Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

ja się nie mogę po raz pierwszy doczekać sezonu bikini 😜
amnestria   no excuses ;)
07 maja 2015 08:53
Ja zaczynam jak zwykle źle. Bez śniadania, od rana na wysokich obrotach. 😵
Potrzebuję kopa w leniwe d*! Żeby wreszcie zacząć wstawać - nie wiem, wcześniej? i przygotowywać sobie śniadanie rano.

Ale ponoć jak wiemy, że jest źle - to już jest dobrze 😉
Kupić batonów zbożowych i wziąć ze sobą i zjeść w biegu. Można w biegu zjeść cokolwiek. Nie widzę problemu, naprawdę. Raczej takie nie zjedzenie śniadania i tłumaczenie się brakiem czasu, to moim zdaniem, totalna wymówka, nic więcej.
sorki
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
07 maja 2015 09:00
A ja bym chciała w końcu założyć bikini a nie tankini. Mam zawsze wielki opór przed odkrywaniem brzucha i jak widzę kobiety z naprawdę imponującymi bebzonami eksponujące je bez żadnej krępacji na plaży, to naprawdę szacun. Ja nieidealnego brzucha nie pokażę. Dlatego muszę go sobie zrobić🙂
amnestria zrób śniadanie wieczorem, zapakuj i rano tylko wyjmij z lodówki. Mój małż tak robi zdrowe kanapeczki z pumpernikla (ble!), zresztą to nie muszą być kanapki - możesz przygotować owsiankę na sucho, wziąć ze sobą np jogurt i potem w biegu tylko to zalać, albo sałatkę, albo banan. Bo potem jak naprawdę zgłodniejesz to zjesz dużo więcej niż powinnaś.
Owsianke robie 2 minuty, jem maks 3. Kwestia organizacji.

tunrida, trzymam kciuki, dasz rade!

Dla mnie sezon bikini moze sie zaczac nawet dzisiaj 😁
amnestria   no excuses ;)
07 maja 2015 09:07
A gdzie ja się tłumaczę brakiem czasu? 👀 Ja właśnie piszę o sobie, że jestem leniem 😉
Pisałam też wcześniej, że mam złe nawyki żywieniowe i jem 1x dziennie, czasem wcale, czasem 3x. Śniadania rzadko.

Nie odchudzam się, bo lubię swoje ciało, uprawiam dużo sportów więc i wyglądam IMO całkiem nieźle.
Ale jem niezdrowo i to muszę zmienić :nunchaku:
1.kanapka z masłem ogorem i rzodkiewką
2.jogurt z jabłkiem, owsem i rodzynkami
3. ryż z kurą curry
4. melon
5.sałatka z serem pleśniowym
🍴 🍴 🍴

A teraz muszę się w końcu wyturlać z łóżka i iść na siłkę!
Niestety do sezonu bikini mi się nie spieszy i raczej już się nie wyrobię w tym roku, żeby wyglądać tak jakbym chciała  🤔
ja nie rozumiem jak mozna sobie odmawiac przyjemnosci zjedzenia sniadania 😎

wlasciwie sobie myślę, ze jedynie co chciałabym w tej chwili osiągnąc na drodze do ideału mojego obrazy sylwetki to zrzucenie resztki tłuszczu z podbrzusza i wygładzenie skóry na udach. I voila, moge paradowac w bikini. ale to tylko i wylacznie dieta, sport w dawkach aktualnych jest OK.
U mnie zjedzone:
1. 1/2 banana przed bieganiem, po bieganiu pół pszennej bułki z chudą szynką i ogórkiem
2. 2 kromki żytniego chleba z tą samą szynką i ogórkiem.

Przede mną na pewno makaron orkiszowy z piersią kurczaka i brokułami.....a potem jeszcze nie wiem co.
Pobiegane 5 km, na pewno jeszcze dorzucę z godzinę marszu i może jakiś skalpel.
Ja dzis na sniadanie zjadlam tylko odzywke bialkowa z bananem i orzechami, bo zdycham z goraca-slonce wali i 22 stopnie. Jakie pomysly macie na zimne sniadania? Oprocz owsianki na zimno, bo takiej nie przelkne.

