PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 marca 2015 19:34
labradora ! taki spokojny rodzinny pies. nie to co cattle dog-furiat :



Przecież to jest bulterier udający labradora 😁
Ja nadal poszukuje szelek dla Robiego, od ponad tygodnia testujemy Guardy - niestety rozmiar XS jest ciut za duży, bardzo się przekręcają i łapka mu wypada co chwila z nich przy jakimś skoku itp 🙁
A ogólnie guardy bardzo mi się podobają więc wielka szkoda że nie przypasowały... jakbyście wiedziały o jakiś szelkach nie przekręcających się i nie obcierających, w takim przedziale cenowym do 100 zł to byłabym wdzięczna za pomoc  :kwiatek:


A Juliusy próbowałaś? Ja mam dla owczara, głównie w celu przypinania go w samochodzie. Dokupiłam dodatkowy pasek między przednie łapy i to są jedyne szelki, które go nie depilują pod pachami  😉 Dodatkowo są bardzo wytrzymałe, nasze przeżyły już chyba wszystko, a po praniu ciągle jak nowe.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
22 marca 2015 20:21
Szelkii maja sluzyc do chodzenia na codzien czy do ciagniecia?
A my dziś spacerowo  🙂
ale się wkurzyłam na spacerze, były biegi terenowe w lesie, zawsze pooznaczają trasy taśmami, a nigdy nie potrafią ich po sobie posprzątać i zostawiają syf  👿  zastanawiam się, czy gdzieś nie możnaby tego zgłosić bo to przesada, tak zaśmiecać, przez 2 miesiące będzie to wisieć do czasu, gdy się nie porwie i odleci.
tetSzukam takich na codzień i drugich do ciągnięcia. Te na codzień go obcierają ale się nie przekręcają, a te guardy się mega przekręcają.
Arroch Juliusy właśnie słyszałam same pozytywne opinie, więc chyba spróbuję. Jeszcze zobacze co tam na zooplusie mają bo robię zamówienie pojutrze, może akurat coś się dobierze.
Czy ktoś z Was ma beagle i może mi polecić hodowlę? Sprawdzoną hodowlę zarejestrowaną w Związku Kynologicznym w Polsce. Znalazłam hodowlę "Królewska Zgraja", "Łapitropy", "Łaciata Sfora", "La Lu Riqueza". Będę wdzięczna za każde info.
Mzimu gdzie spotkałaś chodziaki, w jakim mieście? Wiesz może, jak się nazywały lub z jakich hodowli pochodziły?
W Polsce jest bardzo mało chodziaków, także miałaś ogromne szczęście 😉
Nam się jeszcze nie udało spotkać innego chodziaka - znam przez neta parę osób w PL, co to mają chodskiego, ale się póki co nie widzieliśmy.

Za to szykuję się z moimi potworami na chodziakowy dogtrekking w Czechach we wrześniu-  to dopiero będzie spęd!  😅
Hiacynta - pierwszego spotkałam jesienią ubiegłego roku w podwarszawskich Kabatach, młody, na oko szacując z 7-10 miesięcy może miał. Warunków do pogadania nie było, bo mijaliśmy ich dość szerokim łukiem, oni ćwiczyli aport, a ja nie lubię się wtryniać jak ktoś pracuje, luzem był, ładnie go od nas odwołali (piszę "go" w sensie chodziaka, bo nie wiem, czy to pies był czy suka, nie przyjrzałam się, zajęta ogarnianiem własnej suczy). Moje dziecko głośno zapytało czy to owczarek niemiecki, powiedziałam, że chodziak i państwo się z dala ucieszyli, że ktoś kojarzy rasę. I tyle. A drugiego, dorosłego widziałam z okna samochodu w wakacje 2014, kiedy się telepałam powoli osiedlową alejką. Z facetem szedł, też luzem, zwolniłam jeszcze bardziej, żeby się upewnić, że to chodziak, widziałam jak go facet przywołał, bo rower jechał i pies natychmiast równał i szedł potem jak na obrazku ilustrującym chodzenie przy nodze. Rzadki to u nas na osiedlu widok, przeważnie ludzie fruwają wleczeni w dowolnych kierunkach za swoimi ONkami czy labkami. Potem mignęli mi jeszcze raz, kiedy odbierałam dzieciaka z przedszkola, ale więcej już ich nie widziałam - a chodzę z psem dużo. Może do kogoś w odwiedziny przyjechali. Albo tak się rozmijamy godzinami spacerów.

