Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 lutego 2015 19:37
Póki co zmianie uległa ekspozycja na półce pod stolikiem 😉
Niektórych rzeczy nie mamy jak pochować, ciekawe, jak to będzie... 🙂
Pewnie mam odchył, bo moja mała ma problemy napięciowe, ale wysokie trzymanie główki niekoniecznie jest dobre (też się cieszyłam). Obrót na plecy też chyba wcześnie dość. Sprawdziłabym dla pewności z fizjoterapeutą.


lepiej z neurologiem niż fizjoterapeutą. ale ja już się nie wypowiadam bo już kiedyś usłyszałam że ciągle się czegoś doszukuje 😉 
Mazia, sprawdź, bo są one zaskakująco podobne. A używaną emmajlungę za tą kasę spokojnie kupisz. Może nie wygląda, ale super się sprawdza. I bez łaski sprzedasz później a te chińczyki trudno opchnąć.

http://allegro.pl/wozek-emmaljunga-wielofunkcyjny-i5116916492.html  taką samą dziś woziłam koleżanki synka.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
23 lutego 2015 20:28
Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że u Julci to tylko taka jakaś szybka jelitówka, zatrucie, albo... stres żłobkowy. Chociaż sama poszła dziś do pani, nawet tacie nie pomachała 😉
Od 15😲0 nie ma juz podwyższonej temperatury, biegunka ustała.

kurczak_wtw, a u nas wszystko zawsze jest na wierzchu, nigdy Jula niczego nie ściągała, piloty sama nam daje, żebyśmy odkładali na miejsce, stroik na stole stoi, obrus leży 😉 Oczywiście nie mamy na wierzchu śrubokrętów czy drobnych przedmiotów, mogących zniknąć w "pimpku" (brzuszku wg mojego dziecka).
A ja się wpadłam pochwalić, że Kubuś zjadł troszkę obiadku i płatki z mlekiem na kolację! Nie jakieś kosmiczne ilości, ale nie płakał przy tym! Bawi się jak zawsze, dużo gada, śmieje się i wkłada zabawki do buzi nie płacząc.
Teraz proszę o pomoc, bo nie wiem co zrobić. Kubacki dziś cały dzień bez smoczka. Zastanawiam się czy spróbować pomęczyć go jeszcze trochę zabawą i połozyć go bez i jakoś wytrzymać czy to za duży stres dla niego przy chorobie?
opolanka bo to pewnie zależy od temperamentu. Stach piloty najpierw żarł, teraz jak się dorwie to klika. stroik byłby zeżarty, albo ktoś by nim rzucił, obrus wylądowałby na głowie, w celu udawania duchów etc. moje chłopaki to szatany 🙂.
tajnaa, zobacz po prostu po reakcji.
Jak będzie się mocno wkurzał przy zasypianiu to daj smoka.
Mój się właśnie przy chorobie odzwyczaił. Bo głupio bylo zasypiać ze smokiem i zatkanym nosem.
Sam go rzucił o ziemie i nigdy więcej nie poprosił. Miał cos koło 1,5 roku
Spróbuję. On teraz jakoś lepiej zasypia, bo nie spał kilka dobrych nocy, więc to może dobry moment.
Trzymajcie kciuki!
dea   primum non nocere
23 lutego 2015 20:49
kkk - mnie fizjoterapeuta sporo powiedział (potwierdził przypuszczenia) i od razu zalecił ćwiczenia. Czy neurolog powie mi więcej, dowiem się w środę, bo mamy wreszcie wizytę 😉 Zastanawiałam się, czy to pisać, ale tak myślę, że ja bym chciała wiedzieć, że być może moje dziecko ma goraczkę, mój koń ma kolkę etc. jeśli ktoś to podejrzewa, a nie, że wszystko cacy 😉 Najwyżej zostanę olana z  🙄 albo odsądzona od czci i wiary, ale może maluch potrzebuje minimalnej pomocy i dostanie ją wcześniej niż moja córa 🙂 Na punkcie której rzygam tęczą równie mocno jak Kasia Konikowa na punkcie Misia  😍
dea Ja nie twierdzę że neurolog powie więcej ale taka powinna być kolejność. Lekarz- ćwiczenia.
Moje zdanie jest takie że każde dziecko do roku czasu powinno być pod opieką neurologa i mieć konsultacje co jakiś czas. Sama jeśli będzie mi dane mieć kolejne dziecko to na pewno będę konsultowała. wole mieć łatkę przewrażliwionej  matki niż potem mieć do siebie pretensje że coś przeoczyłam. Znajoma ma 1.5 roczna córkę u której teraz zdiagnozowano dziecięce porażenie mózgowe bo źle stawiała nóżki jak chodziła. Wcześniej wszystko było normalne, dziecko takie silne  bo już robi to albo ma czas bo nie robi tamtego.



