Wybory 2015 i to co po wyborach.

Tania, może dlatego go lubią - bo nie ściemnia? Nie kłamie? Wali prosto z mostu?
Młodzi ludzie są niestety obecnie... hmmm mało skomplikowani. (Tez przez brak doświadczenia) i im takie proste zasady typu: kara śmierci, licz na siebie, wydają sie zrozumiałe.
Gdy cały czas jest sie okłamywaniem przez polityków i jeden mówi nagle prawdę - to byc moze dlatego zyskuje poklask.

No pewnie tak jest. Wali prosto z mostu to prawda. Tylko słabo wyedukowani, mało samodzielni młodzi ludzie z tego mostu wpadną do głębokiej wody. Nieliczni sobie poradzą. Nie polemizjuję z tym co głosi JKM, tylko dziwi mnie poparcie akurat tej grupy. Pewnie bobek ma rację z tym idealizowaniem.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 maja 2015 06:37
Tak sobie przemyślałam sprawę.. to byłby koniec świata jakby JKM przypadkiem wygrał. Tak jak piszecie, pewnie większość młodych po prostu tego nie ogarnie. A młodzi.. młodzi lubią się buntować, lubią mieć swoje idealistyczne poglądy odbiegające od aktualnie panującej władzy - i buntować się będą zawsze, niezależnie od tego, kto siedzi "na górze". Tylko co kiedy JKM już okaże się "równie zły jak cała reszta" - kogo wtedy będą idealizować? Starego, "dobrego" Bronka?

A polityka JKM.. cóż, dla mnie to brzmi trochę jak "mój kraj - moja piaskownica i moje zabawki".
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
07 maja 2015 07:29
Obejrzałam debatę i "wiem, że nic nie wiem"  😵

Może w przypadku JKM chodzi o to, że cały czas ma te same poglądy i nie zmienia ich co kampanię?
problem taki, że nie ma na kogo

poza tym prezydent to marionetka…. kukła bez znaczenia
więc lepiej by taki pajac był: ładny, władał językami, był stabilny emocjonalnie, był inteligentny i nie robił "bydła" i poruty reprezentując kraj na różnych "galach"
poza tym prezydent to marionetka…. kukła bez znaczenia
więc lepiej by taki pajac był: ładny, władał językami, był stabilny emocjonalnie, był inteligentny i nie robił "bydła" i poruty reprezentując kraj na różnych "galach"

Ja to sie tam nie znam ale wyszedl przepis na Ogorek 😉
nie wiem czy
a) zna biegle jakiś język obcy
b) jest stabilna emocjonalnie
c) potrafi ubrać sie godnie a nie na wybieg
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
07 maja 2015 08:14
bobek, dokładnie to samo mi do głowy przyszło  😁
Trzeba przyznać, że ładna, na debatę pięknie się nauczyła odpowiedzi. Nie wiem tylko jak z jej językami obcymi  👀


Dodofon, przy obecnych kandydatach chyba żaden nie spełnia wymagań
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 maja 2015 08:46

poza tym prezydent to marionetka…. kukła bez znaczenia
więc lepiej by taki pajac był: ładny, władał językami, był stabilny emocjonalnie, był inteligentny i nie robił "bydła" i poruty reprezentując kraj na różnych "galach"


Dlatego trzeba się zastanowić, za jakim prezydentem ciągnie się jaki kandydat na premiera, w sumie to ważniejsza osoba od samego prezydenta.
Obejrzałam debatę i "wiem, że nic nie wiem"  😵
Może w przypadku JKM chodzi o to, że cały czas ma te same poglądy i nie zmienia ich co kampanię?

Może to nie była debata, tylko inny program? 🙂

W czasie debaty Korwin wywinął Kukizowi numer - wycofał się z poparcia dla JOW (główny, dominujący punkt programu Kukiza).
Czyli zmienił pogląd i zerwał umowę - a Ty piszesz, że ma stałe poglądy (a Korwin, że umów należy dotrzymywać).

