kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Facella   Dawna re-volto wróć!
18 marca 2015 16:13
branka, mam to samo (nie teraz, ogólnie) - objawy zapalenia są, ale w badaniu ogólnym wszystko w normie. Czasami posiew też wychodził mi czysty. Poczekaj jeszcze na ten drugi wynik i niezależnie od tego, co wykaże - idź do lekarza. Nigdy, przenigdy nie olewajcie tego, co się dzieje z pęcherzem, najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co mnie spotkało.
No ide jutro, bo póki co nic nie przechodzi choc mniej mnie boli. W ogóle czuje sie fatalnie jakos tak mi slabo :/ no ale to może być efekt zasiedzenia
Jeszcze mi się afty porobiły, albo nie wiem co to za cholerstwo, nigdy w życiu nie miałam aft :/
Bylam u lekarza i dla niej to wygląda na przydatki a nie pecherz pomimo ze objawy jak przy zapaleniu pęcherza (chęć jej zdaniem nie w pełni). Ale jak mnie naciskala to wyraźnie nie bolał pęcherz a właśnie przydatki i okolica i to nawet przy lekkim nacisku myślałam ze zejdę. Ide zatem do ginekologa choc pewna nie jestem o co chodzi, bo teraz mi sie znowu wydaje ze boli pęcherz. Biorę od wczoraj furagin, mam brać dalej dopóki nie będzie wyniku posiewu. Ech ech co za cholerstwo 👿
Edit: Posiew ujemny 🙂 
Facella   Dawna re-volto wróć!
19 marca 2015 16:27
U ginekologa też warto sprawdzić. A jak nic nie stwierdzi, to przejdź się jeszcze do urologa (trzeba mieć skierowanie). Trochę latania jest, ale nie warto tego lekceważyć.
Czy jeśli chcę wykonać MR prywatnie, to potrzebuję też skierowanie? Informacje w sieci na ten temat są sprzeczne, a wizyta u lekarza dopiero w maju...
Mistral, zwykle jest chyba tak, że jak płacisz, to Ci prawie wszystko zrobią😉 ale najlepiej zadzwonić do kliniki, w której chcesz to zrobić i zapytać
Nie zrobią badań wykorzystujących promienie RTG :-)  Pewnie ze względu na potencjalną szkodliwość. Już zadzwoniłam i wiem, że na badanie MR odpłatne nie trzeba skierowania.
Zdaniem mojej gin, jeśli są wyraźne objawy zapalenia pęcherza, ale nic nie wychodzi w badaniu ogólnym i posiewie moczu, to jej zdaniem to najprawdopodobniej chlamydie, trzeba robić wymaz żeby to potwierdzić (choć i tak potrafią być a w wymazie nie wyjść).

a tak przy okazji spytam bo moja mama ma problemy z połykaniem śliny i widoczne powiększenie tarczycy. TSH ma w normie (dolna granica), ft4 poniżej normy, ft3 na dolnej granicy normy. Będzie szła do endokrynologa, ale może to być coś z tarczycą skoro TSH jest ok? Tylko dziwne, że jest dość niskie. Ja raz miałam TSH w normie i ft4 poniżej, ale to TSH było bliskie górnej granicy i to było jak wychodziłam z niedoczynności po lekach.
Robiła też krzywą cukrową i na czczo ma ok, po 60 min lekko przekroczoną normę, a po 2 godzinach już znacznie przekroczoną(220 mg/dl) . To świadczy o cukrzycy?
Czasem TSH jest od czapy - widać u mamy też tak to wygląda. Zauważ, że to ft3 i ft4 są hormonami tarczycy, TSH to tylko przysadkowy poganiacz (który też nie jest niezawodny). Dobrze, że ma zbadane wszystkie trzy hormony.
Lekarka jej kazała zbadać tylko TSH, ale ja jej kazałam sprawdzić resztę i tak zrobiła  :P będzie musiała pewnie też zrobić usg, skoro tarczyca jest powiększona.
branka, warto jeszcze zrobić anty-TPO. Ja mam TSH lekko powyżej, ft3 i ft4 w normie, a aTPO szaleje. No i tarczyca powiększona 😉
badanie TSH (tarczyca) pozwala stwierdzić nadczynność czy niedoczynność? Czy jedno i drugie? 😡 i czy moze tak być, że ma się problemy z tarczycą a miesiączkuje się regularnie i nie ma jakiś rażących objawów?
Może pokazać nadczynność (niskie) lub niedoczynność (wysokie). A może nic nie pokazać - mimo że problem jest. Dlatego lepiej robić badania całej "trójki tarczycowej": TSH, FT3 i FT4. TSH to hormon przysadki (która "nadzoruje" tarczycę). FT3 i FT4 to hormony samej tarczycy.

Jeśli chcesz, zrób sobie ten [url=http://www.chorobytarczycy.eu/test#0]test[/url] online. Oczywiście nie po to, żeby się zdiagnozować, ale chociaż obejrzeć, na jakie objawy mogłabyś zwrócić uwagę - bo ich z tarczycą nie łączysz, a może byś mogła.
Robiła też krzywą cukrową i na czczo ma ok, po 60 min lekko przekroczoną normę, a po 2 godzinach już znacznie przekroczoną(220 mg/dl) . To świadczy o cukrzycy?

