Styl western (dawniej kącik)

.
Wiele trenerow lonzuje konie, ale kto potrafi "ustawic" konia bez wypinania? Ciezka sprawa.
jeszcze pytanie co masz na myśli pisząc "ustawić". Bo jeżeli zganaszować, to np w przypadku lonżowania na kawecanie skupianie się na zganaszowaniu konia byłoby bez sensu. Dba się o wygięcie, pracę zadu i o to, żeby koń zawsze trzymał kontakt z ręką. Zazwyczaj przy spełnieniu powyższych koń jednocześnie zaokrągla szyję jako.. efekt uboczny 😉
Być może to jest problem w weście- wielu trenerów unika kontaktu więc tym bardziej nie będzie tego wypracowywać na lonży?
Ustawic - mam na mysli chodzenie w takiej ramie, jaka chcielibysmy uzyskac na pracy w wypieciu. Ganaszowanie to slowo, ktore w jezdziectwie nie powinno istniec  😉

kasiakliczkowska unika kontaktu? Chyba musisz przesiedziec kilka dni na rozprezal i w kreuth czy aachen  😉 no fakt, kontakt to nie jest, to raczej rolowanie koni i szarpanie.
Livia   ...z innego świata
04 kwietnia 2015 18:33
kasiakliczkowska, super Sunny wygląda na spacerze, widać że wszystko na luzie przyjmuje 🙂 Chyba nie miałaś dotąd żadnych problemów z zajazdką? 🙂

Nie mogę patrzeć na te filmiki z pleasure. Nie lubię szaleństw, ale takie wolne chody to dla mnie przegięcie w drugą stronę 😉
.
Karolass mi chodzi o dążenie do tego, żeby koń cały czas lekko opierał się na wędzidle 🙂
Livia są z nim takie same problemy jak z innymi młodziakami, z którymi miałam okazję pracować. Generalnie moim zdaniem jeśli się dużo pracuje z ziemi to problemów jest bardzo mało (wiem, nie każdy ma czas na takie długie zabawy, rozumiem to). A pierwsze tereny to jak to młodziak- on akurat nie skupia się na strachach z przodu, jest za to skupiony na strachach z tyłu, bo przecież drapieżnik skoczy najprędzej na tyłek 😉 Dodatkowo nie trzymanie jeszcze tempa przy schodzeniu z lekkich pochyłości i czasami brak kontroli na boki, włażenie "na pobocze". Czyli normalne rzeczy, jak każdy młodziak 🙂
Mam już swój kawecan  💃
Livia   ...z innego świata
05 kwietnia 2015 15:03
Muchozol, dla mnie te konie wyglądają tak trochę... paralitycznie 🙂 Chociaż wymaga to lat szkolenia, to dla mnie to jest taka sztuka dla sztuki 🙂

kasiakliczkowska, fajnie, ja też sporo pracowałam z moim z ziemi i faktycznie nam to pomogło 🙂 Oby reszta pracy przebiegła tak samo spokojnie 🙂
odkąd zaczęłam pracować na 2 lonzach (glownie mlodziaki przed zajazdką albo konie do korekty) to nie wyobrażam sobie inaczej...
mam już wiecej rozumu i mniej zdrowia - wiec wole z ziemi nauczyć większości poleceń, przyzwyczaić do sygnałów. wtedy wsiadanie i wymaganie z siodła to nie szok (wywołujący bunt, strach), ale formalność. łatwiej też koniem powodować, wymagać. a nawet po prostu go utrzymać. minusem konieczność sporej praktyki, dużego wyczucia (jak w siodle) oraz refleksu (to szczególne przy kombinatorach - żeby się nie zaplątały).