Tak w ogole to na cellulit polecam serum termoaktywne 4D Eveline- pali jak piernik i daje widoczne efekty.
dzięk Feno, poszukam w Rossmanie 😀iabeł:
a ja stosowałam regularnie 2 opakowania (takie czerwone, nie? Pierwsze smarowania, to jak żywym ogniem..potem się skóra przyzwyczaja) i uważam, że nic nie dało

Na mnie dziala zaskakujaco dobrze. Oprocz tego, ze chwile po posmarowaniu chce umrzec  😁 tunrida nie, opakowanie jest pomaranczowe.
Mam tez ich taki rozowy krem na cycki ktory stosuje przy odchudzaniu, aby mi nie zwiedly. Poki co twardo trzymaja forme nie zmieniona mimo ze reszta obwodow leci  😀
Zimne śniadania:
- kanapka z wędliną czy serem
- jogurt, kefir z musli,
- twaróg w jogurtem dla smaku
- jajka na twardo z pieczywem
- naleśnik zimny z czymkolwiek
Do wszystkiego jakieś warzywo dla zasady i do dopchania się

Zimne śniadania to odżywka białkowa desser (miksuje się mikserem z mlekiem) dajesz do pucharki i jesz z owocami 😀
W sobotę sobie zrobię bo jest om om om

Śniadanie odżywka białkowa z orzechami
2 śniadanie 2,5 kromki graham, połówka z wędliną, a 2 z masłem (świeży chleb mmmm), warzywa
na obiad mam mielone z indyka na parze, 40 g ryżu basmatti i warzywa
podwieczorek to samo tylko bez warzyw, bo na siłkę biorę jedzenie po treiningu.

dziś trening plecy + biceps

nie wiem co na kolację.
moja odżywka bialkowa jest niedora, wiec nie widzę jej jako sniadanie. musze zmienić.

ja dzisiaj bez sportu, bo jak zwykle posiedzę do jakiejs 17-18 w pracy, potem planuje jechac do konia i go wylonżować + wymasować (więc troche kcal spalę). Jak wróce do domu to będzie noc, wiec tylko machnę swój standardowy workout i spać.
ostatnio znowu zaczęlam się nie wysypiac, klade sie pozno, spie po 5-6 godz. już czuję róznicę w samopoczuciu :/
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 maja 2015 12:23
Moja jest ohydna, nie znoszę jej i zawsze sobie mówię, że po co pić to sztuczne świństwo kiedy można zjeść coś dobrego z białkiem  😁

Ja już po siłowni - nogi i barki zrobione. Oczywiście śmieszna sytuacja bo stało dwóch chłopców tuż obok i mnie obgadywało (tak pozytywnie).. zastanawiałam się czy powinnam im powiedzieć, że rozumiem co mówią  😁
a co mówili? 😀 znowu, że chytasz oczy? 🤣
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 maja 2015 12:29
Nie, tym razem jakie to fajne dziewczyny przyjeżdżają na erasmusa  😉 Trochę to było zabawne bo akurat byłam z kolegą Rumunem, z którym rozmawiałam po angielsku, ale z drugim Słowakiem, z którym był "słowiański mix"* 😀 Ale tego chyba ów panowie nie słyszeli skoro doszli do wniosku, że na pewno ich nie zrozumiem  🤣


*Słowiański mix to bardzo popularny język tutaj - trochę czeskiego, trochę słowackiego, trochę polskiego i wszyscy się rozumiemy  😁


edit: Tak sobie myślę o sezonie bikini i.. u mnie go nie będzie, cały sezon w robocie. W związku z tym mogę wyglądać jakkolwiek  😂 Oczywiście żartuję, ale będzie cud jak uda się założyć bikini choćby na chwilę.
moje odżywki, a mam ich kilka są pyszne 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 maja 2015 13:25
Ja nie mam szans żeby kiedykolwiek chodzić w bikini, nawet chudnięcie tego nie zmieni 😎 Więc dla mnie sezon też nie istnieje 😁

