PSY

Poszukuję we Wrocławiu sklepu gdzie kupię TOTW High Prairie Canine na wagę  👀 Pies jest wybredny i wolę spróbować wtedy innego TOTWa żeby mu przypasował
W happy pet powinni mieć ale warto najpierw zadzwonić i zapytać:
http://www.happy-pet.pl/sklep.html
Też prawda. Prawdopodobnie oberwałby też mój pies.


Mam pomysł, kup Oli halter i wytłumacz panu jak działa.

Nasz tu dawno nie było, brakuje nam zimy z prawdziwego zdarzenia....


czy ktoś biegający z psem podpowie mi jakiś zestaw smyczowo-obrożowo-szelkowy który nie będzie przeszkadzał ani mi, ani psu?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 lutego 2015 14:59
ogurek, ManMat! 🙂 Mają i pasy i smycze z amortyzatorami i szelki 🙂
Jw, tylko Manmat  🤣 Jeśli pies ma pasję do parcia naprzód i faktycznie ciągnie, sprawdzą się szelki typu sled. Ze sledów pies może wyjść. Jeśli różnie z tym bywa, poleciłabym guardy.
To ja sie chetnie zima podziele  😉
heroinx, bardzo dziękuję. To tak mocno ogólnikowo... coś więcej w temacie jest dostępne czy raczej należy szukać?
Cenowo raczej coś co nie sponiewiera bo pies w wersji XXL ;P
Potwierdzam, najtaniej i najłatwiej kupić zestaw ManMata 😉
[img]https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/1454695_1597606950476440_7217179786252237301_n.jpg?oh=d77e666f863eedb2effbd7d34ded2ccd&oe=5557779A[/img]
[img]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10952058_1597606757143126_3775056444444944203_n.jpg?oh=8dc015e0be2f490bad1a18bf975b98c7&oe=555DC1DC&__gda__=1432930230_b4e34b91911d37351e7fbe38d7693ac8[/img]
Ale w kryzysowych sytuacjach może wyleźć, ja też na początek polecam guardy (niżej przykład kryzysowej sytuacji, nagle bałwan okazał się straszny...)
[img]https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/10433104_1597608913809577_7328231203421087399_n.jpg?oh=262694ddf1e6b555ac8057072a213f0a&oe=5596B5CD[/img]

Oli od jakiegoś czasu nie spotykam, jak widzę z daleka, to omijam, a w bloku przeczekuję jej przemarsz 😉
Dziś mi owczarzyca obca próbowała bić doga na wybiegu, więc się wyniosłam na dobre (chyba że pusty)...
Jakiś czas temu ktoś tutaj pytał o preparaty na stawy dla psów. Zapisałam sobie, że ktoś polecał TRM Stride i teraz szukam i znalazłam dwa http://animalia.pl/produkt,21444,trm-stride-plus-liquid-preparat-na-stawy-dla-psow-200ml.html i ten http://animalia.pl/produkt,21446,173,trm-stride-powder-preparat-na-stawy-dla-psow-150g.html. Który lepszy ? Chyba, że ktoś jeszcze coś innego może polecić ?
lekko sie jeszcze szarpiesz, dajac mu zawszze wygrac.

Zawsze?
Zanim psa kupiliśmy czytaliśmy dużo poradników, że nawet w takiej zabawie nie można psu pozwolić wygrać, bo będzie wiedział, że jest silniejszy bla bla bla dominacja bla bla.
Myślisz, że to może być powód dlaczego pies niechętnie od ranu przynosi rzuconą zabawkę?
Czy to błąd jeśli nie pozwala się psu wygrać zabawy?

Dla mojej Arsi największa frajda jest wtedy, kiedy rzuci jej się zabawkę i potem goni, robi podchody, zasadzki (pies wyczekuje w jednym końcu budynku, podejść od drugiego). No cieszy się z takiej zabawy niesamowicie. Jak się człowiek zmęczy zabawą to sama przychodzi, zostawia zabawkę przy nogach i można rzucać dalej. Zawołana też przyjdzie, ale ucieka, kiedy chce jej się zabawkę odebrać. Lubi się gonić. Raz ja ją, raz ona mnie. Generalnie nie mamy z nią problemów, zawołana przychodzi. Ale aportować nie potrafi. Nawet nie wiem, czy jest sens uczyć.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
04 lutego 2015 21:05
G., Zerknij sobie jeszcze na ten: http://animalia.pl/produkt,29267,173,scanvet-arthroflex-plus-500ml.html
Jest bardzo dobrze "zjadalny".
Ogurek moze hifica? Szyte na miarę. Dla mnie szelki manmata (guardy i sledy) to niewypał. Pierwsze się cholernie przekręcają na moim długowłosym psie przez co używam ich tylko do auta, sledy zaś są koszmarnie sztywne, do tego mój egzemplarz okazał się być kiepsko podszyty od czego pies mi się obcierał, musiałam dodatkowo obszyć pasek między łapami polarem. Teraz celuję wyłącznie w sprzęt na miarę.
dawno mnie nie było jeśli chodzi o pisanie, ale tyleee na głowie było (sesja między innymi...), ale regularnie Wa czytałam 🙂

