Daw-Mag

Ja osobiście miałam bardzo długo kontakt z Daw-Magami. Moja przyjaciółka ma siodło rajdowe, maxa już conajmniej 10 lat!!!!!! Korzysta z niego bardzo często a siodło jest w dobrym stanie. U nas w stajni bardzo dużo osób ma daw-magi. Szczególnie grand-prixy. U nas 3 osoby mają GP a duża część pozostałych inne modele od Daw-maga. Ja także mam Grand prixa. (Jestem 4. 😀) Lecz mam go baaardzo krótko 🙂 Absolutnie polecam.
Ja też od niedawna jestem posiadaczką modelu GP i również póki co sobie chwalę  🏇
Czy siodło z fabrycznym łękiem M w daw magu poszerzą mi bez problemu na L?
tak
mils   ig: milen.ju
01 kwietnia 2015 18:41
Nie orientuje się może ktoś, czy jest możliwość, żeby odsprzedać Daw Magowi siodło ich produkcji? Na siodło testowe czy coś takiego?
Dzięki drabcio
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
01 kwietnia 2015 19:08
Kurcze, mam ich siodło (GP) 3 miesiące i skóra jest już cała poprzecierana pod łydką (to akurat chyba moja wina  :hihi🙂, tam też porobiły się dziwne rysy widoczne pod światło i przystuły to już prawie całe kolor straciły... Jakiś użytkownik tego siodła mógłby się wypowiedzieć? Nie wiem, czy to z mojej winy, czy te siodła tak mają?  🤣
malinowaa, mnie też bardzo szybko (chyba też po 3 miechach) się zniszczyła skóra pod puśliskami. mimo zalecanego zakonserwowania. okazało się, że A) miałam kijowy smar do siodeł, B) miałam fatalne puśliska, które mi niszczyły siodło. po zmianie puślisk na miękkie i zmianie smaru wygląda to ogólnie lepiej. albo ja przestałam na to patrzeć.
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
01 kwietnia 2015 19:35
Kahlan no ok, to spróbujemy w ten sposób. Zastanawiam się skąd te rysy no i jak to możliwe, że kolor przystuł w większości zszedł? Mamy drugie takie siodło w stajni, a wygląda o niebo lepiej, a przez miesiące potrafiło leżeć w brudzie... Ma chyba z 5 lat?
u mnie też się tak zrobiło - mimo puślisk daw mag exclusive  🙄
jednakże po wyczyszczeniu i nasmarowaniu, nie wygląda to jakoś kiepsko, w ostateczności jak masz czarne siodło to możesz machnąć czernidłem, ale takim naprawdę dobrym żeby ci potem czarne plamy na bryczkach nie zostały 🙂
tak to u Was wyglądało?


