"Nie ogarniam jak..."

Od dawna wiadomo, że jazda konna to sport elegancki. Nie mam tu na myśli cekinów i falban, ale czyste, estetyczne ubranie. Nie wypada robić pewnych rzeczy i już, tak jest i koniec. Zdjęcia w ogłoszeniu powinny być czyste w formie, nie odwracające uwagi od przedmiotu sprzedaży. Chyba, ze w tej sytuacji cel jest matrymonialny, ale wtedy to nie ten portal, albo chociaż dział.
Ja pracuję w sklepie sportowym - ten weekend był ma.sa.kry.czny. Ilość ludzi nie do ogarnięcia... Naprawdę biorą wszystko, ale w dużej mierze po prostu snują się tu i tam, spędzajac tak czas...
Zostawianie dzieci luzem w sklepie - norma, potem dzieciaki jeżdżą po sklepie na rowerach/rolkach/hulajnogach, kiedy zwracamy uwagę rodzicom że to niezbyt bezpieczne, słyszmy "ale dziecko musi sie czymś zająć, bo inaczej my (rodzice) nie zrobimy zakupów!" "powinniście mieć państwo tutaj przechowalnię dla dzieci" i inne... 😉

Nie ogarnę, sorry 🙂 jakbym miała wolny weekend, to leżałabym plackiem na polu z ksiązką  😁


Kolebka Piona! My też ciężko przeżyłyśmy ten weekend. A miałam caluśki w pracy (w tym w sobotę wyłapywali kiboli metr ode mnie - prewencja z bronią gładkolufową krzycząc tylko: gleba, gleba)... Dobrze, że jutro poniedziałek, a przyszły weekend wolny! 🙂
Ja po prostu lubię świat takim jakim jest,  nie interesują mnie pozory. Bardziej przemawia do mnie zdjęcie z normalnego treningu niż 'zaowijowany ujeżdżeniowiec', którego ktoś odpicował na jeden dzień do zdjęć.


Pójdziesz na wesele w swoich "jeansach na codzień" ?
Do dowodu wstawisz selfie z windy?
Do teatru pójdziesz w japonkach i bikini?
Na rozmowę kwalifikacyjną do pracy pójdziesz jak na nocną imprezę?

Już nawet niech bedzie, że stanik jest okej na jazdę, choć jak dla mnie zalicza się do do kategorii "bikini w teatrze", ale dobra.
Nie wiem,  nie macie kompletnie żadnego wyczucia adekwatności stroju do okazji? Tu mamy okazję : prezentacja konia w celu sprzedażowym. I serio serio nie widzicie w tym nic, co by motywowało do założenia chociaż polówki? cały obrazek jest estetyczniejszy.

I hasło "co się nie dojeździ, to się dowygląda" wcale nie oznacza "co się nie dojeździ to się cyca wywali" tylko o lepsze "pierwsze wrażenie", które ma oglądający. Tak samo "sprzedajemy się" na egzaminach ustnych czy na rozmowach o pracę. Sorry, lepsze pierwsze wrażenie zrobi dziewoja w klapkach i staniku czy uczesana kobitka w garsonce? I tu nic to nie ma do umiejętności, wyglądu, wiedzy...

To nie są pozory, tylko sztuka autoprezentacji i wyczucia, ubrania się adekwatnie do okazji. Bo ubranie domowych jeansów na wesele to już fałsz i stwarzanie pozorów?
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
12 kwietnia 2015 20:29
Tu mamy okazję : prezentacja konia w celu sprzedażowym. I serio serio nie widzicie w tym nic, co by motywowało do założenia chociaż polówki?


Chciałam tylko zauważyć, że to konkretne zdjęcie nie jest przecież specjalnie zrobionym zdjęciem sprzedażowym, a ewidentnym zwykłym zdjęciem, jakich wszyscy mamy pełno na naszych dyskach - dziewczyna po prostu wybrała zdjęcia ze swojej kolekcji "zwykłych pstryków" i wrzuciła je do ogłoszenia.

Czy jeśli sprzedajemy konia, to czy powinniśmy robić mu specjalną sesję sprzedażową, czy posługiwać się zdjęciami, jakie już mamy z życia codziennego - to już osobna dyskusja.
Becia23,  czyli uznała za adekwatne. "Akurat byłam na plaży, założyłam bikini i se pójdę do teatru".