Ja już myślę przyszłościowo i też jak już jestesmy przy szelkach i pasach - gdzie najtaniej kupić można te ManMat? Czy istnieją może tańsze pasy?
Nie potrzebuje ich do biegania, tylko by mieć psa przypiętego i wolne ręce, tak samo dla mniejszych psów (około 12kg wagi) jakie polecacie szelki by były wygodne, pies z nich nie zrobił ewakuacji 🙂? Myślałam nad tymi takimi bardziej "szmatkowymi" a nie z pasów, biorąc pod uwagę, że pies będzie trochę w tym przebywał ze mną...

No i może przy okazji się pochwalę nieprzespanymi nocami  🤣
Te małe stworki mi pełzają i piszczą "all day all night"  😍 ale i tak zastępują mi na większość dnia komputer i telewizor

[img]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/10923275_791209690968225_534851936567767324_n.jpg?oh=2bfcbd2daee722c7fd6333eba94fc3aa&oe=55626CB6[/img]

Już mają 4 dni, to zdjęcie z pierwszego dnia, jak będę miała chwilkę to wrzucę później jakieś aktualniejsze 😉 też spamować szkrabami nie chcę  😉
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
04 lutego 2015 21:59
[quote author=tet link=topic=32.msg2283847#msg2283847 date=1423037780]
lekko sie jeszcze szarpiesz, dajac mu zawszze wygrac.

Zawsze?
Zanim psa kupiliśmy czytaliśmy dużo poradników, że nawet w takiej zabawie nie można psu pozwolić wygrać, bo będzie wiedział, że jest silniejszy bla bla bla dominacja bla bla.
Myślisz, że to może być powód dlaczego pies niechętnie od ranu przynosi rzuconą zabawkę?
Czy to błąd jeśli nie pozwala się psu wygrać zabawy?

Dla mojej Arsi największa frajda jest wtedy, kiedy rzuci jej się zabawkę i potem goni, robi podchody, zasadzki (pies wyczekuje w jednym końcu budynku, podejść od drugiego). No cieszy się z takiej zabawy niesamowicie. Jak się człowiek zmęczy zabawą to sama przychodzi, zostawia zabawkę przy nogach i można rzucać dalej. Zawołana też przyjdzie, ale ucieka, kiedy chce jej się zabawkę odebrać. Lubi się gonić. Raz ja ją, raz ona mnie. Generalnie nie mamy z nią problemów, zawołana przychodzi. Ale aportować nie potrafi. Nawet nie wiem, czy jest sens uczyć.
[/quote]

Krotko, bo mnie mlody dreczy.
Zawsze!!!! Wyrzuc to co czytaliscie, bo to szkodliwe. Jezeli stosowaliscie te rady to sami sobie zepsuliscie zabawe z psem, dlatego nie chce wam przynosic. Wyrywanie psu sila zabawki uczy go tylko jednego: ze nie warto wam ufac, ze przy was straci zdobycz.
To troche jak gra z dZieckiem w warcaby. Tez bedziesz zawsze wygrywac? Raczej nie. Po prostu ptrzestanie z toba grac.
Wygrywanie wzmacnia w psie ufnosc, ze z wami nie traci. Ze on jest mocny, a mocny pies to pies spokojny i pewny siebie. Spokoj i pewnosc siebie zapobiegaja agresji. Bo agresja wynika z braku pewnosci siebie i spokoju!
A najwazniejsze: zabawa w szarpanie sie z psem zabawka nie jest zabawa czlowiek kontra pies, tylko WSPOLNA zabawa zdobycza! Najwazniejsze zasady to: pies nigdy nie przegrywa, zdobycz jest wymieniana na zarcie lub kolejny rzut i ciag dalszy zabawy, nie szarpiecie sie powyzej liniii grzbietu psa i w pozycji na wprost ( to sa pozycje walki o cos a nie wspolnej walki z czyms), szapanie tylko takie, jakie lubi pies ( nie za slabo bo sie znudzi, nie za mocno bo sie zrazi). I ostatnia: nigdy nie goni sie psa uciekajacego z zabawka, zawsze on ma gonic ciebie.
koniec zabawy nastepuje, kiedy pies bawi sie w najlepsze, a nie kiedy ma juz dosc. Ma pozostac w nim niedosyt. Zabawka jest twoja nie psa, po skonczonej zabawie zabierasz ja. Konczysz wymieniajac zabawke na zarcie, lub "kradniesz" psu kiedy mu wypadnie z pyska lub zagapi sie. Moze potem zalowac ze za slabo trzymal lub za malo mu zalezalo 🙂
Dopiero potem wprowadzisz komende "pusc".
I teraz jeszcze pytanie. Piszesz aport a mowisz o zabawie. Rozumiem, ze chodzi o przynoszenie rzuconej zabawki. To powyzszy przepis jest ok.
Aport w rozumieniu sportowego aportu, dokladnego podawania do rak aportu, w pozycji przed przewodnikiem i na siad- to troche inna sprawa. Ale i tak musicie zrobic najpierw zabawe, chwyt zabawki i przynoszenie jej do was.
Alvika
Też patrzyłam na ten, ale TRM Stride patrząc na skład jest chyba 'mocniejszy'. No i przy ArthroFlex nie udało mi się znaleźć dawkowania w ml. Wszędzie jest określone tylko w 'porcjach dziennych' więc ciężko stwierdzić ile się tego właściwie daje i na ile opakowanie w ogóle wystarczy.