W debacie obecny był Jacek Wilk (http://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_Wilk) - który spełnia żądane parametry - i... mówi praktycznie to samo co Korwin (są z tej samej pratii KNP, która pozbyła się JKM, dlatego JKM/Korwin startuje sam)

I teraz, na spokojnie można ocenić siłę socjotechniki - dwóch kandydatów reprezentujących niemal identyczne poglądy - ale tylko JKM jest "szczery do bulu",
"wali prosto z mostu" i "mówi prawdę".
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
07 maja 2015 09:34
Nestor, to nie mój pogląd tylko to akurat był/jest jeden z argumentów osób będących za Korwinem, z którymi rozmawiałam. Ja go słuchać nie potrafię  😵
I on już na pewno nie spełnia wymagań
ładny, władał językami, był stabilny emocjonalnie, był inteligentny i nie robił "bydła" i poruty reprezentując kraj na różnych "galach"
TVN- Andrzej Duda. Bardzo dobrze wypada w starciu z asami tej stacji. Jednak pytań Moniki Olejnik nie dałam rady słuchać.
Ta osoba całkiem się zatraciła. Odrażająca .
Popieram, Olejnik po prostu nie da się słuchać, irytuje mnie ta baba. Aż wstyd się przyznać, że 8 lat temu brałam ją za wzór dziennikarstwa.
zacytowane z "make life harder"


W niedzielę będziemy wybierać prezydenta. Dlatego żeby ułatwić wam podjęcie decyzji, zebraliśmy naszą dotychczasową wiedzę o kandydatach. Notka jest trochę długa, ale wszystko co poważne - musi być długie. Wie o tym każdy, kto czytał „Ogniem i mieczem” albo przynajmniej widział nasze chuje. Co za żenujący żart! Ale nie fiksujmy się na tym, tylko przejdźmy do rzeczy.
BRONISŁAW KOMOROWSKI. Człowiek-woda. Niby ma jakieś poglądy, ale nikt nie potrafi sobie przypomnieć jakie. Nawet on sam już właściwie nie wie, czy jest przeciw legalizacji wieku emerytalnego czy za aborcją marihuany. Ostatni raz samodzielną decyzję podjął w 2012, kiedy żona kazała mu zgolić wąsy. Lubi o sobie myśleć jako o człowieku walki. O ile jeszcze kiedyś walczył z komuną, o tyle po ‘89 walczy już tylko z nadwagą, słabością do zabijania bezbronnych zwierząt i dysleksjom.
Plus Komorowskiego jako prezydenta: Nic się nie zmieni.
Minus: Nic się nie zmieni.
Dla kogo: Trzymasz rękę na pulsie, zwłaszcza od czasu kiedy zacząłeś oglądać Fakty. Chętnie wdajesz się w dyskusje na temat polityki mimo, że twoja wiedza ogranicza się do tego, że odróżniasz Pochanke od Durczoka. Od lat głosujesz na PO i czujesz się obywatelem Europy. Lubisz o sobie myśleć jako o intelektualnej elicie kraju i nie przeszkadza ci w tym fakt, że od 10 lat nie przeczytałeś książki.


JANUSZ PALIKOT: Dla jednych nadzieja nowoczesnej lewicy, dla innych ludek ulepiony z gówna. Nie ma stanowiska, którego by nie zajął, i nie ma brzytwy, której by się nie chwycił. Gorący przeciwnik krzyża w Sejmie, no chyba, że masz inne zdanie, to on wtedy też. Człowiek-karuzela, jednego dnia jest buldogiem Platformy, następnego zakłada partię z Kwaśniewskim, a trzeciego idzie z dildo do Olejnik i opowiada, jak Kaczyński w Smoleńsku zamordował 96 osób. Jedyny zanotowany przez medycynę przypadek człowieka bez kręgosłupa, który jeszcze chodzi.
Plus Palikota jako prezydenta: brak
Minus: Jest ryzyko, że dla podniesienia notowań wprowadziłby wolne poniedziałki, piątki, środy i czwartki oraz rozpoczął kampanię „Darmowe extasy dla gimbazy”.
Dla kogo: Głównie dla ludzi, którzy urodzili się po ’95 i na dźwięk słowa „marihuana” dostają wzwodu. Wprawdzie nie pamiętają, kto jest premierem, ale za to świetnie skręcają gibony i jak nie ma starych, to potrafią zrobić najlepszą domówkę w bloku. Wieeesz, generalnie spoko koleś, chill, browarek na plaży byśmy zrobili i w ogóle to weź nie zamulaj o polityce, tylko ściągaj chmurę i nie wstrzymuj kolejeczki. Słowem – dla debili.


