Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
21 kwietnia 2015 06:25
dziewczyny spodziewające się dzidzi lub mamy młodszych niemowlaków wstawiłam na bazarek fajny nowy śpiworek do spania 68 i kombinezonik polarkowy.

dziecko mi się wczoraj tak zaspało że spało od 16 do 19.30 i o 20.30 poszło spać i  spało do 4.20  😲
Kurczak on od początku buzię miał starszą, taki się urodził "od razu gotowy" jak się śmiało otoczenie 😉
kurczak_wtw jeden ząb już jest ! Dolna jedynka wyszła jakiś miesiąc temu, całkiem konkretnie potrafi upierniczyć tym jednym zębem  😁
maleńśtwo strasznie się duże te nasze dzieci zrobiły, nie wiadomo kiedy to się stało. Co do rozwoju-serio nie tęsknij, bo potem już nie ma cwhili spokoju. Właśnie lecę wyciągać dziecko z łazienki, którą sobie upatrzył na nielegalne spacery  🏇
Jeszcze jedna focia z mamą
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 kwietnia 2015 07:54
equi.dream, oj tak, łazienka jest super. Zresztą, wszędzie jest co robić. Ostatnio przyłapałam na lizaniu moich kaloszy w przedpokoju, dziś młoda chlapała się w psiej misce... A jak duży jest Igor? Na tym zdjęciu z Tobą wygląda drobniutko 🙂
Jest bardzo drobniutki, ciuszki ma 80-86. To niejadek ruchliwiec, więc nie ma najmniejszej szansy, żeby się tłuszczyk uchował. Nawet jak śpi to kursuje po łóżeczku, a na jedzenie nie ma czasu, trzeba sprawy załatwiać. Lizanie butów normalka, Igor dorwał sztyblety, oczywiście nie był zaraz po czyszczeniu  🙄
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 kwietnia 2015 08:17
Eeee, to nie taki mały, moja nosi ten sam rozmiar, a wydaje mi się całkiem spora (choć, jak pisałam, przy tych r-v jesiennych dzieciach typu Maciek, Hania i Milenka, to i tak wysiada, rzut jesienny jakiś mutanci wyszedł :p). A jeszcze cycujecie, czy odpuściliście temat (pamiętam, że przeboje były). Przepraszam, że tak wypytuję, ale rzadko wpadasz, a jesteście szczególnie bliscy memu sercu 🙂
Łożeczkowe wędrówki - też znam 😉 Głowa w rogu, nogi w sztachetach, a dziecko śpi...
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
21 kwietnia 2015 08:51
Wizja, dziękuję  :kwiatek:

equi.dream, jaki superowy jest Twój synek  😀

Moje Dziecię zaczyna nosić body na 74  😀 ja nie wiem kiedy tak urósł  😉 Zrobił się bardzo mobilny, rozgadany, roześmiany, piszczy, krzyczy, podskakuje, hitem jest podciąganie nóżek do góry, łapie i trzyma zabawki w rączkach, wędruje po łóżeczku, codziennie inna nowość  😀 Cudny jest  😍
Jest bardzo drobniutki, ciuszki ma 80-86. To niejadek ruchliwiec, więc nie ma najmniejszej szansy, żeby się tłuszczyk uchował. Nawet jak śpi to kursuje po łóżeczku, a na jedzenie nie ma czasu, trzeba sprawy załatwiać. Lizanie butów normalka, Igor dorwał sztyblety, oczywiście nie był zaraz po czyszczeniu  🙄


A wy jesteście wysocy? Może dziecko jest szczupłe, ale długie? Sorry, że się wcinam, ale moje dziecię ponad 10 miesięcy nosi 80 (niektóre firmy za duże) i zastanawiam się czy nie powinnam go trochę podtuczyć. To też ruchliwiec straszny.
Blue a jak sobie wyobrażasz podtuczanie? Bo mnie chyba brakuje wyobraźni 😁
Hela się mieści w 74 jeszcze, 80 też jest dobre załeży od firmy, także jak czytam drobny 8-miesięczniak bo 80-86 nosi to się uśmiecham, imo to normalny jest bobas, taki w sam raz! ( bez urazyequi.dream :kwiatek: Igorek śliczny) a rozmiarami i wagą nie ma co się przejmować za bardzo chyba, że coś niepokojącego się dzieje. Hela nie potroiła wagi urodzeniowej, zlewam bo rozwija się super poza tym. No okresowo się martwię oczywiście, a potem zlewam 😉
Mazia   wolność przede wszystkim
21 kwietnia 2015 12:54
pani myk, moja podobnie, od niedawna nosi 80 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 kwietnia 2015 13:11
Ja już kiedyś pisałam o mojej uczennicy - dziś dorodnej 17-latce - która na 2 latka ważyła 8 kilo, a jej siostra 8,5... Kalina potroiła wagę w wieku 7,5 miesiąca, a z wyglądu jest chuda glizda taka... Każde inne.
Ja bym nie "podtuczała", Blue,
Jesteśmy obydwoje niziutcy, ale ja byłam też długa i chuda jako dziecko. Miałam sporo ponad 60 cm jak się urodziłam, a ważyłam mniej niż 3 kg. Podtuczać nie podtuczam, je ile je, trudno, niedowagi nie ma, a że lata jak wariantuńcio to pulpetkiem nie będzie 😉 Cyca odpuściliśmy już jakiś czas temu, potem jeszcze walczyłam laktatorem, ale wymiękłam. Doradca laktacyjny prawie u nas mieszkał przez 4 dni i nie poradził. Wyrzuty sumienia już mi przeszły, próbowałam jak mogłam 😉
Wasze dzieciaczki wydaja mi sie byc dlugie...
Wojtus ma 10,5 miesiaca😉 nosi ubranka 74-80, nieczesto 86... I tak juz chyba od 4msc 🙄 i 10kg wagi.
Maz ma 188, ja 164cm🙂