A co do tej dobrej zjadalności to cóż... mój pies jak chcesz mu dać kawałek surowej ryby to ucieka z kuchni, albo chowa się pod stołem. A jak mu polejesz jedzenie olejem to nie zje  😵 Ale drugi za to zawsze chętny do 'pomocy' w takich sytuacjach. Dlatego właśnie posiadanie dwóch psów ma wielki plus bo nic się nie zmarnuje 😉


Co do szelek i innych sprzętów również polecam ManMata. Mam już kilka dobrych lat szelki, amortyzatory i pas i po praniu wszystko wygląda jak nowe.

Hifice miałam i oddałam bo fatalnie leżały i mimo podanych wymiarów szelki były uszyte zupełnie inaczej. Były za małe i tak wchodziły psu w pachy, że chodzić nie chciał. Wysłali mi kolejne, które leżały jeszcze gorzej, a na moje pytanie dlaczego nie mogą mi uszyć wg podanych wymiarów usłyszałam, że nie będą pasować i że oni szyją szelki od lat i się na tym znają. No cóż... Dobre chociaż to, że pieniądze za szelki i za koszty przesyłek zostały mi zwrócone.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 lutego 2015 22:05
Sprzęt ManMata można kupić w sklepie ProDog.
tet, dzięki! :kwiatek: Przeczytane, zapamiętane i poszło dalej do reszty rodzinki.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
04 lutego 2015 22:07
Duzo o zabawie i aporcie jest w ksiazce Z. Mrzewinskiej " Zwykly niezwykly przyjaciel". Dobrze sie czyta, tania. Bardzo polecam 🙂
Jeszcze rowerland i husky.org.pl szyją sledy, a hifica oprócz szelek ma bardzo fajną ofertę pasów i linek. Ja w każdym razie nie polecam manmatów dla psów o długiej sierści. Z reszta ciężko jest dobrać rozmiar sledów na podstawie tylko obwodu szyi, sama dla 22kg acz szczupłej Szardy mam M, niby dobry, ale w klacie nieco za szeroki przez co  & zastosowanie bardzo sztywnych taśm nie układają się a w konsekwencji nie działają tak jak powininny. Do tego zauważyłam, że pies biegnie mi w nich po trzech śladach, coś jest ewidentnie nie teges. Jedyny ich plus jest taki, że zdają się być bardzo wytrzymałe. W każdym razie ja, dopóki nie znajdę tych idealnych sledów, pozostaję przy - do tej pory niezastąpionych i wszechstronnych - norweskich Ezydogach.
tet, mam nadzieję, że znajdziesz jeszcze chwilę - szukać powiązania między tym, że od zawsze uczyłam psa, że jak się szarpiemy to na hasło puść na bezwzględnie oddać (ale po tym jest kolejny rzut, albo dalszy ciąg zabawy), to może się to przekładać na dość silne pilnowanie patyków/zabawek przed innymi psami? Może trochę nadinterpretuję, ale nie ogarniam, że ze mną jest ekstra, możemy się bawić wszystkim, a chce lać inne psy, bo szyszka która leży obok jest JEJ.
Staram się nie dopuszczać do takich sytuacji no ale...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 lutego 2015 22:15
Tylko szelki norweskie nie służą do prowadzania psa, a tym bardziej do biegania z psem. Tylko do przytrzymywania psa 😉
Pasa biodrowego hifici też bym nie poleciła. Moim zdaniem ciężki, toporny, kiepsko się układa i niepraktyczne długie amortyzatory przy pasie.

