"Nie ogarniam jak..."

Ja nie ogarnęłam, że piszę w wątku nie dzieciowym  😁 (patrz edit wyżej)
branka, trochę każdy wątek jest jakby dzieciowy falami, więc nie krępuj się 😉

Pytanie (mam nadzieje) juz nieaktualne,dlatego calkowicie wykasowalam post
rosek0, ej, ej. Ostatnio Katija mi pokazywała filmy z porodu, chcesz popaczeć? 😁 dzięki nim nigdy nie będziesz chciała mieć dzieci 😂 gorąco polecam!  😁


Pamietam, ze jak sie dowiedziałam co to jest menstruacja i jak przebiega to tez byłam w szoku. Polecam tez filmy z cesarskiego ciecia, cieszę sie, ze pierwszy widziałam dopiero po moim własnym bo tak to bym chyba nawiala ze szpitala. Za to następna operacje własnego kolana oglądałam sobie na ekraniku w czasie rzeczywistym i nawet sie trzymałam choć łatwo nie było 🙂

PS. proszę nie krzyczeć, ze matka kontynuuje temat - ja tylko odpowiadam na post nie-matki 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
18 marca 2015 06:01
Ja kiedyś szukałam piosenki na yt i wpisałam sam tytuł, bez wykonawcy... Piosenka nazywa się Birth... Nigdy więcej tego nie zrobię. Pierwszy filmik, jaki mi wyskoczył, to babka w kucki nad jakimś potokiem w lesie....  😲
rosek0, ej, ej. Ostatnio Katija mi pokazywała filmy z porodu, chcesz popaczeć? 😁 dzięki nim nigdy nie będziesz chciała mieć dzieci 😂 gorąco polecam!  😁
wystarczy, ze ostatnio poczytam forum, wyobraznia dziala lepiej niz antykoncepcja  😁
Śmiejemy się też z koleżanką szafirową, że mogłaby swojego Jaśka udostępniać jako odstraszacz, albo taki test gotowości dla osób planujących dziecko.  😁
Nie ogarniam tego "wyłudzania na wnuczka". Kurczę.... to babcia nie wie jak wnuk wygląda? Czy wierzy, że coś złego zrobił?
Jakim cudem ten przekręt działa?  🤔
Tania, moją babcię próbowali tak okraść (całe szczęście się nie udało). Babcia nie dosłyszy i zawsze jak dzwonie to pyta czy to ja czy moja mama (nawet ostatnio myślała że to nie ze mną tylko z moją mamą rozmawia, zorientowała się po kilku minutach dopiero).

Jak zadzwonili to spytała czy to ja - wnuczka i usłyszała potwierdzenie, że tak, oczywiście i że potrzebuje jakiejś kosmicznej kwoty pieniędzy. Na szczęście po telefonie zadzwoniła do mnie i spytała czy to ja z nią przed chwilą rozmawiałam. Uratowała ją tylko jej podejrzliwość i mania sprawdzania wszystkiego po 3 razy. Wierzę, że jednak niektórzy dziadkowie bardzo ufają swoim wnukom i zrobią wszystko żeby im pomóc co niestety jest wykorzystywane przez takich kombinatorów...
Moją mamę też próbowali, ale ona - czytelniczka kryminałów- zaraz zadzwoniła na Policję. Tyle się o tym mówi a wciąż są ofiary.
Takie to smutne, bo wydaje mi się, że powodem są rzadkie kontakty staruszków z wnukami. Samotność, nuda, izolacja.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
18 marca 2015 09:52
Mysle ze czujnosc w tym wieku tez jest lekko przygaszona. Dwa zmysly nie te same, leki tez swoje dokladaja i katastrofa gotowa. 🙁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 marca 2015 10:03
Przez telefon to i ja czasem się pomylę, co dopiero babcie. A potem "wnuczek" wysyła "kolegę" po pieniądze i gotowe 🙁
Nie ogarniam tego "wyłudzania na wnuczka". Kurczę.... to babcia nie wie jak wnuk wygląda? Czy wierzy, że coś złego zrobił?
Jakim cudem ten przekręt działa?  🤔


kasę przekazuje się przez "kolegę" wnuczka.
Niekoniecznie "coś złego". to może być np wypadek, wnuczek potrzebuje na remont auta, bo nie wróci, nie ma kasy 500 km od domu, a kolega zrobi szybki przelew/zawiezie, bo babcia nie ogarnia netu... jest masa opcji, które nie wzbudzą podejrzeń, że dzieciak zrobił coś złego.
Moja babcie tak prawie oszukali pomimo ze nie jest w ciemie bita. Na szczęście zadzwonila do brata upewnić sie czy to on.
Ta metoda ewoluuje:
1) Metoda klasyczna: Oszust dzwonił, podawał się za "krewnego w tarapatach". Prosił o szybką pożyczkę, by spłacić dług/wykupić się z aresztu/przekupić policjanta. Przekonywał, że po pieniądze przyjedzie kolega.

2) Na policjanta: Oszust podaje się na funkcjonariusza CBA/CBŚ/Policji. Wymyśla śledztwo, które z różnych powodów wymaga, by ofiara przekazała swoje oszczędności. (Najbardziej zuchwała historia: bankami rządzą mafiosi, którzy chcą przejąć wszystkie pieniądze wpłacone przez klientów. Ofiara uwierzyła.)

