Taranty

kolosaalna zmiana Bystrej po Borasko wspomnianej w poprzednich wątkach  przez autodestrukcjie z którą chodzę do tej samej stajni  😀 trochę pracy i konik jak marzenie, jest niezwykle spokojna szybko się uczy i okazało sie ze mimo młodego wieku (3 lata) bardzo dobrze reaguje na komendy 😀  Chodzi  w tereny nie boi się niczego , pięknie się rusza :3 cudo 😀
emptyline   Big Milk Straciatella
17 listopada 2014 23:18
Chevelle, łapie dziewczyna za oko, fakt, ale ło jezu, osiodłana tak, że aż się ciężko patrzy. Ona taka łękowata, przerośnięta zadem czy idzie z zapadniętymi plecami?
emptyline, na poprzedniej stronie są zdjęcia Bystrej w moim poście. Znalazłam jeszcze takie - może bardziej poglądowe.
Idzie z zapadniętymi plecami , proponuję zacząć poszukiwania od zmiany siodła. Pozdrawiam
emptyline   Big Milk Straciatella
18 listopada 2014 15:55
autodestrukcja, chyba przerosnieta zadkiem, ale odgięte plecy niestety ma bardzo na tym zdjęciu. Może niefortunnie uchwycony moment, ale skoro takie wstawilas to musiałaś je uznać za najlepsze. Osiodlajcie konia dalej tak początek, mi się nie podoba na razie ten obrazek, przykro mi 🙁 Ale kon śliczny, w moim typie.
Zora90, ooo tak piękne kropki 😍
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
19 listopada 2014 10:50
Zora90 a takie mogą być? Podobne!
Rudzik jak najbardziej!

A takie foty wspólne, Twoich kropek i tych co wstawiłam!  😜
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
19 listopada 2014 13:04
kiedyś widziałam całą sesję zdjęciową taranta w błękicie i dalmatyńczyka w niebieskiej obróżce. Miały jedną właścicielkę  😍 to jest dopiero kropkowany zawrót głowy
moje tarancisko ma kropek co kot napłakał, więc sesja razem nie byłaby tak efektowna




Albo takie  🙂


z facebooka


Btw było też takie słynne zdjęcie jakiegoś tarantowatego ogiera z dalmatyńczykiem ale nie pamiętam co to był za koń i nie mogę odszukać na googlach.

A przy okazji jeszcze jedne piękne kropki z googli 😜

Btw było też takie słynne zdjęcie jakiegoś tarantowatego ogiera z dalmatyńczykiem ale nie pamiętam co to był za koń i nie mogę odszukać na googlach.
burnus

albo lampart?  😀
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
19 listopada 2014 14:11
to ja wstawię jeszcze jednego ładnego
amazonka* hihi mogę dalmatynkę pożyczyć jak zechcesz, na następną sesję zdjęciową, niedaleko mam do Ciebie
vynter o to to pierwsze mi właśnie chodziło  🙂

Rudzik szkoda że dopiero teraz się dowiaduje bo Piano niestety już nie mam.

Ale dla przypomnienia kilka zdjęć ów Pana:











Btw w SK Michałów 13.12.2014 będzie przetarg i na sprzedaż wystawiają 19letniego og. Birkut - ojca wieeelu michałowskich matek.
http://www.michalow.arabians.pl/pl/oferta/ogiery/galeria/birkut.php
emptyline   Big Milk Straciatella
19 listopada 2014 21:52
amazonka*, oj, a czemu już Piano nie masz?

Uwielbiam te zdjęcia kropek małych i dużych i psich i końskich. 🙂
Sprzedaliśmy go, nie planowałam, nie wystawiałam go nigdzie ale ktoś sam podpytywał i z początku odmawiałam ale przyszedł moment że stwierdziłam że ok. Trochę mi szkoda no ale cóż, już tego nie zmienie, a wśród izabeli i cremello jeden tarancik mógłby sobie być  🙂 A teraz jest koniem rodzinnym w Szwecji, jako wałach.
amazonka* hihi mogę dalmatynkę pożyczyć jak zechcesz, na następną sesję zdjęciową, niedaleko mam do Ciebie


Chyba się będę musiała jednak uśmiechnąć  😉





(autorzy podpisani na zdjęciach)

