Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

w tym roku jeszcze chyba nie ruszyła. Będzie lista gabinetów logopedycznych które będą brały udział w akcji. Chodziło mi bardziej o to że akcja mówi o tym że w wieku 24 miesięcy +- 3 miesiące dziecko powinno mówić 272 słowa i nie ma co czekać bo inne mówiło w wieku 3 a inne jak miało 2.5. wizyta u logopedy jest zalecana nawet dla niemowlaczkow. Właśnie jak jest problem z ssaniem, jedzeniem, lykaniem etc.
Kami   kasztan z gwiazdką
30 stycznia 2015 20:21
Nika Monia zaczęła mówić jak skończyła dwa latka. Wcześniej mówiła mama, tata, baba i da (daj). Mam przyjaciółkę logopedę, która nas odwiedza czasem i kazała się tym nie przyjmować. Teraz czasem marzę, żeby przestała mówić  😉
nika77 spotkaj się koniecznie. Pewnie to nic, ale będziesz spokojniejsza.
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
30 stycznia 2015 21:50
Misio waży 4650g  😎

maleństwo, jak Linka cudnie się uśmiecha  😍 i jaki komputerowiec rośnie  😉

sznurka, trzymam więc mocno kciuki za adaptację, bo kawa najlepsza jest gorąca  😎

Alqualoth, jaki fajny Adaś  😀 i super że wszystko jest ok  🙂

bazylka, oj zmienia się i to bardzo szybko  🙂

my karen, dziękuję za miłe słowa  :kwiatek:

Moja suka polizała dzisiaj Misia po buzi, a on się tak cudownie uśmiechnął, a ja się rozpłynęłam po prostu  😍 I płakałam dzisiaj razem z moim Dzieckiem,bo  tak się rozżalił że nie mogłam go uspokoić, pierwszy raz  🙁
Serio nie przesadzacie? Michaś nikii ma rok i 4 mies!! I juž trzeba iść do logopedy bo nie môwi?
Jrstem chyba nie dzisiejsza 🤔
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
31 stycznia 2015 06:03
Hej dziewczyny. Podczytuje Was, nawet pare razy pisałam posta, ale na raty, jak chciałam go po paru godzinach skończyć to albo mi znikał albo ktoś juz odpowiedział 😉
Tak więc ogólnie - wszystkie Was i dzieciaczki pozdrawiam i ślę pozytywne fluidy  :kwiatek:

Wczoraj z mężem rozmawialiśmy o jakimś wyjeździe do hotelu z basenem z dziećmi, żeby się trochę porelaksować, bo dawno nie mieliśmy wakacji, jakies last minute typu Teneryfa. Ale stwierdziliśmy, że na razie Teo jest tak nieogarnięty, że się nie odważymy raczej do końca sezonu. Potem - też czarno to widzę, patrząc na mojego syna 😉 On po prostu musi swoje "odpłakać" każdego dnia  😉 A drze się tak, że można ogłuchnąć.
Marzę, żeby na wiosnę można było chociaż do knajpy z ogródkiem z nimi pójść 😉
A Nela się dużo śmieje, gada, bardzo się zrobiła kontaktowa. Teo troszkę mniej, ale dzielnie goni siostrę, jeśli chodzi o rozwój.

Zaczęłam chustować, super frajda, dzieciakom też zaczęło się podobać.

Załączam zdjęcia.





Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
31 stycznia 2015 06:16
Sorry za post pod postem, ale boje się, ze zniknie dopisek pod zdjeciami.
Jak to jest z tymi lezaczkami - bujaczkami, mamy taki Fisher Price:

Jak długo dziecko moze w nim przebywać i dlaczego?
Pozycja jest pół-leżąca, w podobnej pozycji się takie dzieci nosi, więc nie rozumiem, czemu są jakieś ograniczenia co do leżaczków?
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
31 stycznia 2015 07:18
wybiorę się jednak do tego gastroenterologa.
nika 77, kkk lub zduśka w jaki sposób robi się usg przełyku niemowlaka? Znalazłam specjalistę w bielsku. W poniedziałek zadzwonię. Jak stosowałyście gastrotuss baby to po każdym jedzeniu? bo nam ta stara pediatra kazała 2razy dziennie co mi się trochę daremne wydaje, bo co z ulewaniem po posiłkach bez syropu.
Diakonka, bo stanowi to obciążenie dla ich kręgosłupa, bo są miękkie, bo dzieci jak najwięcej powinny przebywać na twardej płaskiej powierzchni
leżaczki ograniczają możliwości ruchowe a co za tym idzie nie są dobre
żaden lekarz rehabilitacji czy rehabilitant nie popiera przedawkowania leżaczków albo też w ogóle ich używania
w foteliku samochodowym niemowlę nie moze tez przebywać dłuzej niz 2 h dziennie
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 stycznia 2015 09:22
Kasia Konikowa, no ja też kocham ten uśmiech! Jak moja Leeloo wreszcie podejdzie do Kaliny i poliże w rączkę, to Linka aż piszczy z radości.

