Konie czystej krwi arabskiej

m.indira   508... kucyków
22 kwietnia 2015 18:58
szamanka, Szymon jest wrażliwy dlatego mówiłam ze to nie kon dla niego, reakcja jego świadczy tylko o tym że to nim zwierz rządzić będzie a nie na odwrót...
Jak najbardziej jestem zdania iż jesli jakiś uspokajacz to tylko do zabiegu wet typu tarnikowanie, czym by sie to skończyło gdyby każdy podawał pastę do codziennej obsługi konia, bo on może źle kojarzyć kowala to pewnie i mnie kopnąć może... Troszkę zdrowego rozsądku trzeba także a nie tylko wygody własnej osoby.
Niestety prawdą jest też inne stwierdzenie które wypowiedziała do mnie i ciągle powtarza forumowa Wiwiana, że są konie dobre i smaczne... W dobie dobrobytu końskiego milosc do zwierzęcia czasami nie starczy na tyle by on znormalniał, ale próbować zawsze można do puki ma się choćby światełko w tunelu, a to czy jest to zrobione bez czy też z odrobiną rękoczynów to juz sprawa indywidualna
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
22 kwietnia 2015 19:02
m.indira dlatego ja wciaz widze to swiatelko bo widze zmiany - i wiem, ktos moze powiedziec, ze sie chwale czy cus... Ale sama widzisz jaki kon jest a jaki byl to pewnie nie raz slyszalas 🙂
Oczywiście zapomniałam dodać zdjęcia   🤣
A tak poza tym to kowal powiedziała, że mu dupa urosła  :P
Marengo dzięki za odpowiedź 😉

szamanka ja mam troszeczkę inny problem z koniem i chłopakiem, bo moja ruda umyśliła sobie, że mój luby jest jej obrońcą 😁 i czasem jak czegoś od niej chcę/wymagam/egzekwuję ruda leci do pana na skargę 😵

mitbah ale fajny koniczek 😀

TheWunia ja ostatnio też wsiadam codziennie i również jestem z siebie dumna 🤣 Niestety nadal walczymy z popręgiem, dzisiaj wzięłam ze sklepu na próbę popręg z gumami ale to nic nie zmienia, leżał jeszcze gorzej niż mój skórzany, więc zaniosłam siodło do stajni i pojechałam bez siodła i na kantarku sznurkowym w teren 😀 Nie myślałam, że ruda będzie taka grzeczna, ale muszę jej przyznać, że złoty z niej koń 😍, gdyby tylko się nie obcierała 😵, bo jazda bez siodła wcale nie jest wygodna 🙄

Poprosiłam siostrę, żeby mi lekko poprawiła zdjęcie rudej, wyczerniła tylko tło, które było ciemne, ale nie całkowicie czarne i powiem Wam, że jestem pod wrażeniem ile może zdziałać taka drobna korekta 😀
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 kwietnia 2015 19:59
Czekam na wideo w lepszej jakości, tymczasem:
kamera jest właśnie na tym siwku, niedobry Dormane, dalej Dahess




Mam jeszcze ciekawostkę: Chndaka,Munjiz i...Psytadel  😁
W poniedziałek Psytadel ma zrobić galop z Dormanem  😁
Wojenka Ty to masz jednak fajną pracę 😀
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
22 kwietnia 2015 20:23
Woow jest moc! Ale jakie bieżnie! Super!
Pewnie Psytadel zamknie stawkę  🤣
Wojenka koniecznie to nagraj!
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 kwietnia 2015 21:16
Jeszcze możliwe, że razem pobiegną w wyścigu. Niekoniecznie będzie zamykał stawkę. Jest taki durny(naprawdę, czegoś takiego jeszcze nie widziałam), że może chcieć lecieć na złamanie karku i połamanie nóg  😉. Został kupiony do rajdów(kto kupuje Psytadela do rajdów?!), ale się nie nadaje, bo boi się wszystkiego i płoszy co drugi krok(więc do rekreacji też się nie nadaje :icon_rolleyes🙂, więc dostaje szansę  w wyścigach płaskich  😁
Wojenka, oj miałam Psytadela... no całkiem normalny to on nie był, ale budowę, słuszny wzrost, urodę miał i bukietu arabskiego mu nie brakowało. Odważny był i to mogę powiedzieć, że najodważniejszy ze wszystkich arabów jakie miałam.  Ale pod siodłem... trudny. Gdyby od małego był szkolony w kierunku rajdów to czemu nie?

