Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

Bardzo dziękuję  :kwiatek:

W ogóle przepraszam wszystkich, że piszę o tym na końskich. Znalazłam wątek i myślałam że to towarzyski 😉
www.sciencemuseum.org.uk to na pewno warto zobaczyć 🙂
London Zoo ale dość drogo, mi i córkom bardzo podobało się na Camden Rd. 🙂 świetny klimat i zjeść tanio też się da to było jedyne miejsce gdzie byliśmy dwa razy 🙂
Polecam wycieczkę czerwonym autobusem ale z żywym lektorem 🙂, nie jest tanio ale dużo  można zobaczyć i się dowiedzieć.
A.   master of sarcasm :]
14 marca 2015 18:48
Science Museum, a dokoła kilka innych też z darmowym wstępem, Victoria & Albert Museum, National History Museum... Trzeba poświęcić co najmniej pełny dzień.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 marca 2015 21:14
Tak jeżdżą w mojej stajni - gniady koń to klacz QH, kara to arabka. Te dwie osoby to z tych jeżdżących i nie bojących się. Poziom wyszkolenia koni i jeźdźców -  jak widać.

Ja pierdziuu... Elu... 😵
A oni się tam Ciebie nie dopytują, jak Ty to robisz, że Twój koń tak Cię słucha i tak grzecznie chodzi...? 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 marca 2015 22:16
no jakoś się nie dopytują bo na samo słowo "dressage" to już wiedzą że to trochę co innego niż te ich westernowe jeździectwo 😉

Im w sumie wystarcza że się przejadą w teren. A już jak to wygląda i że koń idzie cały krzywy, wylamiony, nieakceptujący kontaktu  to już ich nie interesuje bo w ogóle nie wiedzą co to i czym to się je. Chcą się głównie rekreować i mieć radochę że sobie powożą tyłki.
No a nic pomiędzy dressage a rekreage nie istnieje???? No choćby, jak jazda wokół placu?
Nie powiem, porażający filmik 🤔
😵
Ela, bardzo orginalny styl jazdy 😲 U mnie w stajni nie widuje takich obrazkow, no i jezdzi sie wylacznie klasycznie. Zreszta w zadnej z moich dotychczasowych 3 stajni nie bylo ani jednego westowca.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
22 marca 2015 01:45
No a nic pomiędzy dressage a rekreage nie istnieje???? No choćby, jak jazda wokół placu?


niby są osoby co jeżdżą w normalnym rzędzie klasycznym ale ich poziom też jest, umówmy się, nienajwyższy. Gwiazda stajniowa (ta co lubi latać z donosami do wiedźmowatej kierowniczki, że  inni nie mają odpowiedniego respektu do niej jak ona jeździ) niby jeździ na jakieś zawody skokowe ale  panicznie boi się własnego konia i wiecznie szuka dziury w całym jak jeździ - tzn. cały świat wokół ma zastygnąć nieruchomo i niemo jak ona jeździ no bo jeszcze jej koń się spłoszy od czegoś co nie daj Boże się poruszy nieodpowiednio czy wyda jakiś dźwięk.

Ela, bardzo orginalny styl jazdy 😲 U mnie w stajni nie widuje takich obrazkow, no i jezdzi sie wylacznie klasycznie. Zreszta w zadnej z moich dotychczasowych 3 stajni nie bylo ani jednego westowca.


no to widocznie stałaś w "lepszych" stajniach z ambicjami sportowymi. Ta moja stajenka jest najwyraźniej dla innego przekroju jeźdźców. 😉

Nie powiem, porażający filmik 🤔
😵


i tak że poruszają się w 3 chodach to i tak świadczy o jakimś zaawansowaniu. Sporo innych ma konia po to żeby mieć albo po to żeby go wiecznie leczyć.
I jak Ty się tam odnajdujesz? 😁
Masz w ogóle z kimś ze współpensjonariuszy wspólny język? Czy sama sobie, takim ufoludkiem jesteś?
Jakie te konie są wkurzone, jak ogonami machają. Biedne zwierzęta.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
23 marca 2015 02:10
I jak Ty się tam odnajdujesz? 😁
Masz w ogóle z kimś ze współpensjonariuszy wspólny język? Czy sama sobie, takim ufoludkiem jesteś?


normalnie: hi, how are you, fine thank you and you i takie tam gadki szmatki. Nie wtrącam się w to kto co robi, nie komentuję, chyba że z zaufaną osobą się z Gwiazdy pośmiejemy czy też poobmawiamy świrniętą wiedźmowatą kierowniczkę. Dziś np. na drzwiach jej domku (ona mieszka na terenie stajni) zauważyłam przyczepioną obok drzwi wejściowych kartkę z napisem "Proszę nie pukać do drzwi. Dziękuję". Też z tego się dziś trochę pośmiałam z jedną pensjonariuszką.

