wirus typu herpes

Rozmawiałam teraz z klientką, która jest z Opola i ma tam jednego konia i mówi, że nic nie słyszała i raczej to plotki. Forumowa Perlica też ma w Opolu konia to można by ją też dopytać.
A w dolnośląskim ja na razie nic nie słyszałam, ale bywam w wielu stajniach i wiadomo, że ludzie od razu by coś mówili.
A co ze Stara Milosna? teren czysty?
W Miłosnej, z tego co wiem, czysto 🙂 Przyjeżdżacie na zawody teraz? 
Tak zamierzamy 🙂
branka, ja nic nie słyszałam o tym. Obecnie jestem z końmi na zawodach skokowych  u Osadkowskich. Paniki nie ma, konie z całego kraju.
No to dobrze, dzięki za zweryfikowanie 🙂
Witam wszystkich 😉 widzę, że ruszył temat przykry,ale mi bliski. Moja kobyla zachorowała na herpesa porazennego 2 lata temu. Była w ciężkim stanie 🙁 ale dzięki zaangażowaniu weterynarzy i szybkiej diagnozie udało się ją odratować. Nie siejmy paniki. Mimo choroby mojej klaczy ŻADEN  kon w stajni (a było ich kilkanascie) nie miał podobnych objawów. Wszystkim którzy stracili swoje konie przez to cholerstwo bardzo współczuję i łącze się w bólu 🙁 chce tylko dać wiarę właścicielom którzy walczą z wirusem u swoich kopytnych. W razie wszelkich pytań. Dysponuje wynikami badan i historia leczenia konia. Jeśli miało by to pomóc zapraszam na priv.
kayna
a możesz opisać jakie to były objawy?
Ktoś może potwierdzić info o zarażeniu koni na imprezie z okazji Dni Ułana w Poznaniu 17-19.04.2015?
Nie chcę siać paniki, ale myślę, że warto wiedzieć.
Czym się różnią objawy zwykłego przeziębienia od objawów hepres oddechowego?
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
04 maja 2015 07:23
Ja prosze o odpowiedz na pytanie, czy istnieje ryzyko ze moge przenieść wirus ze stajni do stajni "na sobie"?
Zairka Według mojej wiedzy -  niestety TAK  🙁
Ktoś może potwierdzić info o zarażeniu koni na imprezie z okazji Dni Ułana w Poznaniu 17-19.04.2015?
Nie chcę siać paniki, ale myślę, że warto wiedzieć.

Nie ma jeszcze wyników krwi konia który mógł (ale nie musial) przyjechać tam zarażony. W każdym razie wszystko z tym koniem w porządku jak do tej pory ponadto żaden z koni obecny na zawodach nie wykazuje żadnych objawów (przynajmniej z tych z którymi mam kontakt)
TKKF Ognisko Podkowa Sekcja ciała klaczki potwierdziła wstępne diagnozy, niestety to herpes. Kwarantanna u nas trwa...
Lubię to! · Odpowiedz · 1 · 30 kwietnia o 20:20
Robi się groźnie. :/

A czy ktoś ma może wiedzę na temat szczepionek, które sie stosuje (EHV 1 i EHV 4). Czy mają one jakikolwiek związek z odmiana wirusa, o której jest tutaj mowa ?
to jest stajnia o której pisała już nyelle więc nic nowego się nie pojawiło.
Dobre info jest tutaj - http://bitly.pl/herp
I tutaj http://equista.pl/editorial/531/weterynaria-herpeswirusy-postac-neurologiczna

Szczepionki na tą odmianę o której jest mowa nie ma.
Jak nie ma, trochę nie rozumiem. Ta cała "postać neurologiczna", to postać jednego z wirusów 1 lub 4. Te szczepionki są przeciwko zakażeniom tymi dwiema wersjami wirusa (1 oraz 4).
Cytując jeszcze z podlinkowanej powyżej strony z artykułu, którego autorem jest lek wet z tego co widzę.
"Na rynku dostępne są domięśniowe szczepionki przeciwko zakażeniom herpeswirusem koni. Szczepienia ochronne w przypadku postaci nerwowej stosowane są na tych samych zasadach, co w przypadku postaci oddechowej czy płciowej (schematy szczepienia profilaktycznego są takie same we wszystkich przypadkach, ponieważ postać neurologiczna jest jedną z możliwych postaci zakażenia EHV-1/EHV-4). Występuje jednak zasadnicza różnica do postępowania w trakcie występowania choroby. Ponieważ w patogenezie postaci neurologicznej istotną rolę odgrywa nadmierna reakcja immunologiczna – szczepienie koni z objawami choroby jest przeciwwskazane."
Z tego co ja wiem to ona może tylko załagodzić objawy
Z tego co ja wiem to ona może tylko załagodzić objawy


