Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

Słuchajcie potrzebuje info w temacie siodełek rowerowych do wożenia maluchów.
Chcemy zacząć dojeżdżać do przedszkola (7km) i na zakupy rowerem. Mały (lat 3) ma tzw. bieguska i radzi sobie świetnie, młoda będę musiała wozić jakoś. Tylko nie wiem jak...
Miki ma hamax siesta (z odchylanym oparciem) montowany za plecami. Bardzo go sobie chwalimy.
A jak to w ogóle z tymi fotelikami jest - bo nie wiem czemu mam wrażenie, że jazda w czymś takim wcale nie jest przyjemna - wstrząsy pionowe.
Myślałam o przyczepce... ale się boję, że mi będzie młoda uciekać.
zależy po czym będziesz jeździć. po lesie przyczepka zupełnie się nie sprawdza. Jest ciężka, szeroka. Fotelik masz amortyzowany. Montowany na takim wysięgniku nie na bagażniku. Trzeba się owszem nauczyć może bardziej przyzwyczaić do jazdy z fotelikiem. Jeszcze co do przyczepek to masz pasy wiec dziecko przypinasz. W przyczepkach do 1.5 roku dziecko powinno być w takiej dodatkowej wkładce. Taka porządna przyczepa to koszt około 1500 plus wkładka
mamy ten sam co kkk, buja w nim, ale wg mnie to nie są wstrząsy, a bujanie. Młody zasypia, więc musi być miło 🙂
O, jakiś nie zajarzyłam, że tam jest amortyzator.

No 1500 za wynalazek do wożenia dzieciaka przez rok to nie dam... droższe niż to co planuję wydać na rower heheh.
http://archiwum.allegro.pl/oferta/hamax-siesta-premium-fotelik-rowerowy-na-rower-i3232757366.html
nie że amortyzator, on dynda na wysięgniku, nie leży na niczym, więc sztywne uderzenia nie są możliwe, tylko bujanie 🙂
fajne jest to, że się odchyla
gwash u mnie najczęściej są wszelkiego rodzaju wariacje na temat  ciasta marchewkowego, żeby sie chłopcom nie znudziło. To raz zwykłe marchewkowe, raz pomarańczowe, raz dużą ilością owoców suszonych, raz z orzechami, raz z karobem i kakao,….
Naprawdę lubię to ciasto jest pożywne i  zdrowe i bardzo proste. Zawsze robię na mące gryczanej, oleju ryzowym i z dodatkiem świeżego mielonego siemienia ze stawią i melasa buraczaną. Możesz jeszcze z podobną bazą robić ciasto z dyni i cukinii. A jeśli chodzi o ciasteczka to polecam kokosanki z kaszy jaglanej . Skopiowałam swój wpis:
W ogóle nie czuć kaszy, w smaku rewelacja, muszę nad formą natomiast popracować  😁, ciezko mi było robić z Kajtkiem na rękach.

Około dwie szklanki ugotowanej na sypko kaszy jaglanej zmiksować , dodac dwie łyzki siemienia lnianego, słodu ile kto chce, ja dałam melase buraczaną i syrop klonowy, dużo wiórków kokosowych i trochę maki gryczanej, zeby sie dobrze ciasto zagniatało. Piec w 180 około 30-40 min.




A tez mamy hamaxa i polecam. Dobrze jest zamortyzowane dzięki tym wysięgnikom.
Nawet dziś pomyślałam, ze pojadę po Tymka z Kajtkiem i psem rowerem do szkoły, ale skończyło sie na desce  😁.





slojma   I was born with a silver spoon!
10 marca 2015 16:37
[bjDemon[/b]zdjecie czad 😜 W spomnialas o ciescie z  cukin i kurcze ciekawa jestem jak smakuje, ty robisz je podobnie jak marchewkowe?
Posiadanie dziecka prakrycznie w tym samym wieku co siostry coreczka nie jest dobre.  Kiedys spieralysmy sie na temat karmienia piersia (koniec koncow przyznala mi racje) a teraz o rozszerzanie diety.  Ona juz by dawala bo Nadia (mlodsza o 9 dni od Vivi) tak bardzo patrzy na jedzenie a jej wszystkie znajome juz wczesniej wprowadzaly. Powiedzialam jej ze ja bede blw wprowadzala ze mamy jeszcze czas ale jesli ona juz chce to jej sprawa.  Na co siostra nie wiedzac zbyt wiele tylko tyle co jej powiedzialam ze jak to I tu argumenty
1. Dziecko moze bedze siedzialo  ok 8 miesiaca I do tego momentu ja za glodne
2 moje mleko juz nie ma wartosci odzywczailam
3 wszystko bedzie brudzenia
4 ciekawe jak bedzie ci sie chciało gotowac np. 3 rozne warzywa
5 dziecko jak idzie do zolobka musi umiec jesc lyzka I widely em
6 wszystkie znajome rozszerzaly diete wczesniej
7. Alergie pokarmowe bo nie moge od razu dac np. Kawalka brokula I marchewki
Na nic sie zdala dyskusja ze vivi bedzie jadla lyzeczka I widelcem ale samodzielnie za jakis czas. Ze ona skoro ma karmic to jak wyobraza sobie nauke jej coreczki jedzenia lyzka ze niby wtedy bedzie czysto.
Ze dla mnie nie problem ugotowac kilka warzyw I tak samo po sprzatac. Ze dziecko poznaje konsystencje smak zapach uczy sie zucia pokarmu a nie sie najada na samym poczatku.  Ze poczatki to zabawa I w tym samym czasie ja jem. Na koniec stwierdzilam ze nie bede dyskutowala skoro ona nie ma pojecia I ze w kwestji mojej corke ja podejme decyzje a skoro jej juz smieszne bo jak twierdzi Nadia chce juz jesc a ona glodzic jej nie bedzie to niech ja karmi I tyle. Uffff irytuje mnie taka bezowocna dyskusja.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
10 marca 2015 16:51
Dziewczyny, niedawno byla tu dyskusja na temat mat piankowych - zdaje sie ktos napisal, ze sa rakotworcze?? mozecie mi przypomniec? bo wlasnie mąż kupił takie pianki - puzzle. Po prostu nasza mata okazała się za śliska, po wizycie fizjoterapeutki.
Jaka polecacie, zeby nie byla za śliska?

