gacek 🙂, nie zawija sie ich :P Można na krzyż kłaść przez siodło. Ja wkładam od wewnątrz za gumkę od pokrowca, czasem wypadają, ale raczej się trzymają.
Jak stępuje dłużej konia to własnie na krzyż przekładam.
gacek 🙂, nie, ale ta jak mówię, ja na noc strzemiona chowam od wewnątrz za gumkę od pokrowca. Więc tylko chwilę są na krzyż założone (jak siodło na konia ubieram i idę na halę). Jak lonżuję konia, to puśliska wypinam.
gacek 🙂, może ochraniacze na strzemiona: http://konie.sklep.pl/ochraniacze-na-strzemiona-busse.html Można też w pokrowcu polarowym na siodło zrobić małe przecięcia i przekładać przez nie strzemiona na zewnątrz siodła, wtedy strzemię będzie leżało na pokrowcu w trakcie transportu.
Hej dziewczyny mam do was pytanie! Jakie puśliska polecicie, aby nie wytarły siodła, nie wyciągnęły się po kilku miesiącach i wyglądały by przyzwoicie po co najmniej roku użytkowania? Limit cenowy to do 350 zł. Słyszałam przyzwoite opinie o puśliskach Kieffer gladiator i exclusive daw mag 🙂
Ja polecam puśliska kentaur. Są zrobione z fajnej skóry, szyte na okrągło. Nie wyciągają się. Polecam również puśliska Bates. Jak wejdziesz sobie w moje ogłoszenia to są tam zdjęcia puślisk kentaur które były używane rok. Na prawdę warto w nie zainwestować bo dobrze się trzymają i kosztują mniej niż twój limit (nowe +-200zł) 🙂
Moje Peretige umierają i są nie równe. Potrzebuje na szybko zamówić jakieś skokowe , szyte na okrągło , ale skóra delikatna bo mam equipe w cielaku siodło i nie che zniszczyć. W wątku pojawiają sie Dm i Kentaur. Ale ktore dokładnie brać pod uwagę , bo jest kilka rodzajów . Ktoś , coś?
Puśliska ujeżdżeniowe DM niby są miękkie, ale po dwóch tygodniach używania ich w nowym siodle (Bates), i to nawet nie codziennie, już lekko wytarły tybinkę... 🙁
DM-y bardzo niszczą tybinkę jeżeli jest zrobiona z delikatnej skóry. Ja mam od ponad roku "puśliska miękkie" z Horze, kosztowały grosze a są świetne, nie rozciągają się ani nie niszczą siodła. To te: http://konik.com.pl/pusliska-tasma-horze
anai, te puśliska Schockemohle, które teraz masz to największy badziew jaki kiedykolwiek miałam... Powycierały mi 3 siodła, one same rozciągnęły mi się po jakichś 2-3 miesiącach codziennej jazdy, a po pół roku wyglądały, jakbym je ze 2-3 lata użytkowała.
malinowaa, oj, to ja aż tak nie narzekam, mam je prawie rok, siodło nowe z cielaka i oprócz tego, że mocno dziurki się wyrabiają nie ma żadnych uszkodzeń ani zniszczeń. Siodło wygląda idealnie.
Przegrzebałam wątek, ale dalej mam mieszane uczucia, więc pozwolę sobie spytać. Mam nowe siodło, to używany Prestige. Muszę zmienić puśliska, bo moje z Daw Maga trochę wycierały siodło tej samej firmy, także na Prestige będą pewnie "zabójcze". Na nówki Prestige nie mam kasy, to w co zainwestować? Kieffer Gladiator? Coś Kentaura?
Oglądałam dzisiaj w sklepie puśliska Erreplus. Są rewelacyjne! Mięciutkie, do tego takie... Miłe w dotyku, po prostu super! Cena to niecałe 400zł. Ciekawa jestem jak by się sprawowały w użytkowaniu z delikatną skórą na tybinkach, chociaż jestem skłonna myśleć, że byłoby bardzo dobrze.
Szukam puslisk ujezdzeniowych z bardzo miekkiej skory - mam prestige DDream z nowej skory I szybko sie wyciera w miejscu puslisk... najchetniej do 200zl. Czy ktos moglby mi cos polecic? :kwiatek:
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 09 czerwca 2015 17:16
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 11 czerwca 2015 07:29
Chyba wybiorę DM- są stacjonarnie w pobliskim sklepie. Zmierzyłam puśliska i do ujeżdżeniówki mam 50 cm, chociaż mam wrażenie, że potrzebowałabym jeszcze o dziurkę krótsze. W jaką długość powinnam celować chcąc je czasem użyć do niewielkich skoków? 60 cm? 70 to już chyba za dużo. 👀