a te pelasurowe konie...no porażka. mój by tak chciał. predyspozycje ma. step i kłus to już idealnie...
ostatnio przy lonżowaniu (pobieganiu - ma się tylko poruszać) chodził "sam z siebie" tak wolno, tak nóg nie podnosząc, że milion stanów chorobowych mu wynalazłam....  Po komendzie, ze ma ruszac tyłek normalnie, "klasycznie" nagle szedł od piętki i akcje miał normalną i osowiały nie był... To mentalny kn z duszą pleuserowca.
ale ja nie chce takiego ideała ;]
.
tu też mistrz ale 2011. Jakiś lepszy się ten galop wydaje, swobodniejszy (jak na w pleasure 😉)
.
Muchozol i taka się sympatyczna ta Pani wydaje, podoba mi się, że się tak ciepło wypowiada o tym koniu 🙂
bardzo pozytywne, że ten jej kon jest takie wielki i potezny, ze nie dosiada malego, drobnego bo np.  łatwiej się wsiada". co czesto sie widuje. szczegolnie jak ma taka posture - to jej cięzej przecież wleść na dużego.

no mój jeszcze tak nie galopuje. galop to szybko dosc (tzn swobodne takie, bo klasycznie, na kontakcie umialam), troche jeszcze za szybko jak na wolne. mistrzem stępa i kłusa jest ;] ale juz sie nogi w galopie stawiac "plesurowo" nauczył. tzn, ja nie wymagam porzadnego, glebokiego podstwiania itd, to mu sie podoba ;]

mi się nei podoba. no kurde jak kulawy jakiś czy inny pousztywniany ;/ (kazdy, nie lubie plesure.

jeden ma problem - galop na lewą (obie lub zad).
pod siodlem mu każe, to wykonuje, ale jak moze, to zmienia, no i sztywniejszy jest itd. na lonżowniku tez juz nauczylam go zmieniac na komende. ale jak biega luzem, czy sam decyduje - to albo na złą, albo na obie zadnie jednocześnie...  (jak kurde królik!)
tu juz chyba zawsze będzie problem 🙁

ale... pozycje westowa utrzymuje latając luzem, czy sam z siebie. kiedyś na "ogra" lame biegał 😉

jakiś czas temu postanowiliśmy naskakać koniki i jego. koniki sie napalily i latały, on tez... pataj-pataj z rama jaką trudno pod siodlem, dupa podstawiona, szyja w luk nosem nisko i pataj-pataj...  reszta jak go wyprzedzała patrzyla jak na jakiegos kosmite. po czasie się rozkręcił i zasuwał normalnie 😉


z innej beczki:
macie (albo macaliście) może ten pad? warto?
ewentulanie dałabym od spodu futro i wklad memory?
http://www.kraemer-pferdesport.de/STONEDEEK-NCF-Wool-Padnbsp-Square.htm?websale8=kraemer-pferdesport&pi=182031&ci=247576
.
Muchozol, ja wiem co mój ma i cięzko to zmienić. tzn, i tak jest lepiej bo już w ogóle potrafi sie wygiąć i zagalopowac.
on nie ma mięśnia w pachwinie/słabiźnie z przeciwnej strony (czyli z prawej). nie ma tez tego płata skóry pomiedzy nogą a udem(?). wypadek, amputacja. pewnie to ciągnie. 2 lata bezruchu tez zrobila swoje. no ale walczymy :P
tu chyba jest minus tego typu westu - nie rozciąga. dlatego kon woli plesurowe, a ja (dla niego) bardziej aktywne, rozciągające.


a jak z tym padem? dzis darmowa wysylka i sie zastanawiam czy brac... ale jakis taki tani jak na filc. warto? moze szkoda kasy? lepiej dolozyc do tego lepszego (kolo 200)?
horse_art,  tego typu west nie rozciąga?  Rozwiń bo nie zrozumiałam...

Dobre westernowe konie są bardzo rozciągnięte i wygimnastykowane. Przynajmniej ja taki western miałam okazję poznać.
Nawet Bacardi w szczytowej formie była jak guma. Chciałabym z nią do tego wrócić powoli. Daleka droga...