Isabelle, wyluzuj, nie unoś się tak :-) Ja szanuję wasze zdanie, sama mam odmienne i nikomu go na siłę nie wpycham. Jest moje i nie oczekuje, że nagle stanie się też wasze.
Nigdzie nie napisałam, że JA bym wstawiła takie zdjęcie - tylko, że nie widzę powodu do tak surowej oceny tej dziewczyny. Mojego zdjęcia w bikini nikt nie znajdzie w internecie, ani na re-voltowych ogłoszeniach, ani wątkach 'odchudzeniowych', ani na facebooku. Mimo to nie piętnuję osób, które to robią. Jeśli im to odpowiada to nie moja to sprawa i nie mnie to oceniać.

tulipan, nigdy nie jeździłam profesjonalnie. Zawsze po małych stajniach, rekreacyjnie, często wsiadałam zaraz po ogarnięciu stajni. Nigdy nie nosiłam koszulek polo pod kolor czapraka :-) Elegancko wyglądałam chyba tylko na Hubertusie. Dla mnie jazda konna to zabawa i nie czuję potrzeby wyglądać elegancko. Nie pokazuję się na czworobokach, moje jazdy to głównie teren, a tam mogę wyglądać jak chcę.

Możliwe, że moje myślenie jest zbyt 'tolerancyjne'. Nie oceniam ludzi po tym, jak wyglądają. Miałam okazję poznać laski w 'białych kozaczkach', które okazywały się osobami z wiedzą 10x większą od mojej. Przynajmniej nie bały się być sobą. Dlatego zupełnie na chłodno podchodzę do takich rzeczy i bardzo luźno traktuję te wszystkie normy 'co się powinno', które ludzie sobie sami powymyślali :-)
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
12 kwietnia 2015 20:39
Isabelle, No ale to już jej wybór, jej sprawa - i jej ogłoszenie.

Moim zdaniem, na przykład, nie wypada wrzucanie zdjęć gołych tyłków na publicznym forum (wątek odchudzeniowy) ale dziewczyny to robią - i ostatecznie co mnie to obchodzi, nie mój tyłek, każdy odpowiada za siebie.

Ja po prostu wyznaję zasadę: żyj i daj żyć innym. Nie mam potrzeby wtrącania się do czyjegoś życia ani dyktowania mu, co powinien i jak powinien - bo JA tak uważam - łącznie z tym, jak powinno/nie powinno wyglądać jego ogłoszenie.

Jeśli kogoś tak naprawdę martwi to ogłoszenie i że nie wypada - dlaczego nie zwróci się z tym do dziewczyny?
już widzę jak się rzucasz swoim samochodem na krawężnik który ci sięga do 1/4 drzwi  🤣  🤣  🤣

jeśli Tobie głośna muzyka nie przeszkadza w zauważaniu pojazdów uprzywilejowanych, to tylko dobrze, bardzo się cieszę 😉 co komu pasuje, nie rozumiem Twojego oburzenia. chciałabym tylko zauważyć, że jest powód dla którego sygnały nie są tylko wizualne, ale i dźwiękowe (choćby dlatego, że często coś słychać - chociażby zza tira - zanim to widać).

nie rozumiem czego nie rozumiesz w moim oburzeniu, bo jest ono jedynie kontynuacją twojego.
krawężnika w LA nigdy nie widziałam, ale widziałam krawężniki we wrocławiu i wjeżdżam pod nie w celu umożliwienia przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu. i jest to dla mnie oczywiste.
a głośna muzyka nie przeszkadza ROZGARNIĘTEJ osobie używać oczu. więc chodzi mi o to, że trzeba być wyjątkowym baranem żeby nie zauważyć karetki.
nie wiem gdzie poczułaś się przeze mnie zaatakowana bo zaatakowałam tylko baranów.

Nie pokazuję się na czworobokach, moje jazdy to głównie teren, a tam mogę wyglądać jak chcę.

"nie mam dziś rozbieranej randki więc założę brudne, poprute gacie"
katija, nie bądź uszczypliwa. Kilka razy podkreślałam, że moje słowa nie obejmują brudu i bałaganu. Przeczytaj proszę kilka wypowiedzi, zanim dowalisz coś tak niemiłego.