Jakie te konie są wkurzone, jak ogonami machają. Biedne zwierzęta.


wkurzone to mało powiedziane. Ta gniada kobyłka ewidentnie w terenie się zachowywała jakby coś jej dolegało: w galopie co chwila robiła takie zamachy głową w tył jakby chciała się za brzuch złapać aż mało co się nie wywaliła.

a kara arabka to ona inaczej nie chodzi jak z totalnie sztywnym grzbietem, sztywna jak kołek, rzucająca głową, wylamiona, w galopie zasuwa dosłownie bokiem, o żadnej jeździe na kontakcie nie wspominając bo właścicielka nie ma pojęcia o pojęciu i wcale nie chce mieć pojęcia bo i tak uważa że wspaniałe postępy zrobiła tym bardziej że jest samoukiem, co chwila jeździ na czym innym, a to na bosalu, a to na zwykłym wędzidle a ostatnio stwierdziła żę kobyła za bardzo jej rzuca głową więc będzie bez wędzidła jeździć.
Tam się nikt nie odezwie? nikt tym ludziom nie zwracał uwagi? w PL by to nie przeszło 😉
...a ostatnio stwierdziła żę kobyła za bardzo jej rzuca głową więc będzie bez wędzidła jeździć.


Oni tym koniom zęby robią? Bo to powinna byc podstawa zanim sie zacznie kombitowac  🤔

A filmik naprawde poraża.
a ja jak widzę konia rzucającego głową to moją pierwszą myślą nie są niezrobione zęby a zmasakrowane plecy, sorry za offtop  🚫
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
26 marca 2015 14:42
Owszem robia zeby. Okazalo sie ze ta gniada klacz rzucala glowa bo miala z boku na oglowiu  doczepiony dzwoneczek i nie dosc ze kolo ucha dwonil to sie kolo oka majtal. Ja jej mowilam tej wlascicielce  ze kobyle cos wkurza i po calonocnych deliberacjach domyslila sie ze to ten dzwonek. Zdjela ibylo lepiej ponoc czego ja nie widzialam jeszcze.
a po kiego diabła jej ten dzwoneczek był?
żeby złe duchy odstraszał 😉 😀
ElaPe, serio nie ma tam jakiejś stajni stricte sportowej, osoby, która prowadzi kliniki, jakiegoś klasycznego guru w twojej okolicy?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 marca 2015 06:10
a po kiego diabła jej ten dzwoneczek był?


bo jej ta druga kobita sprezentowała - żeby ładnie dźwięczał

ElaPe, serio nie ma tam jakiejś stajni stricte sportowej, osoby, która prowadzi kliniki, jakiegoś klasycznego guru w twojej okolicy?


Owszem są stricte sportowe koło mnie: jedna za 1350 dol/mies druga za 1800 - obie z halami i głównie skokami się zajmują.

Jest też stajnia tam gdzie stoi Weronika Ciechowska, jakieś 15 km dalej ode mnie - stajnia moloch gdzie owszem jeżdżą sportowo i jest hala ale już autobusem nie dojadę. Cenowo nawet znośnie bo 950 dol. ale konie tylko po 2 godziny na padoku stoją no i boksy malutkie i ciemne.

Dziś wróciłam z Florydy gdzie oglądałam zawody ujeżdżeniowe w Wellington. Poziom naprawdę wysoki, furorę robi 27-latka Laura Graves, zeszłoroczne odkrycie. Ma super rękę i w ogóle niesamowicie z tym koniem współpracuje. Verdades jej koń to KWPN niesamowicie wielki z jeszcze większą głową, ale za to mądrą i zrównoważoną. Prezentuje imponujące piafy, rzadko widywane. Dziś w programie dowolnym ujechała 80% i było na co popatrzeć. Wreszcie Amerykanka z krwi i kości z dziada pradziada przoduje w ujeżdżeniu bo wiodący ujeżdżeniowiec Steffen Peteres jak po nazwisku widać to Niemiec z obywatelstwem USA. Prócz L. Graves sporo na super poziomie innych Amerykanek i Kanadyjek. Konie to oczywiście wszystko importy z Niemiec, KWPNy i duńskie DWB.  Większość prezentowała bardzo dobre piaffy i pasaże.

Ciekawostka to taka że dekoracja flo odbywała się na rozprężalni, na czworobok zawodnicy wyprowadzani byli już udekorowani.  A wyprowadzani byli dosłownie jak pieski na smyczach doczepionych do kółka wędzidełka przez ich luzaków. Ze  smyczy byli spuszczani tylko na rundę honorową. Runda honorowa tylko dla odważnych, ci mniej odważni mogli zjechać przed rundą.
O, a wczoraj w Barcelonie przy okazji dekoracji GP Kur można było obejrzeć ciekawą choreografię ze strony zawodników  😁
Carl Hester, Beatriz Ferrer-Salat i Morgan Barbançon zaprezentowali raz jeszcze pasaże, piafy, ciągi i kłusy wyciągnięte  😁
Ot, zamiast galopu na rundzie honorowej zaserwowali pierwszej klasy kadryl  😜
ElaPe, ceny rzeczywiscie macie zaporowe. U nas najdrozszy pensjonat w okolicy to  koszt $650. Za to bez auta to jak bez nogi, bo transportu publicznego to wogole nie mamy.
Cariotka   płomienna pasja
29 marca 2015 14:46
Ktoś się wybiera https://www.facebook.com/events/757339124345683/ ?
a ja właśnie dostałam się na wolontariat z końmi i mimo że koń został w Polsce to będę miała okazję jazdy w weekendy. Bardzo mi brakowało w Anglii kontaktu z końmi szczególnie że w okolicy jest tak dużo stajni.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 marca 2015 14:55
ElaPe, ceny rzeczywiscie macie zaporowe. U nas najdrozszy pensjonat w okolicy to  koszt $650. Za to bez auta to jak bez nogi, bo transportu publicznego to wogole nie mamy.