dea   primum non nocere
23 lutego 2015 21:09
Fakt, chociaż jedna przesiewowa konsultacja powinna być, jak z bioderkami. U mnie pediatra nic nie zauważyła, z palcem w książce sprawdzała odruchy i było w normie. Ale zaczęłam wypytywać o swoje obserwacje z domu i na odczepnego skierowanie dostałam. A że na wizytę czekaaaam, to fizjoterapeuta prywatnie wcześniej.
Dla mnie dzieci urodzone
Przedwcześnie
Przez cc
Z punktami mniej niż 8
Z komplikacjami okoloporodowymi
powinny miec w pakiecie neurologa i usg przezciemiączkowe.
Dla mnie jest to po prostu  straszne ze do specjalisty trzeba czekać min pól roku.
Gdzie dla dziecka pól roku to przepaść.

Moje dziecko urodzone z 3 pkt dostalo rehabilitacje mając prawie 5 miesięcy.
A do neurologa wparowałam ze łzami w oczach. Rzuciłam dokumentacje na stol i stwierdziłam ze nie wyjde jak mi dziecka nie przyjmie.
Inaczej Kuba miałby pierwsza wizytę mając 8 miesiecy
dea   primum non nocere
23 lutego 2015 21:15
Cóż, moja tylko przez cc, a znam przypadek donoszonej, sn, 10 apgar i bez komplikacji - z asymetrią, wzmożonym napięcem plecków i obniżonym brzuszka, identycznie jak moja. Dlaczego? Nie wiem. Podejrzewałam, że może ułożenie miednicowe, które sobie moja upodobała, było przyczyną - ale tamta dziewczynka nawet po bożemu łepkiem w dół wisiała.
dea Mój też leżał główką w dół, 10pkt i miesiące rehabilitacji  🙂

razem z nami chodził chłopczyk z 2 miesiące starszy od Mikołaja . Skierowany z asymetria. Wszystko niby ok, rozwijał się, zdobywał nowe umiejętności. W końcu w okolicy 9/10 miesiąca Tymkowi zaczął dostawać kciuk. Taping, orteza itd. Potem już rączka. A tera z orzeczenie o niepełnosprawności - niedowład lewej strony. Urodzony SN, w terminie, bez komplikacji, 10 pkt
Zdaje się, że wygrałam. Cisza w pokoju - mały usnął bez smoczka. Po kilku wrzaskach dostał sam plastik od smoczka. Wkurzał się, ale usnął. Ciekawa jestem ile jeszcze nocy będzie się domagał?
Co do przedmiotów pożądanych przez dziecko, typu piloty, telefony, kable... Polecam sposób taki:
Dać.
Wyjąć baterie, dać jakiś nieużywany, odłączony. Pobawi się i się znudzi.
A im bardziej się nie pozwala, tym bardziej przedmiotem pożądanym ta rzecz jest. 😉
Dziecko ma obowiązek obadać cały otaczający je świat. Niechaj obada!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 lutego 2015 08:16
tajnaa, fajnie, Julka w ogóle nie je jakichś płatków. Żadnych. Nawet z Babydream, które są malutkie i pyszne 😉 Ale za to w żlobku wczoraj zjadła sama - tj. własnoręcznie - zupkę! 🙂