Dobrze to nie wróży, może to być stan przedcukrzycowy i jeżeli mama zdecyduje się na leczenie i dietę może rozwój choroby opóźnić. Niestety, może to być również w pełni rozwinięta cukrzyca. Choroby autoimmunologiczne "lubią" współistnieć. Konsultacja diabetologiczna wskazana.
busch   Mad god's blessing.
23 marca 2015 18:06
Egra, z tego co wiem, raczej są małe szanse żeby mama branki miała cukrzycę typu 1, czyli autoimmunologiczną. Cukrzyca ta w zdecydowanej większości przypadków pojawia się przed ukończeniem 30 roku życia. Często też występuje kwasica ketonowa, którą raczej trudno przeoczyć.

Jeśli to faktycznie cukrzyca, to raczej typu 2, czyli metaboliczna, a nie autoimmunologiczna.
Z tego co się orientuję, to raczej właśnie cukrzyca typu 2. Ciocia i babcia (jej rodzina) też ją mają, więc pewnie geny mają jakieś znaczenie. Ale styl życia na pewno też... Bo niestety dieta w pojęciu mojej mamy, to jedzenie mniej normalnych posiłków, ale słodycze, cola itp to przecież nie posiłki... nie rusza się też od lat. Jak wyjdzie z psem na 5 min to jest maks jej ruchu, niestety. Tylko w weekend idzie raz na dłuższy spacer. Namawiamy ją z ojcem, żeby na rowery chodzili, więcej spacerowali itp albo poszła na jakąś gimnastykę, ale niespecjalnie się jej to widzi. Mam nadzieję, że jak lekarz jej o  tym powie, to zmieni nastawienie.


A ja jutro znowu do neurochirurga idę :/ ale chociaż z pęcherzem lepiej, antybiotyk najwyraźniej pomógł.
Egra, z tego co wiem, raczej są małe szanse żeby mama branki miała cukrzycę typu 1, czyli autoimmunologiczną. Cukrzyca ta w zdecydowanej większości przypadków pojawia się przed ukończeniem 30 roku życia. Często też występuje kwasica ketonowa, którą raczej trudno przeoczyć.

Jeśli to faktycznie cukrzyca, to raczej typu 2, czyli metaboliczna, a nie autoimmunologiczna.

Owszem, niefortunnie mi to wyszło, bo wrzuciłam do jednego worka tarczycę i "swoją" cukrzycę  🙂  A to paskudztwo zdiagnozowano u mnie w 36 roku żywota. Chociaż raz jestem przypadkiem mniejszościowym.
:branka Czeka Cię orka na ugorze. Zmiany będą konieczne i każdy lekarz Ci to powie. Nadmiar węglowodanów w diecie i brak ruchu nie ułatwią leczenia . Przy odrobinie samozaparcia można sobie poziom cukrów wyrównać właśnie doborem produktów i rozsądnym  wydatkowaniem energii. Tu każdy pacjent musi sam znaleźć sobie złoty środek. Warto przy okazji rozpoczęcia leczenia skorzystać z rad edukatorek, które powolutku, dokładnie jak dobierać klocki tej układanki. No i wsparcie dla mamy. Nie jest łatwo, kiedy okazuje się, że trzeba zrezygnować s swojego łatwego, leniwego i przyjemnego życia. To frustrujące. Nic dla mnie nie było tak trudne, jak odstawienie słodyczy i białej mąki. Pamiętam, że szłam przez supermarket, patrzyłam na półki i niemal wyłam ze złości, że większość towaru jest już nie dla mnie. A potem wszystko się wyprostowało. Życie znowu zaczęło być łatwe, proste i przyjemne, nawet bez coli i mlecznej czekolady. 🙂
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
24 marca 2015 21:42
Od jakiegos czasu dokucza mi dziwna przypadlosc- jak budze sie rano mam zazwyczaj zdretwiale dlonie i nadgarstki (to od dawna) oraz nogi ( uczucie potwornej ciezkosci, jak po przwcholowaniu z wysilkiem- to od niedawna). Objawom towarzyszy uczucie potwornego zmeczenia/wyczerpania - a spie srednio po 8h. Ktos ma pomysl co przebadac/sprawdzic/gdzie szukac przyczyny?
Ja tak mam (głównie ręce, nogi tylko czasami jak się przeciąże) - i zdaniem neurochirurga te ręce to od szyi.
Ogólnie to zaczęłabym od wizyty u ortopedy. Ale równie dobrze to może być np niedobór magnezu czy wit B12.