PS. Uwielbiam ludzi, którzy na osobę o odmiennym zdaniu od własnego reagują tak jak Ty :-)
Isabelle- skoro musisz takie rzeczy tłumaczyć i objaśniać na przykładach, to chyba nie ma sensu dalej tego tłumaczyć.. Swoją drogą pracowałam pare lat w teatrze i co sie naoglądałam na rożne ubiory ludzi wychodzących do przybytku kultury to moje  😵

Nie ogarniam rodziców, którzy zamiast wykorzystać piękną pogodę w niedzielne popołudnie (po prawie dwóch tygodniach bez słońca) i poszaleć z dzieciakami na dworze, ciągają je po centrach handlowych i sklepach... NIE OGARNIAM. I hicior z dzisiaj, mamuśka drąca paszczę na jakiegoś malucha: "Zachowuj się! Jak nie będziesz grzeczna to PÓJDZIESZ DO DOMU, nie będzie łażenia po sklepach!"


Tez tego nie ogarniam, ale kurczę dziś sami byliśmy z dzieciem w centrum handlowym bo naprawdę nie ma czasami kiedy  🙁 w tygodniu mąż pracuje do późna, ja auta nie mam, wiec nie mam wyboru jak czekać na weekend, wszystko inne mogę kupić przez internet, zaocznie bez dziecka, ale buty musi przymierzyć  🙁 co prawda dziecko nam malowniczo zasnęła, wiec i tak nic nie kupiliśmy, ale faktem jest ze chyba co trzeci ludź to z wózkiem, mnie przeraża jak takie noworodki totalne są targane do takich miejsc  😲
busch   Mad god's blessing.
12 kwietnia 2015 20:51
Nie rozumiem jak można się tak emocjonować rozebraną do stanika laską na zdjęciu. Piszecie, że waszym zdaniem to szczyt nieprofesjonalności, ale pragnę zauważyć, że dziewczyna wrzuciła do tego naprawdę sporo linków do filmików na youtube, więc ja tam nie sądzę, by można było wnioskować o jej charakterze w tak negatywny sposób. Poza tym mnie, jako osobę skłonną do zakupu konia, bardziej by interesowały właśnie te filmy niż jakieś głupie zdjęcie. Może nie przemyślała do końca tego świętego oburzenia, ale z drugiej strony nikt tej dziewczyny nie kupuje, tylko jej konia. A może nie miała innego zdjęcia z galopu, a akurat nie było chętnych na sesję zdjęciową. Widocznie akurat ma bardziej liberalne poglądy na kwestię stroju do jazdy - u skoczków to się częściej zdarza, niż u pingwinów 😉

Sama bym takiego zdjęcia nie wrzuciła i sprzedając konia zrobiłam ładną sesję w koszulce polo i bryczesach... biorąc pod uwagę jak mały był odzew, to jakoś mocno mi to nie pomogło 😉
carmina i na ogół nie w wózkach, a fotelikach samochodowych.....
Isabelle jak carmina napisała, jeśli trzeba to tłumaczyć, to szkoda czasu...to nie jest kwestia odmiennego zdania, a zwyczajny brak elementarnej ogłady.
Busch, mogła zrobić konia luzem w galopie  😉

ja nie ogarniam, jak to możliwe, że w Krakowie, w jednym z ośrodków z historią, ba z ideą, pracuje pod siodłem koń niemający mięśni i że podpisują się pod tym przyjaciele koni, weterynarz, TOZ. Nie ogarniam i jest mi potwornie żal i wstyd, że nie potrafię z tym nic zrobić, że gdy próbowałam rozmawiać uznano mnie za wariatkę, bo ten koń "sam prosi o galop" i wygląda jak na swoje 30 lat świetnie i o co mi chodzi, ruch ( pod siodłem) to dla niego szansa na życie....
nika77, czyżby kasztanowa kobyła wielkopolska?
katija, nie bądź uszczypliwa. Kilka razy podkreślałam, że moje słowa nie obejmują brudu i bałaganu. Przeczytaj proszę kilka wypowiedzi, zanim dowalisz coś tak niemiłego.