kurczak_wtw, no pewnie od temperamentu zależy, ale też zgadzam się z Julie, że zakazany owoc najbardziej smakuje.
Widzę to teraz po smoczku. Moja teściowa cały czas gada do Julki, czy jej ten smoczek potrzebny, a może odda - i cały czas trajkocze. Ja mówię - zostawcie ją, jak zwracamy jej uwagę na tego smoczka, to ona sądzi, że go potrzebuje (a właściwie to ona go gryzie). I co? Coraz mniej go używa i mam nadzieję, że w końcu o nim zapomni.

My mieliśmy 9pkt i 2800g, urodzona 2tyg przed terminem. USG przezciemiączkowe od razu w szpitalu, skierowanie miesiąc później na kontrolę do neurologa, kolejne USG i jeszcze jedna kontrola (dla mnie, nie dla dziecka, bo wszystko było OK). Z terminami nie było problemu.

Julka poszła dziś do żłobka, nie mam pojęcia, co jej było. Temperatura od razu ustąpiła, wszystko w normie. Obym nie miała kolejnego telefonu ze żłobka dzisiaj...

Mazia   wolność przede wszystkim
24 lutego 2015 08:28
bera7 masz rację co do tych wózków, są łudząco podobno.... być może to jest to samo tylko pod inną nazwą. Nie ma ich w sklepach stacjonarnych, więc nie można obejrzeć "na żywo". Te emmangulje fajne są. Chyba się skuszę. Dzięki.
Co do przedmiotów pożądanych przez dziecko, typu piloty, telefony, kable... Polecam sposób taki:
Dać.
Wyjąć baterie, dać jakiś nieużywany, odłączony. Pobawi się i się znudzi.
A im bardziej się nie pozwala, tym bardziej przedmiotem pożądanym ta rzecz jest. 😉
Dziecko ma obowiązek obadać cały otaczający je świat. Niechaj obada!


u nas to tak działa. Dostaje. Stary telefon, niesprawnego pilota.

Nika braki pewnych rzeczy przyjmuje ... naturalnie. butla się zepsuła, dostała niekapek - "acha, okej, niech bedzie" i butli nie ma. Smok się zgubił, to zasnęła bez. Zwyczajnie podchodzi do tematu "jest? fajnie. nie ma? acha, okej". 

jedynie o co są wojny ostatnio to PEPA! Dzieć idąc przykładem innych przedszkolaków - zaczął mieć fazę na Peppę. I żąda tableta i "pepa! pepa! baja!". Z tym, że ogląda specyficznie, bo sama przełącza odcinki na YT (najczęściej dokopuje się do obcojęzycznych bajek), potrafi przesunąć okno, zminimlizować, włączyć inną baję, odblokować tableta, zablokować, włączyć sobie kolorowankę a potem peppę... Ba, potrafi zadzwonić do ojca... odblokowuje mój telefon, a tam na pulpicie mam bezpośrednie wybieranie. Więc z rozmysłem sobie klika i przykłada telefon do ucha.