3) Na legendę: Kilku oszustów organizuje przedstawienie. Najpierw dzwoni osoba, która niewiarygodnie udaje oszusta. Ofiara ma się zorientować i odłożyć słuchawkę. Później dzwoni inna osoba, która udaje funkcjonariusza CBŚ. Mówi, że zarejestrowali, iż do ofiary dzwonił oszust. Dodaje, że chce pomóc w złapaniu przestępcy, następnie prosi ofiarę, by ta potwierdziła jego tożsamość, dzwoniąc na 997. Prowadzi jednak na tyle sprytnie rozmowę, że ofiara wybiera numer na "otwartym" połączeniu. W tym czasie słuchawkę podnosi trzeci oszust i potwierdza tożsamość oszusta nr 2. Później znów dzwonią do ofiary - ta jest już przekonana, że potwierdziła tożsamość dzwoniącego, wykonuje więc wszystkie polecenia. Włącznie z przekazaniem "dla bezpieczeństwa" życiowych oszczędności.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 marca 2015 16:12
Taniu ze starszymi ludźmi bywa różnie, moja babcia np myśli, że jestem w klasie maturalnej, a ja właśnie kończę studia  🙁
Śmiejemy się też z koleżanką szafirową, że mogłaby swojego Jaśka udostępniać jako odstraszacz, albo taki test gotowości dla osób planujących dziecko.  😁

ja mam na zywo ,raz na jakis czas przyjezdza siostrzniec mojego chlopaka. Istny belzebub, szatan. Homonto i orac nim pole 😁
Zartuje oczywiscie z tym oraniem, bo zaraz sie ktos obruszy. Z diablem nie zartuje 🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 marca 2015 17:34
O swoim koniu tez tak mowisz, a do orki jej nie wzielas 😂
Jak mozesz porownywac mojego konia do siostrzenca? Moj kon to aniol....

Edit; ona ma obiecana zrywke drzewa w lesie 😁
A ja nie ogarniam: gdzie widzę post rosek tam zaraz JARA się pojawia, o co chodzi?  👀
Znamy sie na codzien, wiec na kazdy moj glupawy post ktos musi zareagowac nie ? 😉
Met   moje spore
18 marca 2015 23:13
a ja nie ogarniam, jak ci biedni emeryci przekazują kwoty w dziesiątkach tysięcy wyłudzaczom...
a ja nie ogarniam, jak ci biedni emeryci przekazują kwoty w dziesiątkach tysięcy wyłudzaczom...

a szkoda, że nie ogarniasz.
To są pieniądze ciułane latami. Pieniądze odkładane na czarną godzinę często kosztem wyrzekania się własnych potrzeb,
Nie każdy emeryt ma 800 zł.
Moi rodzice mieli w sumie ok 3400 zł emerytury. Wydawali może 2 tysiaki.
Reszta zostawała na koncie.
Jak łatwo policzyć po roku mieli tych oszczędności ok 17 tysięcy.
Pomnóż sobie to razy 2,3,5 czy 10 lat.
Ludzie w tym wieku mają mieszkanie i samochód. Nie latają do kosmetyczki, nie kupują co miesiąc nowych łachów.
Nie zmieniają co roku telefonu, nie płacą za net bo na komputerach się nie znają.
Próbują sobie zabezpieczyć starość. Żeby była kasa na opiekę, pielęgniarkę, pogrzeb.

Mnie oburza okradanie. A już okradanie starych ludzi doprowadza mnie do wściekłości.
Oni są bezbronni jak dzieci. Chorzy, niedosłyszący, z trudem kojarzacy fakty.
Wychowali się w czasach, kiedy wychodząc z domu drzwi zamykało się na skobelek.
Trzeba być ostatnim gnojem, żeby coś takiego zrobić 🙁
Mnie jeszcze zastanawia sposób w jaki typują ofiary. Może mają wtyczki w banku? Komisarz Wallander by wykrył.
Scottie   Cicha obserwatorka
19 marca 2015 08:11
Tania, sprawdź pozycję nr 2 w poście izydorex. Często dzwonią do przypadkowego człowieka i podając się za funkcjonariusza CBŚ wprost pytają o kwotę, jaką ma na koncie w banku.
Nam policja mówiła, ze wyłudzacze szukaja starodawnych imion w ksiazkach telefonicznych. Np w przypadku mojej babci - Alfreda. I do takich dzwonia, bo dzis takie imie rzadkie, wiec duze prawdopodobieństwo, ze to bedzie starsza osoba.
Mnie jeszcze zastanawia sposób w jaki typują ofiary. Może mają wtyczki w banku? Komisarz Wallander by wykrył.


Np. w ten sposób, że korzystają z książaki telefonicznej - starej - tj. ktoś ma telefon od dawna, ma imię nie nadawane obecnie - to znaczy, że jest w odpowiednim wieku.
Kolejną techniką jest tzw. metoda brutalnej siły - tj. wykonuje się ileś połączeń, aż się trafi na odpowiednią osobę - czysta statystyka.

Kluczem do "sukcesu" jest działanie w deficycie czasu - osoba atakowana ma go mało na podjęcie decyzji - przedstawia się jej znaczne zagrożenie, którego nie jest w stanie zweryfikować - a niepodporządkowanie się żądaniom może mieć nieobliczalne konsekwencje - np. wnuczek ma dług u bandytów, którzy go chcą zabić.

W przypadku przekazania pieniędzy na konto przestępcy może się to odbywać we wspólpracy z pracownikiem banku - który otwiera konto na kradzony dowód, a potem na ten kradzony dowód wypłaca pieniądze.
Kolejnym kluczem do sukcesu jest niechęć Policji i Prokuratur do zajmowania się takimi sprawami - bo dotyczą osoby prywatnej, bez znaczenia dla systemu awansów.

Kurt Nestor Wallander. No tak. Beznadziejna sprawa. W przypadku mojej mamy ani śledztwa nie było ani nic. Wysłuchali i odjechali.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 marca 2015 11:26
Nie ogarniam PIT-u. Wypełniam w programie, a i tak się zacięłam i nie ogarniam 😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się