Diakonka, Krasnalki! <3 I jakie fajne spodenki ze słoniem... 😉 Cudnie się Nela śmieje. Teo nadal nic? Wiadomo, skąd wynika to jego zachowanie?
A w podróż jeszcze pojedziecie. Pomyśl, jak miałby wyć cały lot samolotem... :/

Ale nam zęby dały popalić. Wczoraj brak snu, 4 kupy, które pociekły aż do kostek, płacz przez sen... Niech już wylezą :/
maleństwo, na ostatnim zdjęciu Diakonki Teo prezentuje przecież śliczny uśmiech (chyba, że mylę?...) 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 stycznia 2015 09:53
A faktycznie. Ma samochodzik na ubranku, więc chyba to ON. 🙂 Jakoś mi się wbiło w mózg, ze Teo się nie uśmiecha, nie patrzy na twarze i takie tam.
http://www.czytelniamedyczna.pl/2289,zaburzenia-czynnosciowe-przewodu-pokarmowego-u-niemowlat.html
ja chyba jestem nie do końca przekonana do leczenia przez internet. Możemy zrobić takie kompendium wiedzy tylko wiecie, żeby to nie była brzytwa w ręku małpy.
Michał w związku z bezdechami, podejrzeniem refluksu, słabym przybieraniem, kiepskimi wynikami krwi, był diagnozowany w szpitalu. Miał RTG, phmetrię, usg, pulsoksymetr....no co komu z tego.
Objawy były tu opisywane, a i tak każda z nas musi chcieć widzieć, trafić do lekarza. Bo takie leczenia via net, to tylko przepychanki i dyskusje, czy mleko na b, czy na e i czy ha, czy ar. Niezmiernie ciężko o dobrego lekarza, ale trzeba pytać, trzeba chcieć.
Ja przy zmianach skórnych odwiedziłam 4 lekarzy. Neurologów zaliczyłam 3. Pediatrę mam 3.
Mam też koleżankę, której córka nie śpi "bo mąż też tak miał", nie ma rytuałów, usypia jak padnie "dopiero padła jak jej dałam na cały regulator disco polo, wiatrak i siłą trzymałam na rękach", "dostałam skierowanie do neurologa, ale w tym miesiącu odpada, poza tym nic jej nie jest, a idziemy do super knajpki tajskiej", a do tego podaje leki na swoje widzi mi się, bo wyczytała w necie i "uprosiła w aptece"...
I nie piję do nikogo konkretnego, głośno myślę o pomyśle zrobienia poradnika paramedycznego z naszych doświadczeń.
Przecież i tak opisujemy tu nasze doświadczenia, radzimy odpowiadamy na pytania. Nie wiem, czy zrobienie tego w punktach nie zrobi komuś krzywdy
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
31 stycznia 2015 12:37
Diakonka, bo stanowi to obciążenie dla ich kręgosłupa, bo są miękkie, bo dzieci jak najwięcej powinny przebywać na twardej płaskiej powierzchni
leżaczki ograniczają możliwości ruchowe a co za tym idzie nie są dobre
żaden lekarz rehabilitacji czy rehabilitant nie popiera przedawkowania leżaczków albo też w ogóle ich używania
w foteliku samochodowym niemowlę nie moze tez przebywać dłuzej niz 2 h dziennie



Mnie o do konca nie przekonuje z tym kregoslupem, bo skoro mozna nosic tak:

[img]http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQrmqlnIRUy4EgF9e0ohSZ11A0rHSO51ygJUAepUXVPDHPOMjpy[/img]
to czemu dziecko nie moze lezec tak?


Zeby nie bylo - moje dzieci nie spedzaja dluzej w lezaczkach niz pol godziny dziennie. Ale jak ktos, kto mi pomaga pyta dlaczego nie pozwalam dluzej, to merytorycznie nie jestem w stanie wystarczajaco przekonujaco odpowiedziec.

malenstwo Teo smieje sie i gada, patrzy na twarze, ale mniej niz Nela. Ale pani doktor powiedziala, zeby sie nie przejmowac na razie, moze w glowie mu samochody 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
31 stycznia 2015 12:46
Diakonkaz tego co mi rehabilitantka powiedziala to wlasciwa pielegnacja czyli odpowiednie noszenie jest zupelnie inaczej obciazajaca dla kregoslupa w przypadku noszenia mozemy korygowac postawe I ulozenie dziecka. W takim miekkim bujaczku dziecko samo sie uklada, zmienia pozycje I czesto dochodzi do nieodpowiedniego wygiecia/ jednostronnej asymetrii. Rehabilitantka powiedziala ze jesli juz koniecznie musze polozyc dziecko to w foteliku samochodowym ktory jest sztywny I to tez nie na dlugo. Najbardziej naturalna jest pozycja lezaca
właśnie z tymi bujaczkami, to nie do końca rozumiałam. One nie są miękkie, nie dają nieograniczonej możliwości wygięcia się kręgosłupa, materiał nie jest rozciągliwy. Swobody ruchu też jakoś strasznie nie krępują, bo przecież dziecko jakiś czas nie umie się przemieszczać tak, czy siak. Leży jak się go położy, w twardym łóżeczku tez. Jedynie przemawia do mnie to, że wymuszają pozycję, która obciąża biodra/miednicę.
Ja używałam, identyczny jak Diakonki, ale nie na długo, natomiast regularnie, bo uważałam tę pozycję za zdrowszą niż rolowanie się dziecka z klina. Musiał mieć 30% nachylenie i niestety zjeżdżał, a podparcie pod nogami powodowało i tak obciążenie miednicy, a dwa zwijał mi się w banana. W bujaczku jakoś mniej jechał, bo leżał nieco jak w hamaku.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
31 stycznia 2015 15:24
nika 77 czytałam już ten artykuł ale nie doczytałam jak to jest z USG inwazyjnie czy nieinwazyjnie. Ja nie mam zamiary leczyć dziecka przez internet to tylko wymiana doświadczeń. Tak jak pisałam wybieram się jednak do gastroenterologa. Powiedzcie mi jeszcze póki co czy syrop dawałyście przed każdym posiłkiem?
Uczę się chustować. Puki co trzecie podejście.