Jeśli chodzi o szelki to ja pisałam o guardach. Sledów nie miałam więc nic nie mogę polecić. A co do ManMatów i długiej sierści to się nie zgadzam bo ja mam dwa długowłose psy i jestem zadowolona.

ManMatowe szelki na moich psach


tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
04 lutego 2015 22:25
Honey, raczej nie wiazalabym tych dwoch rzeczy. W relacji z toba nie ma problemow, oddaje ci co chcesz. Nawet gdyby w zabawie z toba nie szarpala sie mocno i bawila jak pierdola to moglaby rownoczesnie bardzo mocno pilnowac lupu przed innymi psami.mbo w relacji z toba to jest WASZ lup, wasza zdobycz. W relacji z psami, to jest JEJ lup.
zabawa z toba to lowiectwo, pilnowanie zabawki, szyszki, patyczka, kamyka czy ciebie to inna funkcja: kontrola. Suka kontroluje srodowisko i swoje zasoby. Byc moze dodatkowo przeprowadza wlasne "testy". Psy potrafia celowo rzucic na srodku laki niesiony patyk i odejsc. Niby ich ten patyk nie obchodzi, ale biada temu psu, ktory zechcialby go podniesc. Od razu zostaje napadniety przez wczesniejszgo wlasciciela patyczka. To taka psia forma rzucania rekawicy. Rzucania wyzwania 🙂
Mysle jednak, ze ona po prostu pilnuje swojego lupu, i nie ma zamiaru dzielic sie nim z innymi psami. Jezeli stawaloby sie to klopotliwe lub dochodzilo do agresywnych zachowan warto powiedziec psu jasno i wyraznie, ze jego na tym siwecie to jest zadek, zeby mogl sobie usiasc na nim. A szyszki, kamyczki, patyczki - sa twoje. I jak ty powiesz, ze bronimy, to moze bronic. A jak tego nie mowisz, to niech pilnuje swojego zadka najwyzej 🙂
Ok. No właśnie nie potrafię tego kontrolować jeżeli już tak wyjdzie. Z wiekiem nasiliła jej się chęć pilnowania. Miski nie pilnuje, smaków też, ale łup - zabawka jest jej i potrafi być bardzo niedobra, acz nie pamiętliwa. Do tego obrzydliwie nakręca się w zabawie i poluje na inne psy, mimo że nie raz z nimi brykała i nie robiła im krzywdy. Ograniczam taki sposób zabawy, skupiam się na naszych szarpaniach i rzucaniu piłki, ale czasem na co dzień jest ciężko, bo psów wokół jest pełno...
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
04 lutego 2015 23:07
Dlatego nie pozwalam psom na zabawy patykami czy szyszkami- zeby nie mialy mozliwosci znajdowania sobie "zabawek" na wlasna lape. W towarzystwie innych psow zabawki (pilki) sa w kieszeni u mnie i problemu walki o zabawki tez nie ma.
Jak juz pies wymyslil, ze popilnowac mozna i zdechlego zuczka i szyszuni, to moze cwicz z nia. Odwolywanie od takiej szyszuni. Jak z tym nie ma problemu to nastepny level jest dosc prosty. W towarzystwie innych psow patrzysz na sucz. Ile razy zaczyna akcje pt. Ja tu szyszuni pilnuje, to jej przerywasz. Wolasz do siebie.mi musztra. Siad, waruj, stoj, stoj, waruj, siad. Pieknie, nagroda, biegaj. Jezeli leci do szyszuni, od razu z powrotem, i powtorka. Do skutku 🙂  ma wybor odpuscic albo rekruta robic. Jak juz wymieka przy siad waruj, a do szyszuńi ja ciagnie, to po prostu zapnij, posadz na zadku przy nodze i niech siedzi 🙂 tyle wolnosci ile rozumu, a jak rozum zniewolony szyszunia to co jej po wolnych konczynach?
Jezeli to jest jedna szyszunia na caly park to jeszcze jest opcja zabrac szyszunie i wyciepac na hasiok, po polsku znaczy do kosza wywalic. Ale jezeli jestes w lesie sosnowym ta opcja jest malo realna 🙂

