ogródek na balkonie / parapecie

abre, dziękuję :kwiatek: Spróbuję zreanimować je uniwersalną, a jak się nie uda, to rzeczywiście kupię w ogrodniczym roślinki 🙂
ovca   Per aspera donikąd
30 września 2014 18:25
Polecam dzikie wino, czyli winobluszcz pięciolistny, szybko rośnie i się pnie ładnie, tylko nie wiem czy to dobra pora na sadzenie 😉


dzikie wino to zupełnie coś innego niż winobluszcz pięciolistkowy 😉 dzikie wino to winorośl właściwa.
Chyba gdzieś mieliśmy wątek o roślinach doniczkowych, ale jak na złość szukajka nic mi nie chce wypluć, więc pozwolę sobie tu...
Pomalusiu zazieleniam mieszkanie. Kupiłam w Obi wyprzedażowego krzaczora. Google i koleżanka z pracy twierdzą, że to Fikus Benjamin, niech więc będzie. W Biedronie (o zgrozo?), znowu za grosze, kupiłam sporawą dracenę (chyba, tak twierdzi metka).
Jak o nie dbać (dracenę kiedyś miałam i z ówczesnych doświadczeń wynika, że to bez wody może żyć całkiem długo 😉 ), co trzeba zrobić na starcie, żeby im się dobrze ze mną mieszkało?
Poza schowaniem draceny w łazience, żeby koty nie zeżarły i przetłumaczeniem bałwanom, że Benek też nie ma chęci na bliższe kontakty. Przesadzać? W jakie donice? W jaką ziemię? Kiedy? Nie ruszałam ich, bo uznałam, że kwiat to się chyba musi troszkę zaaklimatyzować po zmianie miejsca zamieszkania.
Mamy jakiś watek o ogródkach w mieszkaniu? Bo bede miala na parterze ogródek i szukam jakiś koncepcji dla leniwych, bo u mnie kaktusy nie żyją 🙂 Znaczy wiadomo ze trzeba będzie wygospodarować czas, ale coś muszę wymyśleć na 10 metrów ogródka i szukam inspiracji.

Thymos
Tez jestem fanka twojego tarasu, pęknie masz.
ovca   Per aspera donikąd
18 października 2014 14:30
Dworcika większość kupowanych roślin trzeba przesadzić do większej doniczki. Jeżeli przesadzasz z całą bryłą (czyli wyjmujesz całą zawartość doniczki łącznie z ziemią i przekładasz do większej) roślina nie przeżywa aż takiego szoku. Ziemia może być najzwyklejsza ze sklepu, no i bardzo ważny w obu przypadkach jest drenaż- warstwa żwirku lub kamieni na dnie.
Obie rośliny trzeba podlewać, ale nie przelewać 😉 bo nie znoszą nadmiaru wilgoci. Możesz je też zasilić, albo uniwersalnym nawozem do kwiatów doniczkowych, albo specjalnym (do juk i dracen i do fikusów). IMO ten uniwersalny w zupełności wystarczy.
Łazienka nie jest najlepszym pomysłem, chyba że masz w niej okno i dostęp do światła słonecznego 😉

Mamy jakiś watek o ogródkach w mieszkaniu? Bo bede miala na parterze ogródek i szukam jakiś koncepcji dla leniwych, bo u mnie kaktusy nie żyją 🙂


