Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
16 marca 2015 06:42
Agata-Kubuś, ja rodziłam na Żelaznej 😉
kenna, a widzisz, a mi mówiono, że tak jest ZAWSZE przy wcześniakach. Poinformowana oczywiście o cięciu też zostałam. Cięcie było minimalne i gdybym rodziła w terminie, to w ogóle nie byłoby potrzebne, bo zdaniem położnej bym nie pękła. Może to zawsze dotyczyło tego szpitala, a ja zrozumiałam to jako ogólnopolską regułę 😉
Blue_angel, śliczna ta Twoja córa :kwiatek:
nada, gojenie też wspominam niezbyt miło... Plus był taki, że miałam szwy rozpuszczalne, a z tego co wiem w wielu szpitalach wciąż używa się normalnych, chociaż nie rozumiem dlaczego.

Blue_angel - sto lat dla Wiktorii 😅śliczna z niej dziewczynka 🙂
ash - Wasze wspólne zdjęcie jest piękne!
Agata-Kubuś - trzymam kciuki żeby zaciskanie nóg pomogło :kwiatek:
maleństwo - mi się te opaski podobnie kojarzą  😁
Kurczak miałam nierozpuszczalne... ból przy ich zdjęciu nieziemski :] Obawiam się, ze nawet wenątrz mam jeszcze jeden szew nierozpuszczalny. Wizyta u gina dopiero 23.03 :]

ash piękne zdjęcia macie, a to razem cudowne 🙂😉) na okładkę wręcz.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
16 marca 2015 08:14
nada, no właśnie słyszałam, że zdejmowanie jest straszne. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego wciąż się używa takich szwów. Jeżeli chodzi o koszty, to sądzę, że większość kobiet zdecydowałaby się dopłacić, żeby mieć szwy rozpuszczalne.
Agata-Kubuś cieszę się, że mój patent z poduchą pod biodra daje efekty 😅
Zazdroszczę Ci juz przygotowanych śpioszków i innych gadżetów. Ja się teraz skupiam na pisaniu pracy końcowej, lada chwila będę bronić 🙂 Całe szczęście to tylko podyplomowe - nie ma takiego ciśnienia..
Do tego jeszcze muszę się przeprowadzić ze wsi do miasta....to też będzie przeprawa....
A w głowie mam już migającą czerwoną lampkę, że mam tylko wózek, łóżeczko i kilka ubranek, a do zakupienia jeszcze całe muuuultum elementów 👀

Ma ktoś listę rzeczy MustHAve dla noworodka? Ile śpioszków, jakie kosmetyki.....przerażają mnie te działy w sklepie - nei wiem do czego służą te wszystkie medykamenty😉 A pewnie połowy z nich potrzebuję...

Za to dziś zaczynam szkołę rodzenia - przynajmniej będę dobrze przygotowana 😀

Dziewczyny z Trójmiasta (a dokładnie Gdańsk Oliwa 🙂 )możecie polecić jakąś fajną pielęgniarkę środowiskową ( bo tak się chyba nazywa ta babeczka, która przychodzi w odwiedziny po urodzeniu)...
Chyba już czas się na kogoś zdecydować🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
16 marca 2015 11:05
k2arola, na I stronie tego wątku jest taka lista must have
Blue ale radocha z kulek!! Z ciekawości mieliście roczek na sali zabaw?
U nas będzie w domu teściowej  😎 miało być kameralnie bardzo dla kilku osób ale mimowolnie się rozrasta.
Zduśka pokaż Bola koniecznie!
k2arola spokojnie zdąrzysz i najlepiej mieć minimum a potem dokupić to co się sprawdza przy danym egzemplarzu 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 marca 2015 11:58
zduśka, a foto to gdzie? 🙂 Dawaj rozłażonego Bola!

u nas po wizycie dziadków i mam kolejne x zdjęć natłuczone, a wszystkie ładne...

z dziadkiem


z babcią




z mamcią


i... no comment :p
maleństwo ależ Twój tata wygląda na super sympatycznego człowieka!  🙂

ash zdjęcia cudne. Zreszta podziwiałam już na fb.

