Runnersi- czyli biegaj z nami :)

To by oznaczało, że każde kolejne buty miałam złe, bo nawet przy chodzeniu czasami mnie bolą. I w sumie nie zauważyłam żadnego 'wzoru', albo bolą albo nie. Niby dosyć rzadko, ale jak już bolą, to potrafią bardzo mocno. 😉
W moim przypadku się sprawdziło, a biegam niestety głównie po chodnikach/ asfalcie, ból też pojawiał się najczęściej jak wychodziłam na krótko biegać (30-40min) i nie chciało mi się rozgrzewać  😉. Polecam ten artykuł:
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=6241
Nie wiem do końca jak się ustosunkować do tych artykułów, bo są typowo o biegaczach. Mnie bolą czasami podczas chodzenia z domu na uczelnię/gdziekolwiek. Pewnie bym musiała się wybrać do lekarza/fizjoterapeuty i ogólnie trochę pobadać, ale nie mam teraz kiedy nawet. I z reguły jak mi przechodzi, to zapominam, a potem znowu jest to samo. Może w wakacje mi się uda trochę zgłębić temat. 😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
28 marca 2015 21:13
Edytka ambitnie widze! 😀 w jaki czas celujesz?

w żaden  🤣 Plan treningowy był ustawiony pod bardzo konkretny czas, ale 1) ostatnie 2 tygodnie mam taką niemoc, że zwątpiłam mocno w moją formę, i 2) pacemaker na mój zakładany czas ma fatalną strategię na bieg, więc chyba pobiegnę z wolniejszym pacem i najwyżej pod koniec przyśpieszę.

Ja się nie spinam, biegnę bo chcę i lubię, a nie bo muszę 1) zrobić życiówkę, 2) sprawdzić czy plan przyniósł efekty 😉

Wegański też pobiegnę na luzie, bo będę bezpośrednio po obozie biegowym (a więc bardzo mocno zmęczona i zakwaszona) i na tydzień przed Półmaratonem Hajnowskim (który wiem, że da mi mocno w kość).

Z innych biegów jestem zapisana na:
- Bieg Łosia (na luzie, treningowo)
- Biegam bo lubię lasy (j.w.)
- 3 Nocny Półmaraton we Wrocławiu (i tutaj będę walczyć o czas)

Nie zdecydowałam co we wrześniu. Rozważam między Marathon du Medoc (jestem na liście rezerwowej 🙁), 5 Tarczyn Półmaraton, Wrocław Maraton.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
29 marca 2015 19:00
A 10. maja na II Biegu Wegańskim w W-wie mam szansę którąś z Was spotkać? 🙂


Jako członek drużyny Vege Runners czuje się zobowiązana do startu 🙂 oczywiście będę 🙂
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
30 marca 2015 14:10
I jak wrażenia po wczorajszej połówce?

Mi biegło się FANTASTYCZNIE  😍 oby to była dobra wróżba przed Półmaratonem Hajnowskim i Wrocławskim 🙂
Dobra, decyzja podjęta... Startuję w Runmageddonie Rekrut w Beskidach. Boję się jak diabli, bo żaden ze mnie biegacz, ale jest to bieg z przeszkodami, więc może jakoś pójdzie, chociaż te przeszkody przerażają mnie jeszcze bardziej 😀
Ktoś był? Jakieś wrażenia, porady? 🙂 Mam jeszcze 2 miesiące, ale zaczęłam przygotowania, chociaż chyba niezbyt profesjonalne 😀
Czy kogoś spotkam na biegach w Szczawnicy?  😀
Witam wszystkich runnersów  🙂

Dobra, decyzja podjęta... Startuję w Runmageddonie Rekrut w Beskidach. Boję się jak diabli, bo żaden ze mnie biegacz, ale jest to bieg z przeszkodami, więc może jakoś pójdzie, chociaż te przeszkody przerażają mnie jeszcze bardziej 😀
Ktoś był? Jakieś wrażenia, porady? 🙂 Mam jeszcze 2 miesiące, ale zaczęłam przygotowania, chociaż chyba niezbyt profesjonalne 😀