błąd poprawiony przepraszam  :kwiatek:

Błagam, leosky, póki, nie puki  :kwiatek:
RaDag, uwielbiam i zazdroszczę!
leosky, nie widzę całości, ale raczej mała powinna być wygięta bardziej w litere C. Daj kolanka wyżej, bardziej do pępka i wypchnij tyłek, nich mocniej usiądzie
RaDag, bosko!
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
31 stycznia 2015 22:26
RaDag super ! I zazdroszczę !!  😉

a mnie dobijcie .. padam a mam tyle rzeczy do zrobienia jeszcze  🙄 Bolo od 20 wył - na serio wył ! Nie wiem o co chodzi ale płakał , uspokajał się i znowu...zasnął przed chwilą dosłownie. Temperatury nie ma, brzuszek miękki .. wczoraj miał podobnie, nie chciał spać, jeść nic .. tylko rączki  😕
bujaczki i leżaczki - a nie chodzi o różnicę, że przy noszeniu ma się non stop dynamiczne zmiany pozycji, napięć? a w leżaczku mięśnie w takim samym układzie trwają dłuższy czas?

i a propos "przyzwyczai się do noszenia" - moja riposta: przecież 9 miesięcy było noszone 24/7, to teraz mam na siłę odzwyczajać? :-)
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
01 lutego 2015 06:37
Blue angel bardzo dziękuję za radę. Właśnie wydawało mi się że kręgosłup powinien być bardziej zaokrąglony. To w sumie pierwsza "bardziej udana" próba bo wcześniej nie mogłam jakoś ogarnąć. Mam nosidło Tula ale czekam jednak jak mała będzie sama siedzieć, na razie wkłądam ją z 2 razy w tyg na kilka minut by się nauczyła. Ale chustować zawsze bardzo chciałam.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
01 lutego 2015 08:33
leosky, jesli jestes na FB jest bardzo fajna grupa
klik
tam mozesz wstawić zdjęcie i dziewczyny CI podpowiedzą co i jak.
Wklejałam w wątku wege, ale wkleję też tu nasze selfie z chustowania 🙂
Na pierwszym zdjeciu chusta jest niewystarczająco dociągnięta.
Przy okazji wklejam też Nelę Myszkę Miki i miniastego Teolka  😍
Diakonka, bosko! Uwielbiam zdjęcia w chustach
leosky, próbuj, próbuj w końcu się uda. Rób sobie fotki mi to bardzo pomagało, bo dopiero widziałam co muszę poprawić. Na początku też mialam problem z zaokrąglonymi pleckami 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
01 lutego 2015 09:23
Podziwiam Was, ja spasowałam po 2 próbach motania, dociąganie trwało wieki, młoda wyła, to nie na moje nerwy... A chciałam.

Diakonka, cudna jest Nela w tej myszce, śliczna sukienka. Jak mi się dziewczynki w kiecuszkach podobają... A nie lubię i niemal nie używam, bo niepraktyczne, wiecznie ta sukienka pod brodą zrolowana. Poczekam aż zacznie chodzić.

Ostatnie na jakiś czas:

"Linka, co robisz?"


"Nic, wcinam!"


Jak miło, jak ktoś odciąży mamine ręce 😉
leosky pisałam, że nie piję do nikogo i że rady i wymiana doświadczeń jest OK, wyraziłam obawę do kompendium wiedzy.
Mój miał nieinwazyjne usg

kucor super! zazdroszczę🙂!
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
01 lutego 2015 10:42
Diakonka, Blue angel dziękuję 🙂  Dziś kolejna próba ale  chusta mi się chyba słabo dociągnęła. Nawet nie chyba tylko na pewno więc zaraz ją wyciągnęłam. Nawet sobie pomyślałam że się nie nauczę
Mazia   wolność przede wszystkim
01 lutego 2015 12:17
Dziś pierwszy raz od 11 m-cy wyspałam się  😅
Moje dziecko spało od 21:30 do 8😲0 rano bez ani jednej pobudki, czaaaaaaaaaaaaaadddd!!!!!!!

PS. W temacie chust mam prawie nową do sprzedania, WOMAR 80 zł  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się