U nas słabo, Teo złapał od Neli i się mocniej rozłożył - infekcja w gardle w uszach i co najgorsze... obturacyjne zapalenie oskrzeli, mamy nawet skierowanie do szpitala, gdyby sie pogorszyło. Dziś się podduszał. Nie muszę chyba mówić jaki to stres dla mnie. Na szczescie spacer pomógl i nebulizacja. Musi być dobrze.
A my jutro mamy lecieć do Niemiec, do mojej Sis, bez dzieci oczywiscie.
Nie wiem co robić 😕
Zmiana ciśńień w samolocie dla zawalonego dziecka (także jak piszesz usznie) nie jest chyba dobrym wyborem.
Ja bym zrezygnowała z lotu. Dla mńie zapalenie oskrzeli to poważna choroba. Dorosły by nie poleciał bo byłby chory. Dziecko nie ma wyboru.
Dodo Diakonka pisała ze bez dzieci
Diakonka, trzymam kciuki za maluchy.

demon, hehe ale na tej twojej wsi to cie chyba maja za niezla wariatke, co?

slojma, dziecko w zlobku ma jesc sztuccami??
slojma tak, robię jak marchewkowe i nie czuć w nim jakoś specjalnie cukinii  😉

Diakonka kciuki są dla krasnali !!!

bobek ale, że w tym wieku nie wypada ? Ee. Ja mieszkam w stolicy, tu wszystko uchodzi, nawet dzieci co mówią na Ty obcym ludziom w restauracji  😜 😁
slojma   I was born with a silver spoon!
10 marca 2015 20:53
bobek- tak powiedziala nie wnikalam juz
demon- to musze sprobowac bo bardzo lubie cukinie
demon Haha, nawet nie wiedzialam, ze tak mozna! Wozek i deskorolka... 😎 👍

Sluchajcie, czy dobrze robie, ze pozwalam Paulince usnac przy cycku? No tak sie wspaniale wtedy rozluznia, ze az zal mi jej odkladac. Zasypia wiec tak i juz nie ciumka. Tylko nie wiem na ile ewentualnie jest to szkodliwe przyzwyczajenie... Ktos cos?

Wylicytowalam tez dzisiaj chuste i ok.piatku bedziemy sie duuuzo nosic i przytulac!  😅
slojma   I was born with a silver spoon!
10 marca 2015 21:27
Pandurska- vivi zasypia przy piersi bardzo czesto nie czuje potrzeby by jej zabraniac chociaz wiem ze moze to byc uciazliwe. 
Jaka chuste kupilas?
ale u niemowlęcia?po co???

Nie dla niemowlęcia, dla mnie żeby rozhulać laktację. Mam kurcze z tym problem, a mały wypija sporo, nie produkuję aż tyle. Chciałabym mieć też coś w zapasie w lodówce.

Dzisiaj mieliśmy awarię nocną, a po niej niespokojny dzień no i dopiero później mnie oświeciło, że może to być zapchany nosek. Żadnych kóz nie widziałam, ale słyszałam, że ciężko mu oddychać no i jak się przysysał to zaraz puszczał brodawkę. Ehhh zanim wszystko będę wyczajać na czas to minie chwila.