Po WHJustice też chodzą pod siodłem i to z powodzeniem. Oczywiście w Stanach, nie u nas🙂 Zresztą pięknie się prezentują  w westowym rzedzie 😍



Jeszcze możliwe, że razem pobiegną w wyścigu. Niekoniecznie będzie zamykał stawkę. Jest taki durny(naprawdę, czegoś takiego jeszcze nie widziałam), że może chcieć lecieć na złamanie karku i połamanie nóg  😉. Został kupiony do rajdów(kto kupuje Psytadela do rajdów?!), ale się nie nadaje, bo boi się wszystkiego i płoszy co drugi krok(więc do rekreacji też się nie nadaje :icon_rolleyes🙂, więc dostaje szansę  w wyścigach płaskich  😁


Tak dla ciekawostki.. Znałam ogiera po Psytadelu , który miał swoje 5 min w rajdach sportowych. To ogier Harmattan Othelo , 2002, który co lepsze jako 2 latek wygrał klasę ogierów 2-3 letnich i został championem show ogierów młodszych na championacie w Albi w 2004 r.. Później zakupiony przez francuskiego trenera Allana Leona do rajdów między innymi zdobył 4 miejsce ! Na MEMK dla koni 7 letnich w Compiegne w 2009 r z prędkością 20 km/h na 130 km i stawce blisko 60 koni. Sprzedany do Bahrajnu do rajdów, zanim jednak to nastąpiło trener postanowił użyć go w hodowli , jako reproduktora dla jego klaczy z linii rajdowych, zostawił już stawkę młodzieży, teraz  już pewnie 3-4 latków, więc niedługo zobaczymy jak sprawdzą się w sporcie. A charakter  tego ogiera i zachowanie na zawodach był wypracowany, natomiast od zawsze miał ambitne podejście do treningu. Jk się uda, załącze jego fotki.
Natomiast ostatnio też w rajdach , na zawodach w Fontaineblue bodajże, pojawił się inny potomek Psytadela, wyniku niestety nie pamiętam. Osobiście miałam też do czynienia z jedną młodą klaczą po Psytadelu i nie znajdę ani jednego pozytywnego słowa żeby określić jej charakter czy poziom inteligencji ale cóż, może mnie się tylko taki "skarb" trafił 😉

Edit: fotki
photo1z zawodów

photo2 z championatu
Wojenka ale fajnie  🙂
marlin1990 fajny portrecik wyszedł  🙂

A moja wczoraj rozbawiła mnie niesamowicie. Jadła kolację po robocie na placu koło siatki. Podczas gdy jadła, za siatką drogą przejechał traktor z zamontowaną jakąś broną czy innym ustrojstwem - w każdym razie całość duża, zielona i hucząca. Ruda chyba nie mogła się zdecydować, czy bardziej interesuje ją jedzenie, czy potrzeba odsunięcia się na wszelki wypadek od "potwora", w efekcie czego nie wyciągając pyska z wiadra, wykonała wokół niego coś w rodzaju piruetu w galopie wokół własnej głowy.  🤣 "Spłoszyłabym się, ale jem".  😎
Wcisnę się z Lunarem, który z utęsknieniem patrzy jak chodzę po inne konie z kantarem. Nie jest użytkowany już równo rok z powodu ogromnego nakostniaka na kości śródręcza od strony przyśrodkowej, uciskając na struktury miękkie. Był oczywiście pod tym kątem diagnozowany RTG/USG w klinice ale lekarze odradzili wykonywanie zabiegu. Doktor czas niestety niewiele pomógł, nakostniak nie zmniejszył się ani o minimetr. Po intensywnych wybrykach na padoku noga grzeje, koń nie kuleje, ale jest nierówny (widać to na asfalcie). Sytuacja patowa, nie wiadomo co robić. Szkoda mi go bardzo bo on na prawdę uwielbia być w centrum uwagi. Na padoku zawsze przychodzi z pytaniem "a może ja?" pcha łeb pod pachę. Aż łezka się w oku kręci, ze nie może pogalopować po nadburzańskim parku krajobrazowym. Najlepszy mój druh na wspólne długie wycieczki.

tuch najważniejsze, że biedak ma zapewnioną dobrą opiekę  :przytul:
To nie ulega wątpliwości, ze ma tutaj dożywocie bez względu na stan zdrowia. Jedyne o co się martwię to aby przy bieganiu po padoku nie doszło do zapalenia w obrębie ścięgien i/lub naderwań przez ucisk nakostniaka.