Urodzil sie 4kg, 58cm, wydawaloby sie ze wielkie dziecko bedzie, dr mowila ze ma obwod klaty wiekszy niz glowy i ze maly paker😉 a naprawde ostatnimi czasy nie rosnie.
Co prawda ruchu mnostwo, teraz obczaja jak fajnie jest biegac 😀
Mam nadzieje ze chlopak sie wyciagnie i nie bedzie krasnalem jak mama 😉

Equi piekny syneczek :kwiatek:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 kwietnia 2015 14:47
To moja jest bardzo drobna, ma 22 miesiące i też nosi r. 80, czasem 86, zależy jaka firma. Waży ok. 10kg.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
21 kwietnia 2015 14:49
Moja ma ok. 88-90cm i 11,5kg a ma juz ponad 2,5 roku 😉 Przebadana, zdrowa, je wzglednie normalnie. Ot- taka jej uroda.


mam atak paniki, jutro termin i doszło do mnie, że szczepienie mmr, co robić? Może ucieknę..
mój nosi 86/92 i ma 11 mcy 🙂 długi i chudy 🙂
Z cyklu "Świat w oczach dwulatka XXI wieku":

ZOO.
Pierwsze są foki.
"Oooo, jakie piękne foki. A co teraz?"
(Spodziewałam się chwili zachwytu i zainteresowania fokami, ale nie minęła sekunda i dziecko oczekiwało kolejnych atrakcji 😵 ).


Dziś.
Jedziemy do miasta kupić karmę dla ptaków.
Gabik marudzi (bo niewyspany) i nawija coś o bajce "Stacyjkowo", żeby mu puścić w telefonie.
( Na palcach jednej ręki zliczam ile razy posłużyłam się tą "ostatnią deską ratunku" i włączyłam mu  bajkę na smarkfonie.)

-Nie Gabrysiu. Tu nie ma bajki w telefonie. Teraz jedziemy do sklepu kupić ziarenka dla ptaszków.
-Tak. I jakiś telefon dla Gabrysia.

😵

Chyba nie zostanę matką roku. 🙁
Julie, uwielbiam teksty Gabrysia 😀  Super musi być 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
21 kwietnia 2015 20:53
Julie tego pociągu i fascynacji techniką nie unikniesz, niestety. Takie czasy mamy, że technika idzie i będzie szła do przodu- a co za tym idzie odgrywa i będzie odgrywać ważną wolę w naszym życiu.
Można ograniczać do zera i zrywać wszelki kontakt z elektroniką... albo dawkować ją mądrze. I np. puszczać jedną bajkę na dobranoc. Albo jedną, wyjątkową w niedzielę. Tak jak my dobranckę oglądaliśmy 😉

Osobiście Rajce nie bronię. Sama jej puszczam bajkę 1-2 razy w tygodniu, ale ogląda częściej- jak siostra swoim dziewczynom puści. Kiedyś nawet- o zgrozo! 😉 - rysowała sobie na mojej komórce i patrzyła, jak gram w przychodni. Bo żadne zagadywanie, rozmawianie i śpiewanie nie działało- roznosiła ją energia, a że nie chciałam aby biegała po poczekalni i wspinała się na meble- użyłam komórki.
I co? I nic 😉 Dalej jak ma wybór woli polecieć na dwór albo porysować 🙂

