Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
Gdzie znajdę krem Hipp SPF 50?
Dziękuję dziewczyny za odzew w sprawie stanika. :kwiatek:
Julie i ze starszą i z młodszą (teraz) to przerabiałam i przerabiam. Nauczyłam się przebierać dziecko na stojąco i tyle. Z Alicją jest gorzej bo ta piszczy swoim sopranem i do tego wije się, ale wtedy wsadzam ją sobie między kolana i nie ma bata musi się udać.
Co do kupy... ja od roku nie używam chusteczek. Przebieramy się w łazience i pod kran. Jakbym miała "bić" się z wijącym okupkanym dzieckiem po to żeby ją chusteczkami podetrzeć... o nie, zwariowałabym.
Ogólnie z dziewczynkami łatwiej, choć moja Alicja to takie chłopaczysko co to wszędzie wejdzie i wszystkiego spróbuje.
Edit:
Małgosia miała wczoraj wycieczkę szkolną do teatru. Popieram rozwój kulturalny w szkole, ale niestety atrakcją po teatrze znowu była wizyta w MC Donalds. Znowu w domu burza mózgów co dziecko może sobie kupić skoro nic tam nie lubi, a wszyscy coś będą kupowali. Bo przecież ona nie może nie kupić, skoro WSZYSCY... Ech..., stanęło na Happy Meal, bo zabawka, a jedzenie przywiozła do domu i tatuś zjadł. I na nic zdają się prośby na zebraniach rodziców, że nie chcemy takich atrakcji dla dzieci, na nic zdają się organizowane przez szkołę spotkania z dietetykiem odnośnie zdrowego żywienia. Wycieczka była łączona z I klasą i tamci chcieli Mc Donalda.
Uwierz...da się zmienić pieluchę z kupą na stojąco, w biegu. Ba, nawet z mega biegunką 😉 kwestia wprawy.
Ja nie pamiętam już kiedy kładłam młodego do zmiany pieluchy. Jest mi tak wygodniej na dworze/u kogoś. Jak jesteśmy na placu zabaw i zdaży się kupa to idziemy sobie na bok w odosobniony kącik i na stojąco szybko zmieniamy.
dokładnie. Stach przebierany wyłącznie na stojąco od mniej więcej 13 mż.
Julie jak to technicznie zrobić, w sensie jak odpieluchować? kupujesz majty z ulubionym bohaterem, nie wiem-ciuchcią Tomkiem czy innym Zygzakiem, robisz wielkie halo, że oto synu drogi jesteś już dużym chłopcem a gdzie duzi chłopcy robią siusiu? gdzie tatuś robi siusiu? mama? babcia? ciocia, wujcio, pan pilot etc. kupujesz nakładkę na kibel, zakładasz majty i przez następne kilka dni sadzasz co pół godziny na klozecie i masz dziecko odpieluchowane 😁. Piotrek był CAŁKOWICIE odpieluchowany (na noc i na dzień, na wyjścia itp.) jak miał rok i osiem miesięcy. ja osobiście uważam, że dziecko które mówi zdaniami na prawdę jest zdolne ogarniać swoją fizjologię. jeśli mi Stasiek zrobi niemiłą niespodziankę to wejdę pod stół i odszczekam 😉.
Czarownica płeć piękna jednak jest mocno predysponowana do infekcji pęcherza, u chłopców jest to znacznie rzadsza przypadłość.
leosky, a wiadomo juz jaką wadę ma? Mój syn ma wadę pęcherza moczowego, ktora wpływa na wyniszczenie jednej (tzn mam nadzieję, ze jednej bo obydwie nerki są obciążone, tyle ze jedna mniej) nerki, Maks jest po 4 cystoskopiach, no i czeka go usunięcie tej nierosnącej/obumierającej nerki. Ale tak poza tym to na codzien tego nie odczuwa i rozwija się świetnie.
Chyba, że tak :kwiatek:
Dziewczynki się bawią(najmłodsza siostry i Rajka), siedzą obok mnie i coś tam gadają, a słucham jednym uchem i dietę układam. Nagle dociera do mnie, co Rajka gada do Lily(w sensie że niby opaska gada, bo opaskami się bawią):
- Dziękuję, że mnie urodziłaś!
