień...


[/quote]

w dzień ma 2 drzemki dłuższe (tak po 1,5- 2 h), a pisząc, ze ile to miał nie spać wg ksiażek- miałam na myśli przespać ciurkiem w nocy, np 6-7 h. Ni hu hu 😉

czekam na wieści po wizycie... włąśnie bawimy się choinkową żyrafką 🙂
Wiosną się orientowałam w temacie, bo mi samej pomaga, uwielbiam Inhalol i te podobne olejki. Pediatra kategorycznie zakazała, poczytałam nieco w Internecie, ratowałam się maścią majerankową i inhalacjami z soli morskiej. Na jesień znów katar, to poszłam rozmawiać z farmaceutą w sprawie tego Depulolu, bo nie byłam przekonana, ale mówiła, że to jedyne dla tak małego dziecka (mój ma ponad dwa lata) co można stosować. Była inna maść, ale wycofali z powodu szkodliwości. Także to mimo naturalnych olejków nie jest do końca bezpieczne. Co masz w ulotce, odnośnie wieku?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 stycznia 2015 11:06
jak wół jest napisane :
"należy zachować szczególną ostrożność i nie stosować leku jeżeli osoba jest uczulona na którykolwiek ze składników leku, a także u chorych na astmę, krztusiec i u dzieci do 7 roku życia"
tylko, że widzisz pytałam pediatrę o te kropelki i powiedziała, że można .. ale w sumie pediatra okazała się być tępą pałką, więc  🙄

oj ja czarna masa .. opolanka widzisz bredziłam z tymi inhalacjami..
maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 stycznia 2015 11:49
Uff, zdrowa, lekarka też obstawia zęby. Teraz poczekam, czy nie wykluje się coś po wizycie w przychodni - trochę kaszlaków siedziało :/
Postanowiłam też zmienić pediatrę. nic do niej nie mam, ale dwa razy zamiast do niej trafiliśmy do innego pana i zdecydowanie córa bardziej go lubi. On ma inną energię, wszystko robi tak spokojnie. Mój mąż mówi, że poza tym przypomina misia Fuzzy 😉

edit. deksterowa, aaaa, kumam. Widać nie jego czas jeszcze. Linka przesypia noce po 7-11h odkąd miała 2,5 miesiąca, chyba na loterii to wygrałam!
dempsey   fiat voluntas Tua
20 stycznia 2015 12:24
Sznurka,  w takich sytuacjach doskonale sprawdzała mi się chusta kółkowa. Zwłaszcza moja ukochana home made, mieściła mi się w kieszeni. Lekka, prze-wygodna, wystarczały dwa ruchy i marudzące zmęczone dziecko było w chuście. Tylko ubłocone buciory trochę trzeba otrzepać, no ale w jasnym płaszczyku nikt chyba na się nie wybiera na leśnopolne spacery 😉
Z uwagi na asymetrię i wagę dziecia dało się tak nieść max 10 minut, ale to właśnie wystarczało by dziecko odsapnęło, albo znudziło się podrożą w chuście i zapragnęło znów maszerować. Zresztą przy dwulatku i więcej już stosowałam jasny system informacji: "Jasne, wezmę Cię do chusty, ale na niezbyt długo, i jak się zmęczę to wysiadka." Dzieci to już rozumiały i akceptowały.
Na dłuższe wyprawy działała krótka chusta wiązana w prosty plecak, tutaj maruder mógł uciąć sobie drzemkę. Ale to raczej wakacyjnie.

Nie umiałam nigdy zaprzyjaźnić się z wózkami w takich sytuacjach, chyba dlatego, że ciężko pusty wózek włożyć do kieszeni i mieć wolne ręce aby w ślad za dzieckiem zbaczać ze ścieżki i oglądać muchomory 😉
Notabene kucyk byłby na pewno co najmniej tak samo upierdliwy jak wózek..  🤣
[quote author=zduśka link=topic=74.msg2271794#msg2271794 date=1421752000]
jak wół jest napisane :
"należy zachować szczególną ostrożność i nie stosować leku jeżeli osoba jest uczulona na którykolwiek ze składników leku, a także u chorych na astmę, krztusiec i u dzieci do 7 roku życia"
tylko, że widzisz pytałam pediatrę o te kropelki i powiedziała, że można .. ale w sumie pediatra okazała się być tępą pałką, więc  🙄

