Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

To i ja poproszę o interpretacje. Z kobyłką współpracuję od 2 miesięcy. Cała zimę stała, ja również miałam przerwę. Kobyłka 6 letnia. Na pewno mamy problem z galopem na prawą nogę, bo kucyk krzyżuje, ale pracujemy nad tym i powoli zaczyna wychodzić.





Sory, za OT - ona jest źrebna ?
Nie, nie jest źrebna. Pracuje od dwóch miesięcy trzy razy w tygodniu . Całą zimę stała i nic nie robiła.
Daj jej czasu, rozjeździ się 🙂

Ty sama w sobie ładnie siedzisz 🙂
Dziękuję 🙂
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
21 kwietnia 2015 18:03
Kochani wy moi, o wedzilo zostalam zapytana, i odpowiedzialam zgodnie z prawda. Co do kasku mam swoje zdanie i jego nie zmianie. Z reszta się zgadzam ze kon jest powyginany w różne niepoprawne strony, ale dodalam tylko ze jesteśmy w trakcie pracy nad tym. Czy jeszcze jakieś uwagi?  Moim zdaniem jestescie trochę przeczuleni. A w ujeżdzenie tez jest bee bo niektórzy jeżdżą w cylindrach a nie w kaskach?

Jak dojdziesz do takiego etapu, żeby móc ujeżdżenie pojechać w cylindrze to nie będzie problemu. Z resztą taka Charlotte Dujardin jeździ czworoboki w kasku, a wydaje mi się, że nie co wyższy poziom umiejętności prezentuje 😉, ale może się mylę.
Lamila, kiedyś tak się w głowę uderzysz, że zaczniesz szanować kask- tak jak ja. Kasku nie znosiłem, a teraz nawet na stępo-kłus zakładam kask.
Ja przez wiele lat jeździłam bez kasku, (jak jeszcze wydawało mi się, że umiem jeździć 😁 ), a jak wyszło z czasem na jaw, że nie umiem, to zaczęłam W.
Kilka razy w życiu zdarzyło mi się wywalenie razem z koniem, w sensie, że koń się przewrócił, w najmniej oczekiwanym momencie.
Nie znasz dnia ani godziny. 😉

Haffek, Jak pięknie malowane nogi ma kucynka! 😍

Ładnie siedzisz, dobre oparcie na strzemionach.
Kucka gruba i "nierozjeżdżona". 😉 Trzeba ją odchudzić i kondycję oraz mięśnie wyrobić. Jeździsz w tereny? Galopy i górki by pomogły.
Siodło by trzeba cofnąć.
Po prostu jeźdź do przodu, w równym rytmie i tempie, żywo.
Pilnuj, żeby ręce były zgięte w łokciach, elastyczne.
Koła, wolty, przejścia.
Jest ok.

Julie Dziękuję 🙂 Szukam dla kucyka współdzierżawcy, żeby chodziła co najmniej 5 razy w tygodniu. Kucyk od dwóch miesięcy jest w nowej stajni, więc powoli wdrążamy się w tereny. Niestety nie mam możliwości wyjazdów zbyt często ponieważ nie mamy w stajni jako takiej grupy terenowej a sama boję się trochę jeździć. Do siodła mamy podogonie, aktualnie zostało skrócone i nie powinno już się tak przesuwać do przodu ale będę jeszcze testować.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
21 kwietnia 2015 20:03
Haffek cudny ten Twój kucyk! Trochę ten wielki brzuchol zaburza całość, ale ogólnie tworzycie fajną parę  🙂