Kahlan, o kurde, ja bym to reklamowała! Ale tandeta...
Dzionka po wchłonięciu smaru wady nie były TAK widoczne. bo oczywiście, zaniosłam, żeby wysłali na reklamację, ale... no ale jak siodło przywiozłam to tak to nie wyglądało. ledwo byłam w stanie te wady znaleźć. więc zalecili zmianę smaru do skór, zmianę puślisk i obserwowanie. w międzyczasie ja przestałam jeździć. będę musiała się przyjrzeć, czy wada się powiększyła i co z tym w zasadzie zrobić...  🤔
uuu fuuuj. nieee  🤔
wygląda ohydnie, u nas to były takie jakby ryski na tybince od przesuwania się puśliska do przodu - do tyłu
Farifelia   Farys 21.05.2008
01 kwietnia 2015 21:52
Powiem wam że siodło siodłu też niestety nie równe. Miałam dwa Daw Magi, teoretycznie te same, dokładnie Daw Mag Wysocki, ale różniły się totalnie. Nie chodzi nawet o jakość skóry, bo uważam że jest świetna. Oba siodła intensywnie czarne, nie przetarły się nigdzie. Ale za to samo wykonanie totalnie się różniło. Sposób szycia, kształt tych siodeł, wogóle nie był taki sam. Tak jakby jedno siodło robiła osoba która się faktycznie na tym zna, zaś drugie ktoś zupełnie inny, kto niestety nie miał o tym takiego pojęcia. Jedno siodło idealnie leżało na koniu i fajnie usadzało. Drugie mimo iż na koniu wyglądało w porządku, totalnie źle usadzało przez dziwne wyprofilowanie. Także wszystko w tych siodłach widzę że zależy od tego, kto je tak naprawdę robi.
Co do otarć czy odbarwień, z tym problemów nie było. Jeżdżę do dziś w puśliskach fouganzy, podszytych od spodu nylonem i sprawują się świetnie. Żadnych otarć ani odbarwień. Także na samą jakość skóry nie narzekam bo jest fenomenalna. Miękka i wytrzymała. Ale już na jakość i precyzję wykonania, niestety nie we wszystkich siodłach można polegać.
dobra, dajecie mi do myślenia, że chyba za bardzo zbagatelizowałam sprawę.
gorzej, że nie mam siodła zastępczego. :/
mils   ig: milen.ju
01 kwietnia 2015 22:08
Potwierdzam to, co pisze Farifelia. Moje Millenium kompletnie inaczej usadza niż ten sam model, w którym siedziałam na testach. Nie powiem, że źle, bo w moim siedziały osoby o innej budowie i było ok, niemniej trochę mnie to rozczarowało. Także tak, trzeba uważać.
Jeżeli siodło testowe było wysiedziane, wyjeżdżone, a nowe które dostałaś nowe, to raczej różnica w usadzaniu nie dziwi.
A nie myślałyście wtedy o reklamacji? Co jak co ale płacenie +2,5 tys za jakieś badziewie to nie bardzo
Kahlan ja takie coś reklamowałam, bo u mnie takie obtarcia wyszły po 2 tygodniach jazdy... wymienili mi całą tybinkę, odesłali nasmarowane ich smarem i w nowym też się porobiło identycznie...Reklamuj koniecznie!
I co, drugi raz też reklamowałaś, skoro wyszło identycznie?
Takie ślady , wytarcia , to normalne ślady użytkowania są. I robią się w każdym  siodle  , każdej firmy. Są najbardziej widoczne po nasmarowaniu . Są nieuniknione , jeżeli się siodła używa 😉. Ewentualnie można zminimalizowac ich powstawanie ,odpowiednimi puśliskami  i dobrymi smarami . Pusliska Lemetex polecam 😉.
TAKIE wytarcia nie są normalne, takie to ja zaobserwowałam tylko w dwóch siodłach, jedno było z indii i było z tektury, a drugie jakieś takie za 200/300 zł
No to nie wiem czy o TAKICH 😉 samych wytarciach mówimy . W brązowych Prestigach, Passierach itp., itd... ,skóra w tych miejscach ciemnieje np., a na  cielecych tyvbinkach wyciera się dziura po ok 2-3 latach intensywnego używania . Przez 15 lat miałam ok 12 Daw Magów.Takie ślady jak na zdjęciach ,śą świeżo po nasmarowaniu.  Jak smar się wchłonie ,są prawie niewidoczne. Wygląda to tak, jakby w miejscach w których ,,pracuje "puślisko , smar wchłaniał się dużo szybciej . Kolor nadal jest czarny, nie odbarwia się do brązu , czy białego . Moim zdaniem taka uroda już tej skóry (moim zdaniem bardzo dobrej zresztą ).
Mówimy o takich jakie są na fotach wrzuconych wyżej. Wiesz, ale żeby po 2 tygodniach użytkowania tak siodło wyglądało? Nasze po 9 miesiącach po przeczyszczeniu tybinek wygląda jak nowe nie licząc drobnych 'pajączków'
Drabcio - te na fotach , są świeżo po nałożeniu smaru.Też takie miałam , tylko większe w 2-letnim GP. Po wyschnięciu tego praktycznie nie widać .