[/quote]
Przepraszam, że zwróciłam uwagę na to, zgodnie ze stanem swojej wiedzy, opartej m.in. na słowach pediatry, której ufam. Najwidoczniej źle zrozumiałam naszą pediatrę i jej absolutny zakaz dotyczył TYLKO MOJEGO DZIECKA, gdyż miał stwierdzoną astmę. Mam nadzieję, że nie odebrałaś tego negatywnie, bo nic złego nie miałam na myśli, a Twoje słowa są raczej nacechowane jakąś dziwną emocją- tak ja to widzę.
Witam wszystkich, dziś zrobiłam test ciążowy i wynik pozytywny 🙂 z kalkulatora ciążowego wynika że jestem w 6 tygodniu. Mam do was wielką prośbę czy możecie powiedzieć mi co teraz... nigdy nie zaglądałam do tego wątku ( no bo po co xD ) i nie mam jakoś natchnienia do czytania ponad 2 tysięcy stron  🤣
edit. literówka
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 stycznia 2015 12:35
shagyaaa nie ! dobrze, że napisałaś  :kwiatek:
moja pediatra okazała się niedouczona - i nie tylko w kwestii leczenia a też w kwestii innych rzeczy związanych z moim dzieckiem. Ja nie jestem lekarzem i wiesz nie muszę wszystkiego wiedzieć i jej zaufałam... ( i nie mówię tylko tych kropelkach )
a forum jest po to by się dzielić informacjami przecież  🙂

edit. a post pisałam bez żadnych tam emocji - ot tak zwyczajnie  🙂

ShowJumper93 gratuluję i witam !
ash   Sukces jest koloru blond....
20 stycznia 2015 12:37
ShowJumper93, umów sie do ginekologa na usg. Miedzy 6-8 tyg powinno byc widać juz serduszko.
Gratulacje
ShowJumper93  graatulacje 🙂 pamiętam te emocje... przede wszystkim nie panikuj. Nie bierz sobie wszsystkiego do serca co bedą pisać w książkach! Jeśli nie brałaś do tej pory kwasu foliowego, zaopatrz się w niego i łykaj🙂

i zaglądaj tu i pisz, pisz!!! i chcemy foty brzuszka jak się pojawi 🙂

zainteresuj się takimi tematami jak karmienie piersią (i odpowiednia w tym pomoc fachowych osób jeśli postanowisz karmić piersią, początki bywają trudne), kompletowanie wyprawki (ale to jeszcze za wcześnie), ze swojej strony jak zawsze polecam temat szczepień, i ciesz się każdą chwilą. Przed Tobą cudowny okres 🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
20 stycznia 2015 13:25
deksterowa nawet jakoś spała. Pojęczała jak zwykle i powierciła się ale jakoś poszło. O 3 zjadła butelkę 140ml i spała do 6.00 co u nas zdarza się rzadko. Spanie do 6.00 to bonus w kierunku rodziców 🙂 Ale znowu dziś marudna. Teraz babcia ją uśpiła. Od rana znowu marudzi przy jedzeniu. I ulewa. Teraz wypiła trochę wody i ulała mi na dupę przy odbijaniu i czuję teraz że mam mokro .)
Czasem słońce czasem chmurka ....
Bua...
Nie mogę się doczekać jak będzie starsza. Serio. Podziwiam wszystkie mamy które potrafią cieszyć się maleńkim niemowlakiem. Tzn ja też się cieszę. Ale czasem mnie wszystko przerasta.
Strasznie kocham swoje dziecko i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Ale czuje się czasem wykończona.

no to ponarzekałam... 🙁 znowu 🙁 wybaczcie


maleństwo   I'll love you till the end of time...
20 stycznia 2015 13:35
leosky, myślę, że każda z nas tak miewa 😉
nika77, i dwulatek w lesie na kucyku, najpierw sadze kucyka w auto i pojadę kawałek a potem sie Ponpfle by dwulatek sie na nim trzymał

Ja naprawdę usiłuje o nosidła dopytac ale widzę ze nie łapie waszegovppzuomu abstrakcji

sznurka, ale ja Ci grzecznie odpowiedziałam, że mam, używałam ze stelażem, byłam z tym w plenerze górskim i ze zmiennikiem było do przeżycia, ale wcale nie jestem przekonana, że dziś, to 11,5kg wierzgające dziecko bym dotaszczyła i miała jakikolwiek fun ze spaceru. Raczej nie. W miękkim beco młody przodem do mnie dostałby skrętu karku i wścieku. Wózek z dużymi kołami, jest taki model x-landera 3 koła pod kątem, byłby chyba lepszy.

my dziś meningokoki. Zainteresowanym donoszę, że jest program, uprzedzam że nie wiem na ile to ogólnopolskie, bo zostałam zaskoczona tematem i fuksem zaszczepiłam Miśka. W Krk działa w JPII w woj. centrum szczepień. Trzeba mieć ekstra termin podobno i podobno idzie jak ciepłe bułki.

