Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 lutego 2015 10:12
Nie wszystkie 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 lutego 2015 10:17
Kurczak, co tak mało? Wyładniała Hania 🙂

edit.
ash, jak tam?
Czarownica ale Twoja mała tez już ładnie mówi  😉 Staś nic a nic w pełnych zdaniach.. sporo rozmawiamy, wręcz cały dzień  😁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 lutego 2015 10:24
Ale moja rozgadała się dopiero, jak przyjechała tutaj i zaczęła mieć stały kontakt z dziećmi. Wcześniej też niewiele mówiła, bo nie miała potrzeby- dogadywałyśmy się bez słów, bo ja rozmowna bardzo nie jestem 😉 A tutaj gada cały czas z dzieciakami, więc język się rozwija.
A Julie z Gabrysiem gada chyba cały czas, dlatego on tak dużo mówi. Tak mi się wydaje 😉
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
25 lutego 2015 10:28
k2arola, ja piorę w lovely do kolorów i do białego, zaś płyn do płukania stosuję JELP'a. Osobiście piorę wszystko w 30 stopniach jeśli nowe, a jak dostanę coś w "spadku" leci na 40 stopni. Nie bawię się w podwójne płukania itp.

Dziewczyny jak robiłyście zupy przy kp to dodawałyście cebulę? Chciałabym przed porodem sobie zrobić jakieś menu z przepisami. Podobno cebula nie wskazana, a do każdej zupy jaką znajdę w przepisach zjadaną przeze mnie dodaje się cebulę. Czy może po prostu pomijałyście ją w składzie? 🙂
my też sporo rozmawiamy, ostatnio razem sprzątamy, gotujemy wszystko mu opowiadam... a łapie tylko jakieś pojedyncze słowa
k2arola, właśnie w ten weekend skończyłam całe pranie i prasowanie 😀
Podobnie jak Kurczak prałam w płynie Bobini 🙂
I w proszku Dzidziuś, płynów do płukania nie używałam. Ale to przez to że wraz z ubrankami prałam wkłady do pieluch wielorazowych, a przy ich praniu nie można stosować płynów do płukania.

Kiedyś, jeśli się nie mylę... Diakonka wrzuciła tego linka na temat proszków i płynów dla dzieci:
[url=http://www.srokao.pl/2013/04/analiza-proszki-i-pyny-do-prania.html#]analiza proszków do prania[/url]
Karina7 Spokojnie, dzieci rozwijają się w róznym tempie, naprawdę. Franek przez pona dwa lata nie mówił właściwie nic, za to jak zaczął to pełnymi zdaniami  😁
MOj Olek szybko zaczal mowic i duzo(jakos 1,5 roku mial). Teraz mowi pelnymi zdaniami. Tak pelnymi , odmieniac tez potrafi.Wiadomo, ze nie wszystko...a jakie slowotworstwo jest heh.
Siedzi od 6-16 z Niania, potem do 18 u Dziadkow. Z dziecmi ma kontakt na placu zabaw, u Niania w domu ma kolege 6 latka(choc Kuba do szkoly chodzi wiec tez nie  jets dostepny caly dzien).
W tym tyg pilnuje Go moja Mama, bo Niania chora. Jest w szoku, ze tyle nadaje i tak..z sensem.
Ja podobno tez szybko mowilam ..i duzo, ale moja Mama twierdzi, ze nie gadalam tak "madrze"w wieku 2och lat.

Karina, zawsze mozesz odwiedzic logopede😉 Dziewczny pisaly, ze ich maluchu tez dlug dlugo nic...a potem to zastanawialy sie gdzie wylacznik maja heh
Bedziesz spokojna przynajmniej :kwiatek:
Zdaje sobie sprawe, ze nie ma reguly , co do tego kiedy Dzieciaczek zacznie chodzic, gadac itp..ale takie zastanawianie sie i analizowanie tez Ci nie sluzy. Idz zdiagnozuj :kwiatek: Powodzenia!
ash   Sukces jest koloru blond....
25 lutego 2015 10:44
maleństwo, żyje żyje 🙂
Moje dziecko wczoraj miało dzien glodomorry, rzucał sie na pierś jak opętany a pozniej spał w najlepsze.
W nocy mamy 2 karmienia ok 3😲0 i 6😲0, najcześciej wstajemy ok 9 😉
Dzis byliśmy na "spacerze" na tarasie, a jutro idziemy juz na prawdziwy spacer 🙂


Ucałowania dla Linki z okazji 7 miesięcy 🙂
wszyscy chorzy 🙁 komplet. Michał 39,5. Mąż , ja, dziecko. Kot ocalał. Tfu! Tfu! Tfu!
Mam nadzieję, że pediatra zastępcza głucha nie była, bo Młody ma gorączkę i zakaszlał może z 10 razy od wczoraj i nic więcej. Śpi za to w trybie ponadnormatywnym, a jak nie śpi to jęczy. Boli go pewnie wszystko. Jeśli to mój wirus, to mu współczuję, bo ja jestem "rozbita" na miliard kawałków.