cyt.drabcio
ale... no ale jak siodło przywiozłam to tak to nie wyglądało. ledwo byłam w stanie te wady znaleźć. więc zalecili zmianę smaru do skór, zmianę puślisk i obserwowanie. w międzyczasie ja przestałam jeździć. będę musiała się przyjrzeć, czy wada się powiększyła i co z tym w zasadzie zrobić...  🤔

Farifelia   Farys 21.05.2008
02 kwietnia 2015 13:29
drabcio, nie wiem czy przyjęli by mi reklamację, gdybym im powiedziała, że źle zrobili siodło, skoro skóra itp było świetnej jakości ale samo szycie okazało się trefne i "krzywe" 😉 Poza tym siodło o którym mówię porównywałam z drugim po wysiedzeniu 😉
figaro2046, ja takich wystarć nie miałam ani w jednym ani w drugim Hubercie. I po nasmarowaniu też nic się nagle nie pojawiało. Także po 2 tygodniach użytkowania siodła nie wierzę żeby coś takiego było normalne. Ba. Po nasmarowaniu siodła, znikały odciski od puślisk które zawsze się gdzieś tam pojawią. Dodatkowo, moje siodła były używane już jakieś 4-5 lat jak nic i nic takiego się przez ten czas nie pojawiało. Niezależnie od rodzaju puślisk. Więc jak dla mnie, jest to ewidentny problem ze skórą.

Edit.
Wrzucam zdjęcie na którym nieco widać to siodło. Niestety lepszych na teraz nie mam. Jak widać, żadnych widocznych przetarć nie ma, choć siodło konserwowane samo w sobie jakoś często nie jest 😉

[img]https://scontent-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t31.0-8/778723_740706712630369_3343716417546442595_o.jpg?efg=eyJpIjoidCJ9[/img]
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
02 kwietnia 2015 13:30
mi też się powycierały tybinki od łydek ( puśliska mam schowane pod spód) I będę to reklamować. Zrobiłam już zdjęcia. Mi to się zrobiło po 2(!) jazdach. Nikt mi nie powie, że to jesy normalne! Siodło, które kosztuje dużo, nie powinno się tak niszczyć
Nasturcja-Renata, ale jak ci się powycierały?

Generalnie to co wy pokazujecie na siodłach posmarowanych to nie bardzo są wytarcia. Skóra jest polakierowana i pokryta pewnie jakimś zabezpieczeniem, które podlega naturalnemu ścieraniu. W miejscu, gdzie mocniejsze tarcie jest to zabezpieczenie schodzi szybciej. I potem, po posmarowaniu smarem widać nie tyle "obtarcia" co różnice we wchłanianiu smaru. Widziałam takie "przetarcia" we wszystkich siodłach wszelkich marek - nowych (tylko na cielakach czegoś takiego nie obserwowałam). Im starsze siodło tym takich różnic mniej - bo skóra cała "puszcza", schodzi to wierzchnie zabezpieczenie i zaczyna równo przyjmować smar. Dlatego też po wyschnięciu widać to w dużo mniejszym zakresie.
Ja rozczarowałam się już jakiś czas temu firmą DAW Mag i osobiście uważam, że robią buble. Firma postawiła na produkcję masową, podczas której trafiają się takie kwiatki, jak złej jakości skóra, która bardzo szybko wyciera się. Owszem siodła bardzo wygodne i miłe dla tyłka, ale jak ktoś chce mieć siodło na lata i żeby jeszcze jakoś porządnie wyglądało, to nigdy nikomu nie polecę DAW MAGA. Stare siodła tej firmy wyglądają po latach lepiej, niż te które teraz są produkowane z krótkim czasem użytkowania.
masówka z czasem oczekiwania pół roku. Myślę że wszystko zależy jak kto dba. My mamy już 9 ms a śladów prawie żadnych, dopchaliśmy  po uklepaniu jak trzeba i śmiga, tak samo popręg i puśliska, śladów prawie żadnych mimo że popręg kupiłam używany, po każdej jeździe przetarty żeby pot się nie wżerał i jest mięciutki bez najmniejszej skazy
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się