PS. Uwielbiam ludzi, którzy na osobę o odmiennym zdaniu od własnego reagują tak jak Ty :-)

vanille, cóż takiego niemiłego? Napisałam jedynie, ze MOIM ZDANIEM postawa jaka wynika z tego co napisałaś daje się porównać do postawy opisanej przeze mnie. nie widzę tu nic personalnego, zatem nie przeproszę.
busch   Mad god's blessing.
12 kwietnia 2015 21:00
nika77, no nie wiem czy robienie zdjęcia koniowi luzem puszczonemu też by nie wywołało burzy "bo jak to, leci taki odgięty, tylko kita w górze i skacze jak zajączek, co to w ogole za zdjęcie". Przecież konie luzem galopują na ogół milion razy gorzej niż pod siodłem, albo podjarane naśladują skunksa z looney tunes, albo się snują przez nóżkę jak ostatnie szkapy. A na lonży znowu piekielnie trudno ogarnąć lonżę, bat, aparat fotograficzny i jeszcze do tego cyknąć w odpowiednim momencie.

Po prostu niektórzy może nie mają takiej spiny bo o matko, to zdjęcia do ogłoszenia, wszytko musi być perfekt, bo inaczej krewa i nigdy konia nie sprzedam. Naprawdę można zwyczajnie w świecie nie zauważyć, że zdjęcie może wywołać oburzenie - ile to razy ludzie robią zdjęcia sprzedawanym przedmiotom z mistrzami drugiego planu różniej maści bo czegoś nie zauważyli, nie przypilnowali. I to chyba nie jest takie najistotniejsze, chodzi o to, że chcemy od kogoś kupić daną rzecz i obejrzeć, czy nam się podoba. Wiadomo, że najlepiej do tego przypilnować jeszcze kwestie estetyczne, ale czy naprawdę to jest takie niesamowicie ważne jak to przedstawiacie?
[quote author=Kaprioleczka link=topic=95120.msg2335101#msg2335101 date=1428859008]
już widzę jak się rzucasz swoim samochodem na krawężnik który ci sięga do 1/4 drzwi  🤣  🤣  🤣

jeśli Tobie głośna muzyka nie przeszkadza w zauważaniu pojazdów uprzywilejowanych, to tylko dobrze, bardzo się cieszę 😉 co komu pasuje, nie rozumiem Twojego oburzenia. chciałabym tylko zauważyć, że jest powód dla którego sygnały nie są tylko wizualne, ale i dźwiękowe (choćby dlatego, że często coś słychać - chociażby zza tira - zanim to widać).

nie rozumiem czego nie rozumiesz w moim oburzeniu, bo jest ono jedynie kontynuacją twojego.
krawężnika w LA nigdy nie widziałam, ale widziałam krawężniki we wrocławiu i wjeżdżam pod nie w celu umożliwienia przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu. i jest to dla mnie oczywiste.
a głośna muzyka nie przeszkadza ROZGARNIĘTEJ osobie używać oczu. więc chodzi mi o to, że trzeba być wyjątkowym baranem żeby nie zauważyć karetki.
nie wiem gdzie poczułaś się przeze mnie zaatakowana bo zaatakowałam tylko baranów.
[/quote]
jakaś Ty dzisiaj urocza 😉 widzę, że już czujesz nadchodzący poniedziałek  :kwiatek:
na krawężnik wjeżdżam tam gdzie się da (co zresztą wiedziałabyś, gdybyś tylko przeczytała to co napisałam 😉 ze w Lublinie nie ma z tym żadnego problemu ), gwarantuję, że ani Ty, ani żadna inna osoba normalna nie zaszarżuje na krawężnik wys 30-40 cm bo jest to po prostu głupotą (nawet u SUV-a prześwit to ok. 25 cm). W stanach WSZYSTKIE krawężniki są wysokie, bo tam na chodnikach się nie parkuje, nie wjeżdza się nia nie NIGDY, i zapobiega to też temu, by ktoś przypadkowo wypadł na chodnik. Jak wjedziesz w taki krawężnik zwykłym sedanem to rozbijesz sobie przód i połamiesz zderzak, nijak karetce nie pomagając 😉

tak jak mówiłam, często sygnały najpierw słychać, potem widać, z czego zdaje sobie sprawę każda ROZGARNIĘTA osoba. Mi to tam zwisa kto sobie z jaką muzyką jeździ, byle nie zajeżdżać drogi innym pojazdom, ale ty jak widzę mierzysz poziomy inteligencji głośnością radia 😉

wyluzuj trochę, nikt Cię tu nie atakuje, rozmawiamy sobie w miłym gronie. nie ma co tak bardzo brać wszystkiego do siebie  :kwiatek:
nika77, czyżby kasztanowa kobyła wielkopolska?