ANDRZEJ DUDA: Szerzej znany jako „ten koleś z PiS-u”. Bardzo miły, serdeczny i uśmiechnięty młody człowiek. Aż trudno uwierzyć, że sypia w jednym łóżku z Macierewiczem. Ciężko cokolwiek o nim powiedzieć poza tym, że z całą pewnością ciężko cokolwiek o nim powiedzieć. Prywatnie jego największą zaletą są zadbane dłonie, a największą bolączką to, że nawet rodzona matka nie rozpoznaje jego twarzy.
Plus Dudy jako prezydenta: Trochę podobny do Franka Underwooda z „House of Cards”.
Minus: Ale nie na tyle, żeby się nie zlewać z każdą ścianą.
Dla kogo: Wierzysz w Bozie i Smoleńsk. Nie wiesz dokładnie, co to in vitro, ale jesteś na nie. Masz siedmioro dzieci i lubisz spokojne popołudnia nad rosołem i tomikiem poezji Dmowskiego. Z rozrzewnieniem opowiadasz anegdoty o Powstaniu Styczniowym i o tym, jak twój ojciec ze stryjem najebali kiedyś jednemu ruskowi na Stadionie Dziesięciolecia. Najbardziej wkurwia cię rozkradanie Polski, ale od czasu rządów PO prowadzisz działalność dywersyjną i regularnie w tramwaju nie kasujesz biletu.


JANUSZ KORWIN-MIKKE: Rasowy psychol. Prawdopodobnie jedyny kandydat ze zdiagnozowaną schizofrenią paranoidalną. Krul kuców. W skrócie chodzi o to, żeby odebrać prawa wyborcze kobietom, przywrócić publiczną karę chłosty, niepełnosprawnych zrzucać ze skały, Putin byłby świetnym prezydentem Polski, a w ogóle to za Hitlera były niższe podatki. A jak ci się, lewacka kurwo, nie podoba, to wypierdalaj.
Plus Korwina jako prezydenta: Na pewno nie będziemy się nudzić.
Minus: Bardzo prawdopodobne, że wszyscy zginiemy w pierwszym tygodniu jego prezydentury.
Dla kogo: Jesteś młodym, ambitnym liberałem. Uważasz, że szkolnictwo i służba zdrowia powinny zostać sprywatyzowane, a urlopy i zasiłki zlikwidowane. W twoich radykalnych poglądach nie przeszkadza ci fakt, że masz 21 lat, uczysz się na darmowej uczelni i mieszkasz ze starymi, a twoją jedyną pracą jest wychodzenie z Sabą na pół etatu. Wszystkim opowiadasz, że jesteś zajebisty w szachy i brydża, ale najchętniej grasz w makao po sieci. Gardzisz biednymi ludźmi i kontaktem z rzeczywistością.


MAGDALENA OGÓREK: Magda jest ostateczną odpowiedzią na nurtujące wszystkich Polaków pytanie, jak wyglądałby Leszek Miller, gdyby zapuścił włosy. Jest też jedyną kobieta wśród kandydatów, z czego zadowolone powinny być zwłaszcza feministki, bo w końcu po wielu latach mozolnej walki o równouprawnienie wszyscy skupili się na jakiejś atrakcyjnej blondynce, która w szpilkach kręci dupą w telewizji i nie ma nic do powiedzenia.
Plus Ogórek jako prezydenta: Byłby to pierwszy prezydent Polski, którego chętnie byś zapłodnił.
Minus: Istnieje poważne podejrzenie, że laska jest niemową, co samo w sobie nie jest złe, ale może być poważnym problemem w sytuacji rozmowy.
Dla kogo: Jeśli poważnie zastanawiasz się nad oddaniem głosu na Magdalenę Ogórek, to może oznaczać dwie rzeczy. Albo jesteś kolesiem, który ma poważny fetysz sekretarki i po nocach fantazjujesz o tym, że Ogórek w samych szpilkach dziurkuje ci umowy i wymienia toner w drukarce. Albo jesteś laską, dla której szczytne ideały feminizmu zaczynają się i kończą na założeniu, że zagłosuję na kobietę, tylko dla dlatego, że jest kobietą, bez względu na to, co sobą reprezentuje.