Rozumiem, że są jakieś przeciwskazania do gimnastyki dla Twojego konia po wypadku...

A właśnie- a propos ćwiczeń i rozciągania. Kto będzie na szkoleniu z Markiem Shafferem w EZ Ranch? My z Bacardi się wybieramy- poćwiczyć. W zeszłym roku byłam jako słuchacz i byłam pod wrażeniem🙂

Bardzo fajny pad🙂 Mam bardzo podobny i się sprawdza🙂



Złota, chodzilo mi o plesure - bo tam te kroki sa tam male, nogi proste, jazda raczej po prostych. to nie rozciąga.
a mojemu potrzebne mocne rozciąganie.
inne konkurencje wymagają właśnie rozciągnięcia i gumowatości, dynamiki -  tego mu potrzeba.
przynajmniej takie sa moje odczucia (zweryfikujcie, jesli się mylę? może tylko tak na pierwszy rzut oka?) 

fajny? wszedzei widze, ze takich uzywaja, ale macalam innej marki z 3 chyba gęstościami filcu, zelami i innymi bajerami.
i się zastanawiam, czy ten konkretnie, nie jest tylko marnym cieniem tych porządnych. a na tandete szkoda kasy....
czy moze jest wystarczająco super, a te wybajerzone za 3x tyle, to sztuka dla sztuki?



ja się wybieram na to szkolenie, jako słuchacz.
A plezerowcy (przynajmniej ci lepsi) wcale nie jeżdżą STALE I WYŁĄCZNIE tak wolno. Sporo pracy na rozprężalni, więc i pewnie też w domu, jest w dość szybkim tempie i w wyższym ustawieniu.
Niestety - pleasure jezdzone na najwyzszym poziomie jest tylko trenowane w tym tempie. Czasem (rzadko) zarzucaja meeega szybki hunterowy klus, ale co z tego, jesli konie i tak biegna na lopatkach???
Dzisiaj widzialam zdjecie w miesieczniku western horse - aqh na prasdziwym polowaniu. Glowa w gorze, zasuwa galopem. Pod spodem list do redakcji: tak wyglada prawdziwe hunter under saddle...
Poza tym w futurity w hunter widzimy nazwiska spoza pierwszej dziesiatki w pleasure futurity.
Ja tez sobie czasem jezdze pleasure. Czasem tez wygrywam. I jezdze mojego konia zaangazowanego - ale startuje nie na poziomie MS.
.
Tylko pamietajmy ze kon pleasurowy z zalozenia ma isc od zadu, naturalnym dla siebie ruchem. A nie przesadnie wolnym i uwalonym na przodzie galopem. Nie popadajmy w przesade. Konie na MS APHA, czy AQHA sa w takim samym stopniu biznesem, jak na MS w ujezdzeniu czy skokach. Wiadomo, ze zaden sport wyczynowy nie jest zdrowy...
Muchozol, Magda Pawlowicz, no to się zobaczymy w EZ Ranch 🏇
.
Muchozol, będzie czas🙂 Szkoda tylko, że nie zdążę doprowadzić Bacardi do ładnego wyglądu do maja i będziemy straszyć tłustością 😡



odnosnie dyskusji o zawodach - Kay Wienrich zrezygnowal z bycia przewodniczacym NRHA Germany. Na Equitanie pryeprowadzalam z nim wywiad, gdzie rzeczywiscie mowil, ze sport idzie w dosc dziwnym kierunku, konie reiningowe maja szybciej biegac, dluzej sie slizgac, a zapomina sie o "horsemanship". Szok  🤔

mega5 wiele rzeczy jest napisanych w rule book... ale nie egzekwowanych przez sedziow. Marcowe wydanie western horse: dyskusja na temat "jak jezdzic"? tak, jak napisane w rule book i ladowac na ostatnim miejscu (nie daleko szukajac: Q14, klasy pleasurowe, konie idace naturalnym ruchem, troszeczke zaangazowane na ostatnich pozycjach) czy tak, jak chca to widziec sedziowie? A chca niestety widziec dziwne rzeczy...