Blue cudna panienka 🙂
maleństwo, aż mnie stereotypowo zmroziło - pies z kością na swoim posłaniu i dziecko łapiące go za ogon. LeeLoo nie wykazuje żadnej agresji do małej? Nie masz z tyłu głowy możliwości że jednak mogłaby ją dziabnąć ostrzegawczo? Pewnie nie, skoro na to pozwalasz, ale ciekawi mnie jak ogarnąć relacje dziecko-pies.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 marca 2015 12:10
Muffinka, mój tata jest... specyficzny 😉 Jest najlepszym ojcem na świecie, ale poza tym jest trochę dziwakiem, jest nieco ekscentryczny, ma mocno specyficzne, trudne poczucie humoru i jest troszkę aspołeczny :p Ale dziękuję. Na pewno zyskuje przy bliższym poznaniu. Moje koleżanki się go boją ze względu na tę ciętą ripostę 😉

Dzionka - Lee wykazuje zero agresji do ludzi (no, czasem na weterynarza warknie, jak np. grzebie jej w tyłku). W domu jest na maksa uległa. Dziecku pozwala na wszystko, wywala się przed małą na plecy. Jak ma dość, to sobie idzie i wzdycha. Ja siedziałam tuż koło kadru i pilnowałam psa tak czy siak. A kość to ściema, pies nijak nie jest nią zainteresowany akurat. Ale może faktycznie powinnam być ostrożniejsza.
Dziękujemy za życzenia 🙂 nie wiem kiedy mi to zlecialo
maleństwo, na drugim Linka ma mega minę
pani myk, tak robiliśmy urodziny w Dzieciolandii. My mamy niestety mieszkanie malutkie i nie pomieścilibyśmy wszystkich gości, a tak to mała i dzieci miały mnóstwo frajdy 😉 takie urodziny typowo dla dzieci 🙂
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
16 marca 2015 13:53
Blue angel, najlepszego dla Córci  😀 a zdjęcia super  🙂

nada, ja miałam szwy rozpuszczalne, długo mi się wszystko goiło i bolało  🤔

maleństwo, skąd ja to znam - wózek, pies, smycz, worek z kupą  😂 moja Pola jak się szykujemy do wyjścia robi tak samo jak Twoja - plącze się pod nogami, włazi mi na kolana itp. a Linka śliczna jak zawsze  😍 zdjęcie z suką superowe  😀

Byliśmy dzisiaj u okulisty, pani profesor od wcześniaków. Pominę że dla mnie to jak znęcanie się takie badanie  🤔 ale na szczęście Misio ma zdrowe oczy  😅 Kontrola jak skończy rok.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 marca 2015 13:58
Kasia Konikowa, wspaniałe wieści o oczkach!
Blue_angel, Wszyskiego najlepszego dla Wiki!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Muffinka, Uwielbiam zdjęcie z Twojego avatara.  💘

ash, Przepiękny synek i piękna Ty. Wspaniale mieć taką pamiątkę w wersji profesjonalnej. 😀

maleństwo, Minki Kalinki super! 😁 Ogólnie Twoi rodzice wyglądają na bardzo sympatycznych, nie tylko tata.
(Chociaż wiem jak to jest ze mną. Wszyscy mówią jakich ja mam fajnych rodziców, jacy mili, jacy wyluzowani... A dla mnie nie do końca tak jest. 😁 )
maleństwo jakby pies nie był łagodny to legowisko, klatka czy miska jest jego przestrzenią i powinno się tego pilnować. My nie mamy legowisk ale jak psy śpią to nie pozwalam dziecku im przeszkadzać
my_karen   Connemara SeaHorse
16 marca 2015 14:47
Dziewczyny,  mam do przekazania dalej pierwszą pakę ciuszków,  rozm.50-62, w ramach łańcuszka rozpoczętego przez kotbury (której jestem niezmiernie wdzięczna za podratowanie mi wtedy życia :kwiatek:  może komuś się przydadzą?

No i przy okazji wrzucilam trochę ciuszków naz bazarek 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 marca 2015 15:03
Dziewczyny, luz, dziecko podeszło do psa, tycnęło, moja mama akurat zrobiła zdjęcie. Koniec historii.

Julie, bo każdy ma swoje za uszami. Ja mojego tatę ubóstwiam, ale czasem nawet ja nie rozumiem jego żartów, także tego 😉
maleństwo urzekły mnie kłaki na ostatnim zdjęciu, czyli że nie tylko ja tak mam 🤣
a minka Kalinki na drugim wymiata!
A ja Wam powiem jakie dwa numery ostatnio wyczynił Filip.
Sytuacja numer 1:  Miałam rozmowę przedadoocyjną z fundacji, moje dzieci dały czadu aż nie wiedziałam co mam zrobić. Nie są takie na ogół. Właściwie to prowodyrem scen był Filip, nie dał mi spokojnie pogadać. W końcu jak wstałam setny raz do jego pokoju to złapałam go za rękę i wysyczałam przez zęby że jak się nie uspokoi to nie będzie żadnego królika. Na co moje dziecko z dzikim wrzaskiem wybiegło do salonu gdzie był jego tata i Pani z fundacji i darło się "tatusiu tatusiu, mama mną rzuciła o ścianę"  😵  Myślałam że padnę trupem!!!