Ja bym chyba poszła na rehabilitację - masaż. Wczoraj byłam na pierwszym i od razu poprawa. Też mam uczucie zmęczenia wiecznie ostatnio, ale po wczoraj jakoś łatwiej mi się poruszać było, choć plecy zmęczone bardzo, bo masaż długi i bolesny był.
szafirowa, dobry fizjoterapeuta 😉 Tak jak mówi branka - to może być od szyi/kręgosłupa. Fizjoterapeuta pouciska w odpowiednich miejscach (jeśli to faktycznie od tego) i przejdzie. Moja mama miała podobnie i po kilku wizytach u dobrego fizjoterapeuty było już dobrze. 😉
szafirowa, sprawdź czy to nie bezdech śródsenny.
Opis MR kręgosłupa szyjnego: odprostowanie fizjologicznej lordozy szyjnej, na poziomach c4/5 i c5/6 widoczne są niewielkie pośrodkowe wypukliny krążka m/k, modelujące worek oponowy. Dyskretny tylny ześlizg trzonu c5 względem c6 o ok. 0,7 mm i c6 względem c7 o ok. 1 mm. Wcześniej wykonano RTG czynnościowe, które wykazało cechy niestabilności na poziomach c2-c3, c3-c4, c4-c5. Z czym to się je ? Czy oznacza to początek zmian zwyrodnieniowych ?
Potrzebuje porady! Nasza kobylka 8 letnia kaszle I widac oslabienie (dzisiaj nie szalala na padoku a byla spocona od "spacerowania za naszym drugim koniem". Nikt na niej teraz nie jezdzi a w jesieni problem byl podobny . Nasz wet wraca za 2 dni.. Kazal Jej nie wypuszczac zeby odpoczywala.. Co to moze byc ? Kobylke mamy  Od roku zostala wykupiona od handlarza nie wiemy czy wczesniej tak miala.Co to moze byc?
Choroba.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
29 marca 2015 17:30
Czy ktoś z Was miał może nastawiane kręgi na odcinku piersiowym?
Tydzień temu wlazło mi ,,coś" w placy, prawa ręka była dosłownie sparaliżowana.
W piątek neurolog wstawił mi dwa kręgi na odcinku piersiowym. Co prawda informował , że kręgosłup będzie przez najbliższe trzy-cztery dni bolał.. ale mnie zastanawia inna sprawa.
Czy jest jakiś sposób aby sprawdzić sobie  samemu czy to badziewie znowu nie wyskoczyło?

Plecy bolą jak cholera szczególnie jedno miejsce które było nastawiane.
Dodam że siedzę w domu, praktycznie leżę  ale przy małym ruchu czasami strzela mi w barku.
Martwi mnie czy temat nie wyskoczył. :kwiatek:
Ktos coś? :kwiatek:
Najlepiej Krępa. 

Samemu w domu można nastawić, szybko i bez stresu.  Najlepsza wanna, pozycja na czworaka, kręgosłup starać się ciągnąć do dołu . Druga osoba bierze gąbkę z jakimś żelem i naciskiem przejeżdża po kręgosłupie od dołu w kierunku głowy .(druga osoba musi stać z tyłu )
Następny sposób położyć się na łóżku, głowa lekko za łóżkiem. Druga osoba siada na tyłki i kładzie ręce na bokach kręgosłupa . Uciska się dość mocna z ruchem jedna ręka w dół, druga w górę (taki skręt ) . Ręce przesuwa się po każdym skręcie do góry, powtarza się to później w drugą stronę.
Można też użyć dużej piłki, położyć się plecami na piłkę i tak się bujać .

Tylko nie panikuj jak zaczniesz strzelać.  😉
Wszystko zależy kiedy kręgi zmieniły pozycje, mogły dawno a teraz pojawił się jakiś ucisk na nerw lub zapalenie.  Nasz kochany organizm jest taki, że zapamiętuje co się dzieje z naszymi kręgami.
Jeżeli kręgi dawno zmieniły pozycje (np. upadek z konia, wypadek ) to jak zostały teraz ustawione to organizm będzie je dalej ustawiał jak były (czyli źle )
Więc jak chcesz sobie naprawić kręgosłup, to musisz pilnować .
Świetny gostek przyjmuje w ośrodku koło twojego dawnego miejsca zamieszkania.

nie odważyłabym się na domowe nastawianie...
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
29 marca 2015 20:58
Ja może spytam bardziej rzeczowo:

Czy jest jakiś sposób aby sprawdzić sobie  samemu czy to badziewie znowu nie wyskoczyło?


Nastawiać sobie sama nie zamierzam, ani tym bardziej tykać świeżej roboty lekarza.
Tylko zastanawia mnie czy :
a) po nastawianiu to normalne że  to miejsce tak cholernie boli? ( drugi dzień)
b) zrobił się siniak  - 3cm x 2cm-  i to miejsce najbardziej daje mi w kość bólowo.

Dodatkowo dodam, że jestem po masażu leczniczym, który był masakrycznie bolesnym przeżyciem ( dzień po zabiegu).
:kwiatek:
Podpytałam  tez wcześniej kilka osób i u każdego nastąpiła ulga po ,,wstawianiu" kręgów.  Stąd moja niepewność  🙁
zabeczka17 z nastawianiem nie miałam do czynienia, ale moja ciotka miała konkretny masaż leczniczy i na drugi dzień chodziła po ścianach z bólu. Dopiero kolejne dni były wybawieniem 🙂  myślę, że powinnaś odczekać jeszcze dobę - jak się nie poprawi, to do lekarza sio  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się