Pilnowanie nasila sie z wiekiem bo jest po pierwsze samonagradzalne, po drugie z wiekiem spadaja mozliwosci fizyczne psa i zwiekszaja sie leki, nasila potrzeba kontroli.
Ok. A czy jak widzę, że ma mnie no w dupie i mówię piłka, wtedy pies trybi i się stara to jest to przekupstwo, czy motywacja?
Wszędzie tam gdzie bywam szuka zajęcia. Na co dzień nie bawię się powiedzmy elementami przyrody, ale jak się nie bawię, to sama szuka. A jak nie patyki, to szuka świństw do żarcia. Luzem jest teraz tylko jak bawimy się wspólnie, bo wtedy jest w 100% skupiona na mnie. Ma psy w d, otoczenie - ja jestem pępkiem świata. Jak mówię koniec, to szuka dalej atrakcji.
Jak są wokół psy, to chwilę zajmuje się sobą, a potem zachęca inne do zabawy, jak zachęci to poluje drąc ryja i łapiąc za kłaki. Teraz już na lince robię stopa, zajmuję innymi rzeczami, pies się uspokaja (posiedzi, leży, tak jak mówiłaś kilka komend, po zwolnieniu po chwili zajmowania się sobą goni inne zwierza). Brak mi instynktu jak co ugruntować...
Co do szelek - ja mam z Sali
Tylko szelki norweskie nie służą do prowadzania psa, a tym bardziej do biegania z psem. Tylko do przytrzymywania psa 😉


🤔 szelki norweskie są jak najbardziej sportowe

G. Na Twoich (btw pięknych!) to inaczej wygląda - na Szardi pływają strasznie niezależnie od tego, jak je dopasuję. Widocznie mój pies jest nie manmatowy 🙂
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
05 lutego 2015 09:25
Ok. A czy jak widzę, że ma mnie no w dupie i mówię piłka, wtedy pies trybi i się stara to jest to przekupstwo, czy motywacja?
Wszędzie tam gdzie bywam szuka zajęcia. Na co dzień nie bawię się powiedzmy elementami przyrody, ale jak się nie bawię, to sama szuka. A jak nie patyki, to szuka świństw do żarcia. Luzem jest teraz tylko jak bawimy się wspólnie, bo wtedy jest w 100% skupiona na mnie. Ma psy w d, otoczenie - ja jestem pępkiem świata. Jak mówię koniec, to szuka dalej atrakcji.
Jak są wokół psy, to chwilę zajmuje się sobą, a potem zachęca inne do zabawy, jak zachęci to poluje drąc ryja i łapiąc za kłaki. Teraz już na lince robię stopa, zajmuję innymi rzeczami, pies się uspokaja (posiedzi, leży, tak jak mówiłaś kilka komend, po zwolnieniu po chwili zajmowania się sobą goni inne zwierza). Brak mi instynktu jak co ugruntować...



Bardziej przekupstwo niz motywacja 🙂
Dlatego używam korekt, żeby w takich sytuacjach móc coś zdziałać. Pies się nakręca i rozprasza. Komenda " do mnie" -brak reakcji-mocna korekta- pies patrzy na mnie- nagroda. Tylko korekta wyłącznie wtedy, kiedy pies ją dobrze zna.
Jeżeli jest tak jak piszesz, że póki ty oferujesz psu wspólną pracę/zabawę to pies wybiera ciebie, a po zwolnieniu szuka atrakcji na własną rękę to jest ok. Nie można oczekiwać, że pies cały czas będzie w nas wpatrzony jak w obrazek, ale można stać się dla psa priorytetem. Na to jak ona wyobraża sobie wspólną zabawę z psami nie masz wpływu. Tyle, że możesz na to po prostu nie pozwalać, lub olać, niech sobie goni i drze japę ( jeżeli to nie prowadzi do bójek i pies pozostaje nadal pod kontrolą).
Nie ma możliwości wychodzenia na spacery bez innych psów? Miesiąc, dwa bez spacerów stadnych? Na spacerach jeden pies przy nodze, drugi biega i na zmianę. Do tego zabawa i ćwiczenia. Jeden pies robi zostawanie, drugi pracuje, i zmiana. I wszelkie cwiczenia z panowania nad sobą, tak modna ostatnio samokontrola ( fascynuje mnie, jak "odkrywane" są rzeczy, które od lat stosowali w szkoleni ci paskudni tradycyjni szkoleniowcy 🙂😉)  )
Pies z dużym temperamentem zawsze będzie miał duży temperament, nie zrobisz z niego flegmatyka 🙂 chyba że się takiego psa złamie psychicznie, a przecież tego nie zrobisz, bo jesteś normalna.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się