Kupiłam sobie kostium kąpielowy, idę jutro na basen 💃
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 maja 2015 13:26
Czarownica a to czemu?  😲
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 maja 2015 13:42
Bo ciąża swój ślad zostawiła 😉 Już przed ciężko mi było swoje ciało zaakceptować, teraz to już w ogóle. Aktualnie walczę, żeby w ubraniu wyglądać jeszcze lepiej(bo teraz jak się dobrze zamaskuję nie jest źle) ale nago czy w bikini... nie ma mowy 😉
Jak Wy pijecie  te odżywki  białkowe?  Spróbowałam dzisiaj po silce wypić koktajl bananowo-truskawkowy  na mleku z tej firmy, z której Cierpienie ma desery i jak przez pierwsze 3 lyki nawet mi smakowało,  tak potem pojawił się ten posmak. Taki mdly, że nie byłam w stanie dokończyć i do teraz mam go w ustach. Nie czujecie tego czy idzie się przyzwyczaić?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
07 maja 2015 13:48
No bez jaj, spójrz na Cierp1enie i nie marudź! Wszystko się da  🙂 No dobra, blizny po cesarce zostaną jeśli takie masz, ale zawsze można wyćwiczyć ładny, płaski brzuch i kupić jakieś seksowne monokini zakrywające blizny  😀

O  😜
Ja tez po ciazy i po cesarce, duze dziecko urodzilam i wygladam lepiej jak przed ciaza 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 maja 2015 13:54
Cieszę się i nie wątpienia, ze się da 😉 ale tu chodzi o moja budowę i rozstepy 😉 po prostu nawet szczupła wyglądem dziwnie, nie ładnie 😉
Zmienny temat 😉

To kto nawałą a kto daje rade? 😀iabeł:
ja tez uważałam, że nawet szczupła mam dziwne ciało 🤣 ale ostatnio zmieniam zdanie. staram się przekuwac swoje wady na zalety. z duża ilością mięcha na sobie, mocnymi nogami, małym biustem i wydatną pupą, nigdy nie będę wyglądac jak modelka wybiegowa. za to mogę zrobić wszystko żeby zbliżyć się jak tylko moge wyglądem do fitness modelek 😎 😁 i tego rodzaju myślenia staram się trzymac.

dzis juz byla owsianka, potem owoce i kawa, potem makaron z pieczarkami na obiad. za jakies 2 godziny ruszam z pracy do stajni zaopatrzona w pół litra (odżywki białkowej :hihi🙂, jabłko i banana.
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
07 maja 2015 14:10
smarcik ten kostium jest obłędny! Podlinkuj pliz🙂
Ja na razie grzecznie... Na drugie śniadanie wędzona makrelą z jajkiem i oczywiście żurawiną i orzechami.... No dobra i troszkę startego żółtego sera 🤦
Na obiad będą szparagi z przezroczystym prawie plasterkiem boczku i wyjątkowo bez orzechów i żurawiny🙂 dorzuciłabym trochę żółtego sera.... Waham się jeszcze...
Dostałam dziś do skrzynki ulotkę z klubu calypso z kuszącą promocją.... Znak jakiś? Znacie, polecacie?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 maja 2015 14:12
O wlasnie- zauwazylam(a moze przeoczylam?), ze w Waszych jadlospisach praktycznie zup nie ma. Jadacie w ogole zupy? Chodzi mi o takie zwykle, klasyczne zupiny, nie jakies dziwne zupy-krem 😁
Taki krupnik, rosol, kapusniak 😍 czy ogorkowa 😍 - jecie? Jesli tak to jak je liczyc? W sensie bialka, wegle itd?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się