Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

my_karen   Connemara SeaHorse
21 lutego 2015 07:20
Jak się tu nie odzywam, tak muszę to napisać: Pandurska, ona jest przecudna 💘 mega to drugie zdjęcie!
nada, ale Ci przystojniak rośnie!  🙂
demon, niezły agent z Kajtka, jakbym swojego widziała 😉 😀
slojma   I was born with a silver spoon!
21 lutego 2015 07:22
Pandurska,  nada- sliczne robaczki niech rosna w sile
demon- Kajtek mistrz wspinaczek 😜
Pandurska- karmisz juz piersia czy nadal odciagasz?
dea Nooo, usmiechy przez sen sa niesamowite  😍 A kurczakowosc moze bylaby i fajna, gdyby nie ten szpital. Dostalam od znajomych karte podarunkowa do fajnego sklepu dla dzieci i poniewaz nie mialam NIC w  rozmiarach mniejszych niz 56, to zakupilam doslownie kilka startowych ciuszkow 44-50. Az sie babka przy kasie mnie spytala, czy jestem pewna, ze beda dobre  😎 No niestety, ale Paulinka ma narazie 41 cm i bede sie cieszyc, gdy przy wypisie osiagniemy te 44 cm z najmniejszych spiochow  😉

my_karen  :kwiatek:

slojma Mysle, ze za tydzien dopiero bedziemy sie cycowac. Narazie musi sie przestawic w inny tryb jedzenia (6* 60 ml) i generalnie dostosowac do nowego lozeczka. Najwazniejszy jest przyrost wagi po tych wszystkich zmianach. Generalnie bede mogla karmic 3 z tych 6 razy piersia, bo wtedy wypadaja godziny karmien i odwiedzin. A w domu juz hulaj dusza. Gadalam z pielegniarka i powiedziala, ze przy tylu dzieciach nie daliby inaczej ogarnac tematu, mimo iz do 3 dzieci jest 1 opiekunka i chodzi przy nich non stop.
slojma   I was born with a silver spoon!
21 lutego 2015 11:16
Szkoda ze takie zasady w szpitalu ale Paulinka ladnie przybiera to szybko bedziecie w domu.  Szkoda ze nie mieszkasz blizej to wyslalabym ci troche malutkich ubranek 🙁
Pandurska, rzadko zaglądam na revoltę, ale doczytałam, że nastąpiło już szczęśliwe rozwiązanie! Wielkie gratulacje, dziewczynka jest prześliczna!! A Ty jesteś bardzo dzielna, teraz wszystko pójdzie jak z bicza trzasnął i ani się obejrzysz, a będzie łamać męskie serca! Jeszcze raz szczere gratulacje und alles Beste für dich und die kleine Mäuschen!!  :kwiatek:
łe, Meise, juz myslalam ze wpadlas z niespodzianka. Taki zawod  😀
Pandurska jakie ona ma poważne rysy i wcale się taka mała nie wydaje. Bosko sie uśmiecha  💘.
Cudnie tak patrzeć na swoje maleństwo? Cooooo ?  😉

Dzięki dziewczyny  :kwiatek:
Wrzucam Kajtka i jego dzisiejszą fascynacje- tym razem deską  🤣.



demon Ja tez podziwiam cie za stalowe nerwy  😎


Eeeeeee, stalowe nerwy to trzeba mieć sprawdzając Tymonowi lekcje  😁.

Chociaż po za szkołą potrafi być niezwykle twórczy  😉.
Niech się schowają wszystkie instalacje z CSW w Zamku Ujazdowskim kiedy mój syn się nudzi czekając w szatni na tatę  😜


dea   primum non nocere
21 lutego 2015 19:44
demon - ale mały świetnie kombinuje! Nie mogę się doczekać tego etapu 🙂 chociaż oczy dokoła głowy to musowo trzeba mieć 🙂
łe, Meise, juz myslalam ze wpadlas z niespodzianka. Taki zawod  😀


Nerka, Ty figlaro  😁 Mój świat co jakiś czas regularnie staje na głowie, a do tego praca 10 h dziennie (normalnie, z biura) też sporo utrudnia  😀
Ja się wciąż czuję na 16 lat... serio!