chodzi o ogród we wnętrzu w donicach?
ovca, dziękuję :kwiatek:
Dracena stoi na parapecie w łazience. Z dala od kaloryfera, z dostępem światła słonecznego i świeżego powietrza 😁 Ale wyleci do pokoju, bo właśnie wiozę do domu papirusa, a ten to już kategorycznie musi mieć kocią ochronkę, bo go zeżrą. Na ten parapet nie mają jak wejść 🙂
Dworcika, moje wszystkie domowe rośliny są w uprawie wodnej (hydroponice), bez ziemi. Dracenę tak hoduję już trzy lata i miewa się doskonale, rozrosła się fantastycznie. Polecam hydroponikę - łatwe, czyste, bezstresowe.
A tak łopatologicznie i w skrócie to o co cho? 😉
Wpadam z bieluniem, skurczybyk zakwitł 2 tygodnie temu...
Maliny teraz jeszcze owocują,
Wczoraj zerwałam ostatnie pomidory.
Teraz czas wrzosów!  💃
Ma ktoś doświadczenie w zawijaniu doniczek w agrowłókninę? Zeszłej zimy przesuszyłam część roślin, chciałabym tego uniknąć tym razem.
Spryskałam rośliny preparatem Polysect oo5 SL - może ktoś wie ile czasu kot nie powinien się interesować roślinkami? Pcha się na balkon a ja go nie puszczam bo się boję że się otruje :/ Na opakowaniu jest tylko:
OKRES OD OSTATNIEGO ZASTOSOWANIA ŚRODKA NA ROŚLINY PRZEZNACZONE NA PASZĘ DO DNIA, W KTÓRYM ZWIERZĘTA MOGĄ BYĆ KARMIONE TYMI ROŚLINAMI (okres karencji dla pasz) - Nie dotyczy
Czyli zero informacji.
magda, a podlewałaś je?
Ja własnie teraz będę zawijać i dowiedziąłam się, że nie wolno zapomnieć o podlewaniu zimą. Wcześniej o tym nawet nie pomyślałam 😉
nie, bo sądziłam że mogą zamarznąć na amen od lodu. Zawinięte były krótko - miesiąc, może dwa. Póki mrozów nie widać to nie zawijam.
Trochę chyba przedwczesne pytanie, bo to jeszcze nie sezon - ale zastanawiam się, czy są jakieś rośliny, do przyozdobienia balkonu, które przeżyją bez wody 2 tyg? chodzi mi o przyozdobienie miejsca w którym rzadko bywamy (średnio co 2 tyg) i zależałoby mi, że je czymś ozdobić (poza kaktusami  :lol🙂. Czy jest to w ogóle możliwe, żeby mi się latem roślinki nie zasuszyły, czy raczej marzenie ściętej głowy.. 🙄
wrzos 🙂
kupiłam w październiku i do tej pory podlewałam może z 4-5 razy. Utrzymuje się idealnie, nie straszny mu mróz, śnieg, słońce.
Mam go 4 miesiące i wygląda tak jakby dopiero był posadzony 🙂
ovca   Per aspera donikąd
31 stycznia 2015 14:27
Trochę chyba przedwczesne pytanie, bo to jeszcze nie sezon - ale zastanawiam się, czy są jakieś rośliny, do przyozdobienia balkonu, które przeżyją bez wody 2 tyg? chodzi mi o przyozdobienie miejsca w którym rzadko bywamy (średnio co 2 tyg) i zależałoby mi, że je czymś ozdobić (poza kaktusami  :lol🙂. Czy jest to w ogóle możliwe, żeby mi się latem roślinki nie zasuszyły, czy raczej marzenie ściętej głowy.. 🙄


a balkon jest zadaszony? jest sporo sukulentów z których można stworzyć coś ładnego, traw ozdobnych odpornych na przesuszenie itp...ale można też pomyśleć o systemie nawadniającym, na niedużym balkonie koszt nie jest wysoki 🙂

z tańszych rozwiązań można stosować różnego rodzaju hydrożele czy inne absorbenty, który zatrzymują wilgoć w ziemi na długo.
a może poszukać jakiejś mądrej doniczki co sama nawodni rośliny?