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
25 lutego 2015 11:16
maleństwo, jakoś ostatnio mało zdjęć robimy, ale nadrobię 😉 I dziękuję w imieniu Hani 😉
lockmittel, odpuść sobie menu, serio. Jeżeli dziecko jest zdrowe, to możesz jeść w zasadzie wszystko. Ja unikam wyłącznie cebuli, czosnku, kapusty i kalafiora. Na początku nie jadłam też nic smażonego, ale za namową Julie spróbowałam i nic się nie działo.

nika77 my to przechodziliśmy z dwa tygodnie temu.. tydzień leżenia
za to mogę polecić mega dobry syrop na kaszel również dla dzieci syrop prawoślazowy. Lekarz Stasiowi kazał dawać po łyżeczce 3 razy dziennie
szafirowa, bo trafić na dobrego lekarza to SKARB.
Ja mam moich 2 zaufanych. Co to bez sensu nie pchają w dziecka antybiotyku.
A przed jego podaniem robią badania.

I jak rozmawiam z lekarzem to wiem czy moje dziecko boryka się z wirusem czy bakteria.
Zawsze szczegółowo, zawsze z wyborem podania leków.


a jakie badania robią? Ja mam jedną lekarkę, której prawie ufam....drugą której prawie nie ufam.

opolanka a może w tym żłobku jakiś syf katering jest? Ja w żłobku coś takiego widziałam, Opiekunki nawet to komentowały- dziś zupa jarzynowa, bo widać dwa kawałki marchewki i że wszystkie smakują tak samo i jak one to jedzą to sypią vegetę w celu uzyskania jakiegokolwiek smaku oraz zabicia zasadniczego.
Może poproś o podawanie przez ileś tam dni własnych słoików, powinni iść na to że dieta jakaś. Daj swoje jedzenie i zobaczysz. Kup takie z prostym składem. Taki pomysł.

Karina7dzięki. Jak się rozkaszle kupię, bo póki co, serio nic mu nie jest na ucho i na oko
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
25 lutego 2015 11:23
Kurczak, ale co z cebulą w zupie? Tez nie? Ja w zasadzie tylko mam problem tą cebulą bo i tak mam thermomixa więc gotowanie na parze będzie się odbywało co by przy okazji narzeczony schudł :P
jakie Wy zupy gotujecie ,że wszędzie cebula ? 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 lutego 2015 11:27
seven, o, fajne to zestawienie proszków... My aktualnie przerabiamy alergię, ale chyba jej ten Biały Jeleń nie podrażnia. Nawet mam te płatki mydlane Dzidziuś, tylko pranie po nich... śmierdzi! Normalnie jakąś rybą nieświeżą...

ash, ja sobie zdaję oczywiście sprawę, że masz teraz inne priorytety, ale byłam ciekawa, jak sobie radzisz :*

Kurczak, rób rób, bo zmieniają się paskudy strasznie!
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
25 lutego 2015 11:31
Karina7, ja beztalencie kuchenne wszystkie przepisy jakie mam mają w składzie cebulę, jakieś 60g. Nawet w rosole się dodaje cebuli, wszak się jej nie je, aczkolwiek posmak daje. Ja jeszcze bezdzietna, niedoświadczona to wolę dopytać niż później walczyć z cierpiącym dzieckiem. :P
co do proszków, to nie wszystkie nadają się do automatycznych pralek, płatki mydlane np.