Natomiast co do oglądania mało popularnych ras psów to my tu w Wawie mamy Pole Mokotowskie. Jak ktoś jest w okolicy i chce mieć przegląd ras to niech się wybierze przy ładnej pogodzie w weekend. Tu jedyny raz w życiu widziałam na żywo komondora. Jak się odsieje miliard yoreczków, niby-ONków, westików i labków to są wilczaki, bearded collie, collie rough, puli, bassety, mopsy, foksteriery, airedale, szkoty - co kto lubi. Bywam raz na kilka miesięcy, bo preferuję mniej zapsione tereny, ale jak jestem to zawsze trafiam na coś ciekawego, rzadko spotykanego.
zamówiłam Juliusy w końcu, mam nadzieję, że przypasują królewiczowi, a jak nie to już nie będe kombinować tylko zrobię mu na wymiar w ohmypet.pl z jakimś podszyciem miękkim, o dziwo bardzo drogo to nie wychodzi, jakoś 65 zł.
także mam na zbyciu Manmaty Guardy xs jakby ktoś szukał 😉

CuLuLa mogę dopytać koleżanki która ma 2 beagle z hodowli, prześwietne są. Dam Ci znać
dumkowa,  🙇 dzię ku ję 🙂
Piszę do dziewczyn których psy muszą nosić buty na spacerze. Mam pod opieką sunię z problemem z kończynami miednicznymi - niedowład wynikający z ucisku guza na nerwy. Dafi chodzi, radzi sobie dobrze, czasem tylko jak się zachwieje przysiada, ale zaraz wstaje. Kiedy chodzi czasem niechcący opiera łapy o ziemię grzbietową stronę palców, obciera bardzo skórę i ściera pazury itd. Macie jakiś namiar na niedrogie, ale w miarę solidne buty ? Sunia dobrze toleruje wszystko co ma założone na nogi, czy to opatrunek czy moja skarpetka, więc nie muszą mieć jakiegoś mega solidnego mocowania zabezpieczającego przed ściągnięciem przez psa.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
24 marca 2015 18:45
Nesca92, na nieprzyjemnych nawierzchniach moje noszą "barki" z ruffweara. Mam starszą i nowszą wersję - i po przetestowaniu innych no_name'ów utwierdzam się w przekonaniu, że nie warto wydawać pieniędzy na niefirmowe buty. Zupełnie inaczej pracują na psiej łapie, profilowanie mają nieraz zupełnie z kosmosu wzięte, a podeszwa bywa nieporozumieniem.
Na olx czy alledrogo można upolować używki w bardzo, bardzo rozsądnych cenach.
a ja przez JARĘ zajrzałam na stronę Hurrta i już mam upatrzone szelki 😍 niech no tylko mały przestanie rosnąć to dostanie😉

A u nas powolutku jakoś leci, Dex po tym jak się już oswoił z nowym środowiskiem i przestało być dla niego wszystkie nowe i interesujące zaczął przejawiać zachowania stereotypowe, tak więc dużo pracy przed nami. Miał ktoś może do czynienia ze zwalczaniem stereotypii u psów i chciałby podzielić sie doświadzceniami? Póki co wszystkimi zachowaniami staramy się małego wyciszać i hamować jeśli chodzi o nadmiar emocji, nad którymi nie panuje, a w weekend przy okazji szczepienia zrobię mu badania krwi żeby wykluczyć pasożyty czy inne przyczyny medyczne.

Tymczasem nie mogę się zdecydować który rozmiar konga kupić...jest nam niezbędny na już żeby pomóc przy wyciszaniu i nie wiem czy lepiej żeby był odrobinę za mały czy wręcz przeciwnie. Teoretycznie powinnam wziąć M, ale jak oglądałam w sklepie to one mi się takie malutkie wydają, a chcę żeby na jak najdłuzszy czas docelowo go kongiem zajmować. Z drugiej zaś strony za duzy też bez sensu bo nie dostanie do końca a i otwór szerszy to łatwiej mu będzie go opróżnić.
Weź M, bo z większego łatwiej będzie mu wyciągać smaki.
Jakiego typu stereotypie masz na myśli?
Magdzior cudak ten chłopak, i miło, że nie masz problemów z zostawianiem samego 🙂 Moja się robi psem kamikadze jak zostaje sama, jak nie działa piszczenie/wycie to skacze po wszystkim i na wszystko (nawet na tapczan potrafi wysoki wejść, chociaż na codzień jest to nierealne)  🤔wirek:

