Kobitki... (antykoncepcja)

Chyba zależy jakie ktoś ma skutki uboczne.. Ja na Dianie miałam ich tyle, że odstawiłam sama po chyba 4 opakowaniu. Potem brałam inne, niby podobne a jednak skutki uboczne znacznie lżejsze(dało się funkcjonować normalnie a zresztą nawet nie jestem pewna czy to było akurat powiązane z tabsami) i przy drugim opakowaniu ustąpiły - tak to sobie można czekać, aż się organizm dostosuje.

Swoją droga słyszał ktoś o antykoncepcji wszczepianej pod skórę? Jakiś czip czy coś.. bo moja koleżanka mieszka w Szkocji i mi mówiła, że ma coś takiego, tam to jest ponoć refundowane. U nas takie coś jest dostępne? Jak to działa? Przez google znalazłam jakieś informacje, ale niby o tym że to ma być wprowadzone dopiero po 2018 roku - to jak to jest, że ona ma coś takiego..
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
18 marca 2015 11:33
....edit, post pod postem
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
18 marca 2015 11:34
branka, Implanon to sie nazywa. To juz sporo ponad 10 lat jest dostepne w niemczech. W polsce juz tez powinno byc z tego co wiem.



[quote author=JARA link=topic=93.msg2317290#msg2317290 date=1426672987]
Heval, "sahara" to największa zmora tabsów, zaprzyjaźnij się z lubrykantem 😉
Przy grzybicy są brzydkie upławy 😉



no nie no błagam  🙄
Ale po odstawieniu tabletek wraca do normy, prawda?
[/quote]

wraca, ale z rozna szybkoscia. Akuraz sluz jest czesto dosc dlugo po odstawieniu hormonow problemem,
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
18 marca 2015 12:06
Dla mnie 3/4 op. to magiczna granica, nie ma sensu mniej, bo większość osób na hormony na początku zareaguje dość słabo.

Jasne 😁 i czekaj i licz, że nie zabije Cię zakrzepica albo sama się nie pochlastasz nożem. 😉

[quote author=JARA link=topic=93.msg2317290#msg2317290 date=1426672987]
Heval, "sahara" to największa zmora tabsów, zaprzyjaźnij się z lubrykantem 😉
Przy grzybicy są brzydkie upławy 😉



no nie no błagam  🙄
Ale po odstawieniu tabletek wraca do normy, prawda?
[/quote]

Po odstawieniu wraca, ale tak jak napisała Gienia - w różnym czasie i czasami może być tak, że pomimo szczerych chęci i długiego nie brania musisz mieć w szafce lubrykant, bo idzie się zatrzeć 😉
Nie popadajmy w skrajności, każdy ma swoją głowę i logiczne jest to, że jak objawy wzbudzają podejrzenie, że coś jest nie halo to idzie się na konsultacje.
Mam znajome, które reagowały wręcz histerycznie na niektóre lekkie objawy i tabletki zmieniają do dziś, bo "głowa lekko zabolała".
Każdy ma swoją głowę i powinien analizować kiedy się wycofać, jeśli objawy są do przeżycia to ja zgadzam się z moją gin by czekać do 4 op.
Gienia-Pigwa, JARA, dzięki za odpowiedzi 🙂 Nie czuję się pocieszona za bardzo. Przez trzy miesiące nie miałam żadnych problemów z tabletkami, a teraz to. :/
JARA, w ulotce Belary są opisane skutki uboczne przy których należy natychmiast odstawić tabletki. Są też wymienione objawy zakrzepicy itd. Więc gdyby mi coś groziło to na pewno bym się nie katowała. Ja poczekam co będzie po 4 opakowaniu, jeśli te dolegliwości które mam nie ustąpią to je odstawię po konsultacji z lekarzem. Ale też nie uważam, że ból piersi, ciężkość nóg i inne tego typu objawy (choć u mnie bardzo odczuwalne) mogą mnie zabić 🙂
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
18 marca 2015 17:02
Gienia-Pigwa, JARA, dzięki za odpowiedzi 🙂 Nie czuję się pocieszona za bardzo. Przez trzy miesiące nie miałam żadnych problemów z tabletkami, a teraz to. :/


niestety, tak dzialaja tabletki. Zabijaja sluz w zarodku  😉
Ciekawe, ja przez 4 lata brania Syndi w życiu nie odczułam żadnych skutków ubocznych, w tym i braku śluzu. Wręcz przeciwnie. Po odstawieniu UMIERAŁAM miesiąc, teraz jest już lepiej ale dalej nie tak dobrze jak było na hormonach. A dodam, że problemów żadnych zdrowotnych nie miałam i nie mam. Także czekam aż się unormuje, robię badania i dobieram kolejne hormony - can't wait  😍
Wichurkowa   Never say never...
23 marca 2015 18:24
Dziewczyny... 😵 znow namieszałam... zaczalam niby w czwartek nowe op.i teraz biore tabletke niby poniedzialkowa a tu jej nie ma jest wtorkowa niby dzis... nie wiem co to zrobilam czy zamiast czwartku zaczelam w srode, bo raczej 2tab.jednego dnia nie zjadlam a wydaje mi sie ze w czw.zaczelam... no i jie wiem co teraz... jade normalnie ale czy nie bedzie jakies wpadki? Olaboga !  🙇
Gillian   four letter word
23 marca 2015 18:37
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=93.msg2317387#msg2317387 date=1426678493]
branka, Implanon to sie nazywa. To juz sporo ponad 10 lat jest dostepne w niemczech. W polsce juz tez powinno byc z tego co wiem.