PAWEŁ KUKIZ: Jedyny kandydat, których chodzi do telewizji w dżinsach, skórzanej kurtce i ma wyjebane na solarkę i jedwabne krawaty. Ogłady politycznej nabierał pogując w Jarocinie, dlatego nie dziwi fakt, że kompetencje dyplomatyczne nie są jego najmocniejszą stroną. Gdyby mógł, wywlekałby polityków zza biurek i lał po mordach. Straszny nerwus, ale sprawia wrażenie kolesia, który pomógłby ci odmalować kuchnię, wnieść wersalkę na siódme piętro i jeszcze przyniósłby dla wszystkich po zimnym specu.
Plus Kukiza jako prezydenta: W końcu będziemy mieli prezydenta, który potrafi spotkać się z Merkel na Grobie Nieznanego Żołnierza, a potem jak gdyby nigdy nic zagrać dwugodzinny koncert punkrockowy w Stodole.
Minus: Ma tylko jedną kurtkę.
Dla kogo: Masz na imię Wojtek albo Marzena. Prowadzisz punkt ksero. Wracasz z pracy autobusem. Na obiad odgrzewasz kopytka z wczoraj i zjadasz je z keczupem. Potem robisz sobie herbatę i włączasz telewizor. Przez 45 minut słuchasz, jak Niesiołowski kłóci się z Pawłowicz o to, kto jest większym zjebem. Zamykasz oczy i często fantazjujesz o tym, że jedziesz do Warszawy, niezauważony wchodzisz do budynku sejmu, barykadujesz drzwi od sali plenarnej i w spokoju nasłuchujesz, jak wszyscy po kolei umierają z głodu. Teraz czytasz to i uśmiechasz się jowialnie pod nosem, podczas gdy powinieneś właśnie sprawdzać polskiego busa do Warszawy.
Wiemy, że są jeszcze inni kandydaci, ale szczerze mówiąc mamy ich w dupie.
Wybierzcie mądrze, bo to i tak nic nie da.


edit: zrobiłam przerwy bo sie zlało
Cały dzień się dzisiaj z tego śmiałam 😂
Mnie dziś prześladuje na facebooku ten tekst, wszytsko opada :
Zapisałam się do komisji. Jestem po szkoleniu. Oto czego się dowiedziałam się na szkoleniu:

Głosy wychodzące poza kratkę są NIEWAŻNE. chyba,że są na Bronisława Komorowskiego.

Głosy na Korwina w mojej komisji są zawsze nieważne. Wychodzą poza kratkę wszystkie bez wyjątku. Co drugi głos na Dudę wychodzi poza kratkę i też jest nieważny. Na Bronisława wszystkie są ważne. Urzędujący prezydent zawsze ma ważne głosy. Nawet jak głos jest pomiędzy kratkami. Np pomiędzy Komorowskim a Korwinem trzeba go podciągnąć do góry na Komorowskiego.

Co ciekawe w innej komisji gdzie mój znajomy pracuje co dziesiąty głos na Korwina ma być ważny, żeby jakiś % uzyskał. No bo na wiecach tłumy. Potem ma być tłumaczone, że dużo ludzi na wiecach ale większość w wieku 16-17 lat dlatego Korwin uzyskał taki niski wynik.

Nie dostałam instrukcji co do Kukiza, Jarubasa, Kowalskiego, Tanajno, Ogórek, Wilka.

I najważniejsze. W Komisji w tym roku będą długopisy z czarnym atramentem bo społeczeństwo chce przyjść ze swoimi. Większość ludzi w domu ma długopisy z atramentem niebieskim. Więc głos oddany długopisem z niebieskim atramentem = NIEWAŻNY. Chyba, że na Komorowskiego to uznaje się kolor jest czarny.

Głosy liczymy ręcznie, żeby nie było cyrku z systemem. Jeżeli Komorowskiemu wychodzi mniej niż 50% to mamy odjąć brakującą liczbę % Kandydatowi, który w komisji będzie drugi i dać Komorowskiemu. Np. Komorowski ma 46% a Duda 26% to zabieramy Dudzie 4% i Dajemy Komorowskiemu dzięki Czemu będzie stosunek głosów 50% do 22%. Zaleca się dodawać 1%-2% więcej żeby nie było równe 50% ale 51%,52%.