Ja mam konga M dla Jacków, ogólnie nie są nim zainteresowane, Mała też nie, jakbyś była w Krk to mogę Ci go dać, zobaczysz co na to Twój i czy Ci spasi czy większy rozmiar lepszy 😉 bo nie wiem czy wysyłać się opłaca :P

W ogóle planuje z Małą do przedszkola iść by troche zsocjalizować, na smyczy chodzi pięknie, słucha się na spacerach, w ogóle grzeczna, z większymi od siebie psami bawi się świetnie, ale do mniejszych jest zadziorna, wolałabym to teraz opanować póki mogę 🙂 Wiecie może czy muszę czekać aż zakończę wszystkie szczepienia czy po drugim mogę iść?

Kolejna sprawa, przed chwilą ściągnęłam z mojej kleszcza (nie wczepiony) 👿 ledwo wyszła do ogrodu na siku i wróciła szybko i już ją dorwał...
Czym mogę takiego malucha zabezpieczyć (10-11 tydzień)? Co polecacie, najlepiej w kroplach lub pryskadełko, co nie zaszkodzi szczeniakowi? :kwiatek:
Może trochę nie na temat, ale podzielę się odkryciem.
Mała rzecz, a cieszy  😀  podzielę się drobiazgiem, który jest hitem w naszym domu. Piszę o wycieraczce z Ikea za całe 4 zyla  😉 myślałam,że to będzie szmatka do szybkiego wyrzucenia, a tu okazało się,że po pół roku sprawdza się wyjątkowo! fantastycznie zatrzymuje pasek i psie kłaki, jest cienka, szorstka w góry, przyczepna- tak jakby wykonana z tworzywa z którego robią rzepy (ale nie haczy), pod spodem lateks- nie przesuwa się, nie zagina, leży wierna tak jak ją się położy. Prałam w pralce- ciągle taka sama.
Nasz piesior ją bardzo polubił.
Sprawdzi się i w domu i w siodlarni 🙂
Bogdan mamy taką samą, też jest u nas hitem 😀
Magdzior też miałam podobny dylemat bo Mka wydawała mi się mała,ale jest idealna bo nie jest mu łatwo wyciągać z niego wszystko.Tak przy okazji, napisałam do Ciebie pw 😉
Ooo kupię sobie takie 3 na całą długość przedpokoju :>
Poznaniacy!
Gdzie znajdę fajny klub na początek, w którym mogłybyśmy się pobawić w agility w Poznaniu lub okolicach?  👀

Wojenka   on the desert you can't remember your name
24 marca 2015 22:28
Artefakt
honey też myślę, zę jednak wezmę M, najwyzej w przyszłości zmienię na L, co do stereotypii to nadaktywność w sensie nieumiejętność odpoczynku, zaczyna się chodzeniem z jednego miejsca na drugie kończy łapaniem wyimaginowanych much. Jestem po wstępnym kontakcie z behawiorystą, narazie najważniejsze to dowiedzieć się czy problem nie jest podłoża medycznego (np. pasożyty). Zachowania pojawiają się głównie w nadmiarze emocji: spacer, ruch w domu, najgorzej jest na poziomie, w którym jest kuchnia i salon i zawsze coś się dzieje (odgłosy, zapachy itd). Plusem jest to, że właśnie gdy jest sam problem nie istnieje bo mamy otwartą klatkę schodową i jak go zostawiam to wtedy właśnie odpoczywa, nawet jeśli nie śpi to leży. Bo w naszej obecności praktyczie nie jest w stanie się połozyć i odpocząć. Możliwe, że to jakas trauma z przeszłości, możliwe, że nagła zmiana warunków i otoczenia a moze jeszcze cos innego tak na niego wpłynęło. Jedno co mnie dziwi to fakt, że w ciagu pierwszego czy drugiego dnia u nas problem nie wystepował i np był w stanie spokojnie się położyć podczas gdy w domu kręcili się ludzie itd. Mam tylko nadzieję, że prędzej czy później uda nam sie problem odpowiednio zdiagnozować i chociaż częściowo wyleczyć, oczywiście biorąc psa ze schroniska byliśmy świadomi, że niejeden problem przed nami. Nie chcę myśleć co by było gdyby jeszcze dłuższy czas był w izolacji i bez ruchu.

dumkowa I tak zrobię, a na PW obiecuję odpisać, ale ostatnio strasznie zakręcona jestem i zapomniałam 😡

Piaffalo Dzięki za propozycje, ale kupię jutro Mkę bo muszę mieć czym go wyciszać i generalnie chcę sprawdzić czy uda się w ten sposób odwrócić jego uwagę od niechcianych zachowań i nauczyc odpoczynku w naszej obecności. Żując suszone uszy czy ratki uspokaja się bardzo fajnie, więc mam nadzieję, że konga też polubi bo generalnie na brak apetetyku nie narzeka.

