Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

casines, ja do wetów, z którymi nie jestem po imieniu zwracam się doktorze. tak jak pisze E., lekarz to lekarz.
Scottie   Cicha obserwatorka
24 lutego 2015 16:44
Freska, zagubienie/ zaginięcie dokumetu to nie jest żadne wykroczenie czy przestępstwo i nie zgłasza się tego na policji. Zgłaszasz tam, gdzie został Ci wydany dokument.
mils   ig: milen.ju
24 lutego 2015 18:59
Ktoś się orientuje ile kosztują bilety VIP w Multikinie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
24 lutego 2015 19:02
mils, +3zł za miejsce.

edit:

"50 twarzy greya" w VIP strefie?  😁
mils   ig: milen.ju
24 lutego 2015 19:06
JARA dzięki! No niestety, tym razem "Snajper". 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 lutego 2015 19:26
Zgubienie prawa jazdy trzeba zgłaszać na policji?

powinnaś zgłosić w starostwie powiatowym, żeby Ci wydali wtórnik.
Warto też zgłosić na policję, ale nie zawsze chcą przyjąć zgłoszenie.
Zrobiłam zakupy w Mngo Outlet, potem zwróciłam towar stacjonarnie i żeby otrzymać zwrot pieniędzy trzeba było na stronie podać nr konta i IBAN. Niestety nie wiedząc co to jest nr IBAN zrobiłam babola i prawdopodobnie moje pieniądze poszybowały na konto kogoś innego. Jaka jest szansa na odzyskanie pieniędzy?
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
25 lutego 2015 08:54
wydaję mi się, że niestety nie. kiedyś robiłam zakupy w jednym z większych sklepów obuwniczych przez internet i potem zrobiłam zwrot. niestety w skutek pomyłki wysłali mi zwrot pieniędzy dwa razy. po kontakcie dowiedziałam się, że oni przelewu nie mogą cofnąć, jedyne co mogli, to poprosić mnie o zrobienie przelewu zwrotnego. i tak też się stało.
Cavaletti rozumiem, że przez internet kupowałaś?
Skotro tak, to większość sklepów ma zasrtrzeżone w regulaminie, żę nie ponoszą odpowiedzialności za błędne wypełnienie formularza przez klienta.
Więc tak naprawdę w tym momencie to jest ich dobra wola, a nie obowiazek. Możesz próbować, ale nie sądze, żeby wyszło.
Cavaletti, zawsze jest szansa że takiego numeru konta jaki podałaś nikt nie ma więc pieniądze wrócą do nich, ja bym kontrolowała jak wygląda sytuacja i próbowała odzyskać jeżeli wrócą do nich.
Zrobiłam zakupy w Mngo Outlet, potem zwróciłam towar stacjonarnie i żeby otrzymać zwrot pieniędzy trzeba było na stronie podać nr konta i IBAN. Niestety nie wiedząc co to jest nr IBAN zrobiłam babola i prawdopodobnie moje pieniądze poszybowały na konto kogoś innego. Jaka jest szansa na odzyskanie pieniędzy?

Leczenie wymaga, by doktor wiedział wszystko o chorobie 🙂

Na stronie nie mogło być napisane, żeby podać nr konta i IBAN, bo IBAN to potocznie numer konta w standardzie IBAN.
Jak to się stało, że gdziekolwiek wpisałaś numer konta inny niż Twój, czyj i skąd wiesz, że to numer konta innej osoby.

W zależności od tego co się stało należy dalej postąpić - może być tak, że podałaś numer, który nie jest numerem istniejącego konta - wtedy pieniądze wrócą do nadawy.