A teraz jego synek czyni honory i dzielnie go zastępuje, Mach xxoo.
Wspaniały konik, po rodzinie nic nie zginie 😉

łooo, kawał szyjska i klaty  🙂
mitbah   arabskie szczęście
23 kwietnia 2015 14:12
Oj dziewczynie nie słodźcie Grendziowi 😜

Wojenka ale czadowo  🙂
tuch Szkoda konika...

A ja się dzisiaj terenowałam z grubym. https://www.endomondo.com/workouts/508686313/20679713
Ale droga, już widzę te galopy  😀
Ja dzisiaj też małego wezme po południu na spacerek
tuch biedactwo, dobrze chociaż tyle, że nie boli go non stop
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
23 kwietnia 2015 16:52
mitbah zazdroszcze takich prostych  😍


A ja musze pochwalic sie Siwym w obiektywe m.indira. Zeby nie bylo , ze moj kon jakis glodzony - zaokraglamy sie w tempie blyskawicznym na wyslodkach 🙂


Wróciliśmy z terenu, masakra, no tak kombinowałam, że serio się na niego wściekłam  😵 samowolnie skręcał w każdą ścieżka w strone domu, galopował na trybie "out of control", bał się wszytskiego.. co by mi uprzykrzyć życie  🙄
Oj jutro dostanie w dupe, żeby mu się odechciało. Jeździ codziennie, dużo je i czacha dymi
Cierpliwości  🙇
mitbah   arabskie szczęście
23 kwietnia 2015 19:33
Proste mamy świetne, a jeszcze rok temu do tego lasu wjechać się nie dało.
TheWunia-dużo cierpliwości życzę!
szamanka-ładnie się Armani wyrabia  😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
23 kwietnia 2015 22:34
paladynka, wiadomo, że zawsze może się trafić coś przyzwoitego, ale to są wyjątki...

Drugi z synów Amera,nie biegany jeszcze pięciolatek:


iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
24 kwietnia 2015 08:56
Ale Amer pieczętuje swoje dzieci, obydwa podobne do siebie i do ojca  😉
No a my powoli wychodzimy na prosta 🙂

Kon chodzil przez ostatnie 3 dni i dzis juz naprawde bylo przyzwoicie. Kaszel znika, sprzet sie uzupelnia i wymienia - oby zostac na tej drodze 🙂



szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
24 kwietnia 2015 17:24
faith jak milo Was znow widziec 🙂 Fantazyjnie zaplecione warkocze  💘

Wojenka cudne jabluszka  😍
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
24 kwietnia 2015 18:05
O w końcu Manti zawitała w wątku i to w nowym ogłowiu!  😀
Hehe to tylko naczolek wymieniony, oglowie to samo😉
Ale ciesze sie ze i wy sie cieszycie😀
Murat dzięki :kwiatek:

szamanka coraz fajniejsze to Twoje konisko 🤣

faith ale Was dawno nie było 🤬 a naczółek jest świetny 😀

wojenka pięknie jabłkowite koniska, ale te duże głowy nie do końca odpowiadają moim wymaganiom estetycznym  😁 ale pracę masz genialną ❗ 😀

Odstawiłam rudą od pracy pod siodłem, czekam na całkowite zgojenie się podrażnień od popręgu i główkuję co zrobić, żeby obcieranie się nie powtórzyło 🙄 Dzisiaj przejdę się do Pani krawcowej i spróbuję skonfrontować z nią swoją wizję na tunel z owczego futra 😉 Wczoraj ruda pobiegała trochę na lonży, a ja z nadmiaru czasu wylonżowałam jeszcze dwa młodziaki 😉 Cieszę się, że największy z nich Jantar wlkp (grubo ponad 1,7 w kłębie), nie ma arabskiego charakteru, bo chyba nie przeżyłabym tego starcia 😂 Dzisiaj w atrakcjach konie mają przewidzianego kowala, Ruda spacer plus lonżę, a na młodego dzisiaj spróbuje wsiąść 😉

Rudzikowe tarzanko  😀




I pierwsze zdjęcie, na którym widzę już wiosnę 🤣 i oczywiście rudy kuc 😎
marlin1990 no nie bylo, bo troche nas karma przesladowala 😉 wiecie jak to jest z nieszczesciami - parami o byloby super, gorzej jak cale stada chodza 🙂
A my wracamy wreszcie do gry, koń trzy tygodnie nic nie robił, ale już jest dobrze. Dziś więc dwie niedojdy, koń po kulawiźnie i baba po przeziębieniu, pojechały stępem podziwiać wiosnę 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się