co do cebuli, to ja do rosołu używam palonej, ale do pozostałych raczej nie. Pomidorowa z cebulą mi zupełnie nie idzie np. Większość wg mnie jest bez cebuli, albo bez niej nie traci.
ash   Sukces jest koloru blond....
25 lutego 2015 11:39
maleństwo, dzięki Kochana, że pytasz 🙂
Zeby nie wyszło, ze jest tylko kolorowo to powiem, ze raz lepiej raz gorzej. Hormony szaleją, wiec i ja trochę szaleje jak jest powód. Mam nadzieje ze z każdym dniem bedzie tylko lepiej 🙂
Mały jest cudowny, mogę sie gapic na niego godzinami <3
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
25 lutego 2015 11:41
nika77, widzisz, ja na gotowaniu znam się jak świnia na gwiazdach więc wolę dopytać 🙂 w takim razie będę pomijała cebulę i po sprawie 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
25 lutego 2015 11:55
lockmittel, nigdy nie dodawałam cebuli do zupy, więc tego problemu nie mam 😉 Gdybym jednak używała, to teraz bym pewnie przestała, chociaż z tą cebulą to też nie jest tak, że kategorycznie nie wolno. Po prostu niektóre dzieci nie chcą później cycka, a że moja córka jest tylko cycowa, to wolę nie ryzykować.
maleństwo, oj tak, zmieniają się z każdym dniem 🙂
nika77, na pewno nie wolno płatków w pralkach używać? Nawet w małej ilości?
Bez przesady, ilość substancji lotnych z małej cebuli w zupie jest tak znikoma, że na bank nie przenika do pokarmu, w sensie nie zmienia jego smaku.
Chodzi o to, żeby się surowej cebuli nie nażreć jak się karmi, bo to już pewnie smak pokarmu zmieni. 😁


A Julie z Gabrysiem gada chyba cały czas, dlatego on tak dużo mówi. Tak mi się wydaje 😉

A to fakt, sama jestem gaduła i rozmawiam z nim prawie cały czas. Ale czy to ma znaczenie, cholera wie...


CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 lutego 2015 12:15
Julie moim zdaniem ma. Jak pisałam sama jestem cichą osobą, nienawidzę paplać jak nie mam nic do powiedzenia(czego moja rodzina i ludzie za nic zrozumieć nie potrafią) więc z Rajką też za dużo nie gadałam- wystarczyły nam gesty, rozumiałyśmy się bez słów 😉 A jak przyjechała tutaj zaczęła gadać z dzieciakami po kilka godzin dziennie i w mig jej słownictwo się rozwinęło.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 lutego 2015 12:22
ash, będzie coraz lepiej. A po 3. miesiącu już naprawdę. Ja moją małą jestem teraz zachwycona, a początki wcale takie zakochane nie były 😉
niby te dzidziuś są do pralki, może to jakaś kosmiczna technologia, ale zawsze było tak, że w wirnikowej można, a w automatycznej NIE, bo je zatykają. Osad, jak to osad z mydła, który tak ciężko doczyścić z armatury np
ja Stasia ubranka prałam w proszkach dla dzieci do jego 4-5 miesiąca ? później w zwykłych płynach do prania a teraz jak leci we wszystkim 🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
25 lutego 2015 16:46
nika 77 i dziewczyny z dziećmi z refluksem. Czy stosowałyście debridat? Przepisał nam go gastroenterolog i po 4 dniach stosowania wydaje mi sie że jest gorzej niż było. Wróciły kolki, ulewa częściej i kurcze na karku jakaś wysypka. Wiem że może uczulać.W nocy wstaję do niej ciągle bo rzuca się, popłakuje, stęka.  Chyba go jednak odstawię bo na samym gastrotusie i zagęszczaniu było już lepiej.
Jakie macie doświadczenie z tym lekiem?

Michał po nim...wymiotował. Za każdym razem, nie był to zbieg okoliczności, więc został odstawiony
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
25 lutego 2015 17:25
dlatego postanowiliśmy jednak odstawić

nika 77 pisałaś że po 6 miesiącu było u was lepiej, prawda? Po tym jak więcej w pionie zaczął funkcjonować i rozszerzeniu diety.  Potrzebuję pocieszenia  😕 Już zdycham psychicznie 🙁

Niecałe 2 tygodnie mała je kleik ryżowy. Dobrze go toleruje i jej smakuje bardzo. Jak zje gęściejsze to jest lepiej. Tylko te kupki ciężko idą, choć raz na dwa dni, ale jakoś ciężej. Kleik jednak zatwardza. Choć jej kupa nie jest twarda, raczej jak plastelina więc w normie. Ale kurcze strasznie ostatnio marudzi jak sie zbliża. I ciśnie jakby kamień miała wysr...ć a przecież konsystencja jest ok. Próbowałam jej podawać raz dziennie kukurydziany ale z kupką było bez zmian. Lekarz mówił że debridat rozrzedzi. Ale nie rozrzedził. Nutriton rozrzedzał ale niestety gaziska były mocne.
No nic chyba muszę czekać do momentu aż mała będzie wcinać jabłko itp które kupkę rozrzedzi.

Gastroentorolog stwierdził że w jej przypadku im szybciej rozszerzymy tym lepiej. Oczywiście z obserwacją reakcji dziecka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się