... ślub :) ...

wiadb, Ulalala ja ostatnim 3 zaproszeniom robiłam zdjęcia i wysyłałam do znajomych jak już wiedziałam, że nie dam rady ich dowieźć. Na szczęście tacy ludzie, że wiedziałam, że nikt się nie obrazi. 😉 Także nie ma co się za bardzo przejmować, na wszystko znajdzie się sposób. 😀

wiadb ale fajne dekoracje, ktoś tu chyba kiedyś pokazywał swój samochód obklejony margaretkami/stokrotkami do ślubu. Pasowałoby wam też. 🙂

Chuda dopieor teraz zauważyłam jaki miałaś śliczny welon. 🙂 Zawsze najbardziej podobały mi się takie obszywane.

Pauli te różowe buty są śliczne ale faktycznie bez platformy stracą urok (jak te z czerwoną kokardą) chociaż mam wrażenie, że spore znaczenie ma tam też kształt obcasa, w tych z czerwoną kokardą jest mocniejsza trąbka co chyba działa na ich niekorzyść. Oj nie zazdroszczę dylematów ale pamiętaj, że spod sukienki naprawdę mało je będzie widać, więc nie ma co rwać włosów z głowy. 😉

faith te różowe czad! Ale podziwiam bo ja chyba bym 2 kroków na takim cienkim obcasie nie zrobiła. 😀

Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
20 kwietnia 2015 14:29
Grafi
Chcę kolorowe buty, więc myślę również o tym, że będę je mogła później jeszcze wykorzystać, dlatego nie chcę brać pierwszych z brzegu 😉

W związku z tym, że salon mnie olał i cały czas czekam na wzornik materiałów, a producent nie jest w stanie wykonać butów jakich potrzebuję, chyba jednak zamówię na stronie bialebuty.com.pl, skoro strzemionko poleca 😉
Dziewczyny ale macie samozaparcie, że roznosicie zaproszenia!! Ja w życiu bym nie dała rady. Do młodych wysłaliśmy wersję elektroniczną a do starszyzny telefon+ewentualnie podczas świąt wspomnienie. Mamy zamiar dosłać pro forma zaproszenia na papierze, gdzieś za miesiąc.

Ja kupiłam materiał, kosztował mnie prawie tyle co niektóre modele gotowych już ślubnych sukien  😵 Tak właśnie mi się udaje oszczędzać  😜
Buty jedne mam, drugie na samą ceremonię zamówię jak już będę miała skrawki po szyciu sukni - chcę żeby je obili w ten sam deseń.

Jesteśmy już po 2 spotkaniach w poradni rodzinnej, zostało ostatnie na które pójdę już sama w czerwcu.

Laski mogę was pocieszyć, że ja ślubuję co prawda dopiero 1 sierpnia ale wszystko zostawiam na ostatnią chwilę. Akurat ślub i wesele to jest jedna z najmniej stresujących sytuacji, które mnie spotykają w tym roku wiec nie zamierzam się tym martwić na zapas. Wam życzę tego samego!  :kwiatek:
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
20 kwietnia 2015 17:24
No i znowu się wygadałam...
Niechcący chlapnęłam w rozmowie z mamą, że mam problem z butami, byłam przekonana, że wie o moim pomyśle z niebieskimi butami, nie wiedziała 😁
Jest, delikatnie mówiąc, zdegustowana. Oczywiście, nie zamierzam się przejmować, ale po weselu chyba mnie w końcu spalą na stosie za herezję 😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
20 kwietnia 2015 20:46
Pauli polecam  🙂 Teraz tańczę w nich na kursie tańca i podtrzymuję zdanie, że wygodne i nie obcierają.
Mogę Ci od razu podpowiedzieć kolor jaki mam. Nie sugeruj się tym co widzisz na zdjęciu bo jak dla mnie satyna jest okropna, w rzeczywistości nie jest tak bardzo błyszcząca.
Ogólnie z tych wszystkich eko skór, skór naturalnych i zamszów ten materiał spodobał mi się najbardziej. Zamawiałam próbki więc wiem o czym piszę 😉

Jutro chyba będziemy mieć już całą wódkę  😅
Pauli , nie przejmuj się i rób swoje, to w końcu Wasz dzień i nikogo nie powinno obchodzić czy chcesz niebieskie buty czy różowe w świnki 😉

My jednak przełożyliśmy ślub na przyszły rok, a dokładnie na 16 lipca 2016, bo zakochaliśmy się w tym miejscu http://rezydencja-dolcevita.pl  😍
Grafi, sprytnie, choć ja bym się bała reakcji na wysłanie pocztą, mailem😀

Pauli, nie przejmuj się, czasy się zmieniły, nie wszystko musi być tak jak sobie rodzice tradycjonaliści wymyślili 🙂

strzemionko, Jaką wódkę kupujecie?