[quote author=JARA link=topic=93.msg2317290#msg2317290 date=1426672987]
Heval, "sahara" to największa zmora tabsów, zaprzyjaźnij się z lubrykantem 😉
Przy grzybicy są brzydkie upławy 😉



no nie no błagam  🙄
Ale po odstawieniu tabletek wraca do normy, prawda?
[/quote]

wraca, ale z rozna szybkoscia. Akuraz sluz jest czesto dosc dlugo po odstawieniu hormonow problemem,
[/quote]

kurcze, tyle lat na tabsach i zero sahary - pozostaje się cieszyć 😉
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
25 marca 2015 10:02
Dziewczyny, ktora z Was moze miala zakladany Implanon NXT?
Pytałam w kliku klinikach w Krakowie, w 2 albo 3 zakładają, ale nie polecali. Że drogo i że działa różnie.
A u mnie sahara zniknęła. Przyszło krwawienie i wszystko wróciło do normy  👀
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
25 marca 2015 15:37
No właśnie ja wczoraj byłam u swojej gin, bo znów pojawiła się infekcja.. Ona zakłada właśnie implanty i mówi, że dziewczyny sobie bardzo chwalą, że bardzo fajna forma antykoncepcji, ale przeraża mnie jedno, czy to boli przy zakładaniu? 😁
A u mnie sahara zniknęła. Przyszło krwawienie i wszystko wróciło do normy  👀
W sensie - na czas krwawienia? Bo nie jestem pewna, jak by się to miało do krwawienia z odstawienia, ale przy zwykłym cyklu pojawienie się śluzu przy okresie jest normalne. Tylko często przeoczane z powodu "trudności obserwacyjnych".
Teodora, nie, nie. Na czas krwawienia śluz się pojawił i został 🙂 Krwawienie się skończyło, a normalne nawilżenie nadal jest obecne.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 marca 2015 19:17
Rany, Wichurkowa zmień metodę  😲 Nie wiem który to już raz widzę Twój post o pomieszaniu tabletek - może Nuvaring albo plastry?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
25 marca 2015 19:21
Wichurkowa, może jednak prezerwatywy? Dziwie Ci się, że tak ryzykujesz
Rany, Wichurkowa zmień metodę  😲 Nie wiem który to już raz widzę Twój post o pomieszaniu tabletek - może Nuvaring albo plastry?


o tym samym pomyślałam, choć już nie chciałam się wyrywać.
Raz może i można się pomylić, zapomnieć, ale kurczę takie akcje? Co to za problem pamiętać, żeby raz dziennie wziąć tabletkę.  😲
Ja znalazłam sposób na moje niepamiętanie. 🙂 Po prostu mam je na widoku (biurko, parapet). Siłą rzeczy je widzę i od razu biorę. Wcześniej miałam w portfelu, to częściej zapominałam (nie było potrzeby portfela otwierać, bo nic w nim papierkowego nie było :hihi🙂.
To ja na początek miałam budzik w telefonie. 🤣
Teraz to de facto jak mycie zębów rano.
busch   Mad god's blessing.
25 marca 2015 20:13
smarcik, nie wiem czy nuvaring jest dobry na zapominalskich 😉. Jednak moim zdaniem dużo łatwiej pamiętać o jakiejś powtarzalnej czynności, jak branie tabletek o ustalonej porze dnia. Z nuvaringiem pewnie zapominalska osoba skapnie się 3 dni za późno że już dawno miała nowy krążek włożyć :P
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 marca 2015 20:15
No bez przesady, w dzisiejszych czasach chyba każdy ma komputer i telefon z możliwością ustawienia przypomnienia.
busch   Mad god's blessing.
25 marca 2015 20:15
smarcik, niby tak, ale to samo mogłabym powiedzieć o tabletkach - przecież wystarczy alarm :P
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 marca 2015 20:19
Wichurkowej najwyraźniej nie wystarczy  😉 Z resztą nie uważam żeby można było to samo powiedzieć o tabletkach, bo tu trzeba pamiętać bez przerwy - o spakowaniu na każdy wyjazd czy nawet wychodząc na imprezę bo nie wiadomo, czy nie wróci się następnego dnia itp.
busch   Mad god's blessing.
25 marca 2015 20:22
Nie upieram się przy swoim, może komuś łatwiej pamiętać o czymś, co musi ogarnąć tylko dwa razy w miesiącu - tylko warto wziąć pod uwagę, że przy nuva też łatwo jest skrewić. Jeśli spóźnisz się 3 godziny z włożeniem nowego krążka, to już nie masz ochrony.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 marca 2015 20:30
Szczerze mówiąc pierwsze słyszę z tymi 3 godzinami, a stosuję go od kilku lat. Tak czy inaczej najlepiej zostać abstynentem seksualnym, bo o założeniu gumki też można zapomnieć  😁  😉 (to żart, do nikogo personalnie)
busch   Mad god's blessing.
25 marca 2015 20:35
smarcik, eeeee... a ulotkę to czytałaś kiedykolwiek? 😉 Jeśli spóźnisz się trzy godziny z włożeniem nowego krążka, to wg ulotki jest to taka sama sytuacja, jakbyś w ogóle zapominała go włożyć po 7 dniowej przerwie. Czyli musisz się zabezpieczać 7 dni i mogłaś zajść w ciążę, jeśli był stosunek podczas przerwy.

Nie kumam jak można nie przeczytać ulotki, ja ją czytałam kilka razy i pamiętam ją prawie na wyrywki :P
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 marca 2015 20:39
Czytałam ulotkę wiele razy, nigdzie nie napisałam, że nie. Teraz mam ją przed sobą i jest tam napisane (cytuję): "skuteczność może być zmniejszona" a nie o braku jakiejkolwiek ochrony. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam bo u mnie różnice czasowe wynoszą +/- 10 minut w zależności od tego jak daleko mam z łóżka do lodówki i z lodówki do łazienki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się