Od kiedy mamy awarium to jeszcze jest "ryba, ryba!". Bierze saszetkę z karmą, otwiera, bierze trochę, wrzuca (rozdrabniając palcami), potem zamyka saszetkę i odklada. Nie wiem co będzie jak zaleję puste aktualnie 300 litrów. oszaleje mi dzieć.
tajnaa - super, że z Kubusiem lepiej! trzymam kciuki za pożegnanie ze smokiem🙂
Julie ogólnie się z tobą zgadzam. ale ja tu piszę o półtoraroczniaku, który jak dostanie pilota bez baterii to kliknie parę razy sprawdzając czy działa po czym porzuca go i nadal poluje na tego działającego. lub też gdy dorwie mój telefon to odblokowuje go i dzwoni na 112. wpada do kuchni i nastawia zmywarkę. zamyka pralkę, pokrętłem wybiera program a następnie włącza pranie. a oprócz tego jest bardzo grzecznym dziecięciem, tylko bardzo zainteresowanym technologią.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
24 lutego 2015 08:57
Moje dziecię dzisiaj dało mi labę i pozwoliło pospać do 8.30 😉 Od miesiąca nie spałam do tej godziny. Fakt, że obudziła się o 5 i zasnęła po 6, więc może to dlatego. Wirus przypałętał się i u nas. K. wrócił wczoraj z pracy z gorączką. Mam nadzieję, że mała nic od niego nie złapie.
Zęby zaczynają nam dokuczać co raz bardziej. Wczoraj pomogła Emla, ale Hania męczyła się strasznie.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 lutego 2015 08:59
Kurczak_wtw Konrad jak był mały to wszystko rozkręcał. Najlepszym sposobem, żeby mieć dziecko z głowy było danie mu zepsutego zegarka i śrubokrętu- dziecko znikało na co najmniej godzinę. W wieku 6 lat skutecznie wykręcił zamek z drzwi, rozłożył na części pierwsze, złożył z powrotem i wkręcił w drzwi 😲 Zostało mu do dziś 😎
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
24 lutego 2015 09:28
kurczak_wtw, jakbym o swojej czytała. Ale moja potrafi jeszcze lepsze numery wykręcać - jak w domu ban na zabawę elektroniką, to wymyka się do sąsiada na parterze, nastawia mu zmywarkę, a następnie wręcza piloty od TV i satelity z prośbą o włączenie czegokolwiek (nie ogarnia jeszcze ustawiania kanałów z satelity. Jeszcze. Do czerwca będzie to miała w małym paluszku). W domu jak dorwie pilota bez baterii, to najzwyczajniej wypreparuje je z zabawek swojego brata.
Dobrze, że młodszy zadowala się zabawą starym zasilaczem do laptopa i drapaniem pilotem po osłonkach głośników.
kurczak Mikołaj też taki. Dokładnie wie który pilot ma baterie a który nie. Wyjmuje i wkłada do zmywarki po czym ja włącza. Dokładnie to samo z pralką. Któregoś dnia naciskał pilota od kluczy i otworzył bramę  😵 w rezultacie wypuścił nam psy.  🤬
Jak przynosze zakupy to nosi je z przedpokoju i wkłada do lodówki. Opcja że coś jest niezabronione działa tylko ze schodami bo nie mamy żadnych zabezpieczeń a na nie w ogóle nie wchodzi.
Wrzuciłam na bazarek kilka fajnych rzeczy - zapraszam🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
24 lutego 2015 10:41
kkk, dea widzicie ja pomimo tego, że Milena ma wpisaną w książeczce wadę serca i jeździmy regularnie do kardiologa, u neurologa też byliśmy bo po ciężkim porodzie miała strasznie posiniaczoną główkę, teraz refluks i nietolerancję zwykłego mleka mm i konieczność stosowania silnego hydrolizatu stwierdzone przez gastroenterologa dr nauk medycznych, wyniki badań takie a nie inne to i tak w rodzinie jestem uznawana za przewrażliwioną matkę hipochondryczkę. Właśnie po rozmowie z ciocią przed chwilą zostałam sprowadzona do poziomu dżdżownicy, znaczy wdeptana w glebę bo "wszystkie dzieci tak mają" Aż mi się płakać zachciało 🙁
dziewczyny, wiele z Was pisze tu o bazarku, a ja nie bardzo wiem jak to rozkminić i gdzie to jest... 🙁 bo to chyba nie ta strona?
ooooo, bardzo Ci dziękuję! :kwiatek:

być może poszperam za czymś dla nas. 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się