Pensjonaty, ośrodki jeździeckie- Kraków / Małopolska

Tyle że i do Facimiechu i do Targowiska z przystanku trzeba iść z 15min do stajni 🙂 Szarzy mają po prostu najlepszą komunikację z miastem.

Targowisko najbardziej kameralne, zwłaszcza że mamy plac budowy właśnie 😉
Tyle że i do Facimiechu i do Targowiska z przystanku trzeba iść z 15min do stajni 🙂


Od przystanku do bramy w Facimiechu jest 1600m w Targowisku nie mierzyłam 😉
Mysle ze ta góra do Szarych to niweluje korzysci bycia krotsza droga niz do innych stajni :P.
Powaznie tam sie jedzie 20 min spod galerii? Nie mowie o 2 w nocy, tylko hmm w sumie kazdej innej porze, moim zdaniem to 29go za estakada stoi ZAWSZE.
Dava   kiss kiss bang bang
28 kwietnia 2015 09:53
Czy w Krakowie jest jakaś stajnia, gdzie można by wpaść, obejerzeć, bez jeżdżenia? Ważne, żeby komunikacja dojeżdżała.


możesz tak jak dziewczyny piszą przyjechać do Szarych
Często przyjeżdżają ludzie tylko żeby sobie popatrzeć, łatwy dojazd ale fakt górka jest dla wyczynowców  😁 choć niejeden raz pod nią wchodziłam i wiele osób też. Zawsze jak ktoś jedzie samochodem na gore to podwozi 'spacerowiczów'.
Można pooglądać, pozwiedzać stajnie co tam chcesz. Ja tam stoję i sporo osób, które zapewne znasz z Krk, pogadać czy wypić kawę też można  😁
Dawaj znać jak będziesz 🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
28 kwietnia 2015 10:05
Zorilla jeżdżę do Michałowic codziennie z Zabłocia i dojazd zajmuje mi 15-20min 🙂 W godzinach szczytu 17-18 pół godziny, ale tragedii nie ma.
Uuu to rzeczywiście króciutko!
Jeździłam tam busami,jak mój koń tam stał przez 2 lata,bez korków jedzie się  właśnie około 20 min, wiadomo że w korkach i godzinach szczytu dłużej. Do Facimiechu jechałam dłużej, do Targowiska to już w ogóle nawet nie ma co mówić,jest dużo dalej. Mówimy też o osobie,która wcześniej w stajniach nie była i ma się odnaleźć na miejscu a nie zwiedzać okoliczne wertepy...
fabapi Do stajni w Łężkowicach/Targowisku od przystanku jest wg google maps 1800m, mierzyłyśmy kiedyś z kolebką, idzie się przez wieś, ja na początku potrzebowałam żeby mi ktoś drogę pokazał,kawałek jest i trzeba widzieć gdzie iść.

Widocznie,mam inne wyobrażenie o tym co znaczy sprawny dojazd, bo odsyłanie kogoś do zobaczenia stajni, która jest na Ruczaju i do której raczej szybko nie dojedzie, to dla mnie kosmos. Pomijając już fakt, jak niektóre z wymienionych stajni wyglądają i prosperują aktualnie(polsad,grębałów,kkj).
Rozkoszne.
Wydaje mi sie ze latwo wydedukować stan rzeczy. Tak po prostu jest. Ladne stajnie maja taki a nie inny dojazd, szybki dojazd maja stajnie do dupy.
Nikt ci stajni nie postawi na rynku zebys mogla ja ogladnac...  🤔
Takie po prsotu sa mozliwosci a nie inne.
No ja np. mam w tym momencie z pracy do stajni 55 km (bez wjeżdżania w Kraków), ale warunki dla konia i dla mnie przeważyły. Co w tym złego że się proponuje zobaczenie Michałowic czy Facimiechu zamiast stajni w obrębie granic miasta, skoro dojazd jest porównywalny? Jedna strona medalu w sprawie stajni w mieście to brak miejsca na rozwój,jasne,ale dla mnie to jak niektóre wyglądają  to też kwestia zarządzania niestety, podejścia do ludzi i koni. 
Oo, jedno co do głowy mi przychodzi w obrębie Krakowa,z dojazdem mpk to Mustang. Tyle że zależy jaki jest cel krajoznawczej wycieczki, w porównaniu z powyższymi stajnia jest dużo mniejsza(na ok 30 koni,powyższe na okolice 100, hala mała i blaszak a w poprzednich duże hale murowane), ze sporą rekreacją i małym pensjonatem, zawodów już od jakiegoś czasu nie organizują, za to miejsce spokojne i miłe, mimo że jeszcze w mieście.
W obrębie Krakowa i okolic dla mnie sprawny dojazd to nie tylko odległość, bardziej to żeby nie przejeżdżać przez całe miasto,a dla niezmotoryzowanych - połączenia w miarę częste i łatwe do opanowania.
Kwestia dojazdu jest bardzo subiektywna.

