WYBIERAMY BYKA ROKU!

maleństwo   I'll love you till the end of time...
28 stycznia 2015 11:44
nie ma ludzi nie za stąpionych


W życiu by mi nie przyszło do łba tak napisać, szacun 😉
maleństwo, dzięki  👍 Już dłuższą chwilę zastanawiam się, czym mogliby się charakteryzować ludzie stąpieni (może trochę otępiali?) i dlaczego nie można być zbyt stąpionym (może tak jak kobieta, która nigdy nie będzie za bogata i za szczupła?)  😁
Czy zlizywanie lizawki jednej na 2 miesiące (kupuje sól himalajską) może być spowodowane brakiem jakiegoś elementu w diecie? Koń nigdy wcześniej nie miał styczności z lizawkami i podczas 10 miesięcy od kąt go mam zjadł 5 lizawek.


Do kąta! Klęczeć na grochu! 
Zeby nie bylo , ze na wynajmowanym , nie szanowalam czyjis rzeczy.Jaka piękna próba zapisania własnej wymowy 😉
Teodora To jeszcze da radę przeczytać. W stajni, w której do niedawna trzymaliśmy konie, od kilku lat wisi kartka z ostrzeżeniem: UWAGA ŚLIZKO :-)
Misiek69, i nikt nie próbował tego poprawić przez te kilka lat? Czy zostawione żeby można było się pośmiać?  😉
Napisał to jeden stajenny parę lat temu i chyba było głupio komukolwiek to zdjąć. Potem już tak zostało, jako swoisty folklor.  😉
Wam też nie chce się już zauważać ortów?
Ale jeden mnie urzekł (z forum):
"zbużyć świątynię". Jeszcze gdyby było "zbóżyć" 🤣
Wam też nie chce się już zauważać ortów?
Ale jeden mnie urzekł (z forum):
"zbużyć świątynię". Jeszcze gdyby było "zbóżyć" 🤣

Może to znaczyło: umieścić świątynię nad Bugiem? 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
01 lutego 2015 12:49
góralski klimat świerze mleko



😵
(...) Trenuję skoki i szukam ternera pod tym kontem. (...)
maleństwo   I'll love you till the end of time...
15 lutego 2015 20:58
Może w sensie, że kasiastego...? 😉
Włazi się pod tego konia i się szuka. Nie wiem co w tym dziwnego.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 lutego 2015 21:36
skręty ze zmakowego tytoniu


Zmakowy to taki z maku?  😉
Z tym makiem? Muszą dawać kopa  😜
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 lutego 2015 21:43
A to jest błąd, który sama ostatnio naprawdę bardzo często robię! 😲 Jakoś tak automatycznie i bez zastanowienia klika mi się "z" zamiast "s". Pojęci nie mam z czego to wynika 🤔wirek:
Tylko mi się błędy podkreślają na czerwono i zaraz poprawiam 😁
kujka   new better life mode: on
02 marca 2015 09:14
faith, Miałam na myśli czy to osoba która teoretycznie zna się na tym co mówi czy lajk ;p


chodzilo o laika a nie lajka 😀
Słuchajcie, czy nie razi Was, gdy ktoś pisze "szlak mnie trafia" zamiast "Szlag mnie trafia". Coraz częściej widzę taką pisownię i coraz rzadziej ktoś zwraca na to uwagę. Normalnie szlak mnie trafia :-)
Mało kto już kojarzy, że szlag to dawna apopleksja - albo niemiecki Schlag*.
A refleksji - że nie wiadomo, jaki to miałby trafiać szlak - brak.

* Uderzenie, grom.
Hmm. Można to odbierać inaczej. Jak "kulwa".
Rodzaj niechęci do wywoływania wilka z lasu. Celowa zmiana litery.
szlaG - zdecydowanie właśnie tak powinno się pisać i wymawiać.

Mnie jeszcze wkurza słowo "kompinować". Skąd ta zamiana z "b" na "p".
A wali po uszach i oczach  tak, że mam ochotę wrzeszczeć.
abre   tulibudibu
02 marca 2015 23:40
I do kolekcji mój ukochany - szlauf 😉
a co jest nie tak ze szlaufem?
Bo to szlauch.
abre   tulibudibu
03 marca 2015 00:29
Szlauf naprawdę jest szlauchem, który pochodzi od niemieckiego der Schlauch.
abre, no oczywiście. zgadza się. ba, nawet jestem skłonna zgodzić się, że to regionalizm w dodatku- nie wiem jak w innych regionach polski, ale każdy rodowity wrocławianin, i myślę, że dolnoślązak powie ci, że ogródek podlewa szlaufem. zawsze szlaufem. nie z węża, nie szlauchem. ale wiesz, obecnie w całej polsce kładziemy kaFle a nie der kachele 😉
Ciuki, kostki, beloty 🙂
abre   tulibudibu
03 marca 2015 00:38
katija, ale kafle są w słowniku, a szlaufa nie ma.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
03 marca 2015 06:32
Ja na Lubelszczyźnie też podlewam szlaufem  🙂 Natomiast zawsze fascynuje mnie, że na Śląsku tankują na tanksztelu  😉
Ja też znam wersję szlauf. A tanksztela to słyszę od małego, bo mój tata tak mówi, ale on to z niemieckiego sobie spolszczył, nawet nie wiedziałam, że tak na Śląsku mówią. 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się