Jak wasze balkonowe ogródki? Ja swój podlewałam raz, a tak to siedzi pod włókniną. Mam nadzieję, że nie przyjdą srogie mrozy i roślinki mi ładnie przezimują. 
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
31 stycznia 2015 16:54
Bluszcze przezyja wyzystko.  Ale trzeba je lubic.
Cierp1enie - gdzieś słyszałam, że wrzos to roślina pechowa, niby nie jestem przesądna ale ucieszyłam się, że mi wymarły przez zimę 😉

Ovca - tak, balkon jest zadaszony (nie wiem, czy to plus czy minus), nasłoneczniony, a te trawy to super pomysł  :kwiatek:

Gienia-Pigwabluszcz faktycznie pomysł, mam u siebie na jednym z balkonów, na który zaglądam prawie nigdy i się rozrasta jak nawiedzony, tylko że tu nie mam dachu i to co spadnie z nieba mu wystarczy do przeżycia a tam się boję, że przy zadaszeniu wymrze - choć spróbować mogę

a czy te hydrożele i "inteligentne" doniczki sprawdzają się przy roślinkach wodolubnych (np surfinie, które bardzo lubię), czy to jednak rozwiązanie zastępcze, nie zawsze się sprawdzające?
pechowa? pierwsze słyszę 🙂 nie znam tego przesądu
ovca   Per aspera donikąd
31 stycznia 2015 21:30
a czy te hydrożele i "inteligentne" doniczki sprawdzają się przy roślinkach wodolubnych (np surfinie, które bardzo lubię), czy to jednak rozwiązanie zastępcze, nie zawsze się sprawdzające?


carmina zadaszenie balkonu to minus bo odpada "podlewanie" deszczem, ale z drugiej strony- zadaszenie daje cień, więc parowanie będzie mniejsze.
Hydrożele mogą nie wystarczyć dla roślin lubiących wilgoć, ale inteligentne doniczki już tak 😉 cała inteligencja tych doniczek polega najczęściej na stopniowym oddawaniu wody do ziemi.
Polecam system nawadniania- tak jak już wspominałam dla niedużego balkonu koszt nie będzie bardzo duży. Tak naprawdę wystarczy kupić sterownik do zraszacza, a resztę załatwić samodzielnie albo z pomocą chłopa i gumowych rurek 😉
Jak wasze roślinki? Ja swoje uporządkowałam, wycięłam suche listki, podlałam biohumusem, poprzestawiałam 🙂

po lewej truskawki, małe doniczki to poziomki a ten krzaczek to curry


mam też kilka sadzonek, rozsadzanych w złym czasie 😉 zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂


zwierz ma swoją doniczkę, więc moich raczej nie rusza


a to borówka, która po zakupie uschła, w 2 roku zaczęła nieśmiało rosnąć, a teraz ładnie wyrosła i kwitnie! 🙂



Ma ktoś może kolendrę? Zastanawiam się nad wysianiem. Marzy mi się też trawa cytrynowa.
Dobry pomysł z kolendrą!

U mnie zabawa jak widać:

Czosnek, cebula, ziemniaki - bo były w domu 😉 Z pierwszych dwu mam szczypiorek. Ostatni może by i wyprodukowałby mi miniziemniaczki (wielkości paznokcia), ale doniczka za mała.

Poza tym klują się: pomidorki, okra, fasola szparagowa, rzodkiewka/b], [b]heliotrop, groszek pachnący. Fasola i okra pójdą pewnie do gruntu. Do zeszłorocznej (niestety słabowitej) papryczki dosypałam koperek. Kiełkuje 😉

Planuję jeszcze nagietek i jakieś jeszcze kwiatki, ale poczekam trochę i wysieję chyba bezpośrednio do doniczki parapetowej. A, na drugim oknie przebija się przez ziemię kurkuma (miałam kawałek korzenia, to wpakowałam do ziemi).

A, mam pytanie: w zeszłym roku kupiłam nasionka. Termin ważności mają do 2017, ale opakowanie otworzyłam już w zeszłym roku. Czy te nasionka w ogóle mają szansę ruszyć?
ovca   Per aspera donikąd
09 kwietnia 2015 16:42
A, mam pytanie: w zeszłym roku kupiłam nasionka. Termin ważności mają do 2017, ale opakowanie otworzyłam już w zeszłym roku. Czy te nasionka w ogóle mają szansę ruszyć?


namocz przed posianiem przez dwa dni w wodzie, stratyfikacja często uruchamia najbardziej wysuszone pesteczki 😉
O, masz rację. Będę miała od razu informację zwrotną od nasionek, bez namyślania się, ruszą czy nie.

