Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

opolanka   psychologiem przez przeszkody
02 marca 2015 09:24
Kahlan, u nas by się stały przewijak w ogóle nie sprawdził. Nasza Julka nie zawsze chciała dać się przewinąc w okreslonym miejscu, więc kładłam przewijak to na łóżeczku, to na łóżku. Wydaje mi się, że taka swoboda jest lepsza.
Samych nadstawek niestety nie widziałam, widziałam wyłącznie komody w całości z przewijakiem.

A u nas w żłobku jelitówka, no masakra jakaś z tymi chorobami tej zimy.
Opolanka bo jelitówka ogólnie panuje w Polsce
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 marca 2015 10:00
opolanka, z kolei u nas komoda z przewijakiem sprawdza się super. Przewijak stoi na ścianie ze skosem, na której przykleiłam kolorowe naklejki, do których mała strasznie się cieszy.
Kurczak, a masz jakieś zdjęcie tego przewijaka? był kupowany w całości, czy własnie komoda osobno i przewijak osobno?
bo jednak wolałabym jakąś dechę tam mieć pod spodem zanim położę przewijak miękki.
Dworcika - ale fajny wielbiciel koni 🙂 widać, że radość wielka!
equi.dream - śliczny Igorek!  😍jak patrzyłam na zapiski to Żorż mniej więcej podobnie zaczął być wszędzie - to się tylko nasila ale wg mnie takie odkrywania świata przez małego człowieka jest niesamowite🙂
Kahlan - ja miałam taki przenośny przewijak http://alejka.pl/profilowany-przewijak-na-komode-ceba-miekki-70-x-50-cm.html ale on chyba nie jest stricte na komodę - ja go chwalę w każdym razie🙂
bazylka, ja dokładnie coś takiego też przewiduję, tylko ikeowskiego (taki "dmuchaniec" jak tu na zdjęciu i na to pokrowiec, więc finalnie to wygląda tak), ale pod spód jednak chciałam jakiś przewijak-dechę, żeby było sztywniej.

w pewnym momencie pomyślałam po prostu o stolnicy, ale pozostało to w strefie marnego żartu. 😁
Kahlan - ten z mojego linka był sztywny, boki miał bardziej miękkie, na to kładłam podkład i pieluszkę pod główkę; ten ikeowski ślicznie wygląda🙂 stolnica dobry plan ale gdzie odłożysz wałek? 🤣
mam półkę nad komodą, może wałek tam znajdzie miejsce.  😎  🤣

hm, to będę musiała omacać taki przewijak u mojej bratowej, może faktycznie jest sztywniejszy niż mi się wydaje i byłoby to wystarczającym rozwiązaniem i deska nie byłaby potrzebna...? dziękuję :kwiatek:

niemniej gdyby ktoś jeszcze miał jakieś sugestie to będę wdzięczna. :kwiatek:
ash   Sukces jest koloru blond....
02 marca 2015 10:57
Kahlan, u nas stały przewijak na komodzie sprawdza sie rewelacyjnie. Mam wszystko czego potrzebuje pod ręką, a przewijak jest miękki i wygodny. Nadstawką była do komody, wiec kupiliśmy komplet.

Zbieramy sie na spacer, choć pogoda nie zachęca. Szaro i buro a wczoraj piękne słońce świeciło! Chce juz wiosnę!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
02 marca 2015 11:14
agulaj79, no wiem właśnie. W ogóle mała nie chciała nic jeśc, pić też specjalnie nie, miałam już wizję szpitala...

Kahlan, możesz kupić przewijak twardy, z deską pod spodem. Taki właśnie mam.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 marca 2015 14:18
Kahlan, u mnie komoda była już z przewijakiem. Tzn. tak to się nazywa, bo sam przewijak czyli materacyk trzeba było dokupić. Wygląda to tak jak na wstawionych przeze mnie zdjęciach. Przewijak może być większy, albo mniejszy w zależności od potrzeb. Oprócz tego mamy jeszcze przenośny przewijak z twardą podstawą.
och i tu jest to pomyślane racjonalnie! wszystkie, które oglądaliśmy, miały przewijak wysunięty do przodu, przez co, żeby skorzystać z szafek/szuflad trzeba by było nurkować pod przewijak i dziecko. 😵 dlatego kupiliśmy samą komodę, by dokupić nadstawkę i przymocować ją na równi z frontem komody, tak jak pokazałaś na zdjęciu...

już mi podpowiedziałyście, w jakie formie stawiać zapytania, może coś się uda znaleźć. dziękuję! :kwiatek:
bazylka niesamowite na pewno, napatrzeć się nie mogę na jego minki, jak usiłuje zrozumieć coś, czemu się przygląda i jak potem kombinuje, żeby się do tego dostać 😀
maleństwo ja się z miesiąc temu martwiłam, że go nie ciągnie do ruchu, a potem bęc, wszystko na raz w trybie ekspres, także nie znamy dnia ani godziny, grunt, żeby każe w swoim tempie 😉
equi.dream, ale on się dorosły zrobił, a pamiętam jeszcze takiego naleśnika  😍
Moje dziecko zdecydowanie za bardzo interesuje się pralka 😉 chwila nieuwagi i tata włączył pranie z żelem do mycia ciała i szamponem w środku bo mały troll powrzucał je do pralki
Blue_angel - nasza pralka jest wyłączona z kontaktu poza okresami prania bo włączanie jej po uprzednim wrzuceniu tam kilku całkowicie nieprzeznaczonych do prania rzeczy było baaardzo zajmujące:P zmywarka też jest czadowa:P
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 marca 2015 11:38
znowu skok rozwojowy chyba, 23 tydzień więc pewnie to. Dzieciak mi spać nie chce............ 😵 I jeszcze jakaś lekka wysypka gdzieniegdzie na buzi i piersiach.