Czyli tak, jak w przypadku innych wirusów, np. grypy. Pytanie: czy koń, który był wcześniej kilkakrotnie szczepiony przeciwko herpesowi może śmiertelnie zachorować?
To jest jakaś masakra, trochę mi osobiście brakuje oficjalnej informacji, zagranicą po takich przypadkach trąbią o tym wszyscy, wydawane są komunikaty. U nas gdyby nie poczta pantoflowa i rv nawet nie wiedziałam, że jest taka sytuacja. 🙁
Niestety nie ma pewności, że inne stajnie zachowają się tak odpowiedzialnie jak TKKF Podkowa Leśna i poinformuje każdego o zaistniałej sytuacji :/ Tak naprawdę jedynym źródłem jesteśmy my... właściciele koni/pensjonariusze...
Tak sobie myślę: są czasopisma jeździeckie/organizacje - i tak czasem nudzą bo każdy temat zajechany po sto razy.
Co to za problem ruszyć na uczelnie, napisać, spytać i opublikować tekst na ważny temat?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 maja 2015 11:32
Tania, bo łatwiej jest siedzieć na dupie w domu i pisać o ciuchach ze sklepów internetowych. Tylko to potrafią obecnie końskie gazety =/
Tania, bo łatwiej jest siedzieć na dupie w domu i pisać o ciuchach ze sklepów internetowych. Tylko to potrafią obecnie końskie gazety =/

No właśnie. Temat ważny. Stajnia nie ukrywa. Są w dzisiejszych czasach dostępni eksperci z całego świata. Nie pojmuję.
Na stronie podkowy napisali że podali do gazet, widziałam na stronie www swiatakoni i na fb gallopu,a tak to tylko na fanpageach weterynarzy
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 maja 2015 11:41
Tania, bo, żeby napisać dobry artykuł, trzeba się przekopać przez literaturę, dotrzeć do fachowców, porozmawiać, porównać, dotrzeć do ludzi, których konie zachorowały, poskłądać to w logiczną całość... a można jak to jedna dziewczyna w zeszłym tygodniu robiła, napisać na revolcie i sklecić z tego artykuł o stajniach w których są obozy jeździeckie. Albo pojechać do naturalsów i zrobić super artykuł na 8 stron o chodzeniu na plandekę. Albo opisać co się nosi w tym sezonie. Na 10 stron, bo dużo obrazków.
A KASA ZA ARTYKUŁ TAKA SAMA. Po co się męczyć?
Na stronie podkowy napisali że podali do gazet, widziałam na stronie www swiatakoni i na fb gallopu,a tak to tylko na fanpageach weterynarzy

To się bardzo chwali, że podali. Jednak sama widzisz w tej dyskusji ile jest pytań. I potrzebna jest opinia eksperta. Są uczelnie/instytut.
Ostatecznie nawet firmy od szczepionek/testów mają dostęp do kogoś, kto wyjaśni jak już na niezależną opinię nie ma szans.
Wydaje mi się, że ta postać neurologiczna jest oczywiście objawem wirusa 1 lub 4, ale... objawy neurologiczne były do tej pory ostatnim zauważanym objawem wirusowym. Podobno.
Pierwszymi objawami były do tej pory typowe objawy wirusowe- gorączka, obrzęki, bolesności.
W przypadku mojej kobyły objawy neurologiczne pojawiły się jako pierwsze - kobyła nie miała żadnej gorączki, a nawet wykazywała lekkie osłabienie obniżoną temperaturą. Żadnych obrzęków, żadnej bolesności. Leżąc w boksie, po kilkakrotnym przewróceniu się jadła sobie sianko i piła podawaną jej wodę. Jak wstała, kołysząc się na zadzie, ze smakiem zjadła mesz.
Dziwne nawet jeśli to nie herpes.

Na wyniki ciągle czekam, oczywiście jeśli diagnoza się potwierdzi, nie mam zamiaru zamieść tego pod dywan, ale poinformować możliwie największe grono odbiorców.

Słuchajcie, najgorsze jest to, że w obliczu zagrożenia szalejącej epidemii w naszym kraju jest masa ludzi, którzy nie mają o tym pojęcia i w każdy weekend odbywają się zawody... To jest wg mnie niepoważne.
Dla mnie niepoważne jest, że nawet część wetów bagatelizuje sprawę 🙁. Stwierdzenie, że coś nie istnieje, bo oni nie słyszeli o tym jest dziwne. Dziwne dla mnie jest także to, że weci jednak nie przekazują sobie szeroko takich spraw.
Ehh, to zawsze jak jest gdzieś daleko i nie dotyka znajomych ludzi i koni to wydaje się takie mało prawdopodobne...
Uf dostaliśmy potwierdzenie że nasza konina zdrowa i się nie zaraziła niczym  💃 💃
Najgorsze 1,5 tyg w życiu 🙇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się