Interpretacja filmików /jazdy, treningi/

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 kwietnia 2015 21:46
No właśnie dopiero 5ty raz siedzisz na koniu.

A on był ten koń rozluźniony jak na nim jeździłaś?

hm była trochę podniecona na początku, później (jak nagrywałam filmik) zrobiła się bardziej rozluźniona niż na początku jazdy, ale czy tak w 100 % to nie powiem  😉
ElaPE proszę uświadom mnie, bo mam wrażenie, że sobie żartujesz  😀 Ogólnie to wcześniej na koniach jeździłam, na tym 5  raz  😀
nikinga, on naprawdę fajnie, luźno, okrągło się rusza, nawet powiedziałabym, że ciut za bardzo. Gdybyś była w zgodzie z jego ruchem byłby fajny obrazek do dalszego budowania. Powalcz o to. Obniż swój środek ciężkości, masz być tak głęboko w siodle jak się da.
Wtedy znikną różne "przegięcia" i przegięcia. Sklej się z koniem. Chciej się skleić.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 kwietnia 2015 23:04
Chodzi o to że 5 jazda na nowym koniu to za mało żeby się wjeździć w konia czy chociażby przyzwyczaić do  innych chodów, skoro chociażby jak piszesz koń ten "jest zdecydowanie bardziej wybijający niż poprzednie".

Nie za bardzo zgadzam się też z opinią że koń ten "nie pcha się zadem". Koń ten wg mnie ma z natury aktywny zad, dobrze pracuje nim  i naprawdę nie ma się o co czepiać że czegoś tam jest za mało. Koń ma super obszerny ruch w kłusie , nie pędzi ale to tylko na  plus trzeba zaliczyć. Dodanie w kłusie też fajnie wyszło: ewidentnie bez przyspieszania kroku a za to, jak należy, z poszerzeniem i to sporym wykroku.

Koń denerwuje się w przejściach na niezbyt jeszcze czułą rękę ale to też nie można po 5 jazdach się spodziewać że będzie idealnie.

Na pewno na tym koniu będziesz w stanie się sporo nauczyć, jeśli dodatkowo ci będzie ktoś w tym pomagał z ziemi.
Mi się też podoba, że tak fajnie, luźno porusza się koń. Jestem bardzo ciekawa dalszego ciągu, bo wygląda to bardzo obiecująco, poza tym o czym napisały moje przedmówczynie.
Powodzenia! Miły widok jak na 5  jazdę i tylko dobrej asysty z ziemi można Ci życzyć. 😀

Chyba cofnęłabym siodło, bo mam wrażenie, że siedzisz na przodzie, a nie na środku konia... i przesadzasz z ustawianiem szyi/ głowy. Postaraj się bardziej o owinięcie sobie konia w okół wewnętrznej łydki.
Bardzo dziękuje za wszelkie uwagi  😉 mi tez sie bardzo podoba ruch tego konia
Czy mogłabym prosić o interpretację, uwagi, wskazówki 🙂 Od niedawna wzięliśmy się za intensywniejsze treningi,  zaznaczam, że koń ma szpata dlatego miejscami nierówny . Będę wdzięczna też za opinie na temat siodła czy pasuje mi wielkością ?🙂 Przyznam, że trochę się stresuje :P



