szczepienia
Jasminowa oo to czekam z niecierpliwością na info.
A co do skuteczności to ja też oczekuję minimum 95 % ale jest to jak widać nie możliwe ale co najważniejsze to oczekuję bezpiecznej szczepionki.
Wrzucam jeszcze artykuł dotyczący epidemii odry, sprawa jest przedstawiona w nieco inny sposób ( mam nadzieje że nie dubluję bo piszę z telefonu )
odra inaczej
Gdyby było tak jak zapewniają lekarze, że szczepionka jest bezpieczna i zapewnia odporność na chorobę w dużym stopniu lub znacząco złagodzi jej przebieg jeśli dziecko zachoruje to nie byłoby dyskusji.
Pojawiają się pierwsze media, które pokazują drugie oblicze zamieszania wokół odry.
http://fakty.elblag.pl/odra-nie-taka-straszna-jak-w-mediach-maluja/
dużym stopniu czyli? Wiele szczepionek zapewnia ochronę w dużym stopniu i jest to potwierdzone badaniami. (na wrzuconej wcześniej przeze mnie stronie jest więcej badań dotyczących szczepień)
jasminowa, powyżej 90%. Ale dla mnie podstawą jest nadal bezpieczeństwo szczepionki zgodnie z "po pierwsze nie szkodzić"
samo bezpieczeństwo czy bilans zysków i strat?
Np. czy zaszeczpiłabyś się na czarną ospę gdyby uzyto jej w np. ataku terrorystycznym gdzieś niedaleko? Wiedząc, jak poważne nopy niesie to akurat szczepienie?
jasminowa, nie. Mieszkam na wsi z dala od ludzi. Jak zaatakują chorobami to rodzina będzie miała areszt domowy.
Dziewczyny wpadam na szybko - czy któraś już widziała?
[url=
http://www.cnbc.com/id/102473744#.]Recently Vaccinated Individuals Spread Disease[/url]
Piszą, m.in ze :
"The public health community is blaming unvaccinated children for the outbreak of measles at Disneyland, but the illnesses could just as easily have occurred due to contact with a recently vaccinated individual,"
Scientific evidence demonstrates that individuals vaccinated with live virus vaccines such as MMR (measles, mumps and rubella), rotavirus, chicken pox, shingles and influenza can shed the virus for many weeks or months afterwards and infect the vaccinated and unvaccinated alike.
Both unvaccinated and vaccinated individuals are at risk from exposure to those recently vaccinated.Na ile to wiarygodne?
A ja jeszcze wrzucę info o firmie merck ( ten sam producent co testował swoje szczepionki na bezdomnych w Grudziądzu oraz na pacjentach przychodni ) . Otóż może okazać się, że słynna szczepionka mmr ( świnka, odra, różyczka ) może zostać wycofana z powodu jej nie skuteczności a co najważniejsze Okaleczania. Z resztą aktualnie firma już wypłaca milionowe odszkodowania za inny lek....
link Powiem tak, że już sam fakt tylu przekrętów przez w/w firmę daje dużo do myślenia. ..masakra
Nic nie zapłacą bo karanie jest wbrew prawu, jeszcze żaden z rodziców nie zapłacił grzywny.
A mi już się nie chce czytać na portalach Onet, WP czy innych o szalejącej Odrze bo to kłamstwa.
Przed chwila w RMF FM mówili, że nie ma żadnej epidemii a ludzie poglupieli i masowo chcą szczepić swoje dzieci....no tak w końcu merck musi się pozbyć szczepionek zalegających w magazynach skoro grozi ich wycofanie z rynku 😉 biznes to biznes. Szczep cie się na wszystko.
To jest bardzo ciekawa dyskusja. Pokazuje upadek zawodu lekarza medycyny. Od dawna to przewidywałam.
A to firma testowała?? przecież to lokalny personel medyczny zrobił przekręty. Firma dawała normalnie pieniądze dla uczestników badania i mieli podpisać świadomie zgody. Normalne testy.
To jest bardzo ciekawa dyskusja. Pokazuje upadek zawodu lekarza medycyny. Od dawna to przewidywałam.
Przykład z wczoraj - Nela ma mokry kaszel i katar, żadnych innych objawów, doskonały humor, apetyt.
Przyjechała jakaś lekarka do domu, polecona przez koleżankę, bo nasza nie mogła.