Cricetidae weszłam do tego wątku z tego samego powodu. Z przyjaciółką postanowiłyśmy wystartować w Runmageddonie Rekrut w Beskidach, mimo że my biegamy tako. Stwierdziłyśmy, że to będzie mega motywacja do ćwiczeń, bo nam ostatnio słabnie, no i jakie sprawdzenie siebie  😀iabeł: Nie wiem czy jestem bardziej podekscytowana czy przerażona  😁 również chętnie uzyskałabym jakieś porady, czy opowieści o "piekle", jeśli ktoś z wam był tu, czy na spartanie  :kwiatek:
Hahaha no widzisz, ja właśnie od dwóch dni się zastanawiam co dominuje - przerażenie czy ekscytacja 🙂 Chyba jednak jestem bardziej podekscytowana 🙂 My biegniemy ekipą z pracy i jak na razie to zapisało się 10 osób, więc trochę nas jedzie.
Masz jakiś plan na przygotowanie się? Ja biegam, staram się poprawiać kondycję i trochę ręce poprawić, bo mam słabe.
O której biegniecie?
Edytka ja umierałam po biegu 🤣 chociaz energia super!
Przygotowywałam sie łączenie 4 tygodnie (pierwszy raz biegałam po półtorarocznej przerwie w walentynki tego roku).
Chciałam zmieścić się w 2h i 30 minutach, a dzień przed startem zdecydowałam się stanąć za królikiem na 2:10h.
I dobiegłam! 🏇 2h 10min 12 sekund, wiec jestem bardzo zadowolona 😉
pomijając moją radość, po przekroczeniu mety, gdzie emocje wzięły góre i nie wiedziałam czy się śmiać, płakać z radości czy co robić i zaczęłam hiperwentylacje... na noszach mnie zawieźli do namiotu medycznego... 😵 wiocha na maxa! chwile obserwacji, oddech wrócił do normy i poszłam odbierać pamiątkowy medal 😉
także na następny raz jedna rada: oddychać! 😀 po biegu też!  🤣
Hej Runnersi! 🙂 Ktoś z Was kupował już ciuchy biegowe w Lidlu? Jak wypada rozmiarówka? Czytałam, że lepiej wziąć mniejsze niż zwykle, a że zakupy zlecam mężczyźnie to chciałam się upewnić w co celować. 🙂
sandrita

Ja dziś kupiłam spodnie Capri czarne, rozmiar 36/38, koszulkę funkcyjną 36/38 i spodenki krótkie, też 36/38.
Spodnie bardzo fajnie leżą (ogólnie noszę rozmiar 38, mam 'mocniej zbudowane' uda), koszulka jest luźnawa - mogłaby być trochę bardziej przy ciele.
Myślałam, że spodenki będą bardziej przylegać do nóg, na szczuplejszej osobie mogą być jeszcze luźniejsze.

Abstrachując od ciuchowego tematu, w sobotę biorę udział w pierwszym oficjalnym biegu na 5 km.  😀
Zastanawiam się jak przygotować się tuż przed biegiem? Biegam ok 3 razy w tygodniu, po 5- 8 km.
Pierwsze 30 minut bywa katorgą i walką z samą sobą, potem to już 'frunę'.
Pobiegać z 15 minut przed startem, czy może wystarczy rozgrzewka, jakieś ćwiczenia w miejscu bardziej?  🙂
sandrita, ja w Lidlu muszę brać S lub XS, a na co dzień noszę S/M. tyczy się to spodenek, koszulek, bluz. powiedz menowi rozmiar mniej 😉
Ok, dzięki dziewczyny! 🙂 Zaraz powinien do mnie dzwonić, to mu powiem. 🙂 Ja jeszcze w pracy siedzę...

Edit: Tak jak przypuszczałm wieczorem to już jakieś resztki zostały. 🙂 Ale nie ma tego złeeeego... Odłożymy na kolorowe i pięknotowe Nike.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
08 kwietnia 2015 15:38
moje buty do biegania kończą żywot. celowałam w asicsy (w ogóle, czemu tak jest że dla stopy pronującej jest mniej modeli i nie są tak fajnie przecenione? 🙁 ), ale teraz przeglądam też Brooksy (konkretnie model vapor 10), biega ktoś w tym?
A ja dołączam do was, mam nadzieje, że na dłużej. Po przerwie trwającej od listopada znów założyłam dziś buty i poszłam biegać 😅 7,5km w 54 minuty 😀
Halo halo, biega tu ktoś jeszcze? Ja przychodzę się pochwalić, że wczoraj ukończyłem mój pierwszy maraton 😀 Dzisiaj ledwo chodzę, ale było warto!
grzesiek.1993 ano czasami biega 😉
napiszesz cos o swoich przygotowaniach?
mój maraton za rowno 2 miesiące, ale mam mieszane uczucia...  🤔
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
20 kwietnia 2015 14:58
grzesiek.1993, gratulacje!