Edit.

A groszek pachnący jest sens przesadzać do gruntu? Teraz to pewnie za wcześnie. Z kolei potem to musiałby chyba przesadzić się z jakąś drabinką (której jeszcze nie ma)?
Teo, ja zawsze jak już mam jakieś nasionka, czy cokolwiek i mam np doniczki, ziemię, to wysiewam, przesadzam itd. Jeśli się coś zmarnuje, to trudno, a jak nie to mam roślinki. Tam samo nie wyrzucałam tej borówki i proszę, zaczęła rosnąć. Ze strat to w tym roku z mięty zapomniałam wylać wodę i mi się doniczka rozpadła  😡 Pozostałe roślinki przezimowały. Zastanawiam się tylko, czy będą rosnąć jak trzeba, bo po zeszłej zimie starsze roślinki prawie nie owocowały, a jedynie nowozakupione sadzonki rosły jak trzeba. Jak nie zapomnę, to będę podlewać tym biohumusem, co mam (bo mam 😉) i zobaczę, co z tego wyjdzie. Większość krzaczków nieśmiało wypuszcza listki. Jeden mam do przesadzenia do dużej skrzynki, bo puste miejsce jest, ale to chyba się jeszcze wstrzymam chwilę.

Był tu wrzucany Cohabitat? Mają świetne inicjatywy i darmowe webinary.
https://www.facebook.com/CohabitatGroup?fref=nf
Dworcika większość kupowanych roślin trzeba przesadzić do większej doniczki. Jeżeli przesadzasz z całą bryłą (czyli wyjmujesz całą zawartość doniczki łącznie z ziemią i przekładasz do większej) roślina nie przeżywa aż takiego szoku. Ziemia może być najzwyklejsza ze sklepu, no i bardzo ważny w obu przypadkach jest drenaż- warstwa żwirku lub kamieni na dnie.
Obie rośliny trzeba podlewać, ale nie przelewać 😉 bo nie znoszą nadmiaru wilgoci. Możesz je też zasilić, albo uniwersalnym nawozem do kwiatów doniczkowych, albo specjalnym (do juk i dracen i do fikusów). IMO ten uniwersalny w zupełności wystarczy.
Łazienka nie jest najlepszym pomysłem, chyba że masz w niej okno i dostęp do światła słonecznego 😉

[quote author=Arimona link=topic=94582.msg2203856#msg2203856 date=1413624356]
Mamy jakiś watek o ogródkach w mieszkaniu? Bo bede miala na parterze ogródek i szukam jakiś koncepcji dla leniwych, bo u mnie kaktusy nie żyją 🙂


chodzi o ogród we wnętrzu w donicach?
[/quote]

o patrz zapomniałam ze coś napisałam w tym wątku.

Będę miała ogródek w mieszkaniu na parterze, normalnie ziemie będę miała i będę mogła sadzić coś co przeżyje. 🙂
Coś na waszych parapetach słychać ciekawego?
U mnie taka niespodzianka. Nie sądziłam, że tak wcześnie będą:
Ooo super! 🙂 Moje roślinki rosną na potęgę, ale dopiero po zdjęciach które tu wstawiłam widzę jak się mega rozrosły! Muszę sfotografować! No i kwitną obficie 😀 Wkrótce pierwszy plon będzie 😀 Co mnie cieszy - co najmniej dwie jagody też będę mieć 🙂
Czym można nawozic zioła spożywcze? Mam bazylie która jest strasznie cherlawa, przesadziłam do większej doniczki z nową ziemią o jest ciut lepiej ale dalej jest wyblakla,  ma małe liście, drewnieja jej pędy. Się uparłam ze ją uratuje 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się