cudownie zacząć dzień od szkapy  😜
Zduśka, w porządku  :kwiatek: Mój błąd, że dziwnie to odebrałam. Czytałam kiedyś o olejku terpentynowym, że może wywołać niebezpieczny skurcz oskrzeli (a jest w inhalolu), dlatego już przestałam malować olejnymi farbami, boję się jakichkolwiek użyć w domu, moje dziecko na zwykłe plakatówki zareagowało oddechowo świstem. Zawsze już pewnie będę ostrożna. Nigdy nie wiemy czy na daną rzecz taki maluch nie jest uczulony i jaki będzie efekt zastosowania.
ShowJumper93 Gratuluję! Tak jak dziewczyny napisały, do ginekologa za tydzień lub dwa, kwas foliowy już łykaj i dbaj o siebie bardziej niż zwykle. 🙂

ub Dziewczyny, zamawiałyście może materacyk do łóżeczka na wymiar? Planuję kupić gryka-pianka-kokos tylko jakiegoś sprawdzonego producenta/sprzedawcy mi trzeba. 34 tydzień, w końcu wzięłam L4 bo mam i tak za dużo obowiązków poza pracą więc może znajdę chwilę na ogarnięcie zakupów. Został mi ten nieszczęsny materacyk, wanienka i wyprawka szpitalna dla mnie.

W którym tygodniu się pakowałyście? Ja mam wrażenie, że przez tą budowę i kilka projektów nie wyrobię się.  🤔
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
20 stycznia 2015 21:06
nada, na allegro masz pelna wymiarowke takich materacykow- ja kupowalam i do lozeczka i do kosza bez problemu.
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
21 stycznia 2015 06:24
ShowJumper93, gratulacje !!!  🙂 dbaj o siebie !!!

nada, pakuj się, pakuj  😀 popatrz na mnie, też myślałam że zdążę  😉

maleństwo, Linka jak zawsze  😍 nie mogę się napatrzeć jaka już duża jest i sprytna  🙂

zduśka, świetny pomysł z pachnącymi kotkami na noc do łóżeczka  😎 gdyby trzeba było Misiowi, pozwolę sobie zgapić od Ciebie  😉

leosky, każda bywa zmęczona i musi pomarudzić, więc spokojnie  😉 nawet ja, zakochana w moim Maluszku i nie dająca się zmęczeniu, czasami marudzę i mam chwilami dość  😉 pamiętaj, jesteśmy tylko ludźmi  🙂

Dzisiaj mamy pierwsze szczepienie w naszej przychodni, będę szczepiła płatnymi szczepionkami. Wiem jakie u nas na forum emocje wywołuje temat szczepień, więc proszę o nie rozpoczynanie kolejnej dyskusji na ten temat   :kwiatek: uważam, że to decyzja każdego rodzica i już  🙂

Misio rośnie, jest cudowny i kochany, patrzę na niego i chwilami lecą mi łzy szczęścia, że jest z nami  😍 Odłożyłam już trochę za małych ubranek Misiowych, rośnie moje Dziecko  😅  Wrzucam świeżynki  😉

Po głowie zaczyna mi chodzić myśl "jak Misio pójdzie do przedszkola, czas na córeczkę"  🤔wirek: dobrze, że poród mnie skutecznie odgania od tego pomysłu  😉
Czytałam kiedyś o olejku terpentynowym, że może wywołać niebezpieczny skurcz oskrzeli (a jest w inhalolu),


Kurczę, coś w tym jest.
Ja na katar zawsze lałam Inhalolem "na potęgę" po poduszce ( tzn. z 3 kropelki po 1 i 2 stronie poduszki ), muszę się ograniczyć bo faktycznie kaszlał, to widocznie podrażniało go chociaż mnie ten zapach się wydaje delikatny.

edit:
[quote author=zduśka link=topic=74.msg2271863#msg2271863 date=1421757354]

Ja nie jestem lekarzem i wiesz nie muszę wszystkiego wiedzieć i jej zaufałam... ( i nie mówię tylko tych kropelkach )
a forum jest po to by się dzielić informacjami przecież  🙂