Ale wątek chętnie podczytuję przy porannej kawie i zdjęcia oglądam i w ogóle  🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
22 lutego 2015 07:54
demon- kreatywnosc synka godna podziwu
A u nas chyba skok rozwojowy Vivi w nocy budzila sie z placzem co prakrycznie sie nie zdaza,  ciagle by na piersi wisiala a ja wczoraj pierwszy raz po spacerze 3 h mialam piersi jak wyrzutnie rakiet masakra.
dea   primum non nocere
22 lutego 2015 09:15
slojma - u nas tak było niedawno. 2-3 noce nieprzespane z cycozwisakiem, potem kilka dni koszmarnej marudności plus biegunka i pielucha do zmiany co pół godziny. Z rąk mi nie schodziła, cyc albo nosić. Na spacerze się budziła z płaczem 🙁 W przeciągu dwóch tygodni wylazł wreszcie Pierwszy Ząb 🙂 Nasze córy sporo mają podobieństw, może i to się sprawdzi? Na dziąsłach nic nie było widać, tylko kreseczka jak już się przebił. I od razu dziecko odpuściło i wesołe znowu. Gryzak nadal jest ulubioną zabawką, więc może jeszcze drugi się przebije. Kurcze, ona ma tę lewą stronę do przodu, nawet ząb najpierw rośnie lewy! Byle ta prawa nadgoniła...

Wyrzutnie rakiet mnie rozwaliły  🤣
slojma   I was born with a silver spoon!
22 lutego 2015 09:43
dea- podobne te nasze gadziny hehe moze I zab idzie. Kurcze juz sama nie wiem ona jeczydusza straszna sie zrobila to nie tam to nie.  W nocy cyc I cyc a potem nawet to bylo bleeee. Spala troche na brzuchu jak ja glaskalam po glowie a tak to zrywala sie z placzem.  Nad ranem przysnela I teraz ma drzemki czas I spi.  Kupy faktycznie czestrze I do tego troche wodniste. To wy juz zeba macie co nic nie piszesz (albo ja przeoczylam). I jak przy karmieniu jakas roznica gryzie czasem lol
Dziewczyny,
wpadam z pytaniem.

Czy dla dziecka absolutnie zdrowego, bez alergii itp 3-4 dni w tygodniu diety wegańskiej to bezpieczny pomysł? Nie ma potencjalnego zagrożenia niedoborami?
slojma   I was born with a silver spoon!
22 lutego 2015 10:03
Isabelle- nie ma jesli dieta wegetarianska bedzie urozmaicona
slojma,  jakby była wegetariańska - nie obawiałabym się. Ale WEGANSKIEJ już ię boję...
slojma   I was born with a silver spoon!
22 lutego 2015 10:21
Przepraszam czytam na szybko I cos mi umknelo.  Wiesz jakis czas temu czytalam na ten temat artykul I tez bylo o zbilansowaniu I roznorodnosci. Pamietam ze zamieszczono tam informacje ze o ile taka dieta faktycznie dostarczona wiele witamin I skladnikow mineralnych nie jest niebezpieczna dla dziecka.
O tak, Kajtek niezły kombinator  😉. 
dea delektuj sie etapem na którym teraz jesteście, serio  😉.

slojma dzięki  :kwiatek:


*Poniższy wpis ma charakter jedynie informacyjny i absolutnie nie jest podyktowany poczuciem wyższości osoby stosującej dietę wegańską (  😉gdyby ktoś chciał tak skomentować w innym wątku  😁 ).

Ale WEGANSKIEJ już ię boję...


* Isabelle twój strach może wynikać jedynie z niewiedzy.
Gdybyś miała wiedzę to byś się nie bała bo byś wiedziała, że jest to dieta pełnowartościowa  😉.
Trochę napisałaś jak o jakiejś diecie odchudzającej, pozbawionej cześć składników odżywczych. Ta zapewne byłaby niezdrowa dla dziecka  😉.

Na pierwszej stronie masz linki do diety wegańskiej dla dzieci, przykładowe jadłospisy, produkty, które powinny sie znaleźć, aby posiłki były dobrze zbilansowane  😉.
slojma A nie chcesz sprobowac homeopatii na to marudzenie? Camilia sie sprawdza w wielu przypadkach. Sama chwalilam, jak mi szly osemki zanim sie ich pozbylam u dentysty  😉


