odrobaczanie

dea   primum non nocere
15 kwietnia 2009 11:02
hehe, a myślałam, że to tylko u nas w stajni jakiś problem, że środek inny niż z iwermektyną jest nie do pomyślenia, a tu widzę, że ludzie mają różne plany, grovermina, ivermina (mniejsza zawartość substancji czynnej? a jaki cel jest tego? uodpornienie robali?), eqvalan, equimax... :P Sugerowałam weterynarzowi, że może by zmienić środek, bo moje konie od dwóch lat jak to kontroluję tylko iwermektynę dostają (sam na to "nie wpadł"😉. Łaskawie się zgodził - teraz walka z pensjonariuszami, bo połowa oprotestowała i chce groverminę "bo dobra i tania".

...a po groverminie, 8 tygodni po odrobaczeniu jeden z koni za przeproszeniem wysrał robale. Wniosek prosty - larw nie ubiło... a fajnie by było larwy ubić jednak... Powodzenia w odrobaczaniu iwermektyną co pół roku, szczególnie koni padokowanych w dużym, zmiennym stadzie na niesprzątanych pastwiskach.

No właśnie, my planujemy teraz antiverm (problemem są robale obłe, słupkowce duże i małe stwierdzone). Później chcę po 6-8 tygodniach, zależnie od wyników badań kału, podać fenbendazol. Myślę, czy się cały sezon uda przetrwać bez iwermektyny... Pytanie do wetów, da się? Coś innego jest skutecznego na gzy? Jest jakiś środek dwuskładnikowy (tasiemiec), w którym jednym ze składników nie jest iwermektyna?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
15 kwietnia 2009 12:41
gzy możesz jeszcze Equestem tłuc (moksydektyna).
szkoda, że abamitel wycofany  😤
Słuchaj, może chcesz telefon do Marcina? zadzwonisz, pogadasz, on lubi "końskich" ludzi 😀iabeł:
dea   primum non nocere
15 kwietnia 2009 13:45
...o moksydektynie się naczytałam niefajnych rzeczy, boję się jej co nieco. Ale jeśli nie będzie innej opcji, to pewnie użyjemy... Abamitel z czym był? Myślałam, że iwermektyna + prazikwantel też?

Marcin się na robalach koniowych zna? Poprowadzi mi Brysiątko??  😀iabeł:
Szukam kogoś, kto się tym zajmie z sercem, bo, kurka, weterynarzem nie jestem, a znany nam obu przemiły pan wet ma Brysieńkę głęboko w tym względzie... 🙁
dea co takiego przeczytałaś /usłyszałaś o moksydektynie ??

Ludzie słuchajcie!! nie kierujcie się nazwamy środków odrobaczających tylko ich składem!!! patrzcie na substancje czynne bo i equimax i eqvalan i grovermina zawierają iwermektynę !!!

co do dwuskładnikowych preparatów zazwyczaj są to połączenia iwermektyny/ moksydektyny z prazikwantelem czyli susbtancja zwalczajacą tasiemce

trzeba co jakis czas zmieniać środki zw zwględu na uodparnianie sie pasozytów przez co lek nie zadziała( lekooporność pasożytów)

jeśli chodzi o inne śrdoki nie zawierające iwermektyny to np antiverm ( embonian pyrantelu) wspomniany equest ( moksydektyna) albo equest pramox ( moksy z prazinkwatelem) , panacur (fenbendazol)

abamitel zawierał abamektynę z prazikwantelem a abamektyna to prawie to samo co iwermektyna .

rzeczywiście jak ktoś odrobacza tylko iwermektyną zalecane jest częstsze podawanie co ok 10 tyg ( regułka ksiązkowa )
[quote author=ona_mala_mi link=topic=292.msg230300#msg230300 date=1239805501]
dea co takiego przeczytałaś /usłyszałaś o moksydektynie ??