Jeżeli pieniądze dotrą na konto innej osoby - to można je odzyskać polubownie lub sądowo - ale istnieje domniemanie, że jeżeli Ty podałaś czyjś numer konta, to tak chciałaś zrobić - i nie licz, że pomoże np. prokurator. Czy znasz osobę od tego złego numeru konta? Bo jeżeli nie - to chroniąc jej dane osobowe nikt ci ich nie będzie chciał udostępnić - powiedzą, że skoro wskazałaś te osobę, to Ty ją znasz, etc...
Może pieniądze jeszcze nie wyszły - więc dałoby się zablokować przelew u źródła.
Chodzi mi po głowie film. Oglądałam jakieś  3 lata temu, więc musiał powstać przed 2013 rokiem. Nie pamiętam tytułu ani plakatu. Chodziło mniej więcej o to, że jakaś grupa badaczy i filmowców (?) miała zejść do jaskini (?) i wśród nich był jakiś młody chłopak, którego ojciec też się zajmował tymi badaniami. Na początku filmu mieli problem, bo nadeszło załamanie pogody i już mieli nie schodzić. Wśród ekipy był taki starszy facet i jedna albo dwie kobiety. Deszcze padały i zaczęło ich zalewać, mam przed oczami takiego robocika z kamerą którego gdzieś tam kierowali żeby zobaczyć, czy przejdą. Zaraz po zejściu dwójka nurkowała i tam mieli jakieś problemy z butlą tlenową. Później obijali się o skały schodząc niżej, nie chcieli się wycofywać, w końcu ten najstarszy z nich nie był w stanie iść i któryś z facetów trzymał mu głowę pod wodą, żeby umarł od razu a nie się męczył. Szli, brakowało im jedzenia i już między sobą się wręcz atakowali. Pamiętam dokładnie scenę, jak ta kobieta schodziła po skałach i tak ją ciągnęło za włosy, że aż skalp zaczął jej się odrywać 😁 w końcu wyszedł z tych jaskiń ten najmłodszy chłopak i jeszcze ktoś, chyba ten jego ojciec, może któryś jeszcze. Nie było tam żadnych potworów ani innych takich, nie był to na pewno The Descent. Parę szczegółów z The Cave się zgadza, ale to nie to. Wiem, szalone szczegóły 😁 ktoś może kojarzy? Bo będzie mi chodziło po głowie w nieskończoność 😵
A nie może "Sanctum" z 2011?  👀
E., tak! No tylko zobaczyłam tu ten wyraz i już wiem, że to to! Momentalnie pojawił mi się przed oczami plakat i bohaterowie. Dzięki Ci :kwiatek: 🙇 🙇 🙇
a wystarczyło sobie w gugle wpisać -> filmy o jaskiniach  🤣  i mi wyskoczyło  🙂
i już nie przesadzaj z tymi ukłanoami  😀
Wpisywałam takie dziwactwa, że tylko Cave i Descent sugerowali 😁 pewne okoliczności nie pozwoliłyby mi przestać myśleć co to za film był i pewnie prędko bym na to nie wpadła 😵 teraz już wszystko pamiętam jednak sam wylazł, bez tatuśka 😁
Mamy tu kogoś kto zna angielski? Zmodyfikuje mi ktoś te zdanie by było poprawnie? - "you can't be strong without believe in yourself"
Pomoże mi ktoś?  :kwiatek: Z góry ładnie dziękuje
"you can't be strong, without believing in yourself"

chyba tak, ale też nie jestem pewna, jakiś anglista proszę  :kwiatek:
Scottie   Cicha obserwatorka
26 lutego 2015 12:20
[quote author=Freska link=topic=20.msg2299883#msg2299883 date=1424723517]
Zgubienie prawa jazdy trzeba zgłaszać na policji?

powinnaś zgłosić w starostwie powiatowym, żeby Ci wydali wtórnik.
Warto też zgłosić na policję, ale nie zawsze chcą przyjąć zgłoszenie.
[/quote]

Bo ZGUBIENIE to nie jest wykroczenie/przestępstwo, więc co tu zgłaszać? Swoją pierdołowatość? 😉 Chyba się powtarzam...
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
26 lutego 2015 13:48
Scottie opolanka byłam w wydziale komunikacji złożyć wniosek o wydanie nowego. Powiedziano, że to czy zgłoszę na policję to wyłącznie moja decyzja, obowiązku takiego nie ma.
Kto mi powie za co ta naprawdę odpowiadają Panie na poczcie? Za robienie kolejek czy jakieś inne mniej ważne zadania też mają? Zawsze myślałam że od tego żeby sprzwdzić czy adresat-tumok potrafi dobrze wpisać dane i powiedzieć mu ,że kod nie odpowiada miejscowości, ale może ktoś rozwieje moje wątpliwości??
"you can't be strong, without believing in yourself"

chyba tak, ale też nie jestem pewna, jakiś anglista proszę  :kwiatek:


Tak, ale bez przecinka 😉
A czemu beż?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 lutego 2015 15:27
Kto mi powie za co ta naprawdę odpowiadają Panie na poczcie? Za robienie kolejek czy jakieś inne mniej ważne zadania też mają? Zawsze myślałam że od tego żeby sprzwdzić czy adresat-tumok potrafi dobrze wpisać dane i powiedzieć mu ,że kod nie odpowiada miejscowości, ale może ktoś rozwieje moje wątpliwości??


Pani na poczcie nie zna kodów pocztowych setek miejscowości w Polsce. Ona ma przyjąć list, a czy nadawca wpisał zły kod to już jego sprawa skoro przepisać z kartki nie potrafi.
no właśnie kod jest dobry i zawsze tym się kierowali i ZAWSZE sprawdzali czy jest dobry, a jak coś było źle to mówili
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 lutego 2015 15:40
U mnie na poczcie nikt nie sprawdza i nigdy nie sprawdzał kodów pocztowych. Sprawdzają tylko czy jest kod i czy adres z koperty zgadza się z tym z potwierdzenia nadania. 😉
a tu się ani kod nie zgadzał ani adres z koperty (btw. nie ja nadawałam) dlatego już sama nie wiem, u mnie zawsze sprawdzała kod i mówiła 'to i to się nie zgadza'..
no i zawsze szło na kod pocztowy..
Prawidłowe zaadresowanie jest raczej obowiązkiem nadawcy, a nie pani z poczty.
Pierwsze słyszę, że na poczcie sprawdzają poprawność kodu.
A czemu beż?


Przecinek jest zbędny, ponieważ jest to zdanie proste, a nie wielokrotnie złożone. W jego polskim odpowiedniku tez by nie było 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się