ja w sobotę brałam udział w Biegu Łosia - mege, mega fajna impreza, piękna trasa  😜 Będę tam wracać na długie wybiegania 🙂
Biega, się biega, grzesiek w takim razie gdzieś się minęliśmy bo ja również zaliczyłam swój debiut w Krakowie 🙂 Ile nabiegałeś? 😀
Uziemiliście mnie w domu tym maratonem, bo akurat mieszkam przy alejach 😉 Gratuluję! Ubiegłam ostatnio 35 km w biegu na orientację i nie przekonam się nigdy do biegania miejskiego  😉
Jak na amatora przystało, amatorski czas - 5😲0:16 😀 A biegłem kilka metrów przed pacemakerami na 5...Straszne skurcze mnie łapały od 30km...A u Ciebie? Ja biegłem z ekipą 42 Do Szczęścia. Widziałaś gościa który biegł tyłem? 😉 Nasz kolega, Kamil, pobił nieoficjalny rekord Polski w maratonie tyłem 😉

Losia Nie ma specjalnie co pisać, bo ostani miesiąc prawie nie biegałem (brak czasu...), ale od mniej więcej połowy stycznia biegałem 3 razy w tygodniu, dystansy do 15km. Dodam, że przed styczniem nigdy w życiu nie biegałem po to, żeby biegać 🙂 Także da się.
honey, z góry przepraszam  :kwiatek:

grzesiek gratulacje ukończenia! Było super, a tego kolesia co biegł tyłem mijałam i nie wiedziałam o co chodzi, myślałam, że od wiatru się broni. Potem już go nie spotkałam, ale gratulacje dla niego bo w głowie by mi się zakręciło! Mi się udało nadeptać 4h 35m 19 sek i byłam 129 w swojej kategorii, więc duma mnie rozpiera pierwszy raz w życiu, że byłam taka dzielna  😜 Do 32 km biegłam świeża jak poranek, potem na 3 km kręgosłup zaczął mówić głośniej, że nie daje rady, musiałam parę razy przystanąć i rozciągać się przy barierkach. A reszta poszła już z górki, 42 km miałam najszybszy z całej stawki  🤣 Myślałam, że ja będę się czołgać od 30 km, że będzie źłe, że po co mi to, a tu jednak miesiące treningów i wyrzeczeń zdały egzamin. Piłam na każdym punkcie, a jak wiesz było ich sporo, do tego co 10 km żel i dzięki temu udało mi się dobiec w dobrej kondycji. Kurde! Do dziś fruwam 3 metry nad ziemią takiego mi to dało kopa  💃
Wow, brawo hanoverka, świetny czas 🙂 Ja zdecydowałem się bez żeli pierwszy raz, widziałem, że nawet na trasie rozdawali? Masz być z czego dumna 🙂 Ostatnie 3 km też biegłem zmotywowany przez pacemakera "nie będziesz mógł chodzić, ale jeszcze możesz biec, więc biegnij do mety"  😁
A czemu nie zrezygnowałeś z żeli? jakiś powód?
Dzisiaj w Orlenie przebiegłam moje pierwsze 10 km (na maraton też kiedyś przyjdzie czas 😁 ). Poszłam z nastawieniem "fajnie będzie przebiec w mniej niż godzinę", na mecie stoper w zegarku wyświetlał 1😲0:29, jakaż była moja radość, kiedy dostałam smsa z czasem: 00:59:17 😀

Edit: zjadło mi spację
olencja gratulacje! świetny czas! 🏇

ja właśnie wróciłam z wybiegania.... 21,1km zrobione pierwszy raz od półmaratonu w warszawie 🏇 ciesze się, bo mało biegałam przez ostatni miesiąc i myślałam, że nie dam rady.
także przygotowania do maratonu ruszyły pełna para! 😅 😅 😅 😀
biegacze, wracam do was!! 😀 myślałam, że to już nie nastąpi bo przez ostatnie pół roku mi się agresor włączał jak tylko zaczynałam biegać, ale... coś ruszyło. trochę się zmuszałam w ciągu ostatnich tygodni, az w koncu przyszedł ten moment, że znowu mam przyjechać z tego całego biegania 😀 na razie robię standardowe szóstki, ale z dnia na dzien czuję że jest przyjemniej. jednak kondycję łatwiej odbudować, niż zbudować od zera.
mam dodatkową motywację, bo na weekendy mam biegowego towarzysza w postaci Hassana- owczarka niemieckiego 😀 zaczął fajnie ogarniać bieganie przy nodze, zamiast sikania i latania z prawa na lewą, więc powoli kluje mi się w głowie pomysł wspólnych startów. muszę tylko ekwipunek ogarnąc i znaleźć na początek jakiś dogodny dystans, gdzie dopuszczą możliwość startu z czworonogiem.
kto z Was biega z psem? z jakich uprzęży korzystacie? 🙂
Ja od niedawna biegam z psem, rekreacyjnie, dla przyjemności 🙂 Biegamy 3-4 razy w tygodniu po około 30min.
Sprzęt mamy dokładnie ten http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2874, bardzo dobrze się sprawdza.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się