Ludzie słuchajcie!! nie kierujcie się nazwamy środków odrobaczających tylko ich składem!!! patrzcie na substancje czynne bo i equimax i eqvalan i grovermina zawierają iwermektynę !!!

co do dwuskładnikowych preparatów zazwyczaj są to połączenia iwermektyny/ moksydektyny z prazikwantelem czyli susbtancja zwalczajacą tasiemce

trzeba co jakis czas zmieniać środki zw zwględu na uodparnianie sie pasozytów przez co lek nie zadziała( lekooporność pasożytów)


jeśli chodzi o inne śrdoki nie zawierające iwermektyny to np antiverm ( embonian pyrantelu) wspomniany equest ( moksydektyna) albo equest pramox ( moksy z prazinkwatelem) , panacur (fenbendazol)

abamitel zawierał abamektynę z prazikwantelem a abamektyna to prawie to samo co iwermektyna .

rzeczywiście jak ktoś odrobacza tylko iwermektyną zalecane jest częstsze podawanie co ok 10 tyg ( regułka ksiązkowa )
[/quote]

A mnie wet polecil nie zmieniac czesto past, wec juz drugi raz podalam 2-skladnikowy Eqvalan Duo.
Ada   harder. better. faster. stronger.
15 kwietnia 2009 15:54
Mhmm dziwne, bo swego czasu gdy ja się dowiadywałam wet. mówił że nie należy podawać więcej niż dwa razy pod rząd tego samego środku.
az tak to chyba nie ..ale widać że zdania są podzielone , no cóż każdy ma swojego weta którego się słucha  😀
asior   -nothing but eventing-
15 kwietnia 2009 18:34
Nigdy nie slyszalam, zeby wet zalecal nie zmienianie past do odrobaczania  😲 Dziwne.
tu jest co nieco o odrobaczaniu warto przeczytać !! http://www.vetpol.org.pl/ZW2006/2006_11_uwagi_praktyczne_odrobaczania.pdf
Najgorsze jest to, że Antivermu nie ma  już chyba, albo jakiś przestój, bo już z miesiąc nie mogę zamówić.
Equest jest bardzo dobry! Bardzo, bardzo!
Bez iwermektyny da się.
Też ubolewam nad brakiem Abamitelu.
Jest jeszcze Cydectin, ale tego już trzeba trzasnąć zastrzykiem. Wychodzi taniej.
a ja bym proponowala zeby do kazdego srodka na odrobaczanie (jesli oczywiscie znacie) podawac ich ceny.
A jak podaje sie w zastrzyku domiesniowo?mozna samemu ?
asior   -nothing but eventing-
16 kwietnia 2009 16:31
pokemon - jest roznica w efektywnosci dzialania srodkow doustnych i domiesniowych? Bo tak na chlopski rozum niby pasty powinny dzialac lepiej?
Ja nie na czasie: czemu konkretnie wycofali abamitel?
pokemon, chyba przestój.... 2 miesiące temu antiverm kupowałam i problemu nie było.
Napiszcie proszę na ile kg starczają poszczególne pasty. Z tego co ja wiem:
- Grovermina - 750kg
- Eqvalan / Eqvalan Duo - 600kg ?
- Panacur - 600kg ?
- Equest / Equest Pramox - 575 kg
- Antiverm - 550kg
- Pyrantel ???
- Equimax ???

Ile ostatnio płaciliście za te środki?
Napiszcie proszę na ile kg starczają poszczególne pasty. Z tego co ja wiem:
- Grovermina - 750kg
- Eqvalan / Eqvalan Duo - 600kg ?
- Panacur - 600kg ?
- Equest / Equest Pramox - 575 kg
- Antiverm - 550kg
- Pyrantel ???
- Equimax ???

Ile ostatnio płaciliście za te środki?


