Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Dziewczyny, mam pytanie, bo zawsze się nad tym zastanawiałam. Codzienne robienie brzuszków - wyrabia mięśnie, ale nie spala tłuszczu, więc nadal są nim przykryte, czy jednak tłuszcz schodzi? Bo osobiście mi się wydaje, że to raczej ta pierwsza opcja, ale nie raz gdzieś czytałam, że jakaś dziewczyna robiła tylko brzuszki i wyrobiła sobie ładnie brzuch.
Jak się na brzuchu nie ma tłuszczu, to tylko robiąc brzuszki się wyrobi ładny. A jak się ma sporo tłuszczu, to bez diety i odtłuszczenia brzucha nie ma szans.
No właśnie, tak też myślałam. Sama kiedyś myslałąm, że mi się brzuch magicznie zrobi od samych brzuszków. I owszem, mięśnie były, tyle że nadal przykryte tłuszczem. 😀

Deadline mi się zbliża, a nic nie rusza. 🙁 Może i jest lepiej niż ten miesiąc temu, ale nie tak, jak już powinno być.
brzuch sie robi w kuchni 🙂

ta opalenizna to specjalne mazidło, smarowane zaraz przed rozpoczęciem debiutów, to nie prawdziwa opalenizna 🙂 schodzi po kąpieli  😉

Kochani pomóżcie, widział ktoś gdzieś ten kolor butów na aukcji? mega mi się podoba, ale nie mogę znaleźć.
Chcę sobie nowe free runy sprawić.
No śliczne :-)
szukam i szukam, ale nie mogę znaleźć, a teraz żadne mi się nie podobają, bo ciągle myślę o tych  😵
brzuch sie robi w kuchni 🙂


I właśnie dlatego nie mogę sie ostatecznie swojego pozbyć  😵

Musze sie w końcu z jakimś specjalistą skonsultować żeby pomógł mi żywienie ogarnąć. Tylko ciągle nie mam kiedy, co innego do zrobienia...

Dzis. Śniadanie: kanapka z chleba żytniego z szynka i ogórkiem.
II śniadanie: Omlet z dwóch jajek, płatków owsianych i banana
Obiad: Mala miska zupy pomidorowej z kluskami, pól miski kapusty a'la bigos.
Podwieczorek: Dwie kromki chleba razowego. Jedna z pastą z makreli, jajka, pietruszki i ajvaru. Druga z pasztetem i ogórkiem.
Kolacja: Tuńczyk z puszki z pomidorem, kawałkiem ogórka zielonego, ogórkiem konserwowym i połową twarożku

Z ruchu: 45 minut lazenia z koniem ( jutro cale szczęście wraca do pracy). Przebiegnięte 5 km na bieżni. Brzuszki na ławeczce i boczki.
Jednak dzięki brzuszką brzucha tak hmm nie wywala nie jest taki rozlazły i nawet z tłuszczykiem jak są mięśnie to brzuch lepiej wygląda i to wszystko w środku jest bardziej w ryzach 🙂
Spróbowałam owsianki z masłem orzechowym. Nie mój smak, za intensywnie.
Ale zjedzone.
Po weekendzie jednak waga i wymiary nie podskoczyły, więc jest dobrze.

Miłego dnia.
Ja dziś po nocy zostałam w pracy na bieżni. 10 km za mną, czas guciowaty, 65 minut, ale cóż...nie mam kondycji po tym zabiegu. Uwielbiam wyrzut endorfin. Szkoda, że żeby go zaliczyć muszę biec co najmniej 45 minut, bo jakoś wtedy się dopiero pojawia.
Dziewczyny, co jaki czas cheat meal? Nie mówię o całym dniu, tylko 1 posiłek, no może z deserem. Dopiero tydzień diety teraz, ale mega mnie kusi.
Robię drugie podejście do gacy, mam nadzieję, że teraz będzie skuteczne, bo jestem mega zdeterminowana (w końcu!).