Za to obrazek taranta na poprzedniej stronie jest po prostu bardzo przykry, tylko koni żal  🙁
smarcik Dziękuję 🙂 Ja niestety nad brzuchem też ubolewam ale co zrobić 😀 W każdym razie trenujemy i staramy się go zgubić :P
Ogólnie obraz całkiem niezły. Mam wrażenie że koń jest nieco "ciężki na wodzy" - sposób poprawy już Ci tu podano. Główne zastrzeżenie jakie bym miał to źle dopasowane siodło- opada na kłąb (o ile kucyk coś takiego jak kłąb posiada 😉) .Przez to siedzenie przesuwa się za bardzo w przód, a łydki uciekają do tyłu. Proponuję użyć podkładki podnoszącej przedni łęk. Galop przez cavaletti powinien być jednak w półsiadzie.....
Tak jak już wcześniej pisałam, podogonie skróciłam i teraz siodło się już nie przesuwa tak do przodu i leży w równowadze.
[quote author=Lamila link=topic=107.msg2341800#msg2341800 date=1429631744]
Kochani wy moi, o wedzilo zostalam zapytana, i odpowiedzialam zgodnie z prawda. Co do kasku mam swoje zdanie i jego nie zmianie. Z reszta się zgadzam ze kon jest powyginany w różne niepoprawne strony, ale dodalam tylko ze jesteśmy w trakcie pracy nad tym. Czy jeszcze jakieś uwagi?  Moim zdaniem jestescie trochę przeczuleni. A w ujeżdzenie tez jest bee bo niektórzy jeżdżą w cylindrach a nie w kaskach?

Jak dojdziesz do takiego etapu, żeby móc ujeżdżenie pojechać w cylindrze to nie będzie problemu. Z resztą taka Charlotte Dujardin jeździ czworoboki w kasku, a wydaje mi się, że nie co wyższy poziom umiejętności prezentuje 😉, ale może się mylę.
[/quote]

Nawet najlepszy koń może cos wywinąć.
Nie czaję jak można bać się, że koń coś odwali i pakować na niego dziwolągi, zamiast sobie kask na łeb. Tak samo nie czaję jak można takie rzeczy z koniem wyczyniać i się tu dawać do oceny. Syndrom miszcza wsi i okolic, czy kaj licho?
Lamila, jedyną uwagą może być trochę pokory i sensowny trener, bo pewnie jeździsz sama.
Hafek- nie tyle chodziło mi o siodło leżące za bardzo z przodu, co o to, że cała linia siedziska opada ku przodowi. Przy dobrze leżącym siodle najgłębszy punkt siedziska powinien być po środku, a nawet nieco bardziej w tył. Wtedy siodło nie "odbija" do góry przy jeździe w półsiadzie i dosiad jest stabilniejszy, co ma zwłaszcza znaczenie na małym i krótkim koniu.
emptyline   Big Milk Straciatella
22 kwietnia 2015 01:06
Lamila, serio, po co wrzucać zdjęcia, które nie są codzienną pracą? Po co wrzucać zdjęcia skoro ma się srylion wytłumaczeń na każdy mikropodpunkcik? Bo już samej zasadności takiego kiełzna nawet nie chcę analizować, bo mi się to nie mieści w głowie. Zabrałaś się do pracy nie od tej strony co trzeba. Fajnie, że głowa w dole, super, foteczka będzie fajna, a to, że koń na ręcznym, z siodłem gdzieś w kosmosie na 10-u podkładkach plus brak kasku to nie ma żadnego znaczenia. Trenera Ci trzeba i jeszcze kilku rzeczy, ale trenera głównie.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 kwietnia 2015 05:35
Głównie to chyba jednak pokory trzeba bo bez tego to współczuję trenerowi, ciężko pracuje się z uczniem, który wie lepiej od nauczyciela.
Dziękuję 🙂


I masz kask !  💃 💃 💃

  😁
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 kwietnia 2015 08:03
A nawet dwa patrząc po zdjęciach  😜
Lamila skoro jest super, tylko taki dzień/taki koń, to po co się tutaj udzielać 😉 ?

Koń jest sztywny jak podkład kolejowy, z mega napiętą górna linią, kompletnie niepracujący grzbietem, nawet nie dokracza. Wygląda na totalnie zaciagnietego na pysku, w dalszej kolejności zostanie Ci chyba tylko łańcuch rowerowy.