I zamiast telefonu chce bąbelki albo pasek do spodni... 😁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 kwietnia 2015 22:05
Ja na pewno nie zostanę matka roku w kategorii "technika". Julka korzysta z komputera, tableta i telefonu. Korzysta tzn potrafi sobie włączyć, na tablecie nawet umie wlaczyc konkretna bajke. Z telefonu puszczamy czasem piosenki i tańczymy. Telefony u nas leżą na wierzchu i w ogóle nie kusza. Ulubiona Julki bajka jest Kubuś i hefalumpy, ktora razem oglądamy często, bo Julka bardzo lubi. Nie widzę nic złego w tym, ze dziecko jest obyte z technika.
Jak zostawie pilota na kanapie, dziecko odkłada na miejsce. Komputer tez każe zanieść na miejsce. Nie musimy przed nią chować.
A i tak zamiast komputera, wolimy porysowac 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 kwietnia 2015 05:50
Moje 9-miesięczne dziecko potrafi sobie na tablecie zmienić piosenki na YT. Tata jej czasem puszcza muzykę. Dziecko nie lubi bajek, dziecko uwielbia teledyski Rammstein. Aż się cała trzęsie i stuka nogami do rytmu.

To kto jest rodzicami roku...?

😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
22 kwietnia 2015 05:58
A wysłanie smsa do taty się liczy?
Wczoraj nie zauważyłam, że mała bawi się moim telefonem i wysłała ojcu smsa o bliżej nieokreślonej treści 😉

edit. błąd
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 kwietnia 2015 06:21
Liczy. Moja kiedyś bawiąc się moim telefonem, ustawiła mi w kalendarzu jakieś dziwne coś, typu przegląd wkrętarki (coś innego, ale brzmiało równie niedorzecznie) 😉
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
22 kwietnia 2015 06:49
dziewczyny o 00.00 w nocy pojechałam z małą na pogotowie bo miała 39,4 stopnia gorączki. Zero objawów infekcji. Lekarz nic nie wybadał. Ząbki? Trzydniówka? Gorączka spadła jej dopiero koło 4 rano po paracetamolu. Teraz znowu jest 37,5 więc pewnie urośnie. Nie wiem czy zamówić wizytę do domu.

Tak strasznie płakała  😕
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 kwietnia 2015 07:00
Pewnie, że zamów, na spokojnie pogadasz z lekarzem przynajmniej,bo na pogotowiu raczej nie ma na to szans.
Z tekstów Olka mam takie coś:

- mama pojedziemy do sklepu?
- nie, nie mam czasu
- a z Madzią mogę jechać?
- Madzia nie ma prawa jazdy
- dasz jej swoje?
- nie dam jej, każdy musi mieć swoje ze zdjęciem a Madzi nie ma na tym zdjęciu
- mama ja chcę prawo jazdy mieć
- jak będziesz duży to będziesz miał
- a gdzie się kupuje prawo jazdy?

no nic, już wiem jak sobie egzamin załatwi  😂
leosky, Biedactwo. 🙁 Mam nadzieję, że już będzie dobrze.

Gabryś jeszcze nie umie niczego sam włączyć, w telefonie mu kilka razy puściłam Stacyjkowo, a na laptopie czasem bawimy się w pokazywanie zwierząt wszelakich.
Najczęściej olądamy w grafikach google wszystkie możliwe gatunki ptaków i ryb. W czasie oglądania sam pyta gdzie ten ptak mieszka i co robi, co je.
Teraz jesteśmy w Borach Tucholskich i np. przedwczoraj siedząc na pomoście sam sobie odpowiedział na pytanie po co nurkuje do wody obserwowany łabędź, a jak jedliśmy śniadanie na tarasie sam poznał latające tu często ptaki: sójkę, sikorki i wróbelki. A z mniej spotykanych przyleciał do nas na chwilę dudek i pozwolił się dłuższą chwilę podziwiać.
Oboje mieliśmy z tego straszną radochę. 😀
Ogólnie jest szał. Podlewanie całej działki (jest ogromna), muszę mu 1500 x pod rząd nalewać wodę do małej konewki, 17 razy w ciągu godziny zachwycać się razem z nim motylem, zjeżdżać na tyłku z górki, po piachu, wczoraj wieczorem woziłam go pół godziny taczką...  🙂
Mam mnóstwo zdjęć i filmów, wrzucę za kilka dni, jak wrócimy do cywilizacji.
Julie gdzie się podziewacie?Bo  to już moje rodzinne rejony  😉
Leosky to może być ciężko zbijalna temperatura. Ja prócz paracetamolu czy ibuprofenu jeszcze robię okłady z wody z octem na czoło (o ile sobie pozwoli), uda i stópki (skarpetki jej zakładam).
Leosky, i skin to skin (wiesz o czym mówię prawda? ostatnio koleżanka mama nie wiedziała.... Ty goła klata i dziecko gołe i pod kołdrę.). Twoje ciało powinno przejąć trochę temperatury...trzymam kciuki za Milenę:*
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się