Proszę polećcie mi jakieś dobre (nie muszą być tanie) kosmetyki, którymi mogę potraktować cielsko, szczególnie nogi. Na udach od kolan do pachwin mam rozstępy, cellulit oczywiście też się zagnieździł :/
Dziewczyny, co jaki czas cheat meal? Nie mówię o całym dniu, tylko 1 posiłek, no może z deserem. Dopiero tydzień diety teraz, ale mega mnie kusi.


raz na tydzień, ale lepiej zacząć cheat po miesiąc diety, kiedy się nie nawala. Trzeba odzwyczaić się od słodyczy i innych nałogów 😉 Wtedy po jednym zakazanym posiłku nie rzuci się na inne 😉

47 dzień leci.

śniadanie owsianka z bananem, orzechami nerkowca na odżywce białkowej
bcaa
trening
po treningu kasza gryczana z mięsem duszonym z kapustą kiszoną w środku, kiełki i 2 surówki. 
Podwieczorek 2 kromki Graham z łososiem, parowka z szynki, pół pomarańczy
Hmm chyba zacznę biegać. Insanity już mnie nudzi, zresztą tak jak każde takie domowe ćwiczenia. Tylko, że nigdy w życiu nie biegałam i nie mam zielonego pojęcia z czym to się je, od czego zacząć itp. Macie do polecenia jakąś stronkę/artykuł/cokolwiek dla zaczynających? Ewentualnie, jakby któraś chciała mi poradzić na pw, to byłabym wdzięczna. :kwiatek:

Dodałam dzisiaj do owsianki miód - o niebo lepsza. 😍
na volcie mamy wątek o bieganiu 🙂
flygirl zajrzyj do wątku, o ktorym Cierp1enie napisała  🙂
Od siebie powiem tyle, zacznij od krótkich dystansów, stopniowo wydłużając. Możesz też na poczatku przeplatać bieg z marszem, stopniowo skracając czas marszu a wydłużając czas biegu 😉

Dziś
Śniadanie: Owsianka na mleku z żurawiną, słonecznikiem, siemieniem lnianym i łyżeczką masła orzechowego
II Śniadanie: Jabłko pieczone z miodem i orzechami włoskimi
Obiad: Dwa ziemniaki z kapustą, pierś z kurczaka, ogórek konserwowy
Podwieczorek: Dwie kromki chleba razowego, jedna z pasztetem, druga z serem żółtym, obie z ogórkiem

Trening kickboxingu, dużo pracy na nogach, kombinacje na wejściu...a na koniec obijanie brzucha w nauce przyjmowania ciosów na korpus...będzie jutro bolalo 😉

Kolacja: Jajko na miękko, ćwierć ogórka zielonego i pół papryki czerwonej
O, w takim razie idę tam, dzięki dziewczyny. 😀
ja się melduję dziś - jedzenie ok, poćwiczone. Pomierzyłam się - centymetry leeeecą 😀 ale się jaram 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 marca 2015 22:43
Flygirl- ja biegalam na diecie, super sprawa! 😀 Dla mnie o wieeeele fajniejsza od zwyklych cwiczen czy wygibasow przy youtube 😉
yga   srają muszki, będzie wiosna.
04 marca 2015 11:16
ostatnia fota, obiecuje! jestem taka podekscytowana, ze w koncu ruszylooo  💃 💃
yga patrząc na twój tyłek, chyba zostane lesbijką 😍 😁

mi bieganie zdecydowanie pomaga w zrzucaniu..
po ostatnim gorszym ruchowo tygodniu (nadciągnełam sobie mięsień albo przyczep), ruszyłam wczoraj  z kopyta!
w sumie zrobiłam 11,5 km, z czego 10 km biegiem 🏇
bardzo się ciesze 😉