Każdy z komisji zobowiązany jest zagłosować na Komorowskiego Bronisław Maria. Głos będzie oddawany przed otwarciem lokali wyborczych pod nadzorem specjalnej komisji.

Będę robić tak jak kazali bo podpisałam papiery, które zabrali ze sobą. Inaczej nie dostanę pieniędzy.

KONIECZNIE ! ! ! PROSZE POCZYTAC,JAK BEDZIE PRZEPROWADZONE LICZENIE GLOSOW W WYBORACH / opis kandydatki do komisji wyborczej z Warszawy
TheWunia, trochę mi się nie chce wierzyć. Wygląda jak ściema i krucjata przeciwko Komorowskiemu
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 maja 2015 01:27
TheWunia, szkoda czasu takie bzdury czytać.
Moja współlokatorka pracuje co roku w komisjach i mówi ze jest taki rygor ze nie ma.mozliwowci.pomylic sie nawet o glos i nie ma czegos takiego jak uznawanie glosow troche poza kratka  -,albo.glos ważny albo nie i tyle. W komisjach nieraz siedziała tez moja przyjaciółka i potwierdza -,teraz tez siedzi i insteukcje byly w 100% uczciwe.
Jedna co roku siedzi na wsi druga w mieście.
kujka   new better life mode: on
09 maja 2015 09:16
TheWunia, sorry TheWunia ale to jest jakis bullshit.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
09 maja 2015 12:20
No jest jest, już na facebooku w komentarzach doszli do tego, że post był napisany z fikcyjnego profilu  😉 Ktoś chyba bardzo nie lubi Komorowskiego  😂
TheWunia, nie ma takiej opcji. każdy głos musi być rozliczony. każda karta z pakietu musi być policzona rano, podbita przez komisję a następnie po wyborach ponownie policzona i zapisana do JAWNEGO protokołu, który jest wywieszony do wzglądu każdego chcętnego. nie mówiąc o mężach zaufania którzy mogą nadzorować pracę komisji.
Że też ludziska w taką bzdurę potrafią uwierzyć.... no nie wierzę.
galopada_   małoPolskie ;)
10 maja 2015 17:43
Byłam, zagłosowałam. Nawet mój dziadek 90+ (mający już duże problemy z poruszaniem się i ogarnianiem który mamy rok) zażądał zawiezienia na wybory bo chce głosować.

Rodzina dotąd proPO rozbiła nam się na 3 obozy.  (Bronek, (o zgrozo) JKM i Kukizx3)
TheWunia, sorry TheWunia ale to jest jakis bullshit.



Znaczy ja to wstawiłam jako non sens :P
Dlatego na początku dodałam, że wszystko opada 😉
Toż to standardowo spiskowa teoria dziejów
galopada_, jestem ciekawa ile procent osiągnie Kukiz. Dużo z moich znajomych na niego głosuje, ja też na niego ostatecznie zagłosowałam, ale jednak obracam się wśród młodych ludzi. Nie wiem jakim poparciem cieszy się wśród innych pokoleń
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
10 maja 2015 19:35
Kogo obstawiacie na prowadzeniu po I turze?  🙂
vanille, chyba duzo bo co 2 osoba z którą rozmawiam glosowala na Kukiza.
smarcik trudno powiedzieć. Z kim nie rozmawiam to na Kukiza idą głosować. Wiele osób jednak nie przekonało się co do PO, no i do tego pozostaje PIS. Chciałabym, by Kukiz się dostał do drugiej tury.
Nawet mój tata, który całe życie za PiSem zagłosował na Kukiza, bo powiedział, że chce pokazać im, że mamy już ich dość.
Behemotowa, ale chyba tylko dlatego ludzie idą na Kukiza, bo maja dość innych, a nie dlatego, że on sobą coś prezentuje
To prawda. Myślę, że zagłosowałabym na zupełnie kogoś innego, gdyby nie to, że każdy przynależy do jakiejś partii, które mi nie pasują.
Większym dla mnie szokiem jest to, że mój tata, który jest pisowcem z prawdziwego zdarzenia i kłóci się z innymi stojąc w ich obronie, a jednak nie zagłosował na niego. Może takich jak jednak mój tata jest więcej i Kukiz ma większe szanse niż można przypuszczać 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się