Ja za Eqvalan Duo zapłaciłam w tym miesiącu 91 zł. W październiku zeszłego roku odrobaczałam Equestem i zapłaciłam za niego ok. 80 zł. Natomiast za Panacur płaciłam w zeszłym roku coś ok 40 zł.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
17 kwietnia 2009 10:58
Equimax- 700 kg na podziałce 🙂
Pyrantel- 550 kg
ms_konik, dzięki za szybki odzew 🙂 czyli dla moich dwóch bardzo ciężkich koni  😂 (jeden ok.300, a drugi ok.400 kg) mogłabym kupić jedna pastę Equimax  😅
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
17 kwietnia 2009 12:00
Ja też chcę mieć takie ciężkie 😉 ale oczywiście nie - moje z tych lekkich...550..600 🙂
pokemon - jest roznica w efektywnosci dzialania srodkow doustnych i domiesniowych? Bo tak na chlopski rozum niby pasty powinny dzialac lepiej?

no ten chłopski rozum od wieków podaje iwermektynę u prosiaków przecież w zastrzyku i zawsze działa  😁 tak samo, jak na świerzbowca przerzuciłam sobie podawanie iwermektyny doustne z koni na psy i koty (bo zastrzyki bolą baaaardzo) i działa. A np iwermektyna taka normalna iniekcyjna tak samo podana np kanarkowi czy śwince morskiej w formie spot on, jak frontline też działa, a to ani doustnie ani w zastrzyku.
A tak w sumie no to przecież robak pasty żywcem nie łyka  😁
asior   -nothing but eventing-
17 kwietnia 2009 21:24
Dzieki za "wyjasnienie"  🤔
A nie wyjaśniłam?
Tak samo działa, chodzi o substancję czynną a nie nośnik.
No i tyle  :kwiatek:
ja tam zawsze używam za wiele przykładów.
asior   -nothing but eventing-
17 kwietnia 2009 21:42
Wole jak ktos wyjasnia normalnie a nie tak hmm z przekasem? W kazdym razie dzieki  😉
Mój koń ma biegunki.
Odrobaczam co 3 miesiące, regularnie. W tej chwili silnymi pastami.
Jest wszystko dobrze, ale ok 3 tyg przed odrobaczeniem biegunka wraca, 3 dni po znika.

Bliżej przybliże jak to wygląda. Nie polega na tym, że kupy są często (rzekła bym, że częstotliwość jest normalna) jednak konsystencja nie ciekawa (i też nie zawsze).

Na poczatku przyszlego tyg. kał idzie do badania.
Jednak, czy spotkaliście się z taką sytuacją kiedyś ?

Konia mam od 2 lat. Jest on młodziutki. Długo kombonowaliśmy od czego to jest. Miał własny padok bez trawy, była uzupełniana flora bakteryjna, podejrzenie wrzodów, ale nagle pojawiła się ta dziwna reakcja na robale.
Okazało się, że rok temu był silnie zarobaczony (a dziwne, kon okrąglutki, regularnie odrobaczany, zawsze cała stajnia)

Teraz pilnuje terminów, używam porządnych past. Na szczęście coraz rzadziej pojawia się 'coś nie tak'. Koń jest ładnie zaokrąglony i tłuściutki, nie jest osowiały - wręcz przeciwnie.

Przepraszam, że umieściłam mój post w tym temacie, a nie w biegunkach, ale chodzi mi o konkretną sytuacje. "przechodził" ktoś coś podobnego ?
dea   primum non nocere
18 kwietnia 2009 09:34
Tak, walczę z takim czymś u naszej 2-letniej źrebicy. Tyle że jej oprócz biegunek spada ogólnie forma i robi się apatyczna kilka tyg. po odrobaczeniu, brzuchol zaczyna wisieć...

Ciekawe czy "u was" też słupkowce (bo u Brytanii stwierdzone).

Ja mam nowy plan: pięciodniowe odrobaczenie fenbendazolem w podwójnej dawce, brzmi strasznie, ale to bodajże jedyna kombinacja absolutnie czyszcząca konia ze słupkowców, również z form larwalnych. Plus czyste środowisko (o to oczywiście najtrudniej... sprzątanie pastwiska w pensjonacie, taaa....)
W przyszłym tyg. po padaniach się dowiem... mam nadzieje, że tam wyjdzie coś konkretnego. Dobrze wiedzieć z czym walczyć, zaczynam się martwić...

dea a czy pozostałe konie w stajni nie mają tych samych robaków i nie powinny być podobnie potraktowane ? A różnią się tylko reakcją organizmu ?