😲
Dzięki za rady dziewczęta. :kwiatek:
kurczak_wtw, No tak to mniej więcej widzę. Bierzemy się za uroczyste odpieluchowanie w momencie przeprowadzki.😀
Filip też wcześnie odpieluchowany. Nie miałam nigdy zasikanego mieszkania. Miał rok i 9 miesięcy.
Z Adasiem gorzej, na widok nocnika dostaje spazmów, na kibel też nie chce siadać. No i nie gada za bardzo wiec cieżko.
Czekam na cieplejsze dni i wezmę się za niego. A jak? Podejrzewam że zdejmę pieluchę i tyle. Najwyżej kilka razy się zsika na dywan. Trudno. Dywan, kanapę mozna uprać a czasem nie ma innego sposobu.
Pieluchomajtek nie kupowałam ani z Filipem, ani z Adasiem na razie nie zamierzam. Wychodzę z założenia że jak kiniec z pieluchą to koniec. Chodzi w gaciach i tyle.
Ja poniosłam sromotną klęskę wychowawczą na płaszczyźnie odpieluchowania 😎
Jak w Polsce jeszcze dawało radę, tak tutaj... no nie ma opcji. Młoda chętnie robi do kibelka, ale jak jej zdejmiesz pieluchę to nie zawoła, że chce, tylko zrobi w majtki...
Będę próbowała w lat w Polsce znów.
Że się wetnę w dyskusję, ale... Zgadnijcie co, zgadnijcie co?
Jest ząb! To znaczy na razie sama krawędź, ale jest i dzwoni.
I dziecko ryczało mi jak chyba nigdy (no, może po szczepieniu, jak dostała 3 razy igłą), teraz śpi po paracetamolu.
A zanim zaczęła ryczeć, to było tak:
maleństwo -wielkie gratulacje! fajnie, że Kalinka boso :-)
Ciekawe czy to działa faktycznie...
Jeszcze ważny fakt...to dziecko jest spowite. To też ułatwia zasypianie.
Nie działa! No na Tymka nie działa 😉
[b]dempsey/b] każdy ma jakieś sposoby, ważne by działały. Natomiast z tym głaskaniem faktycznie coś jest. Ja swojemu szkrabowi od pierwszych dni czytam zawsze coś na dobranoc i głaszczę go po główce i naprawdę tylko kilka razy miałam problem w wieczornym usypianiem (jak do tej pory).
Heh, wyprobuje na Anieli dziś wieczorem 😉 póki co ręcznym glaskaniem po głowie moge ja co najwyżej obudzić jak juz spi, chociaż ogólnie głaskanie ja uspokaja 🙂 co do samego mechanizmu: to nie jest całkiem małe dziecko wiec moze mieć juz wyrobione skojarzenia, a do tego jest to łatwo zasypiającego dziecko w ogole? Takim skojarzeniem moze być np kołysanka, albo nawet zmiana pomieszczenia na pomieszczenie do spania, moze tutaj jest bibułka? Plus to ze zaslaniasz oczy, ja tak czasem robie Anieli, zasłaniam ręka właśnie takim ruchem z góry na dół tylko nie dotykam buzi i ona zasypia ale musi być juz na etapie "100 milowego spojrzenia".
dziewczyny ja odwiecznie miałam problem z usypianiem Mileny. A od tych 9 dni albo usypia mi na rękach albo miziam właśnie delikatnie w okolicach brwi, oczu, po policzku i pod bródką i Milena usypia po takim mizianiu. Ma tam chyba wiele receptorów i jest jej fajnie.
Jeśli chodzi o wadę Milenki to przy wypisie wypytam dokładnie ordynator. Lekarz od USG tłumaczył mi to i pokazywał na zdjęciu. To wada w budowie nerki. Ta sprawna ma taki pasmo przez całość dzielące nerkę jakby na pół, ta z wadę ma takie jakby komory. Nie wiem jak to fachowo nazwać a terminu medycznego niestety nie zapamiętałam z tego wszystkiego. Mówił też o refluksie w obrębie układu. Chodzę jak zombie.