I zaleciła m.in. Neosine. Ok, lecę do apteki, kupuję. I co wyczytuję? Nie podawać dzieciom poniżej 1 roku życia i ze wśród działań niepożądanych bardzo często występuje ból brzucha. Jakby Nelę mało brzuszek bolał :/ Ja rozumiem, gdyby objawy były ostrzejsze... Cóż - ta lekarka niestety znalazła sie na mojej czarnej liście.
Aha - jeszcze zaleciła wprowadzać pokarmy stałe i gluten. Dzieci dopiero co z kolek wyrosły, Teo nadal duże problemy z brzuszkiem. Mają 5 miesięcy.
Na szczęście są lekarze, tacy jak nasza prowadząca. Ufam jej. Nie naciska na szczepienia - mówi, że rozumie nasz strach.
Przykład z zeszłego tygodnia:
- stary chory człowiek dostaje telefon od swego diabetologa z NFZ. Osobiście doktor dzwoni do człowieka. I oświadcza, że wprawdzie termin na wrzesień, ale chory się ma stawić, bo doktora zaniepokoiły wyniki badań ! Cud?? Hm.... wyniki były z listopada! Nieznacznie przekroczone. Chory wymaszerował z receptą na dwie paki nowego leku za ponad 200 zł. Na ulotce wszystkie możliwe przeciwskazania i lek absolutnie nie dla niego. No cóż.... trzeba było pewnie upchać frajerom i wybrać się do ciepłych krajów na wycieczkę. Tak ten zawód upada z trzaskiem.
A to firma testowała?? przecież to lokalny personel medyczny zrobił przekręty. Firma dawała normalnie pieniądze dla uczestników badania i mieli podpisać świadomie zgody. Normalne testy.
Czytałas artykuł co podlinkowalam? bezdomni szczepili się nawet po 7 razy aby dostać kasę ( 10 -20 zł ) często byli pijani. .. I to jest normalne? ? no raczej nie...a to, że później personel medyczny szczepil ludzi szczepionką na ptasia grypę jako szczepionką na zwykłą grypę to cóż. ..Ciekawe ile przychodnia i kto dostał w łapę że coś takiego miało miejsce. . Lekarze bekneli a merck pewnie za duża jest rybą aby beknac
Edit. I co do lekarzy patałachów to ja osobiście na sobie doświadczyłam niekompetencji ..
trafiam z przewlekłym zapaleniem oskrzeli, w mojej karcie widnieje wielkimi wolami napis astma oskrzelowa i uczulenie na kw acetylosalicylowy... Dodatkowo mówię o chorobie i uczuleniu, lekarz coś tam burknął, osłuchał i wypisał kilka recept. Idę na dół do apteki, ktora znajduję się w przychodni, daję recepty i mgr łapie się za głowę i mówi, ten lekarz chyba zwariował od rana wypisuję te same antybiotyki i syropy od jednego producenta..i już wszystko się skończyło...dodatkowo farmaceuta mówi, że gdybym to zażyła na 100% bym się udusiła...bosko
U mnie to standard - jestem uczulona na salicylany i wiecznie lekarze mi przepisują leki, na których ulotkach jest napisane że nie wolno stosować przy takim uczuleniu 🙄 a hitem było jak chirurg szczękowy mając na samej górze mojej karty wielkimi literami - uczelnie na penicyline dał mi receptę z penicyliną. Na szczęście od razu to zauważyłam i poprosiłam o wypisanie innej.
Diakonk'a , ale w większości ulotek leków dla dzieciaków masz wpisane objawy ze strony układu pokarmowego, to co podajesz w takiej sytuacji, jak teraz z Nelą?
nika77, moja pediatra prowadząca zaleciła higienę noska,syropek,oklepywanie.Powiedziala,ze takie dzieci dobrze radzą sobie same z infekcjami.Rozmawialam z nią tylko telefonicznie,oczywiście poleciła zbadać dziecko osluchowo i powyższe zalecenia tylko wtedy,gdy osluchowo bedzie ok i o ile jej stan sie nie pogorszy.Nela nie ma gorączki i ma doskonały humor.
Uważam,ze podanie Neosine w tej chwili jest zbyt ciężkim kalibrem w stosunku do objawów.