Pytam na przyszłość... żebym wiedziała jak do tego podchodzić.
dea   primum non nocere
20 kwietnia 2009 07:19
Pewnie mają to samo. Ale jeśli ogólnie odporność mają wyższą, tak tego po nich nie widać (i mają pewnie mniej). U nas w stajni dwa mają problemy z powodu robali - nasza źrebica i jeden rekonwalescent po operacji nogi.
Żeby im pomóc, trzeba by było odrobaczyć sensownie całe stado (i to nie iwermektyną  :emot4: :emot4: :emot4🙂 i oczyścić całe środowisko, w którym przebywają. Oczywiście w 100% nie oczyszczę, ale może uda się sprowadzić ilość spożywanych larw do poziomu, z którym one sobie poradzą.

Mamy nowy plan: po odrobaczeniu trzydniowy areszt boksowy z codziennym wybieraniem kup i dościelaniem do czysta, później mycie i dezynfekcja stajni. W międzyczasie sprzątanie małego padoczku z odchodów. Po areszcie pójdą na mały, czysty wybieg, który będziemy sprzątać... Ciężko się spodziewać, że tą akcją "hiperoczyszczania" zajmą się stajenni, więc już zakasuje rękawy - to ten tydzień, który nam właśnie nadchodzi 🙂 no i już na stałe gdzieś z raz na tydzień kurs z taczką na tamtą łączkę. To wersja optymistyczna, zobaczymy co wyjdzie w praktyce.

..a na po-następnym odrobaczaniu chciałam wynegocjować zmianę pastwiska, po którym chodzą konie ogólnie stadem (już bez sprzątania, bo tych 10ha nikt nie obleci z taczką... 🙁 niech chociaż 3 miesiące smaży robale słoneczko, może wystarczy).
dea ..myślę że powinno być dobrze 🙂 trzymam kciuki 😉
Czy iwermektyną można odrobaczać klacz karmiącą 🤔
kaloe, wg tego artykułu można:

[quote="Uwagi praktyczne na temat odrobaczania koni - Jakub Gawor, Jerzy Kita"]"Duże wątpliwości budzi bezpieczeństwo stosowania środków przeciwrobaczych u klaczy ciężarnych. Preparaty enzimidazolowe (fenbendazol, mebendazol) nie powinny być stosowane w pierwszym trymestrze ciąży. W przypadku preparatów zawierających embonian pyrantelu nie ma zastrzeżeń co do stosowania ich w czasie ciąży, związek ten nie wchłania się praktycznie z przewodu pokarmowego. Pochodne awermektyn (iwermektyna, abamektyna i moksydektyna) oraz prazikwantel cechują się szerokim marginesem bezpieczeństwa u koni. Badania bezpieczeństwa trzykrotnie wyższej od zalecanej dawki iwermektyny (0,6 mg/kg m.c.) i prazikwantelu (4,5 mg/kg m.c.) nie wykazały żadnego negatywnego wpływu na organizm ciężarnych klaczy, płodów oraz urodzonych źrebiąt w warunkach podawania preparatu źrebnym klaczom w odstępach 14-dniowych przez cały okres ciąży."[/quote]
dea   primum non nocere
20 kwietnia 2009 16:45
Tak się tylko pożalę... trzy dni latałyśmy z taczką, grabkami, sprzątałyśmy małe pastwisko pod te konie, które mają największy problem z robalami... a dzisiaj na tę łąkę poszły sobie nowe konisie... odrobaczone przed przyjazdem iwermektynką standardowo... na łące, która się "dezynfekuje" przed letnim wypasem też już były... dwa dni są u nas i już tyle radości, witamy serdecznie.
🙁 :emot4: 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się