dziewczyny co można brać w ciąży na sen? Znowu mi powróciła bezsenność 🙁 nie chcę dzwonić w święto i w weekend do lekarza bo to nie jest jakaś ważna sprawa wiec dopiero w poniedziałek, ale nie wiem czy dam rade 🙁 Przez 2 dni w sumie spałam 6 h
Julie, ja nie mam jakichs wielkich sukcesow na koncie, jesli chodzi o ubieranie. Zdarzalo sie, ze ubieralam na sile bo byl mus gdzies wyjsc. Tak to zwykle pozwalam latac golej tylko z pielucha, a niekiedy i bez 😉 Wiec tylko takie dwie wskazowki: Jak bylo zimno i nie chciala ubrac kurtki to wywalam na zewnatrz bez i zawsze skutkowalo, w te pedy zakladala kurtke szalik i cala reszte. A z kupa w pieluszce to cala do wanny i wtedy obywalo sie bez zniszczen 😉
dziewczyny co można brać w ciąży na sen? Znowu mi powróciła bezsenność 🙁 nie chcę dzwonić w święto i w weekend do lekarza bo to nie jest jakaś ważna sprawa wiec dopiero w poniedziałek, ale nie wiem czy dam rade 🙁 Przez 2 dni w sumie spałam 6 h
..bezsennosc w ciąży powiadasz... 🤣
wiele z nas z tego co pamiętam ją miało... ile książek nadrobiłam w tym czasie, ohoho... jest męcząca bardzo, ale nie wiem czy jest na nią sposób. Osobiście nie proponowałabym brać Ci zadnych leków, ponieważ wczesny etap ciąży (w sumie na kazdym etapie bym się wystrzegała..), a po prostu przeczekanie.... i tyle... u mnie powracała falami. A w 3 trymestrze to już w ogóle mało co spałam w nocy, nadrabiałam w dzień..
dziewczyny co można brać w ciąży na sen? Znowu mi powróciła bezsenność 🙁 nie chcę dzwonić w święto i w weekend do lekarza bo to nie jest jakaś ważna sprawa wiec dopiero w poniedziałek, ale nie wiem czy dam rade 🙁 Przez 2 dni w sumie spałam 6 h
Możesz się melisy napić, ale jednej dziennie ewentualnie, a nie hektolitrami i tyle. Nie bierz leków, lepiej się przemęczyć dla dobra dziecka niż mu zaszkodzić. Zadne leki ie są obojętne, taka prawda.
Ja tez w I i III trymestrze w nocy nie spałam. Nadrabaialam w dzien. Takie uroki.
Teraz tez w nocy mało śpie 😉
tak, z tym, że ja nawet w dzień nie mogę zasnąć 🙁. Jakbym w dzień spałam to w nocy było by ok. Przynajmniej prace mgr napiszę hihi. No nic spróbuje tej melisy może w ciąży pomoże.
Nikt nie mówił, że będzie lekko 😉 ale warto się przemęczyć dla dobra dziecka.
Dziewczyny, wie któraś, co u Agnieszki i alqualoth? Sto lat ich nie było...
Agata dla dobra dziecka mowisz 🙄 a pozniej w wieku 16 lat mi powie ze mnie nienawidzi hiho 😁
trzeba sie przemeczyc. Moze dzis ze zmeczenia zasne :p
Czarownica hehehe rzeczywiście niezły Spock. ja ostatnio sama ostrzygłam Piotrka... powiem tak, od razu po strzyżeniu byłam zadowolona, po kilku dniach gdy włosy zaczęły odrastać było już gorzej 😁.
dobrze zrozumiałam, że jednak wracacie do PL?
oświadczam, ze Stanisław doprowadza mnie do szaleństwa. łobuzuje, ciągle czymś rzuca, robi wszystko czego mu nie wolno, bije Piotrka, spitala na spacerach, nie chce jeździć w wózku... mogę tak wymieniać i wymieniać. wydaje mi się że non stop mówię: "nie wolno, nie rób, nie wchodź..." aż mnie gardło boli. aaaaaa takie grzeczne dziecko z niego było 😉. gdyby tak zasnąć i obudzić się za dwa lata, życie z czterolatkiem jest już znacznie przyjemniejsze 😉.
Chuda, jesteś co do dnia na tym samym etapie ciąży co moja siostra 😀