My chyba rezygnujemy z pierwszego tańca, zupełnie się do tego nie nadajemy 😀
Gdybym brała ślub w tym roku, to te byłyby moje... Zamszowe, mięciutkie i śliczne <3
A tak - będą moje bez okazji 😅




W ogóle Ryłko ma w tym sezonie świetne kolorowe buty 😀
Dziewczyny szukam barmana na swoje wesele najlepiej okolice Radzymin-Wołomin może być z Wawy. Potrzebuje kogoś kto się na rzeczy zna i zrobi małe "wow" kolorowymi drinkami i może porzuca troche butelkami i do tego nie bedzie chciał majątku za 2 dni na weselu.Ktoś coś? Wesele za rok w czerwcu  😉
Grafi  dzięki 🙂 wysyłam Ci na pw zdjęcie drugiego welonu 🙂


Pauli
hahah to chyba każda matka tak reaguję 😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 kwietnia 2015 09:23
Pauli, moja koleżanka miała wojnę z mamą, bo nie chciała zakładać białych rajstop/pończoch tylko zdecydowała się na naturalne  🤣
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
21 kwietnia 2015 09:26
Pewnie, że nie zamierzam sie przejmować 😉
Śmieszy mnie podejście mojej mamy do takich detali, dziwię się tym bardziej, że nigdy nie spotkałam się u niej z takim zaściankowym myśleniem, jak w przypadku wszystkiego, co dotyczy ślubu i to w dodatku nie jej własnego.

strzemionko
Bardzo mi się spodobał ten kolor, ale nie wiem, czy nie będzie trochę za ciemny, myślałam raczej o TYM
Masz może jeszcze te próbki? Może mogła byś zrobić zdjęcie dla mnie? :kwiatek:

Ruda77
Wygląda pięknie 😀

safie
No nie żartuj 😵


Zastanawiam się teraz nad drobnymi upominkami dla gości, które mogłyby jednocześnie pełnić rolę winietek.
Spodobały mi się mini słoiczki -> http://minijars.pl/#about , ale kombinuję dalej 😉
E, moja mama poparla moj pomysl na kolorowe buty calym sercem😉
A bialych rajtek w zyciu nie zaloze, fuj:P
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 kwietnia 2015 09:33
Pauli, nie żartuje  🙄 dwa dni się do niej nie odzywała. Dopiero J. się zgodziła na białe, w dniu ślubu założyła i "przez przypadek" zahaczyła obcasem, a zapasowe były tylko naturalne

Też uważam, że są fuj i nadają się tylko do Pierwszej Komunii a nie dorosłej kobiety
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
21 kwietnia 2015 09:37
safie
To dopiero powód do nieodzywania, jakby w obliczu organizacji śłubu nie było większych zmartwień.
Ja w ogóle nie potrafię zrozumieć dlaczego rodzice (najczęściej matki) stawiają sobie za punkt honoru, sprawienie żeby wszystko było po ich myśli, bo inaczej czują się zawiedzeni...
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 kwietnia 2015 09:43
Mnie się wydaje, że to taka zaszłość: dawniej większość ślubów/wesel organizowali dzieciom rodzice, więc matki (wtedy młode) się nie mogły wykazać, nie mogły spełnić w organizacji, więc wcinają się aktualnym Młodym w te sprawy.

Dawniej- wiem jak wyglądało wesele moich rodziców i po ślubie w kościele, bo obiad dla najbliższych, troche tańców w salonie i tyle.
Pauli ja polecam małe słoiczki z IKEA. Można było kupić gotowe zestawy na jednej stronie ale lepiej wyszłam kupując osobno słoiczki, cukierki i naklejki. 🙂

Dlatego moja tesciowa, mimo ze podejrzewam, odchodzila od zmyslow, nic nie wiedziala (oprocz tego ze bedzie pod namiotem i jedzenie wege - o zgrozo 😀 ) i o nic totalnie jej nie prosilismy. Robilismy wszystko tak jak chcielismy my, nikt nie mial nic do powiedzenia.
Siostra meza robila slub i wesele pod rodzicow, i coz, nie podobalo jej sie. No bo jak? Na naszym plakala jak bobr, ze nie poszla za swoimi pomyslami 🙂

A zaproszenia, kurde, ja nie wiem jak mialabym je rozdac, kiedy rodziny porozrzucane mamy po calej Polsce i swiecie. No nie da sie, co jest takiego strasznego w wysylaniu ich poczta? Zwlaszcza, ze to czesc typowo formalna, przeciez wszyscy goscie wiedza wczesniej, ze slub bedzie. I tez wolalabym wyslac po prostu poczta, niz robic zdjecia zaproszeniom i wysylac na maila...  🙄  😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 kwietnia 2015 09:56
Pauli, Ty to masz przeboje z tą rodzinką... Rób po swojemu TWÓJ ślub, TY masz być zachwycona!


