Nasze dziwactwa ;)

A ja nie zasnę w śpiworze  😀 kołdrę mam zazwyczaj tylko na plecach, lub skopana i w ogóle nie jestem przykryta. Jak byłam mała to spałam obok okna i kładłam np nogi na parapet, bo ta mi było goraco 😎
Vika wybacz, oczami wyobrazni widze, jak strzelasz swojego mezczyzne w pyszczek i pytasz "chcesz o tym porozmawiac?"  😁


Czarownica płaczę  😜
CzarownicaSa - na mężczyznę jak na razie dla mnie za wcześnie ale mam siostrę której czasami tak robię bo chrapie potworzyca i jak jeszcze nie weszłam w trans głębokiego snu to czasami te chrapanie mi przeszkadza i zwyczajnie zdarza mi się ją trzasnąć nóżką czy rączką ale jak już mam gadać to robię to nieświadomie i najczęściej po dniu spędzonym w stajni  👀 . A tak to często lunatykuje po koniach (rodzice mówią że słychać mnie jak gadam przez zamknięte drzwi w pokoju oddalonym o jakieś 10m więc ten tego  🤔wirek:
[quote author=kaktusowe link=topic=3219.msg2298377#msg2298377 date=1424552183] w nocy nie zasnę jak mam jakieś doloty powietrza pod kołdrą, opatulam się jak w śpiworze

mam to samo. ja to nazywam, że "zawiewa". kołdra musi być podwinięta z każdej strony i nie ma opcji, nawet latem, żebym zasnęła jak zawiewa.
[/quote]

ja też!
Tak samo nie zasnę bez kocyka, musi być i już
U mnie również nie może spod kołdry wystawac żaden kawałek skóry. Nie wiem czemu w nocy muszę byc ,,ocieplana" ze wszystkich stron, skoro w ciągu dnia optymalną temperaturą w moim pokoju jest 18 stopni o.o
Ja sobie taki nawyk wyrobiłam jak mój kot był mały i polował na każdy odsłonięty skraweczek śpiącego człowieka xD
Tak samo nie zasnę bez kocyka, musi być i już

kocyk na kordłrze (pisownia z premedytacją)? nawet jak jest +30 to musi być kordełka zawinięta, a na niej kocyk jak zasypiam. choćbym miała się później z tego rozkopać 😉
Ja też śpię pod kołdrą i kocem. Nawet latem. Nie umiem inaczej.
Ostatnio jak spałam w domu było mi za gorącą (w akademiku kładąc się zamarzam) i wystawiłam nogę i rękę tak, że mi zwisały z łóżka. Przez chwilę było cudownie, ale stwierdziłam, że zaraz coś wyskoczy z pod łóżka i mnie ugryzie, więc szczelnie owinęłam się i pół nocy męczyłam się żeby zasnąć.  🤣
Patrząc na nasze wyznania stwierdzam,że spanie opatulonym z kocykiem lub bez ( ważne by nic nie wystawało )  jest to raczej normalne  🙂
jak się człowiek tak opatuli to przecież wypłynąć można  😲
no właśnie każdy facet tak twierdzi i wystawia jakieś części ciała poza kokon. tym samym powoduje, że zawiewa- zaśnięcie niemożliwe.
Bischa   TAFC Polska :)
09 marca 2015 15:57
Jestem w stanie patrzeć na sekcje, oglądam serial "Kości", mogę patrzeć na wbijanie igły w gałkę oczną, co dla wielu jest nie możliwe. Nie jestem w stanie patrzeć natomiast na wbijanie igły w usta, ani w zabiegi/cięcia skóry/podniebienia/wewnętrznej strony górnej i dolnej wargi, w okolicach ust.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2015 16:01
A co w serialu "Kości" jest tak strasznego, że nie można tego oglądać? 😉
Bischa   TAFC Polska :)
09 marca 2015 16:13
No generalnie "zwłoki" tam są często w niekompletnym stanie, w stanie daleko posuniętego rozkładu, spalone, ugotowane, na oczach widzów nie raz się "rozpadają". Dla wielu to może być zbyt drastyczne i można mieć koszmary 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2015 16:19
Bischa, obejrzyj sobie Hannibala 😉 Przy tym serialu Kości to bajka rysunkowa 😉


edit:

Uwaga, nie dla wrażliwców 😉  Np






Facella   Dawna re-volto wróć!
09 marca 2015 16:24
Mnie nie ruszają takie rzeczy, ale... Jezu, co trzeba mieć w głowie, żeby z tego serial robić?  🤔
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2015 16:27
Serial jest przemistrzowski! W czerwcu kolejny sezon 😍
Mi się najbardziej podobała wieża z ciał i zwłoki jadące na koniach. 😁
Bischa   TAFC Polska :)
09 marca 2015 16:54
Oglądam czasem Hannibala, bo przyjaciółka jest maniaczką, ale jako taki nie przypadł mi do gustu 😉 Nie ruszają mnie takie rzeczy, ale oglądałyśmy wczoraj Dr House'a i cięli dziewczynie wargę górną od środka 😵 Uciekłam z pokoju 😁 Usta to świętość, żadnych igieł, skalpeli, a patrzenie na to jest nie możliwe i o mdłości mnie przyprawia.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 marca 2015 17:20
flygirl,


za nic nie zasnę z odsłoniętą szyją  😉 nie ma szans. Jak jest bardzo gorąco to cała się odkrywam a do zasypiania przykrywam szyję szalikiem z wierzchu. jak zasnę to już oczywiście wtedy nie ma to żadnego znaczenia
Haha, kaprioleczka myślałam, ze tylko ja tak mam 😀
ja też nigdy nie mam odsłoniętej szyi, mam wyobrażenie że zaraz mnie jakiś wampir ugryzie  😁
ja chyba też wampirów się boję  😀iabeł: (a może re-voltopirów?  😂 )
lubię zapach wnętrz starych, nagrzanych (od stania w słońcu) aut 😎
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 maja 2015 20:02
Nie cierpię tego zapachu, mdli mnie od niego, kręci w głowie i robi się słabo  😂
Za to uwielbiam zapach skóry nagrzanej na słońcu. Latem, wieczorami, potrafię siedzieć w domu i wąchać się po ręce. Albo po kolanach  😜 tylko ciało musi być nieodziane, inaczej pachnie ubraniem. Zwłaszcza kolana  😁
nagrzana słońcem skóra też jest ok 😉
ale wszelkie zapachy samochodowe: benzyna, spaliny, smary, oleje, nieprzedmuchane dmuchawy, wnętrze 😁 to jest ekstaza.
mdli mnie tylko od zapachów autokarowych i spalin z oleju napędowego.

edit. i jeszcze zapach nowych drewnianych mebli. mamy nowe biuro, w związku z czym rano kiedy wchodze pierwsza mogę się napawać tym zapachem skumulowanym w zastanym przez noc powietrzu. a potem przychodzi kolega, zaczyna wietrzyć i wszystko psuje 😁
i zapach ksera i świezego druku z drukarki! i nowej myszki komputerowej (wącham potem dłon :emoty327🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 maja 2015 20:08
Ja za to bardzo nie lubię zapachu nowych aut. Takich prosto z salonu.
a to też. długo się cieszyłam na przejażdżki z moją siostrą 😁
Serial jest przemistrzowski! W czerwcu kolejny sezon 😍


O nie, włączyłam sobie pierwszy odcinek i teraz będe to katować, aż obejrzę wszytskie  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się