no wiadomo że im bliżej miasta tym drożej. Daleko na Long Island to spokojnie za 900 można z halą i znaleźć pensjonat. A  jak kto ma czas to może w niektórych stajenkach pusty boks wynająć za 200 dol. i samemu karmić, wyrzucać gnój, ścielić i samemu kupować wszystko
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
06 kwietnia 2015 15:50
Wstawiam zdjęcia z Florydy, z ośrodka jeździeckiego Palm Beach International Equestrian Center w Wellington, gdzie co roku od stycznia do końca marca odbywa się seria zawodów ujeżdżeniowych na które zjeżdżają najlepsi zawodnicy z USA, Kanady ale też i z Europy.

Ja byłam tam pod koniec marca i oglądałam przejazdy GP.


Metalowy konik przed czworobokiem głównym



Zegar z nazwą ośrodka



Na rozprężalni jedna z najlepszych amerykańskich dresażystek, w zasadzie za chwilę będzie najlepsza - Laura Graves na Verdadesie, 13-letnim wałachu KWPN, który został zakupiony przez mamę Laury jako źrebak. Co ciekawe Laura szkoliła się wyłącznie na terenie USA, nigdy nie stażowała u żadnego zawodnika w Europie, jak to zwykle czynią Amerykanie. Dodatkowo jest Amerykanką z krwi i kości a nie żadną przyszywaną obywatelką, jak obecny Nr 1. dresażu amerykańskiego Steffen Peters, Niemiec z pochodzenia

To coś z tyłu za rozprężalnią to hala z tym że w ogóle bez ścian tylko z dachem



Laura robi ciąg w kłusie



...i daje w nagrodę cukierka




po zakończeniu konkursu dekoracja flo odbywa się na rozprężalni, na ceremoniał podania wyników i odegrania hymnu państwowego na czworoboku konkursowym konie wjeżdżają już udekorowane




Polski akcent - koń po Stravinsky xx (Trachit) - duńskiej hodowli oldenburg Stuntmann af Hvarre pod Joanne Vaughan, Brytyjką z obywatelstwem Gruzji



Oprócz czworoboku głównego tzw. stadionu, na terenie ośrodka są 3 inne czworoboki, ustawione koło siebie gdzie również odbywały się konkursy




I trochę trawki do poskubania - konia oprowadza jak zwykle niezastąpiony meksykański pracownik. Po drugiej strony kanałku (to jeden z setek kanałów odwadniających tereny południowej Florydy) ogrodzone osiedle mieszkaniowe tzw. "gated community" czyli getto dla bogaczy



I rzut oka na parkur na terenie ośrodka




Agatinha sprawa jest ciekawa. Ten sezon będzie moim trzecim w Niemczech. Mam niemiecką licencję. W 2013 i 2014 roku PZJ wystawił mi pozwolenie na starty za darmo, w tym zażyczył sobie własnie 450 zł. Jestem w trakcie wyjaśniania, ale zastanawiam się, czy po prostu nie pominąć tego kroku, mam dość niemiecko brzmiące nazwisko... 👀


Jak Ci sie udało to ominąć?? Od kilku lat załatwiam to zezwolenie z PZJ dla mojej przyjaciółki w Niemczech i zawsze to była równowartość ok 100 EUR( czyli te 400-450 zł),nigdy za darmo nie chcieli wystawić- w zeszłym roku potrzebowała zezwolenie na start w dwóch dyscyplinach w DE i byłam ciekawa czy zażyczą sobie podwójnie czyli 900zl, ale na szczęście wystarczyła jednorazowa taksa. Jest to normalnie ujęte w cenniku, wiec jak to chcecie pominąć?
Mógłby mi ktoś polecić jakieś europejskie angielsko lub niemieckojęzyczne forum jeździeckie?  :kwiatek: Szukam opinii o pewnym producencie, którego jeszcze nie ma na rynku polskim...
forum Horse & Hound jest całkiem-całkiem 😉
Cariotka   płomienna pasja
06 kwietnia 2015 22:36
ikarina to nazwa tej gazety? mam prenumeratę na tablecie i całkiem znośna.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się