u kardiologa znów dziś byliśmy i jest ok.Następna wizyta w czerwcu.
bazylka,  Wiktoria JESZCZE nie opanowała włączania pralki 😉 ale pewnie za jakiś czas tak jak u Was trzeba ja będzie wyłączać z kontaktu 😉
wetnę się, ale zauroczyl mnie ten obrazek:

'jak zaanonsowac przyjscie potomka  😁'
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
03 marca 2015 13:51
Dziewczynki, mam do oddania pieluchy Dada Newborn całą paczkę i kilka sztuk luzem i Dada 2 sporo sztuk luzem oraz dwa listki witaminy D + K twist-off, gdyby któraś była chętna  😉 oraz nadal mam do przekazania dalej malutkie ubranka i pieluszki zerówki które dostałam od Diakonki  😉 Pisać na pw  🙂

maleństwo, Linka jak zawsze boska, fajny szkodnik i rozrabiak  😍

buyaka, superowe  🙂

Kahlan, ja kupiłam przewijak taki na łóżeczko i ani razu nie użyłam  😂 przewijam na łóżku  😉

A moje Dziecię chwilowo się zepsuło, marudek się zrobił, jakiś skok rozwojowy ? Ale i tak jest przekochany  😍  😉 Pozdrawiamy Mamusie i Dzieciaczki  🙂
dzięki Kasia. :kwiatek: my już zamówiliśmy nadstawkę na komodę, mam jednak nadzieję, że będę z niej korzystać. 😂

ja odliczam dni do zwolnienia. ojjj, nie mogę się doczekać. i zacznę wtedy na poważnie myśleć, co i jak trzeba kupić i zorganizować w jakim czasie.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 marca 2015 14:16
Kasia Konikowa, szkodnik to dobre określenie 😉 Mój mąż jeszcze mówi brój lub brojmistrz 😉

A co do popsutego Misia - no taki ich urok!
Kahlan a kiedy na zwolnienie idziesz? w sensie, w którym tygodniu?
Swoją drogą pracujące dziewczyny, kiedy poszłyście na zwolnienie?
Ja czasami się czuje już zmęczona pracą, ale z drugiej strony boję się, że w domu się zanudzę na śmierć😉
Kasia Konikowa patrząc na suwaczek- pewnie jest tak, jak mówisz, skok rozwojowy 🙂 tyyyle ich jeszcze przed Tobą! 🙂

nie mam za bardzo czasu na forum... mam nadzieję,że nadrobię zaległosci.... a póki co wstawiam Maćka 🙂 zdjęcia z dziś selfi🙂 i uciekam bo marudzi znowu.......
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 marca 2015 17:38
DoSia, ja pracowałam do dnia porodu. Chciała pójść na zwolnienie 2tyg przed porodem, ale nie zdążyłam 😉

Macie jakies doświadczenia z mlekiem NAN EXPERT BEZLAKTOZOWE?

Możecie napisać, co wykluczyć z diety przy nietolerancji laktozy? Mleko, jogurty, serki, maslo...?
Śledzę forum ale nie mam ostatnio weny na pisanie.
Wrzucam za to moich chłopców.







I pozdrawiamy 😉
Fajne chłopaki Muffinka.
My byliśmy w zeszłym tygodniu na drzwiach otwartych w przedszkolu. Okazało się, że od tego roku przedszkole będzie co miesiąc organizowało spotkanie z dziećmi. Adaś jak to Adaś, wpadł na salę i przepadł. Na dobrą sprawę moglibyśmy go tak zostawić i pewnie nawet by się nie zorientował  😂 Teraz robi mi awantury, że on chce do przedszkola i płacze. Właściwie to ryczał jak już wychodziliśmy do domu i tak mu się przypomina co jakiś czas.
Ja się załamałam jak zobaczyłam co tym dzieciom podano do picia- napój z tych syropów do rozcieńczania. "Chodźcie dzieci na soczek"  😵 I co ja mam zrobić, dalej nie wiem. Miałam nadzieję na zagraniczny wyjazd i automatyczne rozwiązanie, ale się nie udało. Będę się gryźć z decyzją do września ehh.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.
DoSia idę na zwolnienie w 20 tygodniu ciąży. I idę tylko ze względu na pracę siedzącą, 8 godz przed komputerem i w pomieszczeniu klimatyzowanym, bez dostępu do świeżego powietrza. Po prostu zaczynam wymiękać. 🙁 też mi z tym niefajnie, że idę na zwolnienie, ale to jest w tym momencie najracjonalniejsze rozwiązanie.
shagyaaa,
Ja już przestałam zwracać uwagę na przedszkolne jedzenie.
Inaczej bym już całkowicie osiwiała.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 marca 2015 20:03
DoSia, ja pracowałam do ok. 3 tygodni przed porodem. Uczę i po prostu wakacje mi się zaczęły 😉

deksterowa, fajne selfie! A Maciek jaki ma uroczy perkaty nosek 🙂
Mazia   wolność przede wszystkim
03 marca 2015 20:04
DoSia ja poszłam w 34 tyg. Lekarz nalegał ze względu na męczące dojazdy. Też myślałam, że się zanudzę (szczególnie że był styczeń), ale nic z tych rzeczy. Szykowanie wyprawki, sprawy urzędowe, dłuuugie spacery. To była dobra decyzja. Ja jestem z tych co nie lubią nawalać i pewnie gdyby nie lekarz pracowałabym do końca, co mogłoby być niebezpieczne dla dziecka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się