[/quote]
Często na forum widzę opinie "nie ufam lekarzom" ale pamiętajmy, że żadna z nas z tego co wiem też lekarzem nie jest, więc wydaje mi się dziwne najpierw coś usłyszeć od lekarza, potem przeczytać na forum i odrzucać opinię lekarza ( szczepienia, karmienie, leki, właściwie wszystko tu już było omawiane w ten sposób ).
Każde dziecko jest inne i to, że np. lekarz kazał dawkować po 5 ml a inne brało 2,5 ml nie znaczy, że lekarz powiedział źle i że jest niedouczonym tłukiem.
To nic personalnego dni do Zduśki ani do Shagyaa bo do obu czuję sympatię i ogólnie jestem daleka od krytykowania kogokolwiek, prędzej przeproszę że żyję niż na kogoś naskoczę  😁 ale zauważyłam to już po raz któryśtam i po prostu skłoniło mnie to do napisania takiej drobnej uwagi - ku przestrodze. W końcu lekarz ma wiele lat doświadczenia, studia za sobą i raczej nie zaszkodzi żadnemu dziecku, nawet jeśli miałby za przepisanie jakiegoś syropku pojechać na konferencję na Hawajach. 
Mazia   wolność przede wszystkim
21 stycznia 2015 07:30
Dziewczyny,  może którejś obiło się o uszy. Podobno dzieci, które idą do żłobka mają prawo do bezpłatnych szczepień... chyba na pneumokoki???
My mieliśmy tylko szczepionkę na ospę za darmo.
Kochane, nadrobię jutro
tymczasem z szybkim pytaniem wpadam, co na długie wypady z dzieckiem? Lew chętnie spaceruje, ale nie da rady łazić tyle ile ja mam chęć (np po lesie). Wózek odpada na taki teren, próbowałam z przyczepką rowerową ale to porażka jak natkniemy się na jakaś wodę/ rów, przerabiałam akcję - przenieś najpierw dziecko przez wodę, każ mu zostać i wróc po przyczepkę - noł faken łej nastepnym razem. Plus wtedy on cały czas chce jechać - a ja chcę coś jak już nie da rady a nie do wożenia
nosidło turystyczne ze stelażem?
Czy cierpliwość, aż nabierze kondycji za kilka lat i będzie ze mną łaził po 2 h?


wiesz co, ja miałam nosidło


tylko to z dzieckiem jednak waży, u mnie po górach Jacola nosili koledzy moi na zmianę
ważne żeby przy nosidle wybrać wygodne dla nosiciela - bo tańsze wersje często sie wbijają w plecy
no i jak dziecko zaśnie i np. głowa mu opadnie na jakąś stronę to jednak ciągnie na tą właśnie stronę i jest niewygodne
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 stycznia 2015 08:34
Mazia, u nas w przychodni wisi kartka, że darmowo szczepią na ospę.

Kasia Konikowa, jaki Misio! Na drugim boska mina, takie zdziwko 😉 Ja ma identycznie jak Ty, chciałabym siostrę dla Kaliny, ale ten poród i ten noworodek...
Mazia -  u nas na pneumokoki, rozeszło się jak ciepłe bułeczki🙂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 stycznia 2015 08:49
Dzieki za wszystkie rady. Julka juz dzisiaj w żłobku, poszla nawet bez awantury.

Co do szczepienia, darmowe jest przeciwko ospie. My mamy jeszcze jedno zalegle, wiec przeciw ospie pewnie zaszczepimy sie s kwietniu...

Na meningokoki tez bym chciała, ale nie wiem, czy zdążymy bo to trzeba chyba do 2r.z.(??)

Nowej fasolce gratuluje 🙂
Dodofon, dzięki, fajna fota Jacola!
Będę dumać, szukać
Kasia Konikowa, Misio się zmienia, zauważasz?
shagyaaa, z psami odpada, w sensie nie mogę wziać jednego duzego psa -bo mam dwa a one mają jeden mózg;] jeśli wiesz co mam na myśli
ja próby ciągania na kicksledach przez te psy zakończyłam widowiskowym upadkiem w krzaczory a psy rączo poszły z sankami;]
Zwykle z L koło godziny się błąkamy i wracamy już z marudzeniem, że nózki bolą, ja szukam opcji na 2-3, moze 4h

zduśka, szukam czegoś dla mnie, z opcją że K też, bo czasami on nie moze a ja chętnie
bazylka, zaraz sobie wyguglam co to za cudo! dzięki!
AleksandraAlicja, widzę te zarzucanie oczyma wyobraźni;] i mam obawy, że może faktycznie nie ma rozwiazania? Ja rowerków zaniechałam na takie eskapady, potem konczy się tak, że zostawiam rowerek w lesie a wracając go zabieram;]
myślę, że może trzeba szukac ergonomika toodler
a to z ostatniego błąkania




więcen na blogu http://www.folkmyself.pl/wycieczkowo/musze-bo-sie-udusze/

najlepiej pomierzyć, dziecko powkładać i ponosić w sklepie = dla mnie dziecko jest mega ciężkie żeby nosić
wg mnie dla takiego dużego dziecka jak Lew- już nie ma sensu, na tej focie Jacol jeszcze nie chodził
po prostu musisz robić mniejsze dystanse "na nogach"
ja też miałam do wożenia taki wózek "drabiniasty" od górali - ale na wertepy się chyba nie sprawdzi
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
21 stycznia 2015 09:37
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się