Hehe jestem i fryzjera i usłyszałam,ze krztusiec wrócił 😉
a jaki syrop?
Tia...wszystko wraca, atakuje i strach się bać i oddychać
myślę, że firmy też to wiedzą i chcą udoskonalać szczepionki na tyle, na ile jest to możliwe.
Nie na tyle ile możliwe ale na tyle ile sie opłaca. Jeżeli uznają ze bardziej opłaci sie zainwestować w marketing, propagandę, handlowców, łapówki, programy lojalnościowe etc, zamiast rozwijać produkt, to dokładnie zrobią.
Szczepionki na bezdomnych testowali polscy lekarze i jak znam zycie pewnie tylko dlatego zostali skazani, ze sie amerykański zleceniodawca oburzył próba ordynarnego oszustwa. W końcu zapewne zapłacil dość, żeby mieć do testów pełnowartościowych tubylców 😉
Krztusiec to nie ma co wracać bo nigdzie nie wychodzil 😉
A co z akcją "darmowe szczepionki dla dzieci"? Jakiś czas temu była afera, gdzie pod płaszczykiem akcji pro zdrowotnej było testowanie leków na dzieciach. Jeden z rodziców wczytał się w "standardową zgodę na szczepienie", która była zgodą na test.
nika77, syrop Prospan. Jest ok? 😉
U fryzjera się jeszcze innych mądrości nasłuchałam, że np to matek wina, że przed szczepieniem nie mówią, ze dziecku coś dolega i że w ogóle matki zatajają choroby. I że oczywiście moje dzieci umrą , pewnie na pneumokoki.
Propan jest dla dzieci od 5 rż.
Nie masz racji. Wg ulotki - u dzieci poniżej 5rż - podawać zgodnie z zaleceniami lekarza.
Tak samo jest z inozyną.
Wykazujesz się kompletnym niezrozumieniem tematu.
Tutaj chodzi li tylko i wyłącznie o rejestrację grupy docelowej, a nie czy wolno/nie wolno w jakim wieku.
Jestesmy w wątku o szczepieniach,moze bys sie odniosła do tego,co wrzuciłam powyżej?😉
Diakonka cały czas udowadniam Ci Twój błędny tok rozumowania. Tak samo robisz że szczepieniami. Wykazujesz się ignorancją i głupotą wybiórczą. Co pasuje - przyswajasz, co nie pasuje- nie istnieje.
Przykro mi, ale o czym ją mam z Tobą rozmawiać? Nie znasz się, piszesz głupoty typu gruźlica to choroba brudnych rąk i wklejasz linki o żenującym poziomie.
To tak szczerze na koniec.
I módl się , żeby Twoje dzieci nie odpokutowały Twojej głupoty i nowomody i bycia kul-mader-nieszczepie.
A tak mi się zebrało po czytaniu Twoich kolejnych rewelacji.
Nie chce mi się wchodzić w polemikę z Wami, no bo sorki, nie mój poziom. Autentycznie mi się już nie chce.
Pokemon chyba lekko przesadziłaś. I akurat tutaj to Ty wykazałaś się ograniczonym myśleniem bo nic do Ciebie nie trafia co piszemy. Zamknęłaś się w swoich schematach i z Twoich postów wynika tylko jeden fakt - że wiesz wszystko. Przykre.
Ja już skończyłam z Tobą dyskusję a tego typu wypowiedzi do Diakonki są chamskie i tyle.
zduśka - przecież to nie firma testuje osobiście. Firma zleca testy. Warunki jakieś tam są określone. Wykonawcy lokalni robią wały i są stawiani przed sądem i firmie odszkodowania płacą - jak widać, powinni płacić wyższe, bo to zdrowo po wizerunku jedzie. I zapewne w dziale PR firmy to wiedzą, więc nikt by nie ryzykował zlecania takich przekrętów.
Dea no firmy zlecają to fakt. Tutaj bezdomni byli najlepszym łupem bo biedni no i bez rodzin..za testy trzeba slono płacić a tutaj grosze no i fakt, że jak by coś się stało to no wiesz...przynajmniej ja to tak rozumiem.
I wątpię aby zleceniodawca nie wiedział o grupie docelowej - czyli wszystko się działo za ich przyzwoleniem.
zduśka
bera7
Diakonka
branka
bobek
pokemon