1. Zależy skąd się chce dojechać: dla jednych będzie blisko a dla innych daleko
2. Może być blisko ale przez korkujące się trasy (miasto) albo dalej za to obwodnicami.
3. Dla nieletnich lub nieposiadających samochodu istotna jest komunikacja publiczna, dla zmotoryzowanych jest zupełnie nieistotna
4. Dodatkowo uważają że szybciej = taniej,  dla innych taniej = mniej kilometrów
itp. itd.

fabapija bym wskazała Facimiech, ale padło MPK=łatwy dojazd, taki do Facimicha nie jest 🙂
Niestety dojazd do nas dobry tylko dla zmotoryzowanych
teraz się zepsuje, w sumie to nie wiem jak dojechać od 11 maja, bo ja jadę cały czas prosto🙂
Ruch będzie przekierowany na obwodnicę. Myślę, ze będzie się dość sprawnie jechać.
ja wiem gdzie ma być przekierowany, ale jak tam trafić?🙂
Dobre stajnie z reguły są za miastem (więcej terenu na rozbudowę), a to niestety wyklucza dogodny dojazd 😉 natomiast co kto lubi, masę czasu jeździłam busami i do Zabierzowa i do Szarych, tragedii nie było a i na podwózkę można się było załapać 🙂

Do Szarych miałam najbliżej bo 22km, ale z racji tego że mieszkam na drugim końcu Krakowa, to dojazd samochodem zajmował mi 45min-1,5h, Opolska zawsze stoi w godzinach szczytu (plus inne korki np. na Alejach).
Do Łężkowic mam 32km, zajmuje mi to 25min autostradą... 😉
Także jak piszecie, dojazd i odległość jest mocno subiektywny.
Bischa   TAFC Polska :)
29 kwietnia 2015 11:49
Nie udało mi się wyrwać niestety na wypad do stajni, koleżanka (nie końska, ale koni się nie boi) się zbiesiła, więc zostałyśmy w Krakowie. Do Szarych bardzo chętnie się wybiorę, jechaliśmy PB przez Michałowice i właśnie z okien autobusu widziałam ośrodek, wyglądał ciekawie i ten napis na hali/stajni namiotowej "Szary" 😁 Od razu wiedziałam, że to Szarzy (wcześniej nazwy miejscowości nie skojarzyłam z ośrodkiem). Faktycznie jest na górce, a droga którą jechaliśmy jest niżej, więc za dużo widać nie było.
Cariotka, mini padoczki? Z tego co widziałam ciągnęły się jakieś padoki/pastwiska niemal do samej drogi którą jechałyśmy, kończyły się na jakimś domu, jeden był nawet spory, na tym obok nawet jakiegoś kucyka widziałam, środek dnia, a koni tam na padokach poza tym jednym kucem nie uświadczyłam. Na tych które widziałam z drogi, bo ciągnęły się pod górkę.
Nie to nie padoki. Padoczki sa rzeczywiscie mini. Wiecie jaki maja wymiar?
Cariotka   płomienna pasja
29 kwietnia 2015 11:54
No miejsca jest dużo,  ale kwatery są dość małe. No i ja też ile razy tam byłam koni widziałam bardzo mało na tych padokach. Może żeby ,,szportowcom" brzuchy nie urosły  😎
Dava   kiss kiss bang bang
29 kwietnia 2015 12:16
Hahaha nie rozśmieszajcie mnie serio  😁

Padoki są w dwóch miejscach, jedne te które widać z drogi, a inne w drugim. To nie jest stajnia typowo padokowo-hodowlana, nie mamy dużych padoków a kwatery dla koni. Jeśli ktoś ma potrzebę padokowania konia 24h, to żeby koń wychodził w stadzie itd. to zwyczajnie wybiera inną stajnię.
Konie stoją na padokach przeważnie rano i są ściągane na obiad albo ludzie sami wypuszczają kiedy mają ochotę (np. po treningu).

Taki film powstał ostatnio (profeska o dziwo produkcja PZJ) z okazji Polskiej Ligi Jeździeckiej

KLIK

ja wiem gdzie ma być przekierowany, ale jak tam trafić?🙂


Dla niewtajemniczonych wyjaśniam że chodzi o dojazd do Facimiecha

Obwodnica Skawiny zaczyna się (od Krakowa jadąc) zaraz za tabliczką z nazwą Skawina. Jest strzałka w prawo.
Od Facimiecha jadąc w stronę Skawiny jest strzałka tuż przed Bahlsenem jakieś 200-300m przed przejazdem kolejowym
Dava nie musisz sie/stajni tlumaczyc bo nikt ani jej nie atakuje ani nie mowi nie prawdy.

Sa one male i to jest fakt, a intencje kierujace pensjonariuszami to inna inszosc, nie poruszana jak na razie.