Pauli
hahah to chyba każda matka tak reaguję 😀


A, nie każda! Moja była jak najbardziej na tak dla czerwonych.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
21 kwietnia 2015 09:57
Ulalala Żubrówka biała.
Pauli mam próbnik, atłas chabrowo-szafirowy to chyba ten drugi od góry. Ja mam ciemny chaber i moim zdaniem jest idealny, nie jest ani za jasny ani za ciemny a wydaje mi się, że ten który wybrałaś będzie za jasny bo on wpada już w błękit moim zdaniem.
Na prawdę nie sugeruj się zdjęciami w internecie, nawet jak mi pani próbki wysyłała to mówiła żeby się nie sugerować bo inaczej trochę kolory wypadają.
maleństwa moja mama napewno, teściowa też, mojej koleżanki mama też, teraz Pauli. No dobra większość mam tak reaguje 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
21 kwietnia 2015 10:24
strzemionko
Bardzo Ci dziękuję :kwiatek:
Faktycznie na stronie zupełnie inaczej to wygląda, ciemny chaber będzie idealny 😀
Biorę jeszcze pod uwagę chabrową skórę.

maleństwo
Wiesz, z tego oburzenia kolorem butów, to ja się już śmieję, bo to w żadnym stopniu nie jest powód, żeby się denerwować.
Żeby nie było, mama nie zrobiła mi awantury, tylko wyraziła dezaprobatę, miała prawo, a ja i tak zrobie po swojemu 😉

nerechta
No właśnie, wszystko trzeba robić tak, żeby potem nie żałować.
Wiem, że gdybym teraz poszła na ustępstwa pod publikę, to później nie mogłabym odżałować, że to zrobiłam.

Grafi
Genialne! 😀
W Pepco przecież też takie mają, że też na to nie wpadłam. 
Dziewczyny czy któraś z was lub ktoś z otoczenia brał najpierw ślub cywilny, a dopiero za jakiś czas kościelny? Chcielibyśmy kościelny + duże wesele, ale w tym roku nie damy rady z różnych względów i zastanawiam się nad samym cywilnym przed urodzeniem dziecka.. obawiam się tylko, że po cywilu kościelny będziemy odkładać na "wieczne potem"  😉
Pauli, ja jeszcze konkretnie ślubu nie planuję, ale powoli moją mamę wdrażam w moje wyobrażenie tego dnia 😀 Może przyjmie łatwiej niektóre rzeczy, bo już jej powiedziałam o kolorowych butach i nawet jej sie spodobał pomysł, że nie będą to buty tylko na jeden raz no i pomysł wesela w piątek również poparła, co mnie zdziwiło jeszcze bardziej 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
21 kwietnia 2015 11:35
Cricetidae
Nie chcę Cię martwić, ale ja ze swoja rodziną rozmawiałam o wielu rzeczach na długo przed weselem, ale oni chyba potraktowali to na zasadzie "pogada i zapomni", bo im bliżej wesela tym większe zdziwienie, że jednak zaczęłam realizować swoją wizję.
Oby w Twoim przypadku było inaczej 🙂
Dziewczyny czy któraś z was lub ktoś z otoczenia brał najpierw ślub cywilny, a dopiero za jakiś czas kościelny? Chcielibyśmy kościelny + duże wesele, ale w tym roku nie damy rady z różnych względów i zastanawiam się nad samym cywilnym przed urodzeniem dziecka.. obawiam się tylko, że po cywilu kościelny będziemy odkładać na "wieczne potem"  😉


My tak robiliśmy- ślub cywilny braliśmy bo nam było potrzeba do różnych formalności i wtedy miliśmy tylko obiad dla rodziców i świadków, a kościelny był równo rok później, już z weselem i przyjęciem dla gości.
Ej, jak myślicie? Czy jeśli moja siostra bierze ślub a ma 8 letnią córkę to jeśli jako prezent chcę kupić jakiś weekend w fajnym hotelu czy coś w tym stylu to powinnam uwzględnić Małą czy celować w wyjazd tyko dla młodej pary? Zaznaczę, że na razie mieszkają z nami, córka całe życie ze mną i dziadkami więc wzięcie jej na weekend to żaden problem. Tylko zastanawiam się czy właśnie wspólny wyjazd nie byłby fajnym sposobem na dodatkowe oswojenie jej z tematem. Tyle tylko, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to przed ślubem będą już mieszkać razem przez jakieś 2 miesiące.
Quendi, u mojego TŻ-ta kuzynka brała najpierw cywilny, a po przeszło roku dopiero kościelny, także dać się da 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
21 kwietnia 2015 11:54
Chess z jednej strony gdybym ja miała w perspektywie taki prezent ślubny- wolałabym bez dziecka, żeby nacieszyć się mężem 😉 Ale z drugiej 8 latka to już duży człowiek, może jej być przykro, że rodzice jadą gdzieś bez niej. Najlepiej chyba byłoby podpytać parę młodą, jakie oni mają zdanie na ten temat.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
21 kwietnia 2015 11:57
Chess
Ja bym kupiła wczasy bez dziecka, obstawiam, że w razie czego, jeśli rodzice będą chcieli zabrać ze sobą córkę, zawsze można dopłacić 😉

CzarownicaSa
Ja tam się nie znam, ale zakładam, że dziecku w tym wieku da się już wytłumaczyć dlaczego tak, a nie inaczej 😉 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się