🙁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 kwietnia 2015 21:06
Becia23, a jednak się wtrąca i nazywasz onanizowaniem się czyjeś pisanie o zdjęciu.

Bush - co do zdjęć w ogłoszeniu. Ktoś ma gdzieś jak wygląda koń na zdjęciach, może ma też wylane jak koń chodzi. Czy ma kopyta wyczyszczone czy nie, czy gdzieś tam grudy czy grzybicy nie ma... bo przecież to tylko jazda za stodołą, nikt nie patrzy, to wszystko przejdzie.
Niestety, jak konia widzę na zdjęciu wyczyszczonego na błysk, zawiniętego, jeźdźca czystego, ładnie ubranego, to wiem, że ktoś podchodzi do konia i kwestii sprzedaży poważnie, a nie na odwal się. Może też do opieki nad koniem podchodzić na "odwal się"...
Sorry, ale obecnie lustrzankę ma co 3 osoba, a sprzedaż konia to nie sprzedaż koszulki za 10 zł...
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
12 kwietnia 2015 21:12
Wtrącam się, bo druga strona nie rozumie, że nam nie chodzi o to, że dla nas to zdjęcie "wypada", a o to, że nie ma co się tak emocjonować. Po raz setny pytam, dlaczego nie zwrócić się bezpośrednio do autorki ogłoszenia? Bo to emocjonowanie się produktywne nie jest za bardzo, a skoro kogoś to aż tak bardzo przejmuje...?

Jak widzę, że komuś np. metka na ubraniu wystaje, i mi to bardzo przeszkadza, to po prostu grzecznie i miło zwracam uwagę, a nie święcie się oburzam przez dwa dni na internetach.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 kwietnia 2015 21:14
Becia23, a Ty się emocjonujesz czyimś emocjonowaniem. tak działa świat 😀
busch, podpisuję się pod tym co napisałaś.

katija, nie oczekuję przeprosin. Po prostu niemiło mi było przeczytać takie porównanie, zwłaszcza, że pisałam kilka razy o kwestii czystości. Może rzeczywiście niepotrzebnie odebrałam to personalnie

Strzyga, w swojej wypowiedzi prezentujesz strasznie powierzchowne podejście do świata. Serio dochodzimy do momentu, w którym tylko przez to, że dziewczyna jedzie w górze od bikini podejrzewamy ją o nieczyszczenie kopyt  😲 ? Masz jakieś uwagi do tego ogłoszenia, do stroju, czystości etc poza tym, że dziewczyna na jednym zdjęciu nie ma bluzki?
I serio jeździec, który nie jest ładnie ubrany Twoim zdaniem z góry jest podejrzany o opiekę na 'odwal się"?  🤔
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
12 kwietnia 2015 21:18
Strzyga, moim skromnym zdaniem, to jednak o wiele lepszy powód do emocjonowania się 😀
(bo taka postawa strasznej powierzchowności i narzucania innym swojego prywatnego poczucia estetyki mnie też dotyka)
[quote author=vanille link=topic=95120.msg2335270#msg2335270 date=1428868726]
nika77, czyżby kasztanowa kobyła wielkopolska?

🙁
[/quote]

To jest klacz, na której pierwszy raz jeździłam, na której pierwszy raz galopowałam, na której pierwszy raz byłam w terenie. Bardzo lubiłam tego konia, tym większy żal czuje patrząc na zdjęcia
Serio dochodzimy do momentu, w którym tylko przez to, że dziewczyna jedzie w górze od bikini podejrzewamy ją o nieczyszczenie kopyt  😲 ?


a nie pisałeam pare stron wstecz, żeby wam pozwolić się ekscytować stronem dziewczyny  👍  że będziecie miały przez tydzień o czym gadać  👍
vanille,  Ty po prostu nie rozumiesz. nie to, że masz inny pogląd. Dziewczyny mają rację, Ty nie jarzysz o co cho.