No to życzę powodzenia w nauce zostawania, a może też podziałałoby zainteresowanie jej jakimś gryzakiem, kongiem itd? U nas problem odwrotny, Dex właśnie jak po wieczornym spacerze dostaje kolacje i zostaje już na dole u siebie to się uspokaja. I co ciekawe nie przeszkadza to, że piętro niżej (otwarte schody więc odgłosy i światło dochodzi) my jeszcze chodzimy, oglądamy TV, rozmawiamy - jak zaglądam to śpi. To samo jest rano jest spokój dopóki pierwsza osoba nie wstanie i nie wypuści go na zewnątrz, najgorzej w ciągu dnia. Sądzę, że może mieć na to też wpływ choroby i tego, że sporą część pobytu w shronisku był w izolatce, teraz ewidentnie nie radzi sobie z emocjami.

Co do kleszczy to z tego co wiem większość preparatów jest już dozwolona dla takich maluchów, ja w poprzednich latach stosowałam kropelki i generalnie byłam zadowolona (fiprex) choć trzeba często pamiętać o zakrapianiu i teraz kupuję foresto.
Ucho jest dobre na góra 10 minut, potem się włącza szaleństwo... Kong i inne gryzaki mogę sobie wziąć dla siebie  😀
Jest już ogólnie lepiej, nie ma wycia, jest popiskiwanie i chodzenie, a wcześniej był lament, więc można powiedzieć, że jakiś progress jest 😉
To miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Pamiętam, że dawno temu jak mój poprzedni pies był mały to też początkowo były piski, ale tylko na początku. Rutynę dnia miał podobną, zostawał codziennie i szybko minęło.

To jeszcze zdjęcie Dextera przedstawiające sukces czyli pies odpoczywa:

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 marca 2015 07:01
Ja nie akceptuje szelek, tzn na swoich psach, chyba, że w jakimś górzystym terenie, ale Hurtta ma taaakie fajne szelki  😍 (połączenie guardów z norweskimi Juliusa)
http://www.pelna-miska.pl/pl/p/Hurtta-szelki-ACTIVE-rozmiar-40-45-45-60-cherry-wisniowe/6877


Gdyby nie to, że Bu ma takie nietypowe wymiary (mały obwód karku w porównaniu do dużego obwodu klatki) to bym je brała  😜
Fajne te szelki! Ruffwear ma podobne, rozważam zakup  😉
Wojenka- pisalam do nich. Nie przyjmuja nowych 🙁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 marca 2015 07:48
JARA, ale fajne szele!
My akurat tylko szelki, bo ten mój śledź się z obroży wyślizguje, a jakoś obroże dla chartów do mnie nie przemawiają, takie szerokie... Obecnie Lee tyra szelki Dingo, dają radę:
W sprawie hodowli beagli jeszcze. Znalazłam hodowlę Raining Dog z okolic Krakowa. Ci Państwo zajmują się też hodowlą flatów. Dziewczyny mające flaty....znacie tę hodowlę? Tych ludzi?
Magdzior, a jaka to behawiorystka was czeka? Powiedzmy, ze znam psa u ktorego wzmocniono tego typu zachowania i nie jest latwo, wiec mam nadzieje, ze uda wam sie przekierowac to na zabawki. Mlody jest, wszystko przed wami.

Jakby moj pies gardzil kongiem, a zalezaloby mi na tym, zeby jednak go uzywal, to podawalabym w nim posilki wzmocnione czyms mocno pachnacym i unikala miski na poczatku. Moja wlasnie zucie w miare wycisza.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
25 marca 2015 09:07
Behawiorysta w Polsce jest rzadkim zjawiskiem, właściwie jedynym jest dr. Iracka. Nie można problemów z zachowaniem wrzucać do działu zaburzenia psychiczne. A zaburzenia psychiczne często wymagają leczenie farmakologicznego. Tego nie zrobi byle "behawiorysta" z wesołej łapki czy coape.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się