chwila galopu, moja słaba strona

edit.dodałam filmik
czy ten koń nie utyka?
Pisałam, że ma szpata i jest przez to nieregularny ale ze szpatem musi chodzić 😉 +nierówne podłoże, doły gdzie gubi równowagę
a przepraszam, nie doczytałam :kwiatek:
Może, ktoś coś ? 🙂 wiem, że praca zadu słaba ale pracujemy nad tym, wezmę krytykę na klate 😉
Martkagd, ze mnie żaden ekspert, do tego od kilku lat nie jeżdżę i rzadko śmiem się wypowiadać w wątkach, ale co mi się rzuciło w oczy... Przypominasz mi bardzo mnie na koniu i wasza para mnie i mojego Rudego. Dla mnie wygląda to jakbyś miała podobny problem do mojego: nie pochylasz sie za bardzo do przodu? Siedzisz tak "asekuracyjnie" z za bardzo wyciągniętymi rękami do przodu. Nie wiem czego to kwestia, może tego, że koń co chwila szarpie głową w przód przy potknięciach a Ty juz asekuracyjnie czekasz, żeby mu tę wodzę "oddać"? A może celowo Cię wyciąga, taka próba sił? Nie wiem, bo nie siedze na koniu, Ty wiesz lepiej jaka jest przyczyna. Sama tak siedziałam, bo mój koń to kaszlak i ja własciwie całą jazde asekurowałam się na te 2-3 kaszlnięcia.
Co do galopu, to szkoda, że zagalopowanie akurat pod słońce, nie widzę szczegółów. Ale galop też macie podobny do nas 😉 Na lewo jest Wam gorzej? Znam to. Wstaw może coś z tej lepszej strony? Więc trochę jest ciężko i na przodzie, trochę sztywnano, ale z czasem jak mu uruchomicie zad to powinno być lepiej. 
Ogólnie mnie się was dobrze ogląda.
Mam wrazenie, ze kon idzie malo aktywnie.
wendetta , dziękuję za ocenę 🙂 Mam problem żeby wziąć go na siebie, nie potrafię się przełamać , tak długi czas utrwalałam w sobie złe nawyki, właśnie pochylenie do przodu i krzywiznę w lewą stronę, że teraz bardzo trudno mi się tego wyzbyć ale pracuję nad tym . Ogólnie on szpat ma w prawej nodze ale jeździ mi się lepiej w prawo bo jest ''prawo wklęsły'' , lewa strona jest też moją gorszą bardzo się krzywię w lewo (jak trenerka wsiądzie to zdecydowanie ma lepszy galop w lewo niż w prawo ) . Pracuję nad uruchomieniem zadu wiem, że on może więcej i lepiej bo widziałam jak może chodzić tylko problem tkwi we mnie, ale mam nadzieję, że uda nam się jeszcze razem pójść do przodu. Później wstawię filmik z galopu na prawo 🙂
martkagd, to co mnie się rzuca jako pierwsze i przykuwa niemal całą uwagę, to że ten koń baardzo płasko się porusza.
Tu są dwie możliwości:
a) ma naturalnie tak małą amplitudę ruchu
b) nie używa grzbietu do poruszania się

Ponieważ wygląda na konia w typie bardziej sportowym, dodatkowo nogami przebiera dość żwawo, to wydaje mi się, że jest to typ b). O tak pracującym koniu mówi się "leg mover" (prawidłowo pracujący koń to "back mover"😉.
Jeśli mam rację, to zmieni się to, gdy koń inaczej się zrównoważy, zacznie pchać się zadem, a dzięki temu napnie mięśnie górnej linii, które zaczną pracować.
Moona , dziękuję za opinię 🙂 Jego ruch wynika też z braku moich umiejętności , jak wsiada na niego osoba o większych umiejętnościach potrafi z niego więcej wykrzesać i bardziej wykorzystać jego potencjał . Jest typem raczej do pchania, ma 16lat, po karierze w rekreacji a ja mam go od 4 ale niestety zaczynałam od poziomu 0 i w sumie od niedawna zaczęłam sensowną pracę więc mam nadzieję, że uda nam się z czasem lepiej pracować 🙂
koń jest kulawy, w jaki sposób ten koń ma zacząć bardziej pracować zadem skoro nie idzie nim czysto 🤔wirek:
rewir , nie wiem czy orientujesz się na czym polega to zwyrodnienie 😉 Koń ma szpat, im więcej chodzi tym chodzi lepiej i przy tym zwyrodnieniu po długiej, prawidłowej rozgrzewce może zacząć lepiej pracować zadem, trzeba potrafić go lepiej zaangażować mi to jak widać jeszcze nie zbyt wychodzi. Ma gorsze i lepsze dni  Cały czas jest suplementowany, aktualnie jest na kuracji HCC Mobility więc mam nadzieję, że pomimo twoich wątpliwości i niestety chyba nie wiedzy na temat tego zwyrodnienia uda nam się lepiej popracować 😉
bardzo dobrze orientuje się w temacie. są konie, które mają szapat i nie kuleją - śmiało do pracy. cała reszta spacery w terenie, leciutkie jazdy, a nie ambicje o angażowaniu zadu.
Idąc tym tokiem rozumowania to raczej od żadnego konia ze szpatem nie powinno się wymagać zaangażowania zadu bo szpat leczy się przeciwbólowo i przeciwzapalnie na niektóre konie lepiej to działa na niektóre gorzej, niektóre mają lepszą odporność na ból i tego tak bardzo nie pokazują ale wciąż to jest zwyrodnienie. Mam opinie od dwóch wetów ze ma normalnie pracowac, chciałam powtórzyć zaststrzyki dostawowo ale wet powiedział ze się nie kwalifikuje, że lepiej hcc. I też nie mowie tutaj ze mam ambicje na jakąś wielka prace, ale lepszą pracę zadu na tyle ile to pozwoli, nie uważam ze zostały nam tylko spacerki
martkagd, Trochę się boję wypowiedzieć ze względu na to, że nie jestem pewna o co i ile on może, jaki jest stopień zwyrodnienia...
Zakładając, że ogólnie może więcej, to tak:
Siodło i Twój dosiad wyglądają w miarę ok. Powinnaś się tylko zdecydowanie bardziej wyprostować, wypiąć dumnie pierś i unieść dumnie głowę do góry, ogólnie jechać śmielej i śmielej trzymać stały kontakt. 😀
Moim zdaniem niepotrzebnie pukasz łydką przy każdym takcie kłusa.
Sama mówisz, że jest trochę do pchania, a postępując w ten sposób będzie co raz bardziej, a nie co raz mniej do pchania.
W momencie ignorowania łydki się puka raz a dobrze batem, za łydką.
Przy zmianie kierunku widać totalne niezgięcie się konia. Ciekawe czy to tak zawsze wam wychodzi, czy akurat przy tej zmianie...?
Jeśli chodzi o ćwiczenia, to dobrze by wam zrobiły cavaletti, więcej przejść, kół i wolt.
Idąc tym tokiem rozumowania to raczej od żadnego konia ze szpatem nie powinno się wymagać zaangazowania zadu ...