Na ten teren wzdloz drogi w gore tez chodza konie? Nie tylko na te kwatery od polnocnej strony stajni?
Padoki u Szarych są, ale:
a) są nieduże
b) nie ma rotacji, więc jak konie wyjedzą trawę, to stoją na piasku (=nuda)
c) obsługa może wypuścić konie tylko rano, kiedy reszta chodzi w karuzeli - jeśli chcemy żeby koń stał dłużej to albo samemu trzeba puszczać albo kogoś prosić
d) za moich czasów bardzo niewiele koni było padokowanych, więc te co wychodziły rano to zwyczajnie się nudziły, bo nie było kumpli na padokach obok 😉

Jeśli ktoś ma potrzebę padokowania konia 24h, to żeby koń wychodził w stadzie itd. to zwyczajnie wybiera inną stajnię.
Ot co, kwestia priorytetów. Szarzy maja bez wątpienia najlepszą infrastrukturę, najwięcej zawodów (i to dużej rangi) i generalnie konkretne zaplecze treningowe.
U nas konie wychodzą 7-12 albo 7-18 (zależnie od preferencji), ale stajnia kameralno-rekreacyjna, brak zawodów, z trenerami kiepsko, wszędzie daleko itp
Dava   kiss kiss bang bang
29 kwietnia 2015 14:17
Kolebka otóż to, jeszcze nie powstała taka stajnia, która by dogodziła wszystkim  😁
Zwyczajnie człowiek wybiera co chce bo zawsze musi z czegoś zrezygnować, a to dojazd, a to socjal, a to padoki, a to hala itd.itd.

Zorilla Na stronie ośrodka piszę jakiej wielkości są kwatery. Zawsze mnie śmieszy to święte oburzenie na ZA MAŁE padoki albo na to, że ktoś mało koni na nich widział. Jakoś nie widzę krytykowaniu tu stajni, które tych padoków nie mają, które beznadziejnie karmią konie itd.

W stajni stoi 100koni (czasem ponad) to nie mini stajnia. Nawet liczyć mi się nie chce jaka część Michałowic musiałaby być przeznaczona na padoki żeby zadowolić ludzi, którzy tu nie stoją, albo zwyczajnie stajnie znają tylko z opowieści  😀iabeł:

To ogrodzone od gł drogi to zwyczajne ogrodzenie, dla bezpieczeństwa. Nie jest to padok, bo np. po 1 nie jest 'zamykany' a po 2 NIKT nie puści konia na trawę z góry, zaraz przy głównej drodze na Warszawę  😎
Ot na codzień służy jako 'paśnik' dla saren i do wychodzenia z końmi na trawę w ręku  🙂

Zawsze jeśli chodzi o 'padokowanie' to jest wielka dyskusja na forum. Ja tam uważam, że niech sobie każdy kupi konia za swoje pieniądze, a później robi z nim co chce, nawet padokuje 28h na dobę, droga wolna.
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
29 kwietnia 2015 14:17
Dava fajna sprawa z tym filmem🙂 Podoba mi się, że powstają takie inicjatywy. Co by nie mówić to jednak małopolska ma się czym pochwalić jeśli chodzi o zaplecze jeździeckie i to profesjonalne - sportowe i to rekreacyjne. Jak by na to nie patrzeć powstało dużo fajnych stajni i każdy ze swoimi priorytetami ma w czym wybierać 🙂
Dava   kiss kiss bang bang
29 kwietnia 2015 14:26
Nord ja się sama zaskoczyłam tym filmem, bo nikt nie wiedział, że PZJ takie cudo wyprodukuje  😜

Ja też uważam, że mamy się czym chwalić, jest super dużo ciekawych miejsc,. Dobrze, że powstał w końcu materiał, który może obejrzeć laik i zachcieć sobie pojechać do stajni albo zainteresować się tematem koni  :kwiatek:
Bischa   TAFC Polska :)
29 kwietnia 2015 14:28
Z tymi padokami-nie padokami od strony drogi, za górką, to fakt. Dziwiłam się nawet, że ktoś w ogóle pomyślał, żeby tam padoki zrobić, bo nie widać ich od strony ośrodka.
[quote author=nika77 link=topic=196.msg2346996#msg2346996 date=1430251949]
ja wiem gdzie ma być przekierowany, ale jak tam trafić?🙂


Dla niewtajemniczonych wyjaśniam że chodzi o dojazd do Facimiecha

Obwodnica Skawiny zaczyna się (od Krakowa jadąc) zaraz za tabliczką z nazwą Skawina. Jest strzałka w prawo.
Od Facimiecha jadąc w stronę Skawiny jest strzałka tuż przed Bahlsenem jakieś 200-300m przed przejazdem kolejowym
[/quote]

ja jadę od Zakopianki 🙂, dam radę🙂
Która strona Zakopianki? Góra Borkowska? Opatkowice? Libertów?
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
29 kwietnia 2015 20:06
Zorilla padoki są małe, to fakt. Ale masz swój prywatny padok, na który nikt nie puści innego konia bez Twkojej zgody. Jak masz takie widzimisię, to koń może wyjść o 7 rano na padok i wrócić do stajni na wieczorne karmienie, nikt Ci tego nie zabroni.
Dla mnie to o wiele lepsze wyjście, niż jeden czy dwa pastwiska wspólne dla wszystkich - wtedy robią się kolejki, wszyscy się biją o miejsce. A my mamy spokój 😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się