Sytuacja numer 2: był u nas kumpel męza, Filip jakoś zapałał do niego sympatią. Właził mu na kolana, chciał się bawić. W trakcie kąpieli jak kolega już poszedł mój mąz pyta Filipa co tak mu się wujek spodobał.
- a bo fajny jest, lubię go. A jeszcze niedawno u nas nocował - mówi Filip
- tak? - pyta mój mąż - a gdzie ja byłem że tego nie pamiętam?
- jak to gdzie tatusiu...w delegacji!
😵

Skąd mu się to bierze🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 marca 2015 16:33
Muffinka loooohoho, ladnie sobie Twoj syn to wymyslil 😁 Jak sie czyta jest smiesznie, ale generalnie nie zazdroszcze 😉
Muffinka, O kurde. 😵 Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać w takiej sytacji.
A co Twój mąż na to drugie powiedział? 😁

Ja myślę, że dzieci biorą różne słowa, zdania, czy całe sytuacje z bajek i filmów.
Widzimy po Gabrysiu.
Dziś Adam był z nim na placu zabaw (a ja SAMA w domu!!! szok! 😉 ) i po powrocie opowiadał mi co synek ciekawego wygłosił. Np.:
"O! Przyjechała dziewczynka rowerem. Wygląda na to, że chce się bujać."
Strasznie dorosłe zdanie jak na dwulatka. Chyba wziął to "wygląda na to, że..." z bajki "Gomby na zielonej wyspie".
Pierwsza sytuacja mnie lekko wkurzyła. Druga rozbawiła tak że mało się nie posikałam 🙂 mąż też. Na szczęście ten akurat kolega jest poza podejrzeniami...chociaż jest właśnie w trakcie bardzo trudnego rozwodu.  Gdyby jego żona to usłyszała ( a szczerze mnie nie znosi) to byłoby ciężko 🙂
Mazia   wolność przede wszystkim
16 marca 2015 17:35
Blue... sto lat dla Wiki! Piękne zdjęcia
Uprzejmie donoszę że dziś byłyśmy z Asią pierwszy raz w żłobku
maleństwo   I'll love you till the end of time...
16 marca 2015 18:24
kurczak_wtw, uwierz mi, ja te kłaki widzę dopiero na zdjęciach... Masakra, odkurzam 2x dziennie, a z psa sypie się jak z chmury śniegowej...

Muffinka, o matulu! Można paść trupem. Ma chłopak fantazję...
maleństwo, nie przejmuj się, ale ja też ostatnio, i tym razem, dojrzałam kłaki i się podbudowałam, że nie tylko ja jedna nie mam idealnego porządku i kłaki po zwierzach wmiatam nogami pod meble 😀

Muffinka, ale się uśmiałam! Milan też tak potrafi "opowiadać", na przykład babci. Że mama go bije, a gdzie bije? W pupę 😀 (oczywiście lejemy go na żarty, więc ogólnie wie, co to jest "lanie", gilgamy go na zmianę z laniem żartobliwym). Albo że mama go zamknęła w pokoju, samego 😉 Takie konfabulowanie typowo, żeby poczuć się ważnym i żeby wszyscy przystanęli i posłuchali z szeroko otwartymi oczami (chociaż na brak uwagi nie może narzekać, naprawdę..)

Mazia - i jak wrażenia?
Muffinka - ciekawe co Pani sobie pomyślała - jak w tym domu rzucają dzieckiem o ścianę to co zrobią z królikiem? 😁
maleństwo - śliczna Linka!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
16 marca 2015 20:17
Mazia, i jak wrażenia zlobkowe?

Julka dzis po raz pierwszy nie plakala przy oddawaniu do żłoba 🙂

Blueangel sto lat 🙂
opolanka -  😅
Muffinka teksty Filipa kładą na łopatki  😁!
Ja odliczam dni... Wczoraj Róża wysmarowała mi ścianę nad łóżkiem oliwką  😵. Nie zamaluję tego nigdy... W swoim pokoju zrobiła taki pierdolnik, że jak tam rano zajrzałam to pożałowałam, że to zrobiłam (mam nadzieję, że ogarnęły to dziś z Babcią, boję się iść sprawdzić). Podobno jak mój mąż dziś wrócił z pracy to Babcia natychmiast uciekła do domu, pytając czy w może Róży dać w skórę  😁 (oczywiście żartowała ale miała jej dość)- zresztą jak kurdupla spytałam czy była grzeczna czy doprowadziła Babcię do szału odpowiedziała, że trochę do szłu trochę nie do szału, czyli ostro było. A jak wróciłam z pracy to załączył jej się słowotok i po pół godzinie miałam ochotę ją zakneblować= zatkałam więc japę inhalatorem, potem dałam leki, kąpiel i na szczęście padła.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się