konie, które mają szapat i nie kuleją - śmiało do pracy.


dla mnie to jest bardzo jasne. ale jak lubisz jezdzic na kulawym koniu..  🏇
Ktos mi wyjaśni jak pracować nad zaangażowaniem zadu kiedy konia ten zad boli ?? Rozumiem jeździć, ruszać, rozchodzić, ale pracować nad poprawą zadu?? Jak mi sie odzywa moje "przetrącone" kolano, to nie ide normalnie biegać, tylko lekko potruchtac z opaską na stawie. Jak dla mnie, to tu tez jest podstawowa przyczyna aż tak płaskiego ruchu i pewnie tez niechęci do pójścia w przód, bo boli, więc koń ogranicza się do koniecznego minimum.
Klami, po prostu sie nie znasz i nie rozumiesz specyfiki schorzenia 😜
No rewir skoro Ty uważasz, że od konia ze szpatem,który nie kuleje można wymagać tyle co od zdrowego to to jest dziwne rzeczywiście, takie udawanie, że nic nie jest
No rewir skoro Ty uważasz, że od konia ze szpatem,który nie kuleje można wymagać tyle co od zdrowego to to jest dziwne rzeczywiście, takie udawanie, że nic nie jest
przepiekne odwracanie kota ogonem. znam kilka koni chodzacych duze konkursy w skokach ze szpatem - ale nie kuleja, przechodza vet check'i i tak - moga normalnie pracowac. Twoj kon jest kulawy i to jest podstawowa roznica predysponujaca, w tym przypadku nie, do pracy.
Szczerze mówiąc,mój kon miał już iść na łąki ale właśnie weterynarz powiedział, że powinien Chodzić, bo to mu pomaga więc trochę się to mija z tym co Ty mówisz.  Jeżdżę zważając na jego ograniczenia,i według zaleceń czyli nie skakać, unikać ciasnych wolt górek. Nie odwracam kota ogonem skoro kon ma stwierdzone to zwyrodnienie to  nie powinien skakać,czy kuleje czy nie  🤔wirek: chyba wiadomo jest to, że na siłę nie będę go sadzac na zadzie chyba, że będzie miał lepszy dzień i sam z siebie Będzie chętniej szedł. A kto lubi jezdzic na kulawym koniu? Jeżdżę żeby mu poprawić komfort życia uwierz, że wolałabym pójść na łatwiznę i go odstawić na łąki i wziąć zdrowego konia
Troche to śmieszne co piszesz, bo skoro sama przyznajesz , że jest kulawy to po co na nim jeżdzisz?  Szkoda mi tego konia.... 😲
Nie wiem dziewczyny jak Wy, ale ja też mam konia ze szpatem. I mam na nim jeździć, nawet gdyby lekko znaczył to należy go ruszyć - chociażby na lonży. Przy szpacie najgorsze za zastane stawy - chyba, że są pozrastane, wtedy to już nie ma żadnej różnicy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się