od razu wydaje mi się, że jakaś smuklejsza jestem 😂
do tego zawsze jak mam ruch, to zwiększa mi się motywacja do zdrowego odżywiania, zatem dzisiaj:
owsianka na wodzie, z dodatkiem mleka, miodu + pol banana
na 2 śniadanie bułka z sałatą, plastrami indyka i serem
na lunch 150gr łososia z kaszą i brokułami na parze 🏇

jest moc! 😍
48 dzień leci 🙂
Miałam chwilę słabości po 2 śniadaniu, ale zjadłam jednego tic taca miętowego i przeszło 🙂
U mnie redukcja 3 miesiąc.
Ostatnio przesadziłam z treningiem nóg i chodzić nie mogę aż...
Teraz katuje plecy (chyba najbardziej tego nie lubie) no ale cycki chociaż w górę pójdą 😀

yga   srają muszki, będzie wiosna.
04 marca 2015 12:11
Losia- dziękuję  🤣
flosia- pieknie wyglądasz! Ja akurat najbardziej lubię trening pleców, nie lubię nóg.. szczególnie wykroków-ło matko jak to boli  😉
Yga  Dziękuję! To dawaj się zamienimy! ja nogi i pośladki a Ty plecy 😀
Dla mnie te ćwiczenia na plecy są nudne i zawsze narzekam! Chyba cała siłownia moje jęki udręki słyszy! 😀
yga   srają muszki, będzie wiosna.
04 marca 2015 15:40
Bardzo chetnie, tymbardziej ze tak spompowalam przedwczoraj tylek i uda,ze siadac nie moge... Przyda mi sie odpoczynek od tej partii ciala :P
wczoraj 10 km, dziś 10 km. To lubię.  🙂
Yga kocham Cię!!!  😍 😍 💘 💘

Leżę dziś zaprawiona po wczorajszym basenie, z gorączką więc aktywizuje się na volcie  😉

Która z Was dziewczyny wytrwała lutowe wyzwanie z plankiem? Ja tyle razy zaczynałam i zawsze kończyło się słomianym zapałem. Tym razem wytrwałam cały luty i jestem całkiem zadowolona z efektu - nie myślałam, że będzie tak szybko. Po ok 20 dniach :


Teraz chwilowa przerwa w diecie i wszystkim bo mam bardzo złe wyniki. Generalnie wygląda to jak stan przedcukrzycowy i jestem kompletnie załamana  🙁
yga   srają muszki, będzie wiosna.
04 marca 2015 20:55
Hexa- no to chyba musimy sie umowic,bo odwzajemniam Twoja milosc 😉
Super brzuch, ja planka robie po treningu (1min), ale wieksza trudnosc sprawiaja mi krzeselka pod sciana (1min)  🙇

Przyszla mi dzis laweczka  😍
Hexa, yga super  🙂

Ja mialam dzis pobiegać, konia wziac w lekki teren na rozruch po kolce i co....większość dnia lał deszcz  😫

Zamiast tego popracowaliśmy delikatnie na hali, a wieczorem zrobiłam sobie podwójną tabate na skakance, boczki i brzuszki na ławeczce.

Jedzeniowo:
Śniadanie: Owsianka na wodzie i mleku z żurawiną, skórką pomarańczy, łyżeczką masła orzechowego
II śniadanie: Trzy kromki razowego chleba, z chudą szynka; pastą z makreli, jajka, dymki, pietruszki i ajvaru; sera białego; wszystkie z zielonym ogórkiem
Obiad: Mielony z chudej łopatki, kasza jęczmienna, łyżka mizerii z jogurtem, trzy grzybki w occie, resztka soczewicy zielonej duszonej z pomidorem, selerem naciowym, cebulą i pietruszką, łyżka buraków z papryka w occie.
Podwieczorek: Jabłko
Kolacja: Omlet z dwóch jaj z bananem (cierpliwie na małym ogniu, wyszedł idealnie), posypany białym serem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się