Pandurska tak z czekoladą wcinasz ten budyń?
Diakonka, nie wiem czy już poleciałaś, ale wydaje mi się, że zostawienie tak małego i poważnie chorego dziecka bez mamy - szczególnie jeśli będzie musiał iść do tego szpitala - nie jest dobrym pomysłem.
bobek ale, że w tym wieku nie wypada ? Ee. Ja mieszkam w stolicy, tu wszystko uchodzi, nawet dzieci co mówią na Ty obcym ludziom w restauracji  😜 😁


W stolicy, no zobacz, a na zdjęciach syglafa jak totalne odludzie. Gdzie to jest dokładnie jeśli mozna spytać? Co do wieku, my tu wiemy bo sie przyznalas ale po paszczy (ani po tyłku) to nie widać. A decha to matce nie przystoi w żadnym wieku, matka przemieszcza sie statecznym krokiem lub jeździ autem.
nada Tak, a czemu nie.. Unikam chwilowo tylko straczkowcow i cytrusow, a tak wcinam wszystko. Na laktacje polecam ci tabletki z kozieradki oraz homeopatyczny srodek Phytolaca D4 (3 kulki co 3h). Dostalam od poloznej i w ciagu 2 dni fajnie skoczyla mi produkcja. Plus jeszcze kasza jaglana i ryz do jedzenia!

slojma Wzielam uzywke Hoppediz. polecano mi chusty Dydymos, ale sa dla mnie za drogie na max. 2 miechy uzytkowania.
Pandurska, a czemu tylko 2 miechy max?
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
11 marca 2015 09:27
Dzionka, jeszcze nie poleciałam.Jest lepiej z nim,bylismy wlasnie u lekarza.Nie wiem jeszcze co zrobimy.
bobek Bo kupilam juz wczesniej nosidlo manduca, na ktore jeszcze jestesmy za male. Nie chce mi sie wiazac potem i wole nosidlo.
slojma   I was born with a silver spoon!
11 marca 2015 09:29
Pandurska- a czemu tylko 2 miesiace chcesz chustowac.  Mowie ci to mega frajda dla ciebie I dziecka.  Wstaw jakas fotke Paulinki.
Edit. Nosidlo z tego co na chustoforum czytalam tez dla starszych dzieci.  Niby producent powie ze od urodzenia lub jak dziecko trzyma glowke ale moje osobiste zdanie I to co czytalam to dla maluszkow tylko chusta.  A jeszcze jak niedajboze dziecko ma problem z napieciem albo asymetrie to przed uzyciem nosidla skonsultowalabym z lekarzem.
slojma Ot wlasnie. Zmienila mi sie polozna i obecna jest tez doradczynia chustowa, no i zalecila noszenie, ale w chuscie. Jutro idziemy na kontrole do neonatologa i zobaczymy, jak tam sie sprawy z Paulinka miewaja!
Demon o te placki kokosowe fajne jako przekąska do szkoły 🙂 Siemię lniane to mielone czy całe nasionka?

A daj proszę przepis na to zwykłe ciasto marchewkowe i cukiniowe i możliwe ich wariacje. Bo jak szukam w necie to same wymyślne z kremami, serkami Philadelphia, owocami z puszki, a ja chcę takie zwykłe suche w postaci czegoś podobnego do biszkopta/keksa  :kwiatek:

Też mamy Hamax siesta, kupiliśmy żeby Nelka mogła spać, bo Kazik biedak nie miał takiego wypaśnego i mu głowa leciała jak przysypiał. Ale księżniczka ani myśli spać, jeszcze ani razu go nie rozkładaliśmy 😀 Ale fajny jest.
dea   primum non nocere
11 marca 2015 10:22
Pandurska - a strączków czemu unikasz? Przynajmniej soczewica u mnie zupełnie bez efektu, mimo że moja mała dość mi ograniczyła dietę. Ja do tej pory tylko bezcytrusowo jem.

A teraz mam fazę na gorzką czekoladę z chilli, codziennie po trzy kostki wciągam. Od dzieciństwa nie byłam uzależniona od słodyczy, nie musiałam z tym walczyć, więc wnioskuję, że organizm tego potrzebuje i sobie pozwalam :p ale swoją drogą muszę wrócić do jakiegoś ambitniejszego gotowania, bo teraz to raczej na zasadzie co mi się uda chwycić, jak mała pozwoli. Zdarza się dzień na kaszy gryczanej, kiełkach, płatkach kukurydzianych, kilku migdałach i dopchane grzankami (plus czekolada) - no miód dieta, zbilansowana... Właśnie, może jakieś pomysły na coś, co szybko albo w tle mogę ugotować, poza moją ulubioną soczewicą z brązowym ryżem i olejem lnianym i warzywkami na parze z ryżem? kaszę gryczaną z czym fajnie połączyć? bo też mnie do niej ciągnie, potrafię wrąbać suchą/z olejem. Robiłam z niej farsz do naleśników, pierogów z twarogiem i cebulką - ale teraz smażenie cebulki oraz naleśniki i pierogi brzmią zbyt abstrakcyjnie nieco 😉 a i nabiału staram się nie łączyć z potencjalnie wartościowym jedzeniem.
gwash jak chcesz to mogę Ci wysłać przepis na marchewkowe/dyniowe w wersji bez polew i kremów, ale chyba na PW, bo w moim to jest zwykła mąka, jajka, cukier i olej roślinny, to przy tym demonowym nijak do tego wątku nie pasuje... 😁
Pewnie że chcę, wszystkie chcę, mojemu dziecku ciężko dogodzić..  :kwiatek:

Demon a jak z Tymka jedzeniem, bo on chyba z tego co pamiętam też z takich wybrzydzających i jedzenie traktujących jako zło (wg. matki) konieczne?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się