Skoro był jeżdzony tak, a nie inaczej to zdjęć z odrabiania konia po prostu się nie wrzuca, bo to nigdy nie wygląda dobrze. Nie wiem, czy podjęłabym się jazdy na tak zepsutym koniu, bo to może się bardzo niefajnie skończyć, zwłaszcza że lubisz wiatr we włosach 😉
Niech sobie chodzi na trawę z kolegami plus sensowna praca na lonży, żeby rozluźnić mięśnie.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
22 kwietnia 2015 10:52
kon jakiś czas stal i mialam obawy ze bedzie kiepsko na jeździe.
A kask, zwyczajnie mi przeszkadza, wole jezdzdzic bez.

Logika mnie wręcz powaliła. Koń długo stał, nie wiedziałam co się stanie to wsadziłam żelastwo do paszczy co by mu ryj wyratargać jak będzie niegrzeczny, ale o swoją głowę już się nie martwie...
Obrazek bardzo niefajny. Dużo pracy przed Wami, i z takim podejściem życzę dużo szczęścia w znalezieniu kogoś (kto nawiasem mówiąć jest niezbędny żeby praca Wasza poszła do przodu) kto wytrzyma Twoje negowanie rzeczywistości...
Lamilla w ogóle jest pozbawiona logiki  😀 Akurat wrzuca zdjęcia z wielokrazkie, chociaż normalnie jeździ na innym wędzidle. Kurcze jak ja na codzień jeżdże po plaskim na wędzidle, a raz na jakiś czas pławię konia w kantarze to nie wrzucam do oceny zdjęcia z pławienia  😀
[quote author=budyń link=topic=107.msg2342154#msg2342154 date=1429659715]
Nie czaję jak można bać się, że koń coś odwali i pakować na niego dziwolągi, zamiast sobie kask na łeb. Tak samo nie czaję jak można takie rzeczy z koniem wyczyniać i się tu dawać do oceny. Syndrom miszcza wsi i okolic, czy kaj licho?
Lamila, jedyną uwagą może być trochę pokory i sensowny trener, bo pewnie jeździsz sama.
[/quote]

Ja pisze spokojnie  i jedynie odpowiadam na wasze posty.  Co do trenera, nie mam takiej możliwości. A 'odwalanie' moze być w różnej formie.



Co do kasku.. idąc ulica tez mogę się podtknać i pierdyknąć głowa o krawężnik. Prawdopodobieństwo zdarzenia jest podobne.. codziennie przemierzem dobrych parę km... to tez mam chodzić w kasku?


Wstawilam zdjęcia akuart z tej jazdy ponieważ tylko na tej jeździe mial mi kto zrobić zdjęcia. Zazwyczaj jeździe sama i nie mam możliwości jeździć z kimś.

Najbardziej nie podoba mi się ze oceniacie czlowieka po pozorach ( parę postów). Nie każdy jest idelany...


Dla mnie temat skończony to bo jak walczyć z wiatrakami. Pozdrawiam wszytkich.
nie oceniliśmy po pozorach, ale przede wszystki po obrazku (konia 🙁)
Zdjęcia, ton i treść wypowiedz, poglądy - to nie są pozory 😉
Zdjęcia, ton i treść wypowiedz, poglądy - to nie są pozory 😉
nie każdy jest idealny. Jeśli ktoś na Ciebie naskakuje z jadem to ja mam się uśmiechać
Zawsze możesz po prostu posłuchać i się zastanowić nas sobą jeśli x osób pisze to samo, na początku absolutnie nie widziałam jadu w wypowiedziach a sytuację śledzę od początku.
Zawsze możesz po prostu posłuchać i się zastanowić nas sobą jeśli x osób pisze to samo, na początku absolutnie nie widziałam jadu w wypowiedziach a sytuację śledzę od początku.


Wszystko przez ten kask...

Jeśli ktoś by byli w Bialymstoku to zapraszam serdecznie 🙂

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 kwietnia 2015 14:36
Lamila, jak uwazasz, ze chodzenie ulica i uprawianie sportu zaliczanego do ekstremalnych to  to wiele tlumaczy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się