Pochwale sie znowu- zaliczylismy pierwsze przystawianie do piersi  😅 😅 I bylo calkiem w porzadku! Moze bez takich ochow i achow, jak u was niektorych. Niemniej jednak zyje i jest to dosc ciekawe doswiadczenie dla mnie. Paulinka wyssala pierwszym razem cale 30 g, co jak na 1720g szkraba calkiem niezlym wyczynem! A wlasnie- znowu przybralysmy na wadze od piatku 70g i tuczymy sie dalej. Przy okazji mialam konsultacje z doradczynia laktacyjna, ktora nie mogla sie nachwalic mojej coreczki za kompatybilnosc z cycem  😎
slojma   I was born with a silver spoon!
22 lutego 2015 16:36
Pandurska- moje gratulacje z pierwszego karmienia piersia 😅 fajne ze Paulinka tak ladnie przybiera.  Ja nie mialam zachwytow nad karmieniem do czasu gdy Vivi jedzac oderwala sie na chwile spojrzala na mnie usmiechnela sie I z powrotem rzucila sie do jedzenia 😍 Co do homeopatii to probowalam te kropelki na Vivi I nie widzialam reakcji.  Mysle ze bardziej ja wyciszyly bursztyny (a moze sobie wmawiam). Dawaj zdjecia mordeczki.
dea   primum non nocere
22 lutego 2015 18:20
Tak, mamy zęba  😎 Na razie kreseczkę. Oczy też mam jak kreseczki, może dlatego nie pamiętałam, czy pisałam o tym 😉 Objawy były identyczne, także obstawiam, że Vivi goni mojego szkrabka 🙂 Oglądaj dziąsełka uważnie, u mojej do końca nie było nic widać - aż wziął i wylazł w postaci kreseczki. Wygląda, że już jest dobrze, ale teraz się obawiam, że drugi ruszy - chyba powinny z grubsza parami iść? - i znowu nam rozłoży wtorkową fizjoterapię...
Co do gryzienia to w tym kryzysie kilka razy zacisnęła szczęki i faktycznie zabolało. Teraz znowu jest spoko. Zobaczymy jak będzie, kiedy zacznie mocniej wystawać :p

demon - a to swoją drogą, każda chwila z jej rozwoju to jest dla mnie fascynujące przeżycie. Mimo kolek najpierw i ostrej diety, nieprzespanych nocy i dni nieschodzenia z rąk, mimo wielu zafajdanych pieluch i stresów neurorozwojowych - jest najlepsza na świecie  😍 i te chwile już nigdy nie wrócą, więc się staram je przeżywać, nie przeczekiwać. I tak już pakowałam furę małych ciuszków dla następców i myślałam, że tego już jej nie założę...

Pandurska - spokojnie, jeśli chodzi o karmienie, to też trzeba poczuć. Jak będziecie w domu, wygodnie i spokojnie, to może i poczujesz więcej. A oderwanie od żarcia na bezzębny uśmiech - fakt, jest bezcenne 🙂🙂
pandurska spokojnie, ja nie miałam ochów i achów ani trochę i karmiłam prawie 18 miesięcy 😉 do tego 7 dób nie karmiłam piersią wcale tylko butelką 😉
dea   primum non nocere
22 lutego 2015 19:29
Właśnie, glupie pytanie - jak się karmi butelką? tzn. w jakiej pozycji ma być dziecko? mam wizję, że mi się zachłyśnie.
dea, w różnych pozycjach.
Nie ma jednej ściśle określonej ( tak jak i w kp).
Ważne żeby dziecku bylo wygodnie.
A zachłyśnięcie to się zawsze może zdarzyć jaka by to pozycja nie byla
Mikołaja położne karmiła prawie pionowo 😉
slojma   I was born with a silver spoon!
22 lutego 2015 20:49
dea- no to widze duzo sie u ciebie dzieje.  Mam nadzieje ze jak juz ten drugi wylezie to mala bedzie cud malina.  Ja mam nadzieje ze Vivi przespi dzis lepiej I ze jesli to zab to niech wylezie wczesniej.
Dziewczyny jak to jest karmic jak dziecko ma zabki.  Czy czasem sie wgryza jak maly vampirek.
dea   primum non nocere
22 lutego 2015 21:10
Hehe, widzę, że wygląda jakbym chciała uciec do butelki ze strachu przed Zębem 😉 a to w temacie laktatora cały czas... już prawie doszedł, niedługo czas testów. Ciekawe, czy mała zaakceptuje medelę calma.

Zęby nie powinny przeszkadzać przy prawidłowym ssaniu, przynajmniej dolne - język chroni 😉 chyba że chce ugryźć, nie ssać 🙂
slojma mnie Mikołaj nigdy nie ugryzł
Ja tam karmiłam typowego "kasownika", czyli dolne i górne jedynki. I mimo obaw, przykrych odczuć zero! 😀
Skończyliśmy jak już się chyba dolne dwójki pojawiły. Absolutnie nie z tego powodu! Tylko jakoś tak nam wyszło. 😉
Gabik dość późno zapuścił zęby. Pierwsze dolne jedynki mu wylazły jak miał ponad 10 miesięcy. Równolegle zaczął chodzić.
slojma   I was born with a silver spoon!
22 lutego 2015 21:28
dea- hehe ja zupełnie o tym nie pomyslalam ze chcesz uciec od zabkow 🤣
Julie, kkk- dzieki za odpowiedz bo juz sie martwilam opowiesciami o gryzacych dzieciach.
demon,  masz rację, nie mam na ten temat wiedzy. Nigdy nie była mi potrzebna, bo tego nie planowałam. Ale "siłą" stało się tak  a nie inaczej i zastanawiam się czy na to przystać, czy postawić na swoim i zgłosić stanowcze veto...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się