Pewne rzeczy są kwestią kultury, ogłady i dobrego wychowania. Jakoś potrafisz zrozumieć, że na hubertusa ubrałaś się inaczej. Ale to jakieś tam pozory, fałsze i świat "nie taki jakim jest". Dałam Ci jasne przykłady, powinnaś zajarzyć. Jeśli nie rozumiesz to faktycznie, jaśniej już wyjaśnić pewnych rzeczy się nie da. Tylko przed weselem własnym poproś kogoś o radę, bo jeszcze, żeby pozorów nie stwarzać - pójdziesz w domowym dresie.

i szczerze mówiąc emocjonowanie się czymś bardzo by mi się przydało, bo od wczoraj jestem skrajnie obojętna i otępiała, więc nie wiem dlaczego normalny post bez miliarda emotek to od razu emocjonowanie się...
[quote author=nika77 link=topic=95120.msg2335279#msg2335279 date=1428869047]
[quote author=vanille link=topic=95120.msg2335270#msg2335270 date=1428868726]
nika77, czyżby kasztanowa kobyła wielkopolska?

🙁
[/quote]

To jest klacz, na której pierwszy raz jeździłam, na której pierwszy raz galopowałam, na której pierwszy raz byłam w terenie. Bardzo lubiłam tego konia, tym większy żal czuje patrząc na zdjęcia
[/quote]

najgorsze jest to, że "wszyscy" uważają, że jest OK, że ona kocha biegać pod siodłem, że ma swoje lata i musi tak wyglądać...straszne jest to że wychowuje się pokolenie jeźdźców którzy są tak powierzchowni w swej "miłości", że kompletnie bezrefleksyjnie pochłaniają prawdy objawione w klubie
busch   Mad god's blessing.
12 kwietnia 2015 21:32
Strzyga, tak jak już napisałam wcześniej, tak bardzo was zajęła kwestia zdjęcia w bikini, że nie zauważyliście tego na przykład, że jest podane sporo linków do youtube, co świadczy o tej osobie przeciwnie, niż usiłujesz to tutaj przedstawić. Naprawdę nie kumam jak można wysnuwać tak daleko idące wnioski, może jeszcze po staniku widać że dziewczyna się znęca nad koniem? Zwyczajnie pewnie nie uważała że jest coś złego w bikini na koniu i już, nie trzeba do tego dobudowywać jej psychoanalizy...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
12 kwietnia 2015 21:37
vanille, chyba nie bardzo zdajesz sobie sprawę jak wiele znaczy jedno zdjęcie. Jak wiele znaczy umiejscowienie produktów na półkach jak wiele znaczą opakowania i loga. I dlaczego są tak drogie 😀 Jak chce sie sprzedawać, trzeba się namęczyć:
http://biznes.onet.pl/regula-prawej-reki/7m3vj

Bush - to właśnie pokazuje jak wielka sile ma jedno zdjęcie 🙂 Większość widzi zdjęcie w staniku i już filmów nie obejrzy. Choćby były super profesjonalne.
znęcanie się, nie, niepoważne podejście do sprawy, tak.

busch nikt nie mowi o tym, że trzeba koniecznie zrobić sesje sprzedażową. Kiedyś wystawiłam ogłoszenie o dzierżawie swojego konia ze zdjęciami, ktore po prostu miałam. I jakos potrafiłam wybrać zdjęcia, na ktorych prezentuje sie moim zdaniem dobrze. I jakos nie wstawiłam zdjeć w stajniku (mam w sportowym) bo miałam świadomość tego, ze muszę konia zaprezentować jak najlepiej. Chociaż jesli juz ktoś decyduje sie na sprzedaż konia i to nie za małe pieniadze to nie rozumiem jakim problemem jest zrobienie zdjeć.  A filmiki w tym momencie moim zdaniem mało pomogą jesli ktoś zobaczy laske w staniku na koniu to po prostu uzna to za nieprofesjonalne i bedzie szukał dalej. Sama czasami przeglądam ogłoszenia i jak widzę dobrze zaprezentowanego konia to aż chce mi sie przejrzeć całe ogłoszenie, wszystkie filmiki. Ogłoszenie musi przykuc uwagę, inaczej nikt sie nim nie zainteresuje.

Vanille po co w takim razie ubrałas sie elegancko na hubertusa jesli Twoim zdaniem jest to nienaturalne?

Na rozmowę kwalifikacyjną do pracy pójdziesz jak na nocną imprezę?



W zeszłym roku na rozmowę do mnie przyszła młoda dziewczyna w letniej sukience z dużym wycięciem na plecach, przez które wystawał w całej okazałości dawniej biały stanik... Jak łatwo się domyślić, pracy nie dostała.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się