Nasz listopadowy nabytek, duży, nieco nieufny tarancik. Już wykastrowany, nabiera zaufania, przyjazny, w trakcie ujeżdżania 4-ro latek  🙂
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
13 lutego 2015 07:06
amazonka, piękny. Bardzo delikatne umaszczenie, takie z klasą i widać że oczy ma zupełnie nie tarancie. Czarne powieki mnie urzekły.
amazonka*, więcej fotek! 😍
Możesz zdradzić co to-po czym to? 😉
emptyline   Big Milk Straciatella
15 lutego 2015 23:04
Rudzik, jak nie tarancie, jak właśnie tarancie, bo ludzkie. 🙂
amazonka*, piękny!
amazonka* bałabym się wypuścić konia na takie pole - strasznie twarde są te pozostałości po skoszonej kukurydzy - nie potrzeba więlkiej wyobraźni, żeby wiedzieć, że koń w galopie uderza pęcinami o takie wystające kikuty - nietrudno o stłuczenie i skaleczenie.
Jak widać, chęć pochwalenia się pięknymi zdjęciami jest jednak nadrzędna nad bezpieczeństwem i zdrowiem konia.
doorka43 Może amazonka poprostu nie pomyślała o ryzyku? A może to wcale nie było takie ryzykowne jak się wydaje? Gdyby koniowi było źle to by tak nie śmigał.
Niektóre miśki chętnie się nawet tarzają w takim ściernisku. Wiem coś o tym, bo podczas przejazdu przez ściernisko po rzepaku (tez twarde i ostre jak czort!) moja niunia zdążyła się pode mną położyć z całym ekwipunkiem rajdowym. Dobrze, że w porę  ją ogarnęłam bo byłyby naleśniki 🙂
amazonka tarancik śliczny. Marzy mi się, że ktoś kiedyś mojej ciapatej zrobi równie efektowne foty.
ej_anka to 4ro latek po Logos sp / Lord Alexander old a matka wnuczka Berberysa xxoo  🙂

doorka43
bez przesady, jeszcze troche to nie będzie można konia na padok puścić bez ochraniaczy na 4 i kaloszków.. Nie jest to podłoże idealne ale naturalne i jak pamiętam od dawien dawna jeździło się latem po ścierniskach po różnych uprawach. Dla uspokojenia dodam że byłyśmy tam niedługo a koniowi nic nie dolega.
Nie uważam, że to przesada - sama nie stosuję ochraniaczy dla koni na padoku. Ale też co innego ściernisko po zbożu, a co innego po kukurydzy. Wiem coś o tym, bo uprawiamy kukurydzę i takie ścięte pole po kukurydzy.
Swoich koni bym nie wypuściła na coś takiego. No ale to w końcu nie moje i nie twoje konie... Skoro właściciel nie ma nic przeciwko, to mnie też nic do tego.
amazonka*, o kurcze, jak będziesz miała zdjęcia pod siodłem, w ruchu, to chętnie obejrzę 😉
montana   małopolskie
23 marca 2015 11:41
Nie wiem, czy napisac tutaj, czy w wątku o maściach, ale może tutaj ktoś doradzi
Rozważam zakup taranta ducha, maść spektakularna jak dla mnie. Pytanie, jak to się dziedziczy ? jaka jest szansa uzyskania takiego samego potomka i w jakim połączeniu jest to możliwe ?
Ja też kiedyś o to pytałam. Niestety nie ma reguły jeśli chodzi o dziedziczenie konkretnego wzoru u tarantów. Natomiast można zwiększyć prawdopodobieństwo otrzymania "kolorowego" potomstwa łącząc dwa taranty.
Z tarantami to jest generalnie chyba trudny do przewidzenia temat.
Byłam jakiś czas temu w Michałowie i pokazywali nam gniadego źróbka, urodzony z połączenia dwóch tarantów, od ponad 50 lat sami tarantowaci przodkowie a on gniady.
emptyline   Big Milk Straciatella
24 marca 2015 22:34
amazonka*, ja dalej nie rozumiem co was tak dziwi. Najwyraźniej rodzice byli heterozygotami, opcjonalnie źrebak jednak tarantem był - np. werniksem, który wybarwi się później.
Dziwi, nie dziwi ot podaje jako ciekawostkę w temacie hodowli tarantów. Sama pani z Michałowa przytoczyła nam ten przykład dlatego stwierdziłam że chyba jest interesujący skoro hodowca tarantów od wieeeeeelu lat nam go podał.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się