Mark Schafer w Aachen jako jeden z niewielu potrafil w wolnym tempie zaangazowac konia. Ale czynnikow na to wplywajacych jest wiele: ma dostep do NAJLEPSZYCH koni, ma niebywale dlugie nogi (on naprawde obejmuje konia ostrogami pod brzuchem, czego w rezultacie nie pozostaje im nic innego, jak podniesc plecy) i perfekcyjnie opanowane cialo. Dlatego - nie ujmujac oczywiscie nikomu!!! - nie wybieram sie (na razie) na kurs z Markiem. Jako trener pracujacy w elicie i z najlepszymi konmi NA SWIECIE nie moze pomoc mi, szarej myszce, z przecietnymi konmi. To moje przemyslenia po tym, jak godzine patrzylam, jak rozprezal swojego konia. Po pierwsze brakuje mi odpowiedniego dosiadu, w ktorym on mi niestety nie pomoze, ale za to pracuje nad soba metoda Feldenkraisa i widac efekty. Po drugie nie mam ponadprzecietnych osiagniec sportowych z powodu mojej "glowy" - ale dzieki treningu mentalnemu radzimy sobie coraz lepiej. Dwa pierwsze punkty maja negatywny wplyw na punkt trzeci: moje konie nie sa wybitne (albo mi przynajmniej na razie o tym nie wiadomo 😉. Dlatego poki co szukam pomocy u trenerow, ktorzy Maja osiagniecia w pracy z konmi przecietnymi - a w Niemczech takich jest sporo. Bedac na kursie z Andrea Fappani dowiedzialam sie, zeby przed galopowaniem na treningu rozprezyc konia w klusie i po stopie zrobic spina na ta strone, ktora gorzej podczas stopu pracowala.

Wiadomo, nalezy korzystac z oferty kursow - co popieram w 100%. Tylko czasami mam wrazenie, ze "wielkie" nazwiska przyjezdzaja do "malej" Polski...  😉
.
smartini   fb & insta: dokłaczone
06 kwietnia 2015 12:15
A jest ktos kto wybiera sie na Janiowe na zawody? 😀
Karolass - bardzo ciekawa wypowiedz
ja jadę po to, żeby zobaczyć jakie ćwiczenia on robi z końmi i dokładnie w jaki sposób. Poznać METODĘ. Każdy trener pracuje troszkę inaczej, dlatego lubie jeździć na wiele różnych szkoleń. Z niektórych szkoleń coś tam wynoszę, z innych wiele, z innych znowu nic-bo mi sie nie podoba to co widzę.
Ale uważam, że im więcj różnych metod poznam tym więcej będę umieć ja. I już.

A generalnie chyba z każdym koniem podstawowa praca wygląda mniej więcej tak samo. Nie ma (a przynajmniej nie powinno być) istotnych różnic w pracy z koniem utalentowanym i powiedzmy średnim. Wiadomo, że im koń jest "z wyższej półki" to ma większą łatwość, czy to będzie koń  do ujeżdżenia, skoków czy reinigu albo WP... tak samo. Ale podtawową pacę trzeba zrobić taką samą, z każdym koniem choćby trzeba zrobić gimnastykę a potem siłę.
Bo co z tego, że koń ujeżdżeniowy sam z siebie będzie machać łapami, jeśli pod jeźdźcem nauczy się chodzić z odwróconym grzbietem, bo komuś się spieszyło?
To samo z koniem do western. Nie piszę tu o reiningu, bo do reiningu konia nigdy nie robiłam ale o tych naszych "allaround"
Gimnastyka, w tym jazda w terenie, powinna być elemntem szkolenia każdego konia... Tak jak każdy koń powinien się nauczyć chodzić najpierw z luźnym grzbietem a potem w zebraniu...
Smartini na 80% będziemy. Startujesz? 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się